Tak, bo nie tylko względy rozkladowe o tym decydują. Jest jeszcze szeroko rozumiana kwestia zaplecza ekspolatacyjnego.grzegorz pisze:Nie kapuję co się tu dzieje. Próbujecie dopasować obsługę do jakiegoś arbitralnego rozdysponowania?! „Sasza budziet maszynistom, Grisza budziet traktoristom, a Sieriożka, pionier - o, wot budziet inżynier”. Naprawdę przydziela się do zajezdni najpierw, a potem kombinuje się co nimi obsłużyć?! ;
Które linie powinny obsługiwać 134N?
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
I przypisanie obsługi poszczególnych brygad do zajezdni jest zapisane w Konstytucji RP i nie można go zmienić?
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Nie. Ale najpierw trzeba te 50 brygad znaleźć, a dopiero potem można myśleć, które brygady jaką zajezdnia ma obsługiwać. A póki co wszystkie pomysły się kręcą w okolicy zastępowania szczeniaczkami solówek, co nijak nie zwiększa puli brygad w zabawie.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Tak ciężko spiąć solówki w składy?
Bo szczeniaczkami składów nie zastąpisz, po prostu trzeba solówki pospinać w składy i skasować 15 najbardziej zużytych składów, a nie 30. Taka sieć, takie życie. Wpychanie wagonów o pojemności 30-40% mniejszej od składu na linie na składy po prostu jest bzdurą. Chyba że z gruntu przyjmiemy, że linie te awansują np. z 8 na 6 minut w szczycie, ale wtedy to się sprowadzi do zwiększenia planu. Z pustego to i Salomon nie naleje.
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
Technicznie na pewno nie. Ale obecnie obowiązuje inna wersja zdarzeń.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Składy z 22 albo 28 spokojnie można szczeniakami zastąpić.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.
Na Al. Jerozolimskich też? Nie wydaje mi się. Na 28 może by i dało radę, ale to dalej nie daje odlotowej liczby 50 brygad...
In times of eternal darkness / In times of peace and embrace / When the minstrel of atrophy mock us / There's need for love and there's need for death / Too late for understanding / Too late for your tears
14, 18, 22, 31.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26827
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Na pewno 6, 13, 14, 27, 28. Poza szczytem 31 (mogłyby dodatki z 14 nań przechodzić na przykład).
22 to jednak zbyt odważnie ze względu na Aleje - ale tą linię to trzeba po prostu pilnie na Waszyngtona ewakuować, albo obciąc, wraz z resztą zielenieckiego tałatajstwa, do 12/12/15. Szkoda slotów.
Do rozważenia 18 (ale Służewiec! Trzeba by zamienić południowe końcówki z 4), 20 (ale uwaga na poranny WAT, bez wątpienia takt musiałby się z 10 do 8 poprawić, co zresztą wyszłoby wszystkim na dobre), 3 (nie wiem, jak silny jest dojazd z Bródna do metra, poza tym gdyby 25 zrobić co 12 na 30m, to i to powinno tak jeździć) i 35 (przy takcie co 10 było akurat, nie wiem, czy teraz nie jest jednak pustawe). Kusi też 15, ale na al. Krakowskiej potrafi się dobrze napełnić, zwłaszcza jeśli na Alejach była jakaś czkawka i 7 z 9 dłuższą chwilę nie ma.
A co do sensowności "kupowania tramwajów na najsłabiej wykorzystane linie" - te linie są, istnieją w układzie komunikacyjnym i nie znikną w dającej się przewidzieć perspektywie. Poza tym w DS mogłoby sie okazać, że trzydziestometrowe niskacze gniją w zajezdniach, a na mieście straszą pojedyncze, wysokopodłogowe wagoniki - stąd pomysł na króciaki. Zresztą pomysł ten miał jeszcze inny (moim zdaniem ciekawszy) cel, ale ten akurat został storpedowany - szczegóły już za 40 lat w pamiętnikach.
22 to jednak zbyt odważnie ze względu na Aleje - ale tą linię to trzeba po prostu pilnie na Waszyngtona ewakuować, albo obciąc, wraz z resztą zielenieckiego tałatajstwa, do 12/12/15. Szkoda slotów.
Do rozważenia 18 (ale Służewiec! Trzeba by zamienić południowe końcówki z 4), 20 (ale uwaga na poranny WAT, bez wątpienia takt musiałby się z 10 do 8 poprawić, co zresztą wyszłoby wszystkim na dobre), 3 (nie wiem, jak silny jest dojazd z Bródna do metra, poza tym gdyby 25 zrobić co 12 na 30m, to i to powinno tak jeździć) i 35 (przy takcie co 10 było akurat, nie wiem, czy teraz nie jest jednak pustawe). Kusi też 15, ale na al. Krakowskiej potrafi się dobrze napełnić, zwłaszcza jeśli na Alejach była jakaś czkawka i 7 z 9 dłuższą chwilę nie ma.
A co do sensowności "kupowania tramwajów na najsłabiej wykorzystane linie" - te linie są, istnieją w układzie komunikacyjnym i nie znikną w dającej się przewidzieć perspektywie. Poza tym w DS mogłoby sie okazać, że trzydziestometrowe niskacze gniją w zajezdniach, a na mieście straszą pojedyncze, wysokopodłogowe wagoniki - stąd pomysł na króciaki. Zresztą pomysł ten miał jeszcze inny (moim zdaniem ciekawszy) cel, ale ten akurat został storpedowany - szczegóły już za 40 lat w pamiętnikach.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Na 15 spokojnie mogłyby jeździć z Żoliborza. Zwłaszcza że są b. ładne Widziałem dziś ok. godz. 14.20 na 22 koło Arkadii (w stronę ronda Babka - tłumów w środku nie było).
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26827
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nie "dziś" jest determinantą, bo dziś jest sobota, tylko dzień powszedni, szczyt.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Powalający argument - mogą jeździć, bo są bardzo ładne...
Ale przecież osa pisze, że dziś go widział na 22, a nie, że dziś miałby jeździć na 15.Glonojad pisze:Nie "dziś" jest determinantą, bo dziś jest sobota, tylko dzień powszedni, szczyt.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27396
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
15? 22? Wy się wszyscy gremialnie umówiliście na takie fantastyczne pomysły?
(wczoraj jechałem szczeniakiem na 22, nos mnie wciąż boli)
(wczoraj jechałem szczeniakiem na 22, nos mnie wciąż boli)
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?