Organizacja transportu publicznego w trakcie epidemii COVID-19

[TGM]

Jest. Komunikat z 18 stycznia:

pozostawia się rozkłady specjalne dla linii 105, 114, 118, 122, 133, 135, 140, 149, 152, 165, 182, 191, 194, 207, 212, 218, 222, 308, 314, 338, 340, 365, 401, 504, 507, 516, 522, E-2

https://www.wtp.waw.pl/zmiany/2021/01/1 ... ycznia-br/
112 tam nie było, nadal ma w godzinach szkolnych szczyt z Bródna co 10 ~6:30-8:00. Nie zapominajmy że potem kolejna transza może wejść od 29.05.

No i pocięto jeszcze w DS 116, 503 a pewnie i wiele więcej linii.

[Emyl]

Np. 509

[5744]

523!

[bartoni722]

Rozróżnijmy w takim razie bo były dwie szersze zmiany rozkładów:
- na początku marca 2020 weekend 10 15 na wszystkim oprócz 189 (190, 509, 523 IMHO powinny wrócić na co 10 - ale koordynacje z 512, 186 i 143 mogą to skutecznie utrudniać) i jakieś tam bardzo pojedyńcze w DP
- na koniec grudnia rozkłady feryjne na tym co podałem wyżej.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

[michael112]

Czy to już czas na przywrócenie pełnej funkcjonalności ciepłego guzika? Zgadzacie się z postulatem?

[Solaris]

Czy to już czas na przywrócenie pełnej funkcjonalności ciepłego guzika? Zgadzacie się z postulatem?

Już dawno to powinno zostać skasowane. A przynajmniej z pierwszym poleceniem uruchomienia klimatyzacji (w odpowiednim temacie odniosłem się do tego faktu).

[fik]

Ciepły guzik i pierwsze drzwi dawno powinny wrócić, moim zdaniem.

[Autobus Czerwon]

W autobusach z dużymi kabinami, a w szczególności w tramwajach strefa wydzielona jest już zbędna. W autobusach z małymi kabinami można zastosować inne rozwiazanie które widziałem kilkukrotnie w innych miastach, polegające na wyłączeniu pierwszego rzędu siedzeń za kierowcą, bez wyłączania z użytku przednich drzwi. Dla kierowcy to dobrze, bo nikt mu nie kicha i nie kaszle zaraz za plecami, a i dla pasażerów jest to lepsze niż blokada pierwszych drzwi (co w przypadku najmniejszych autobusów może być szczególnie uciążliwe). Inna sprawa, że w niektórych miastach w Polsce strefa wydzielona nie była uskuteczniana od I fali, a jakoś nie dochodziły głosy o zwiększonej absencji chorobowej prowadzącycych na jesieni 2020 (II fala) i wiosnę 2021 (III fala). Utrzymywanie teraz stref wydzielonych jest przede wszystkim zaprzeczeniem forsowanej (całkiem zresztą słusznie) tezy, że zbiorkom jest bezpieczny pod względem epidemiologicznym.

[ashir]

No mnie się bardzo podobają dwie strefy wydzielone w Jazzie Duo na linii z klasycznymi pętlami. Ja za to w innych miastach spotykam się z wersją odwrotną, czyli pierwsze drzwi niedostępne dla pasażerów, ale siedzenia owszem.

[gfedorynski]

Utrzymywanie teraz stref wydzielonych jest przede wszystkim zaprzeczeniem forsowanej (całkiem zresztą słusznie) tezy, że zbiorkom jest bezpieczny pod względem epidemiologicznym.

Nie jest. Prowadzący pojazd jest w nim przez wiele godzin i bez maseczki. To zupełnie inna sytuacja, niż w przypadku pasażera.

[Dantte]

No, tyle że żaden pasażer nie jest w pojeździe wiele godzin i ma maseczkę.

[michael112]

Osobiście mi nie bardzo się podoba przeciąganie istnienia stref wydzielonych w nieskończoność. Pojawia się obawa że pierwsze drzwi i rząd siedzeń już nigdy nie zostaną ponownie udostępnione pasażerom, pojawiały się wpisy popierające tego typu działanie. Jestem jeszcze w stanie zgodzić się na ich istnienie przez pewien czas, MZA i inni przewoźnicy powinny zasięgnąć informacji, jak wielu kierowców zamierza się szczepić i kiedy będą mieli je wykonane. W momencie kiedy wszyscy kierowcy zainteresowani szczepieniem te szczepienia ukończą (plus ewentualny czas na "przyjęcie się" szczepienia w organiźmie), jest to najpóźniejszy moment kiedy strefy powinny zostać zniesione. Wiadomo że szczepienie się nie jest obowiązkowe i nie będę tutaj stosował perswazji. Każdy kierujący powinien sam wyważyć osobiste ryzyko, czy bardziej boi się ewentualnych skutków ubocznych szczepienia czy bardziej boi się wirusa, jednak nie możemy z powodu kierowców bojących się szczepienia utrudniać życia pasażerów - kto się nie zaszczepi, musi liczyć się z ryzykiem pracy bez strefy wydzielonej.
Oczywiście można pisać że szczepienie nie jest 100% zdjęciem ryzyka ale nie można tego utrzymywać w nieskończoność, trudno.

UPDATE: W tej chwili zapis na szczepienie jest możliwy dla wszystkich dorosłych. Wolne terminy przy założeniu wyboru szczepionki są na przełomie maja i czerwca + do tego 5 tygodni oczekiwania na drugą dawkę (jeśli jest), to mamy II tydzień lipca + powiedzmy 2 tygodnie na "przyjęcie się" szczepionki w organiźmie.
Podsumowując - koniec lipca to jest maksimum jeśli chodzi o przetrzymywanie tych stref wydzielonych. Od początku sierpnia najpóźniej powinny zniknąć. Na maruderów nie można czekać w nieskończoność. Jak ktoś nie chce, lub nie może podjąć decyzji, to będzie jeździł nieszczepiony bez strefy i tyle.

[fik]

Utrzymywanie teraz stref wydzielonych jest przede wszystkim zaprzeczeniem forsowanej (całkiem zresztą słusznie) tezy, że zbiorkom jest bezpieczny pod względem epidemiologicznym.

Nie jest. Prowadzący pojazd jest w nim przez wiele godzin i bez maseczki. To zupełnie inna sytuacja, niż w przypadku pasażera.

Jest. Londyńskie badania wykazały, że uszczelnienie kabin redukuje ryzyko dla kierowcy praktycznie do zera.

[fraktal]

Nie jest. Prowadzący pojazd jest w nim przez wiele godzin i bez maseczki. To zupełnie inna sytuacja, niż w przypadku pasażera.

Jest. Londyńskie badania wykazały, że uszczelnienie kabin redukuje ryzyko dla kierowcy praktycznie do zera.

Nie lepiej ich po prostu zaszczepić? Przecież kierowca nie musi się zarazić w pracy, może równie dobrze w domu. Pomijając już fakt, że strefa wydzielona w pojazdach z dużymi kabinami i osobnym wejściem jest zupełnie bez sensu, a zabiera 2-4 siedzenia pasażerskie, co przy naszym wiecznie zmęczonym i pragnącym usiąść społeczeństwie nie jest bez znaczenia.

[man1956]

A czy w ogóle wiadomo, ilu kierowców i motorniczych w Wawie zachorowało na Covid?