Rozkłady tramwajowe - 2022

[pawcio]

Poza tym nie zawsze uda się ustawić brygady Bemowo - Bemowo i Kielecka - Kielecka. Zresztą to i tak byłoby przeniesienie problemu z 33 na 35.

[Emyl]

A właśnie, a te zjazdy z Broniewskiego nie mogą po prostu jechać się obrócić na Kieleckiej? Kilometrowo może wyjdzie trochę więcej, ale przynajmniej czytelniej.

[pawcio]

Moim zdaniem mogłyby. Ale ja tu nie rządzę.

[bartoni722]

Takie kontrargumenty mi się nasuwają:
1) Nienaturalnie przesuwasz szczyt o dobrą godzinę co przy stosunkowo ramowych godzinach przejść układów koordynacyjnych trochę bruździ
2) zmniejszasz możliwości postojowe na Kieleckiej po szczytach
3) czas pracy motorniczych ulegnie sporemu wydłużeniu, no i te kursy: jeśli dobrze liczę ostatni zjazd ok. 0:45 przed Arkadią i ok. 3:20 w tym samym miejscu wyjazd.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

[Emyl]

Ale przez Centralny jest szansa, że ktoś z tego skorzysta, a na Ratuszowej widmowe 33 to jednak abstrakcja dla pasażera.

[ashir]

Takie kontrargumenty mi się nasuwają:
1) Nienaturalnie przesuwasz szczyt o dobrą godzinę co przy stosunkowo ramowych godzinach przejść układów koordynacyjnych trochę bruździ
2) zmniejszasz możliwości postojowe na Kieleckiej po szczytach
3) czas pracy motorniczych ulegnie sporemu wydłużeniu, no i te kursy: jeśli dobrze liczę ostatni zjazd ok. 0:45 przed Arkadią i ok. 3:20 w tym samym miejscu wyjazd.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

Trudno, to tylko tydzień. Poza tym są też dodatki, o 8:30 czy 18:08 bardziej nie przyda się kurs na Kielecką niż w krzaki na Ratuszowej? Z kursów nocnych też prędzej ktoś skorzysta na Jana Pawła II niż na Jagiellońskiej. A Wola/Praga dlaczego nie mogły dostać kilku brygad na 33?

[Paweł D.]

Matko, ile różnych absurdów mieliśmy i mamy (a tu chodzi o tydzień).
Choćby dwie 17 jadące bladym świtem jedna za drugą, bo brygadę na Żoliborz (start Marymont, koniec Winnica) obsługuje Mokotów. Ja uważam, że zamiana jednej brygady z R4 na R3 jest do zrobienia. Ale widać niedasię (albo tak musi być).

[pawcio]

Takie kontrargumenty mi się nasuwają:
1) Nienaturalnie przesuwasz szczyt o dobrą godzinę co przy stosunkowo ramowych godzinach przejść układów koordynacyjnych trochę bruździ
2) zmniejszasz możliwości postojowe na Kieleckiej po szczytach
3) czas pracy motorniczych ulegnie sporemu wydłużeniu, no i te kursy: jeśli dobrze liczę ostatni zjazd ok. 0:45 przed Arkadią i ok. 3:20 w tym samym miejscu wyjazd.

Wysłane z mojego CPH1941 przy użyciu Tapatalka

Trudno, to tylko tydzień. Poza tym są też dodatki, o 8:30 czy 18:08 bardziej nie przyda się kurs na Kielecką niż w krzaki na Ratuszowej? Z kursów nocnych też prędzej ktoś skorzysta na Jana Pawła II niż na Jagiellońskiej. A Wola/Praga dlaczego nie mogły dostać kilku brygad na 33?

Bo by coś musiały oddać, tylko nie wiadomo co.

[pawcio]

Matko, ile różnych absurdów mieliśmy i mamy (a tu chodzi o tydzień).
Choćby dwie 17 jadące bladym świtem jedna za drugą, bo brygadę na Żoliborz (start Marymont, koniec Winnica) obsługuje Mokotów. Ja uważam, że zamiana jednej brygady z R4 na R3 jest do zrobienia. Ale widać niedasię (albo tak musi być).

O czym piszesz z tą 17? Bo nie łapię, a z chęcią bym się przyjrzał.

[Paweł D.]

Ależ proszę bardzo:
4: [12r] [15] [34] [44] [52]
Ta 4:12 to wyjazd z R3 do Marymontu i powrót/zjazd o 20:51 z Winnicy. Chyba br. 6.
No chyba, że to coś innego.

[fraktal]

To o czym mówisz, to był jeden kurs w ciągu dnia, a tutaj jest tych kursów z sześć. Uważam też, że w takiej sytuacji jak jest teraz, to właśnie motorowi powinni mówić, że skręcają na Babce w lewo (chyba że będą osobne tablice z kursem wariantowym). Oczywiście w praktyce nie będzie ani jednego, ani drugiego. Swrio, yrzeba było puścić to przez Stawki z otablicowaniem jako "zjazd do zajezdni". Niestety tak to jest jak o pasażerach myśli się na końcu.

A co wtedy z 35? Póki co obie relacje skrętne na Muranowskiej działać równocześnie nie mogą. Gdyby to było możliwe, to w ogóle całej tej dyskusji by nie było. Chyba że postulujesz, żeby w trosce o nielicznych pasażerów motorniczowie byli zmuszani do łamania przepisów.

Przykro mi, swojego zdania nie zmienię
Wiem po swoich rodzicach, że coraz trudniej im ogarnąć trasy tramwajów w Warszawie, właśnie m.in. przez takie kwiatki jak te kursy na 33. Bo trudno zrozumieć, DLACZEGO skoro jest przejazd na wprost, tramwaj musi skręcić w lewo i jechać na Pragę. Jednocześnie wiedzą, co to znaczy "zjazd do zajezdni", więc gdyby go tak oznaczyć, nie byłoby problemu. Ale tu nie można przecież, bo ten zjazd składa się z dwóch pół-kursów. A to, że będzie to tylko przez tydzień, to tym gorzej w sumie.

[Paweł D.]

Diabeł też tkwi w tym, jak te kursy będą oznaczone. Bo skręt w lewo na Babce może wielu zaskoczyć....

[fraktal]

Diabeł też tkwi w tym, jak te kursy będą oznaczone. Bo skręt w lewo na Babce może wielu zaskoczyć....

Obawiam sie, że bedzie tylko jakaś żółta kartka na szybie pod tablicą, przynajmniej w 105tce.

[fraktal]

Trudno, to tylko tydzień. Poza tym są też dodatki, o 8:30 czy 18:08 bardziej nie przyda się kurs na Kielecką niż w krzaki na Ratuszowej? Z kursów nocnych też prędzej ktoś skorzysta na Jana Pawła II niż na Jagiellońskiej. A Wola/Praga dlaczego nie mogły dostać kilku brygad na 33?

Bo by coś musiały oddać, tylko nie wiadomo co.

9tkę na żoliborskie hyundaie.

[pawcio]

Te które obecnie nie jeżdżą?