Zmiany w przepisach o prowadzeniu ruchu pociągów
Moderator: JacekM
Zmiany w przepisach o prowadzeniu ruchu pociągów
Własnym oczom nie wierzę, ze po wielu latach bólu i cierpienia, MI przygotowało projekt rozporządzenia, który konsumuje wiele postulatów, m.in.:
- podniesienie dozwolonej prędkości jazdy przy jednoosobowej obsadzie ze 130 km/godz na 160 km/godz,
- podniesienie dozwolonej prędkości przy braku znajomości szlaku do:
-- 40 lub 50 km/godz przy prowadzeniu pociągów towarowych w zależności od tupu hamulca,
-- 60 km/godz przy prowadzeniu pociągów pasażerskich i pojazdów trakcyjnych luzem,
-- do 100 km/godz przy prowadzeniu pociągów w trybie pełnego nadzoru systemu ERTMS/ETCS;
- podniesienie dozwolonej prędkości przy przełamaniu S-1 przy SBL z 20 na 40 km/godz.
Oprócz tego parę uproszczeń proceduralnych się jeszcze znalazło, ale to odsyłam do projektu.
Chciałoby się powiedzieć: w końcu. No ale jednak to na razie jest tylko projekt, a więc długa droga do publikacji, a potem wdrożenia przez PKP PLK.
- podniesienie dozwolonej prędkości jazdy przy jednoosobowej obsadzie ze 130 km/godz na 160 km/godz,
- podniesienie dozwolonej prędkości przy braku znajomości szlaku do:
-- 40 lub 50 km/godz przy prowadzeniu pociągów towarowych w zależności od tupu hamulca,
-- 60 km/godz przy prowadzeniu pociągów pasażerskich i pojazdów trakcyjnych luzem,
-- do 100 km/godz przy prowadzeniu pociągów w trybie pełnego nadzoru systemu ERTMS/ETCS;
- podniesienie dozwolonej prędkości przy przełamaniu S-1 przy SBL z 20 na 40 km/godz.
Oprócz tego parę uproszczeń proceduralnych się jeszcze znalazło, ale to odsyłam do projektu.
Chciałoby się powiedzieć: w końcu. No ale jednak to na razie jest tylko projekt, a więc długa droga do publikacji, a potem wdrożenia przez PKP PLK.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 414 | 523 | N43
O ile, co do prędkości przy braku znajomości nie mam zastrzeżeń, to w pozostałych kwestiach zadam pytanie, które już nie raz zadawałem - co takiego zmieniło się w widoczności na szlaku, że można jeździć na zajęty odstęp 40 km/h? Co zmieniło się w widoczności semaforów, że jednoosobowo można jeździć 160 km/h? Wątpię, żeby to przeszło przez konsultacje społeczne maszynistów, a poza tym jest szalenie demotywujące w kwestii wyposażenia w ETCS (zarówno po stronie przewoźników, jak i PLK). W każdym razie - jeśli w Instytucie Kolejnictwa konsultacje o mnie zahaczą (w tej chwili poszedłem na urlop, więc nie wiem, czy zdążę wrócić), to będę wnosił o wykreślenie tych zmian.
Podaj jakikolwiek sensowny argument przeciwko tym zmianom... Jak na razie reprezentujesz sobą typowy kolejarski beton.
Minimalna prędkość przy zajętym odstępie zawsze się będzie bronić bezpieczeństwem. Ale już sprzeciwu wobec podniesienia limitu prędkości do podwójnej obsady nie zrozumiem.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Na SBL dużo częściej występują awarie niż zajętość szlaku. Przepis należałoby zmienić w ten sposób, że jeżeli widoczny jest szlak i następny semafor SBL wyświetlający "zielone" to można grzać ile fabryka dała. Obecne turlanie się 20km/h jest idiotyczne.
Na sbl z licznikami osi to jeszcze może, ale na sbl z obwodami torowymi już gorzej. Poza tym pamiętam taki wypadek z 10 lutego 2014 roku (szlak Warszawa Rembertów - Sulejówek Miłosna), więc nie, zdecydowanie nie dla przedstawionych powyżej pomysłów. Poza tym nie, zdecydowanie nie, dla wszelakich pomysłów osłabiających motywację po stronie PLK do porządnego utrzymywania urządzeń. PLK ma służby i ma usuwać usterki szybko, a nie, że będziemy jeździć na rympał na czerwone po sbl, "bo widać przecież, że odstęp wolny".
Ja patrzę z punktu widzenia pasażera.
Ile razy jechałeś po CMK 20 km/h mimo że było widać na dobre 10 km w przód że żadnego pociągu nie ma?
Ile razy jechałeś po CMK 20 km/h mimo że było widać na dobre 10 km w przód że żadnego pociągu nie ma?
Nieraz jechałem. I wolę jechać jeszcze 100 razy, niż nie przeżyć jednego razu, gdy okaże się, że maszyniście o świtaniu/zmroku "wydawało się", że odstęp jest wolny i przyrżnął 160 na godzinę w nieosygnalizowany tył jakiegoś ezeta, któremu "cała elektryka właśnie padła, z radiem włącznie, stał i się naprawiał".
O świtaniu/zmroku nie ma pełnej widoczności jaką miałem na myśli.
Zresztą skoro już masz takie graniczne argumenty.
Dlaczego 20 km/h a nie np. 5 km/h? Zmniejszyć, skoro na średnicy przy tych 20 był wypadek.
Zresztą skoro już masz takie graniczne argumenty.
Dlaczego 20 km/h a nie np. 5 km/h? Zmniejszyć, skoro na średnicy przy tych 20 był wypadek.
Tylko chyba ciężko dobrze zdefiniować "pełną widoczność" i to jest potencjalne pole do kłótni między maszynistą a prokuraturą w razie wypadku. Czy maszyniści byliby skłonni ryzykować?
A ja podbiję pytanie co jest nie tak w podniesieniu prędkości jazdy jednego maszynisty do 160? Zdaje się, że to Polska jest tu wyjątkiem.
A ja podbiję pytanie co jest nie tak w podniesieniu prędkości jazdy jednego maszynisty do 160? Zdaje się, że to Polska jest tu wyjątkiem.
Często też po zgłoszeniu dyżurnemu mechanik dostaje info, że ma szlak wolny, a że jedzie "na widoczność", to 20. Może faktycznie dać mu większą swobodę?
- TranslatorPS
- Posty: 656
- Rejestracja: 16 sie 2012, 20:11
- Lokalizacja: スハ・ベスキツカ乗務区
Akurat problemem jest tutaj bardziej fakt, że dwóch maszynistów w kabinie, gdzie tylko jeden jest za sterami, a drugi tylko dogląda, jest o wiele większym ryzykiem bezpieczeństwa ze względu na zmniejszony stan skupienia (i to kto wie czy nawet nie sumarycznie) - druga osoba bez większego zajęcia to wręcz proszenie się o losowe pogaduszki, odciągające uwagę od szlaku i wszelakich wskazań/wskaźników.
Ten od cyferek i tłumaczeń.
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57AKŁ-1044 > ROJ 41212, 25.11.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57AKŁ-1044 > ROJ 41212, 25.11.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023
Zgoda, ale dla mnie to takie leczenie dżumy cholerą.TranslatorPS pisze: ↑08 sie 2022, 1:55Akurat problemem jest tutaj bardziej fakt, że dwóch maszynistów w kabinie, gdzie tylko jeden jest za sterami, a drugi tylko dogląda, jest o wiele większym ryzykiem bezpieczeństwa ze względu na zmniejszony stan skupienia (i to kto wie czy nawet nie sumarycznie) - druga osoba bez większego zajęcia to wręcz proszenie się o losowe pogaduszki, odciągające uwagę od szlaku i wszelakich wskazań/wskaźników.
Tak, ciężko, bo czasami semafor widać, ale nieoświetlony tabor nie. Czasami masz tak ukształtowany teren, że pomiędzy dwoma semaforami sbl na górkach masz dołek, o świcie czy o zmroku z lekką mgiełką i następny semafor widać znakomicie, a szynobusu, który w tym dołku stoi już nie. Widoczność kolejnego semafora jest dla mnie żadnym kryterium, a takie jednoznaczne kryterium "pełnej widoczności" to pierwszy krok do dyskusji o takich rozwiązaniach. Jakieś propozycje?
Tylko pod warunkiem, że nakaże się dyżurnemu mieć pełne potwierdzenie o tym, że odstęp rzeczywiście jest wolny (potwierdzenie, że S1 jest wynikiem usterki i potwierdzenie - np. przez radio, że poprzedni pociąg opuścił w całości ten odstęp) - wtedy możemy podyskutować o tych 40 km/h. Jeśli sytuacja jest z tych, że "cholera wie, co się stało, ale tam się zawsze psuje, a rozkładowo poprzedni powinien już dojeżdżać do następnej stacji" to dla mnie bezwzględnie 20 i basta. Jako srk-owiec będę upierał się, że po to przez lata dopracowywano urządzenia, żeby je teraz prawidłowo utrzymywać i ich używać, a nie ułatwiać sobie życie za pomocą łagodzenia przepisów.
- TranslatorPS
- Posty: 656
- Rejestracja: 16 sie 2012, 20:11
- Lokalizacja: スハ・ベスキツカ乗務区
Niestety, jedyne inne sieci, gdzie wiem, że maszyniści jeżdżą ponad 130 km/h bez dodatkowej osoby w kabinie są wsparte jakimś bardziej zaawansowanym niż SHP+CA systemem bezpieczeństwa ruchu...kveld pisze: ↑08 sie 2022, 11:10Zgoda, ale dla mnie to takie leczenie dżumy cholerą.TranslatorPS pisze: ↑08 sie 2022, 1:55
Akurat problemem jest tutaj bardziej fakt, że dwóch maszynistów w kabinie, gdzie tylko jeden jest za sterami, a drugi tylko dogląda, jest o wiele większym ryzykiem bezpieczeństwa ze względu na zmniejszony stan skupienia (i to kto wie czy nawet nie sumarycznie) - druga osoba bez większego zajęcia to wręcz proszenie się o losowe pogaduszki, odciągające uwagę od szlaku i wszelakich wskazań/wskaźników.

Ten od cyferek i tłumaczeń.
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57AKŁ-1044 > ROJ 41212, 25.11.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023
Ostatni manual miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni wysokopodłogowy miejski: Kraków 12240 > 538-04, 23.07.2023
Ostatni 5B/6B: EN57AKŁ-1044 > ROJ 41212, 25.11.2024
Ostatni pod banderą ZTM: 6208 > 13/189, 7.01.2023