SIP w autobusach

[Matt Cubis]

Dlatego ktoś uznał, że należy wydrukować wzór z załącznika zamiast zaprogramować wyświetlacz? xD

[px33]

Pewnie dlatego, że wyświetlacza zaprogramować się nie da, nie zdziwiłbym się gdyby Novamedia po prostu nie zaimplementowała tej funkcjonalności. Kolejnym krokiem będą wycięte wydruki przyklejane na LCD w miejsce pola na komunikaty

[Matt Cubis]

Rzeczywiście zapomniałem, że novamedia po prostu nie ma tego pola. No, ale ktoś to przecież zaplanował i dobrze o tym wie, prawda?

[michael112]

Przecież w innych hultajach widziałem ten komunikat! Notabene, hultaje mają novamedię - po wszystkich problemach jakie wygenerowała?

[px33]

To nie Novamedia.Ale to też nie jest chyba żaden znany producent tylko jakaś firma, która jest owiana aurą tajemniczości

[person]

Dzisiaj o 9 na Waryńskiego przed Boya w stronę Politechniki widziany 8532 na 519:
- na przednim wyświetlaczu kierunek "Powsin - Park Kultury",
- na bocznych "Dworzec Centralny" (Dw. albo bez skróty, nevermind).

nie sądziłem, że taka rozbieżność jest możliwe... Ciekawe co pokazywały wyświetlacze w środku

[Autobus Czerwon]

Wystarczyło że jeden ekran się zawiesił na poprzednim półkursie, generalnie ten SIL w 85 to już czasem trochę niedomaga. Reset systemu powinien pomóc.

[michael112]

MZA to chyba ze wszystkimi SIL-ami ma problem. Szkoda że nie uczą się od ajentów...

[SU89]

Wyświetlaczy nie da się naprawić młotkiem i przecinakiem albo wymienić jak klocki hamulcowe i zapomnieć. Niestety MZA mentalnie zatrzymało się na etapie, gdy e-korale to było wow wśród Ikarusów i innych Jelczy. Teraz, gdy to zaczyna niedomagać, to robi się problem. Chyba mało kto w MZA rozumie, że współczesne wozy z masą elektroniki (bardziej już informatyki) wymagają innego podejścia niż Ikarusy, czy nawet pierwsze niskopodłogowce. Typowy mechanik tego nie ogarnie. Dla przykładu powodem powyższego rozdwojenia jaźni 8532 mogło być:
- odpalenie wozu w momencie wysyłania danych na tablice (zakłócenia)
- usterka elektryczna instalacji do wyświetlaczy
- usterka w tablicach Mobitec (często pomaga j*bnięcie pięścią w tablicę - zaśniedziałe styki we wtyczkach)
- usterka w okablowaniu sieci LAN autobusu (haha, już to widzę jak to diagnozuje mechanik)
- usterka w sterowniku SIP (sterowniki i komputery tablic wewnętrznych w tym Macrosystemie stoją dosłownie na zwykłych komputerach x86, jak typowy domowy komputer po 10 latach zaczyna niedomagać, to co powiedzieć o sprzęcie, który pracuje w ciężkich warunkach?)
- usterka programowa (może być powiązana z tymi wyżej - wystarczy, że nie styka jakiś kabelek, a sterownik nie ma wbudowanej funkcji potwierdzenia odebrania komunikatu i robi się bambuko, o którym kierowca może nawet nie wiedzieć)

Jak widać, trzeba mieć dość informatyczne podejście do tematu, nie mechaniczne (uga buga na zajezdni wszystko działa, więc jest na pewno ok). A nie trudno zauważyć, że jedynym systemem, który nie sprawia problemów w MZA, jest stare RG. Tyle, że jest na tyle proste, że jak działa to działa, a jak nie działa to nie działa.

Także podsumowując, MZA powoli tonie w tych tematach, coraz więcej się tego sypie i w zasadzie jeśli chodzi o te wozy z Macrosystemem, to z tego, co zauważyłem, autobusów z w pełni sprawnym SIPem jest naprawdę niewiele.

[michael112]

Gdyby to miało w czymś pomóc, tzn. zmobilizować MZA do zmiany podejścia na takie o jakim piszesz @SU89, to można byłoby rozważyć wprowadzenie wobec MZA równie ostrych zasad jak co do ajentów: nie działa SIL = autobus nie może wyjechać. Tylko ze obawiam się że w wykonaniu MZA to byśmy mieli potężne braki brygadowe a nie problem rozwiązany jak należy.

[Matt Cubis]

To rozwiązanie u ajentów niestety prowadzi do absurdalnych sytuacji jak np. wypadnięcie kursu na linii kursującej co 30 minut, bo zawiesił się wyświetlacz i musi przyjechać podmiana.

To już chyba lepiej, żeby odbył się kurs bez wyświetlaczy niż nie

[Autobus Czerwon]

Moim zdaniem największym grzechem MZA jest brak ujednolicenia SILu, natomiast dociskanie śruby prowadzi do patologii takich jak wyżej lub ceny za wzkm Alpina na poziomie prawie 15 zł.

[px33]

Ciężko ujednolicić coś, co zmienia się co przetarg. To znaczy teoretycznie można by dołożyć do przetargu ileś godzin prac programistów na aktualizacje, podejrzewam też że jeśli akurat producent będzie dostarczał graty do nowych wozów to przy okazji wrzuci aktualizację na stare, chociażby po to żeby mieć jeden kod na całej flocie.
No albo trzeba było na początek zamówić u kogoś własny dedykowany soft - ZTM był pionierem i tak czy tak każdy na rynku musiał napisać to od nowa.

- odpalenie wozu w momencie wysyłania danych na tablice (zakłócenia)
- usterka programowa (może być powiązana z tymi wyżej - wystarczy, że nie styka jakiś kabelek, a sterownik nie ma wbudowanej funkcji potwierdzenia odebrania komunikatu i robi się bambuko, o którym kierowca może nawet nie wiedzieć)

No to trzeba męczyć producenta żeby to ogarnął. Nie pamiętam czy Mobitec potwierdza otrzymanie ramki, ale w swoich tablicach mogli to zaimplementować. Na pewno jest test komunikacji z tablicami.

- usterka w sterowniku SIP (sterowniki i komputery tablic wewnętrznych w tym Macrosystemie stoją dosłownie na zwykłych komputerach x86, jak typowy domowy komputer po 10 latach zaczyna niedomagać, to co powiedzieć o sprzęcie, który pracuje w ciężkich warunkach?)

Ich komputery są ekstremalnie przestarzałe, tak naprawdę ekstremalnie, ale toto spisuje się całkiem nieźle pod warunkiem okresowego czyszczenia i wymiany wentylatorów, fajnie jeśli działa klimatyzacja. Komputery od LCD wymagają więcej miłości.

- usterka w okablowaniu sieci LAN autobusu (haha, już to widzę jak to diagnozuje mechanik)

Ekran pingujący urządzenia w sieci to nie jest ekstremalna technika, nawet Mielec się czegoś takiego dorobił. Zresztą przy ethernecie z diodami akurat diagnozowanie ciągłości okablowania jest ekstra proste, w razie czego tester kabli to też nie majątek, z tym że mechanik musiałby wiedzieć co jest na którym porcie w switchu.