Rozkłady tramwajowe - 2023

[beni]

Właśnie zajrzałem Pingwiny mają trzy brygady 22+28 i mogłyby one być przydzielone do R1 lub R2, zaś 72 dla R4. Oszczędności w ponoć i tak napiętym budżecie jakieś by były. Dojazdy z R4 i z R2. Ale po co pomyśleć skoro i tak ktoś tworzył rozkłady. Zaraz się odezwie szara eminecja w obronie czegoś tam.

Tak samo jak wspaniała koordynacja 6 i 18 na Traugutta w jednym czasie w szczycie.

[Łukasz]

Praca planisty też kosztuje. Raczej więcej niż przejazd 3 tramwajów prze miasto - ale tego widzący jedynie czubek własnego nosa motorowy nie ogarnie.

[Stary Pingwin]

Koordynacja 6 z 18 jest historyczna i trwała. Była, jest i będzie. Jedyny niezmienny od lat duet, mimo zawirowań rozkładów, zmian rozkładowych i obsługowych. 6 dodatkowo po opuszczeniu Międzyparkowej skleja się z 15.

[Stary Pingwin]

Praca planisty też kosztuje. Raczej więcej niż przejazd 3 tramwajów prze miasto - ale tego widzący jedynie czubek własnego nosa motorowy nie ogarnie.

Myślisz, że praca 6 motorniczych jest mniej warta od pracy planisty? 3 oddaje zmianę, 3 musi na nią dojechać.
Nisko nas cenisz.

[pawcio]

Przypominam że 134N są liczone jak solówki, wiec ich kilometry są dwa razy tańsze. A na 22+28 134N byłyby raczej za małe.

[Georg]

Przypominam że 134N są liczone jak solówki, wiec ich kilometry są dwa razy tańsze. A na 22+28 134N byłyby raczej za małe.

A z czym jest skoordynowana 6, że jeździ razem z 15 i 18? Z 28?

[pawcio]

Przede wszystkim z 3 na wspólnym torze na Gocławku.

[Georg]

Przede wszystkim z 3 na wspólnym torze na Gocławku.

Zapomniałem. Dzięki.

[Paweł D.]

A 18 ze wszystkim po drodze. Pewnie stąd te losowe opóźnienia jak zajedzie ją 6. Choć czasem już w plecy ma 2-3 przystanki do Żerania.

[Łukasz]

Praca planisty też kosztuje. Raczej więcej niż przejazd 3 tramwajów prze miasto - ale tego widzący jedynie czubek własnego nosa motorowy nie ogarnie.

Myślisz, że praca 6 motorniczych jest mniej warta od pracy planisty? 3 oddaje zmianę, 3 musi na nią dojechać.
Nisko nas cenisz.

Jeśli masz 1 planistę i 1000 motorniczych, to jest różnica czy musisz mu dołożyć 100% czasu w nadgodzinach, czy 6 motorniczym dołożyć po godzinie.

I nie chodzi tu o cenienie, tylko o dociążanie zasobu ludzkiego (100% vs 0.6%). Akurat zapewne Ty jesteś w stanie spojrzeć dalej, niż na czubek własnego nosa Było dużo zmian na weekend, w tym na każdy dzień osobne.

[beni]

Tworząc rozkład i służby można było to rozegrać tak jak pisałem. A pisanie twoje o jakiś tam zasobach mija się z celem. Czy wyślesz 2 motorniczych na drugi koniec miasta i kolejnych 3 też co za różnica niech się motorniczy martwi. Chore podejście i tyle.

[beni]

Przypominam że 134N są liczone jak solówki, wiec ich kilometry są dwa razy tańsze. A na 22+28 134N byłyby raczej za małe.

Przypomnę że na 72 Praga wysłała Swingi które mogły pójść na 22. Wola za tego szczeniaka też by Swinga znalazła.
Więc tłumaczenie żadne.

[beni]

Praca planisty też kosztuje. Raczej więcej niż przejazd 3 tramwajów prze miasto - ale tego widzący jedynie czubek własnego nosa motorowy nie ogarnie.

Myślisz, że praca 6 motorniczych jest mniej warta od pracy planisty? 3 oddaje zmianę, 3 musi na nią dojechać.
Nisko nas cenisz.

Planista o 14 już idzie do domu i w 4 literach ma że ktoś na drugą zmianę o 11 musi pożegnać rodzine i zapier.. na drugi koniec miasta bo ktoś enter źle klikną lub robi po złości inaczej tego nie widzę i nie tylko ja.

[pawcio]

Tworząc rozkład i służby można było to rozegrać tak jak pisałem. A pisanie twoje o jakiś tam zasobach mija się z celem. Czy wyślesz 2 motorniczych na drugi koniec miasta i kolejnych 3 też co za różnica niech się motorniczy martwi. Chore podejście i tyle.

Praga brygady na 72 ma akurat dzielone na pół, z tego co pamiętam.

[beni]

Patrząc na rozkłady nie których linii od poniedziałku mamy nową kampanie "Tramwaje zwalniają". No kto by pomyślał.