fik pisze: ↑15 paź 2023, 10:54
Jak prezes zapowiada, to zapowiada, czego więcej oczekujesz

Oczekuję, że słowa prezesa PKP Intercity jednak znajdować będą swoje odbicie w rzeczywistości i nie będą to puszczane wzorem polskich polityków lub rzeczników prasowych bańki informacyjne dla uciszenia opinii publicznej. A nawet jeśli będzie problem z uruchomieniem połączenia do Paryża, to PKPIC uruchomi połączenie podobne atrakcyjnie dla pasażera i będące czymś innym niż obecnie znane.
fik pisze:Nie bardzo wiem, czym PIC miałby do tego Paryża jeździć, kołderka WLABów jest mocno przykrótka jednak, myślę że tzw. partnerzy międzynarodowi też nie trzymają trzech składów po kilka wagonów, żeby utopić to w kursowaniu do Warszawy.
To w takim razie być może warto byłoby zakupić odpowiednie do tego wagony, bo nawet jak nie na trasie do W-wa - Paryż, to zawsze można byłoby gdzieś indziej takie wagony wykorzystać. Tym bardziej, że zapotrzebowanie na połączenia w kuszetkach lub wagonach sypialnych jest, skoro bilety na takie miejsca potrafią się szybko wyprzedawać, szczególnie w sezonie letnim. A i dla pasażerów byłoby lepiej jechać czymś innym niż kuszeta lub sypialka pamiętająca czasy PRL-u po gruntownej modernizacji.
fik pisze:Wskazany termin był raczej optymistyczny, acz jakieś tam rozmowy z SNCF się faktycznie toczyły jeszcze w tym roku ZTCW.
Ten termin to chyba dano tylko po to, że w momencie ogłoszenia tej koncepcji(?) w 2021 roku było ~2-3 lata, więc można było uznać, że najpierw głupi lud kupi, a potem po dwóch latach głupi lud zapomni

Na razie to jest tak: jak się uruchomi to ogłosi się sukces, a jak nie - to i tak nic złego się nie stanie.
fik pisze:Nie no, to już jest daleko idąca przesada w drugą stronę, połączenia międzynarodowe w siatce PIC rozwijają się całkiem stabilnie, acz raczej ewolucyjnie niż rewolucyjnie.
Ale to jest tak, jakby PKPIC goniło Pendolino Newagiem 35WE. PKPIC rozwija siatkę połączeń międzynarodowych, podczas gdy pozostali rozwijają ją jeszcze bardziej.
fik pisze:Wrócił Wawel, pojawiły się pociągi z Przemyśla do Czech i Austrii, pojawia się Danubius, zwiększa się liczba BWE, szykuje się uruchomienie połączeń Praga - Wrocław - Gdynia, etc.
Wawel to jest powrót do tego co już było (dobre i to). Danubiusa ciężko nazwać rozwojem, bo będzie ersatzem Nightjeta, więc to prędzej zamiana 1:1. Natomiast pociągi z Przemyśla do Pragi i Grazu, jak też Praga - Gdynia to bardziej zasługa Českich dráh i Österreichische Bundesbahnen oraz rozwoju ich siatki połączeń zagranicznych niż naszego narodowego przewoźnika.
fik pisze:To jeszcze nie jest pociąg regularnie co 2h do każdego państwa sąsiadującego, ale też jest dużo, dużo lepiej niż jeszcze kilka lat temu.
Ale nadal jest sporo do poprawy. Mam wrażenie, że PKPIC rozwija ofertę międzynarodową tam, gdzie ona już jest. Natomiast w przypadku, gdzie należałoby ponieść jakieś nakłady marketingowe, jak np. uruchomienie nowego połączenia, to już ta spółka nie jest aż tak chętna.
Jeszcze co do Monachium: czy nie sensowniej byłoby tam ciągnąć grupę wagonów Chopina z Pragi, a nie z Wiednia? Czy tutaj w grę wchodzą jakieś inne czynniki? Generalnie ta odnoga do Bawarii wygląda na tak średnio przemyślaną
