Strona 1 z 15

: 11 kwie 2006, 9:41
autor: Gacek
Czy zachowujesz/ planujesz zachować czystośc przedmałżeńską?

: 11 kwie 2006, 10:29
autor: bohunu
Brak odpowiedzi dla mnie...

: 11 kwie 2006, 10:34
autor: Szamot
Co do meritum tematu nie mam zdania. Uważam, że zarowno idea jej zachowania jak i nie zachowania nie jest jednoznaczna. I to, ktora droga dla człowieka jest lepsza przede wsztyskim zależy od jego osobowości.

Z doświadczenia jednak wiem, że w pewnych okolicznościach nasze ideały potrafia wylądować bardzo nisko. Czy chcemy je zachować, czy też nie. I nieraz nawet nie zauważamy kiedy to sie stało....
Takie życie.

: 11 kwie 2006, 10:50
autor: Gacek
boh. pisze:Brak odpowiedzi dla mnie...
nie dotyczy, bo jeśli ktoś z jakiśch ezględów prawnych małzeństwa zawrzeć nei mozę lub nie chce powinien zaznaczyć 3.

: 11 kwie 2006, 10:52
autor: bohunu
Gacek pisze:nie dotyczy, bo jeśli ktoś z jakiśch ezględów prawnych małzeństwa zawrzeć nei mozę lub nie chce powinien zaznaczyć 3.
Właśnie nie o tą odpowiedź chodi mi do końca, a raczej o proste "nie wiem".

: 11 kwie 2006, 12:04
autor: Ikarus 5780
temat ciekawy. Tylko trzeba wiedzieć w jakim aspekcie pojmować czystość małżeńską - czy jako brak seksu przed ślubem czy (bo nie wiem jakie stosujemy kryteria) brak nawet pożądliwego patrzenia na drugą osobą. Bo gdzie się zaczyna pożądliwość tam kończy się czystość (tak mówi Kościół)

: 11 kwie 2006, 13:31
autor: Gacek
Przypuśćmy, że brak seksu i czynności okołoseksualnych typu wzajemne dotyaknei sie w miejscach intymnych itp.

Myśli bym w to nie włączał. Każdy ma takie myśli..mniej lub bardziej nasilone.

: 11 kwie 2006, 13:45
autor: MisiekK
Gacek pisze:Czy zachowujesz/ planujesz zachować czystośc przedmałżeńską?
A o co chodzi? Ja generalnie sprzatalem w chalupie przed slubem. W koncu srodki do mysia wanny i polerowania podlog nie sa jakies strasznie dogie....

: 11 kwie 2006, 15:17
autor: RiZoNe
To może być fajne z perspektywy "oczekiwania na siebie" ... ślub i konsumowanie związku .. brzmi pięknie prawda ? tylko co jeśli partnerzy bądź nawet jedno z nich nie będzie spełnione ? kolejne zdrady ? rozwody ? czy pogodzenie się z tym i życie "na siłę" ?
To troche jak np z kupnem samochodu ... każdy chce się przejechać i sprawdzić zanim kupi :mrgreen:

do Miśka - może chodzi o mycie się :mrgreen:

: 11 kwie 2006, 15:57
autor: Mahony2109
To jets odwieczny ciekawy temat, zwłaszcza w kwestii niezgodności wyników. Weźmy przykładową klasę LO. Conajmniej 95% osób będzie się przechwalać swoimi "podbojami". Za to przy takiej ankiecie przynmniej 30% zaznaczy, że zachowują czystość (dane uśrednione pochodzą z badania z 2002 roku, z paru Warszawskich ogólniaków). Więc... kiedy ludzie kłamią :-D?

Pzdr.

: 11 kwie 2006, 16:02
autor: Paweł_K
No wiesz, chwalić się podbojami a rzeczywiście ich "dokonywać" to prawie to samo...A prawie to wiadomo co robi :D

: 11 kwie 2006, 16:12
autor: Szamot
Gacek pisze:
boh. pisze:Brak odpowiedzi dla mnie...
nie dotyczy, bo jeśli ktoś z jakiśch ezględów prawnych małzeństwa zawrzeć nei mozę lub nie chce powinien zaznaczyć 3.
Albo gdy juz po problemie... :D

pk45 pisze:No wiesz, chwalić się podbojami a rzeczywiście ich "dokonywać" to prawie to samo...A prawie to wiadomo co robi :D
"Krowa co dużo ryczy, mało mleka daje..."

: 11 kwie 2006, 21:44
autor: Jarek
Odp. 1.
To troche jak np z kupnem samochodu ... każdy chce się przejechać i sprawdzić zanim kupi
Pozwolę sobie posłużyć się analogicznym przykładem. Kupujesz piękny samochód w salonie. Oszczędzałeś wiele lat, to ma byc wóz na całezycie. Po jakimś czasie okazuje sie, ze ktoś nim już jednak jeździł. I to nie jeden kierowca. Fajnie?

: 11 kwie 2006, 22:06
autor: Maciek
Jarek pisze:Odp. 1.
To troche jak np z kupnem samochodu ... każdy chce się przejechać i sprawdzić zanim kupi
Pozwolę sobie posłużyć się analogicznym przykładem. Kupujesz piękny samochód w salonie. Oszczędzałeś wiele lat, to ma byc wóz na całezycie. Po jakimś czasie okazuje sie, ze ktoś nim już jednak jeździł. I to nie jeden kierowca. Fajnie?
=D> dokładnie

równiez zagłosuje na odp 1

: 11 kwie 2006, 22:14
autor: RiZoNe
Jarek pisze:Odp. 1.
To troche jak np z kupnem samochodu ... każdy chce się przejechać i sprawdzić zanim kupi
Pozwolę sobie posłużyć się analogicznym przykładem. Kupujesz piękny samochód w salonie. Oszczędzałeś wiele lat, to ma byc wóz na całezycie. Po jakimś czasie okazuje sie, ze ktoś nim już jednak jeździł. I to nie jeden kierowca. Fajnie?
to też właśnie sprawdzam przebieg takiego samochodu :)
a tak ...kobieta mówi ze ona nigdy, hajtasz sie a tu zero oporu ... i co wtedy ? :)

P.S czy Ty skreślasz kobiety, które nie są dziewicami ?