Komunikacja podmiejska
Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam
- hafilip84
- Jego Gryząca Albumowość
- Posty: 7641
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:03
- Lokalizacja: Legionowo
dyskusje czas rozpoczac... jeszcze malo nas, podmieszczan, ale zawsze cos...
na poczatek intryguje mnie takie rozwiazanie:
zostawienie przystankow w strefie podmiejskiej tak jak sa, a w momencie gdy trasa zacznie sie pokrywac z liniami miejskimi ograniczyc ilosc przystankow do minimum...
korzysci: skrocenie czasu przejazdu, a co za tym idzie mozliwosc zaoszczedzenia brygad, ktore moga zasilic peryferialne tereny stolicy, ktore stracily dostep do 7xx i 8xx... zmniejszy sie rowniez tlok w autobusach powodowany przez podjezdzajacych po pare przystankow Warszawiakow (jednym z przykladow niech bedzie wsiadanie wedkarzy na Ekspresowej do 723 i 801 i podjezdzanie do Kanalu Zeranskiego - maja do tego 101, 126, 133, 144, 152, 186)...
wady: koronny argument do podniesienia oplat dla podwarszawskich gmin, rozezlenie Warszawiakow
opinia ta jest oczywiscie bardzo subiektywna, wiec prosze o konstruktywna krytyke
na poczatek intryguje mnie takie rozwiazanie:
zostawienie przystankow w strefie podmiejskiej tak jak sa, a w momencie gdy trasa zacznie sie pokrywac z liniami miejskimi ograniczyc ilosc przystankow do minimum...
korzysci: skrocenie czasu przejazdu, a co za tym idzie mozliwosc zaoszczedzenia brygad, ktore moga zasilic peryferialne tereny stolicy, ktore stracily dostep do 7xx i 8xx... zmniejszy sie rowniez tlok w autobusach powodowany przez podjezdzajacych po pare przystankow Warszawiakow (jednym z przykladow niech bedzie wsiadanie wedkarzy na Ekspresowej do 723 i 801 i podjezdzanie do Kanalu Zeranskiego - maja do tego 101, 126, 133, 144, 152, 186)...
wady: koronny argument do podniesienia oplat dla podwarszawskich gmin, rozezlenie Warszawiakow
opinia ta jest oczywiscie bardzo subiektywna, wiec prosze o konstruktywna krytyke
- Mahony2109
- Posty: 327
- Rejestracja: 16 gru 2005, 20:42
- Lokalizacja: Piaseczno City
Tam gdzie się da, jest to pewna opcja, ale nie wszędzie się ją da zastosować. Da się zastosować w kierunku na Legionowo (732/801) i na Marki (718/805), gdyż tam jest dużo alternatywnych linii, choć tu moloch M1/Ikea może mieć coś naprzeciw, że im się dojazd pogarsza. Gdzie indziej jest już gorzej. Brak alternatyw dla Warszawiaków (lub są one zancznie ograniczone i rzadsze) na trasach: 702 w dużej części, 710 w dużej cześci, 709/727 prawie w całości, 706 i innych raszyńskich (chociaż to i tak krótki fragment, ale samo 124 wzbudzi protesty), 716 (ważna rola lokalna, choć alternatywy są). Przy pozostałych są inne problemy: 717 - w Warszawie ma ważne przesiadki i przystanki handlowe - tu zaprotestują sami mieszkańcy okolic> Przy 713 dałoby się parę zlikwidować, chociaż podobnie, mieszkańcy Ożarowa dojeżdżają do tesco czy Selgrosa. Dlatego też wydaje mi się, że to żadna rewolucja. Zmiana może być wprowadzona tylko w kierunku Legionowa, gdzie przecież nie będzie niczym nowym. Wszystkie pozostałe dobre trasy (szerokie wylotówki) się spotkają z protestami lub trzebaby robić alternatywę...
No, ale ogólnie to pomysł dobry, tylko nierealny :-p
Pzdr.
No, ale ogólnie to pomysł dobry, tylko nierealny :-p
Pzdr.
-
- Posty: 5089
- Rejestracja: 15 gru 2005, 21:08
- Lokalizacja: Wawer-Zerzeń-Zastów
Tylko, że ostatnio polityka ZTM jest odwrotna: przystanki linii 704 i 722 'Żólkiewskiego' i 'Wspólna Droga', które były przez wiele lat warunkowe, zmieniono niedawno w stałe. 702 miało tam stałe od początku, ale ta linia została połączona z likwidowanym 113, więc to zrozumiałe. Dlaczego tamte dwie i 720 mają teraz stałe to już trudniej zrozumieć.hafilip84 pisze:gdy trasa zacznie sie pokrywac z liniami miejskimi ograniczyc ilosc przystankow do minimum...
LINIĘ OBSŁUGUJE
ZAKŁAD "PIASECZNO"
R-12
ZAKŁAD "PIASECZNO"
R-12
- Mahony2109
- Posty: 327
- Rejestracja: 16 gru 2005, 20:42
- Lokalizacja: Piaseczno City
Obawiam się, że nie ma o czym dyskutować. Dyskusja wymaga różnicy poglądów, a szybki dojazd z odległych peryferii do ośrodków pracy i nauki (u nas centrum z przyległościami) jest czymś co się rozumie samo przez się, wręcz aksjomat.
Oczywiście u nas jest wszystko "inaczej". Albo na odwrót niż w cywilizacji albo popełniamy te same błędy co sąsiedzi z zachodu... Więc im dalej tym wolniejsza jazda spowodowana większą ilością przystanków i brakiem sensownych połączeń kolejowych.
Na przeszkodzie stworzenia transportu dla ludzi stoi oczywiście nasza wszechobecna biurokracja w złym tego słowa znaczeniu...
Oczywiście u nas jest wszystko "inaczej". Albo na odwrót niż w cywilizacji albo popełniamy te same błędy co sąsiedzi z zachodu... Więc im dalej tym wolniejsza jazda spowodowana większą ilością przystanków i brakiem sensownych połączeń kolejowych.
Na przeszkodzie stworzenia transportu dla ludzi stoi oczywiście nasza wszechobecna biurokracja w złym tego słowa znaczeniu...
Bo 704, 720 oraz 722 i tak się tam prawie zawsze zatrzymywały.Nieciej pisze:Tylko, że ostatnio polityka ZTM jest odwrotna: przystanki linii 704 i 722 'Żólkiewskiego' i 'Wspólna Droga', które były przez wiele lat warunkowe, zmieniono niedawno w stałe. 702 miało tam stałe od początku, ale ta linia została połączona z likwidowanym 113, więc to zrozumiałe. Dlaczego tamte dwie i 720 mają teraz stałe to już trudniej zrozumieć.hafilip84 pisze:gdy trasa zacznie sie pokrywac z liniami miejskimi ograniczyc ilosc przystankow do minimum...
Jednocześnie "Wawerska" stała się warunkowa - wypostulowana dobra zmiana.
[ Dodano: 2005-12-19, 22:53 ]
Jak masz jakieś szczegóły co do tego to podaj, albo podaj źródło.Krzysztof S pisze:W przypadku linii702 to są szykowane jakieś zmianyna niej,wiem tylko że ma trafić na ulice Piłsudskiego w Józefowie,a wycofana ma być z Wału Miedzeszyńskiego?,związane to jest chyba z SKM.Tej zmiany chce Józefów,a czy Otwock to nie wiem.
Z góry dzięki.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26826
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Co do komunikacji podmiejskiej, to MSZ jest to jakaś ZTMowa schizofrenia.
Generalnie, z zasady największa zapupia w Warszawie dostają czerwońca do Śródmieścia, no, w najgorszym wypadku czarnucha do metra.
W przypadku miejscowości podmiejskich, często dużo większych (porównajcie Starą Miłosną do Piastowa, o Piasecznie nie wspominając...), czasem bliżej położonych (ten sam przykład) nawet na dojazd do metra nie ma co liczyć; ba, są linie, co nawet do tramwaju nie dojeżdżają, a jeśli dojeżdzają, to do stającego na wygwizdowie co 400 metrów (723). Gdyby jeszcze one były szybkie, ale nie, próbuje się łączyć funkcje lokalne, dodając bez skrupułów właściwie przystanków.
W rezultacie, słuszna skądinąd idea dowozówek z peryferii do węzłów przesiadkowych rozbija się o:
- brak konsekwencji
- prędkość dowozówek
- brak węzłów przesiadkowych
W rezultacie nie ma się co dziwić, że 60 czy 70% dojeżdżających z peryferii robi to samochodem (co jest odwrotną sytuacją niż w Wawie), a do tego kwitną linie prywatne, dowożące, rzecz jasna, do ścisłego śródmieścia, w czasie konkurencyjnym nawet dla ciężkiej szyny, o naziemnych rozwiązaniach spod szyldu ZTM z litości nie wspominając.
No, ale widać, Warszawie zależy na tym, by aglomeracja smrodziła jej pod oknamii...
Generalnie, z zasady największa zapupia w Warszawie dostają czerwońca do Śródmieścia, no, w najgorszym wypadku czarnucha do metra.
W przypadku miejscowości podmiejskich, często dużo większych (porównajcie Starą Miłosną do Piastowa, o Piasecznie nie wspominając...), czasem bliżej położonych (ten sam przykład) nawet na dojazd do metra nie ma co liczyć; ba, są linie, co nawet do tramwaju nie dojeżdżają, a jeśli dojeżdzają, to do stającego na wygwizdowie co 400 metrów (723). Gdyby jeszcze one były szybkie, ale nie, próbuje się łączyć funkcje lokalne, dodając bez skrupułów właściwie przystanków.
W rezultacie, słuszna skądinąd idea dowozówek z peryferii do węzłów przesiadkowych rozbija się o:
- brak konsekwencji
- prędkość dowozówek
- brak węzłów przesiadkowych
W rezultacie nie ma się co dziwić, że 60 czy 70% dojeżdżających z peryferii robi to samochodem (co jest odwrotną sytuacją niż w Wawie), a do tego kwitną linie prywatne, dowożące, rzecz jasna, do ścisłego śródmieścia, w czasie konkurencyjnym nawet dla ciężkiej szyny, o naziemnych rozwiązaniach spod szyldu ZTM z litości nie wspominając.
No, ale widać, Warszawie zależy na tym, by aglomeracja smrodziła jej pod oknamii...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Mahony2109
- Posty: 327
- Rejestracja: 16 gru 2005, 20:42
- Lokalizacja: Piaseczno City
Ależ to nie tylko ZTM, to mentalność władz Warszawy, które uważają, że Warszawa jest samotną wyspą. Nie zauważyli jeszcze, że jak się ludzie pracujący w danym mieście przenoszą na przedmieścia, to na zachodzie buduje się im (za pieniądze miasta w którym pracuję, a nie desperacki biednych w porównaniu przedmieść) metro, tramwaj czy kolej, szybki i sprawny dojazd i korzysta na tym najbardziej... rzeczone miasto, które nie jest zapychane samochodami. W paru Expressach Piaseczno jest jeszcze schemat ich ex-macierzystego systemu KM w Monachium. Można się wściec patrząc na niego! Równomierna obsługa w zależności od liczby ludności, logiczne strefy biletowe zależne od odległości itd. Nikt się tam nie przejmuje granicami administracyjnymi, a KM im się bardziej opłaca
Pzdr.
Pzdr.
Żeby jedna osoba mogła sobie wysiąść (do wsiadania brak chętnych, szczególnie w stronę Wiatraka). Powinni je skasować (ten przy Żółkiewskiego szczególnie), a nie zmieniać na stałe. Przecież tam jest masa innych linii, do Szembeka/Gocławka po tej samej trasie i przystankach:Andrzej pisze:Nieciej napisał/a:
hafilip84 napisał/a:
gdy trasa zacznie sie pokrywac z liniami miejskimi ograniczyc ilosc przystankow do minimum...
Tylko, że ostatnio polityka ZTM jest odwrotna: przystanki linii 704 i 722 'Żólkiewskiego' i 'Wspólna Droga', które były przez wiele lat warunkowe, zmieniono niedawno w stałe. 702 miało tam stałe od początku, ale ta linia została połączona z likwidowanym 113, więc to zrozumiałe. Dlaczego tamte dwie i 720 mają teraz stałe to już trudniej zrozumieć.
Bo 704, 720 oraz 722 i tak się tam prawie zawsze zatrzymywały.
, właśnie o to chodzi. Ja tam jestem ze strefy miejskiej i żadne 7xx do mnie nie dojeżdża , ale powyżej cytowany hafilip84 rację ma.hafilip84 pisze:zmniejszy sie rowniez tlok w autobusach powodowany przez podjezdzajacych po pare przystankow Warszawiakow
7xx NIE powinny się zatrzymywać w strefie miejskiej przynajmniej tam, gdzie NIE zatrzymują się 5xx. Numer czarny, ale zadania chyba trochę inne, niż miejskich 1xx...
LINIĘ OBSŁUGUJE
ZAKŁAD "PIASECZNO"
R-12
ZAKŁAD "PIASECZNO"
R-12
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27396
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
IMHO każdy przypadek powinien być rozpatrywany mniej lub bardziej indywidualnie, bez patrzenia na to, czy jest to linia podmiejska, czy miejska. Wejdę sobie na działkę Glonojada, który najwyżej mnie pacnie, jak coś pobzdurzę , ale weźmy sobie taki Piastów i jego dwie siedemsetki. Każda jest mneij lub bardziej inna i gdyby tenże Piastów leżał sobie w strefie miejskiej, 716 śmiało możnaby przyrównać do dowozowego do lepszych linii 1xx, z zadaniami lokalnymi na dalszej części trasy. 717 to zaś taki Piastowski should-have-been-przyśpiech [zresztą uruchamiany jako takowy AFAIR], który ma za zadanie szybko dowieźć sporą gromadę ludzi w stronę szeroko pojętego 'miasta', i jako taki powinien dojechać do ścisłego centrum i mieć ograniczoną liczbę przystanków (DW ZACHODNI, BERESTECKA, POPULARNA?, ŁOPUSZAŃSKA??, dalej wiadomo...)
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26826
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ogólnie masz rację. Łupuszańska byłaby niezbędna nawet, gdyby to była E17 . Ten przystanek warunkuje istnienie tej linii nawet przy SKM z dowozówkami co 10 minut przec cały dzień (o ile 189 nie zamienimy w uprzywilejowany tramwaj ).
No, możliwe jeszcze, że gdyby Piastów był w Wawce, to byłoby jakieś 496 czy 596 dowożące Piastowian (i być może Gołabki, po przebiciu Lazurowej II) do tramwaju/ II linii metra.
Natomiast 716 wówczas byłoby, rzecz jasna, zwyklaskiem, i to pewnie do Niedźwiadka, albo zamieniłoby się w przedłużone 191...
No, możliwe jeszcze, że gdyby Piastów był w Wawce, to byłoby jakieś 496 czy 596 dowożące Piastowian (i być może Gołabki, po przebiciu Lazurowej II) do tramwaju/ II linii metra.
Natomiast 716 wówczas byłoby, rzecz jasna, zwyklaskiem, i to pewnie do Niedźwiadka, albo zamieniłoby się w przedłużone 191...