Stan techniczny taboru TramwajĂłw Warszawskich

Moderatorzy: JacekM, Dantte

Awatar użytkownika
piotram
Posty: 2849
Rejestracja: 27 lut 2006, 19:42
Lokalizacja: W-wa Kercelak

Post autor: piotram » 15 kwie 2006, 23:18

Bastian pisze:A jakie jest kryterium ciasnoty? Bo np. w 13N nie sposób się zmieścić na siedzeniu... :P

No i wyją także latem! ;)
No wyją, tak samo jak zimą :P

Lepsze ciasne siedzenie w 13N niż miejsce stojące w drzwiach w 116N :P

Awatar użytkownika
bohunu
Posty: 5753
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:26
Lokalizacja: dolina absurdu

Post autor: bohunu » 16 kwie 2006, 0:13

Lepsze ciasne siedzenie w 13N niż miejsce stojące w drzwiach w 116N :P
polemizował bym
1 10 20 22 24 26 103 109 151 157 171 180 190 507 520 645 691 695 KM2 KM7 KM8 KM26 KM31 IC3 IC4 IC7 IC8 IC10
To, że pracuje tam gdzie pracuję nie oznacza, że zawsze zgadzam się z decyzjami swojej firmy, a wszystko co tu wyprodukuje jest moim własnym zdaniem.
a poza tym zgadzam się z maksymą pawcia!

TLG
Posty: 5895
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:20

Post autor: TLG » 16 kwie 2006, 0:40

13N to przeżytek, dlatego trzeba szukać nowych rozwiązań, takich jak tabor w 100% niskopodłogowy. Nie można w nieskończoność eksploatować tych wagonów. Rozumiem, że piotram ma do nich sentyment, ale z powodu samego sentymentu nikt nie będzie w nieskończoność reanimował 13N.
15/12/2005-12/7/2019

Awatar użytkownika
piotram
Posty: 2849
Rejestracja: 27 lut 2006, 19:42
Lokalizacja: W-wa Kercelak

Post autor: piotram » 16 kwie 2006, 1:00

Może i ma sentyment, może nie, tramwaj to konstrukcja metalowa więc i nawet 13N się kiedyś rozpadnie. Tylko niech jego następcą nie będzie byle gie, z ciasnym i źle rozplanowanym wnętrzem i połową potrzebnej ilości drzwi. Niestety większość eksploatowanych dzisiaj "nowoczesnych" wagonów ma te wady, dopóki ich nie usuną to już lepiej reanimować parówy niż trwonić kasę na g...o. Zobaczymy jak się pesowozy będą prezentować, mam nadzieję że nie będzie to kolejna klitka, bo inaczej to dobiją te Jerozolimskie...

fraktal
Posty: 5478
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 18 kwie 2006, 14:12

pk45 pisze:
boh. pisze:I że za Chiny nie mieszcze się w siedzeniu...
To tak jak ja, przy moich 194 cm wzrostu siedzieć mogę tylko na pierwszym siedzeniu po lewej stronie (względnie na pierwszych po prawej za 1 i 2 drzwiami).W niektórych 105 też mam ten problem...
Ja mam problem podobny, mimo że nie jestem aż tak wysoki, ale jestem jakiś taki... "rozłożysty" - (nie przychodzi mi do głowy lepsze słowo w tej chwili), a poza tym jeśli siedzenie jest za nisko, zawsze trudniej jest z niego wstać. Ale są też w Warszawie osoby bardzo niskiego wzostu, które na normalne siedzenia muszą się wręcz wspinać - dla nich jazda 13N jest zapewne dużo wygodniejsza niż wagonami innego typu. Poza tym ze dwa tygodnie temu na Mickiewicza widziałem płonącą "parówkę" bodajże linii 15. To a propos stanu technicznego tych wagonów, choć oczywiście jeden skład o niczym nie przesądza. Zresztą, tak, jak napisałem wcześniej, tramwajami jeżdżę raczej rzadko.

Awatar użytkownika
piotram
Posty: 2849
Rejestracja: 27 lut 2006, 19:42
Lokalizacja: W-wa Kercelak

Post autor: piotram » 23 kwie 2006, 19:39

fraktal pisze: Poza tym ze dwa tygodnie temu na Mickiewicza widziałem płonącą "parówkę" bodajże linii 15. To a propos stanu technicznego tych wagonów, choć oczywiście jeden skład o niczym nie przesądza. Zresztą, tak, jak napisałem wcześniej, tramwajami jeżdżę raczej rzadko.
Stopiątki "płoną" równie często, zatem to świadczy tylko o utrzymaniu tramwajów w ogóle (no może z wyjątkiem tyrystorów i bulw, bo te jeszcze się mocno nie "zużyły").

Awatar użytkownika
Plesim
Posty: 4181
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:59
Lokalizacja: Tam gdzie kiedyś kończyła 11

Post autor: Plesim » 24 kwie 2006, 15:37

Stopiątki "płoną" równie często, zatem to świadczy tylko o utrzymaniu tramwajów w ogóle (no może z wyjątkiem tyrystorów i bulw, bo te jeszcze się mocno nie "zużyły").
Pierwszym tyrystorom (105N2k) strzeliło już 10 lat i na dzień dzisiejszy są jedne z najmniej awaryjnych wozow. Mało klopotliwymi wozami są też 105Nm i Nf. Najgorszymi są wcale nie trzynastki, a 105Na z lat 1975/76 (numery 1000 - 1099). I chodzi tu zarówno o część elektryczną, mechaniczną jak i pudło wagonu.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26826
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 25 kwie 2006, 14:49

Co ciekawe, po pierwotnych problemach, także 116Na i Na/1 osiągnęły bezawaryjność porównywalną ze 105N2k.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 25 kwie 2006, 21:23

Dzisiaj się przekonalem że stan techniczny parówek może zagrażać zdrowiu a nawet życiu pasażerów.
Ok 17:45 a więc jeszcze w czasie szczytu wsiadlem na r Waszyngtona do drugieego wagonu tramwaju linii 9 (wagon nr 307) pierwsze drzwi się nie otworzyly , wsiadłem środkowymi za mną jeszcze zdązyła wejść jakas kobieta z siatami i nagle ruszyliśmy przy cały czas otwartych środkowych i tylnich drzwiach. Do Adampolskiej dojechaliśmy z otwartymi drzwiami, potem mala wymiana pasażerów (przednie drzwi oczywiście dalej się nie otwierają) motorniczy zamyka wszystko i jedziemy ,a tu parę sekund po ruszeniu drzwi się w trakcie jazdy otwierają (ludzie cały czas stoja na schodkach). W ten sposób jechalismy aż do Wiatracznej gdzie wysiadłem(przy Grenadierów znowu drzwi się na chwilkę zamknęły aby otworzyć się w trakcie jazdy).
Nie musze dodawać jakie niebezpieczeństwo niosla ze sobą taka jazda z wcale nie tak małą prędkością i ludźmi wysiadającymi sobie na czerwonych światłach.

Awatar użytkownika
Siecool
Posty: 4958
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:47
Lokalizacja: Warszawa :: Nowe Bemowo

Post autor: Siecool » 25 kwie 2006, 22:13

Tak na marginesie, ale trochę związane: w zeszłym roku jechałem drugim wagonem parówki na dawnej 1 i pamiętam sytuację jak paru młodzieniaszków z zapałem bawiło się pulpitem motorkowego, który nie był zabezpieczony - właśnie otwierali i zamykali drzwi... Na szczęscie reakcja pasażerów była dość zdecydowana, a ja potem wysłałem panom z TW mejla i po pewnym czasie Zoliborz odpisał, że sprawą się zajął. Ale mimo wszystko to chyba jednostkowy przypadek był na szczęscie.
[ ... ::: Mądry głupiemu ustępuje... i dlatego ten świat tak wygląda ::: ... ]

mobil one
Posty: 2482
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:23
Lokalizacja: właściwa
Kontakt:

Post autor: mobil one » 25 kwie 2006, 22:21

Rosa pisze:stan techniczny parówek może zagrażać zdrowiu a nawet życiu pasażerów

A tak kochacie,te swoje "parówencje".
Ostatnio widuje się coraz więcej tego typu przypadków,a Wy bezkrytycznie jesteście zapatrzeni w ten szrot który nie powinien już od baaaaaaaaardzo dawna fizycznie istnieć i funkcjonować (tymbardziej liniowo).
Rosa pisze:tramwaju linii 9 (wagon nr 307)
"Wspaniałe" R-3...
Linia 155: 1966-2011

155 STRĄKOWA Górczewska-Świętokrzyska TORWAR
166 OBOZOWA Marszałkowska-Książęca TORWAR
182 OS.OSTROBRAMSKA Trasa Łazienkowska-Wałbrzyska URSYNÓW PŁD. (OS.OSTROBRAMSKA-OKĘCIE)

WAA 894 C,WAB 655 C,WAB 972 C,WAB 097 P, WAB 186 P, WAB 055 P, WXC 512M,WX 69712.

Flash8222
Posty: 7602
Rejestracja: 14 gru 2005, 23:37
Lokalizacja: Pies wam mordy lizał

Post autor: Flash8222 » 25 kwie 2006, 22:46

mobil one pisze:
Rosa pisze:stan techniczny parówek może zagrażać zdrowiu a nawet życiu pasażerów

A tak kochacie,te swoje "parówencje".
Ostatnio widuje się coraz więcej tego typu przypadków,a Wy bezkrytycznie jesteście zapatrzeni w ten szrot który nie powinien już od baaaaaaaaardzo dawna fizycznie istnieć i funkcjonować (tymbardziej liniowo).
Panie mądra główko a czym innym mielibyśmy jeździć? Wolskimi trupami? I zastanów się co ty piszesz bo gdyby nie wagony 13N to niemielibyśmy czym jeździć w Warszawie. Ale co ja będe się rozpisywał i tak twoja durna główka tego nie zrozumie.
BTW Był taki spokój gdy nie pisałeś ehh. :neutral:

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 25 kwie 2006, 23:43

13N mają tę podstawową zaletę, że się rozpędzają...

A że się psują? Taki ich folklor ;) Zawsze trochę zabawy jest ;)
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 25 kwie 2006, 23:44

Natomiast Rosa mogłeś zgłosić motorniczemu "usterkę". Ale takto u nas jest - wszyscy liczą na Boży cud, a samemu nic nie zrobią #-o
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

TLG
Posty: 5895
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:20

Post autor: TLG » 25 kwie 2006, 23:56

MeWa pisze:A że się psują? Taki ich folklor ;) Zawsze trochę zabawy jest ;)
Problem w tym, że 13N nie są aż tak awaryjne jak kiedyś (podobno nawet tow. Gomułka zajmował się sprawą awaryjnosci 13N po tym, jak spóźnił się na partyjną masówke w FSO przez awarie takiego wagonu). Awaria opisana przez Rose to taka sama awaria, jak każda inna, jaka może się zdażyć w wiekowym taborze.
15/12/2005-12/7/2019

ODPOWIEDZ