Żeby 712 wróciło z Górczewskiej na Hutę, to musiałoby albo omijać rynek, albo przecinać siebie samego na tymże rynku (nie mając przy tym wspólnego przystanku albo z L-6, albo z 714/19/29), albo wybierać się na szalone wojaże po Lipkowie jak za starych czasów, co kompletnie eliminowałoby użyteczność takiego przedłużenia. Zresztą Urząd Gminy Stare Babice wyrażał chęć przedłużenia linii, ale do szkoły w Zielonkach, co wymagałoby tylko wyznaczenia przystanku Zielonki na Południowej (najpewniej na wysokości szklarni Plantico), bo na parkingu pod szkołą zatoki przystankowe już są.
Obydwa autobusy babickie potrzebują podbicia, ale nie tędy droga. Tłok w 719 powinno rozwiązać podbicie 729 do normalnej częstotliwości, bo na razie jest to autobus, który podobno istnieje. Jeśli zaś chodzi o 714, to na pewno sprawę ułatwiłoby, jakby Izabelin nie nastawiał się na to, że planowany autobus do M2 pojedzie przez Klaudyn jakąś cudaczną trasą na Szymanowskiego, jak pojawiło się na schematach (na przebudowę ani Szymanowskiego, ani Jana Szymanowskiego, a tym bardziej dostosowanie jej do parametrów autobusowych nie zgodzi się żaden urząd), ani tym bardziej przez Kaliskiego, Radiową i Estrady (korki, dłuższy czas przejazdu niż na Młociny). Realnie rzecz ujmując relacją, która zapewnia największą penetrację kiepsko obsługiwanych obszarów gminy Izabelin i najkrótszy czas przejazdu jest wchłonięcie L18 i przedłużenie go na Metro Lazurowa przez trasę 714.