Wyprzedzanie brygad
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
-
- (tygrys)
- Posty: 3178
- Rejestracja: 03 gru 2007, 8:53
- Lokalizacja: Dzielnica Bemowo m. st. Warszawy
ale NR ZTM czy MZA, dodatkowo jak instruktor poinformował o nakazie odczekania kierowce:?:Pochwała i nagana dla nadzoru ruchu za nakazanie kierowcy odczekania 5 min na przystanku Szczęśliwicka w kierunku Stegien (11A/187 8703) ze względu na jazdę przed czasem. Nagana za to, że mina zziębniętych pasażerów z pewnością wesoła nie była
Wierzę Ci na słowo, ale NIGDZIE nie ma tego NA PIŚMIE. A w kompetencje pracowników CR śmiem wątpić, np. po sytuacji w noc zmiany czasu, kiedy to pracownik CR MZA pozwolił mi zjechać do zajezdni z Kabat, mimo, że zgodnie z rozkładem ważnym tylko w tym dniu, powinienem jeszcze wrócić na Centralny i na Kabaty (N37).
Jest wysoce prawdopodobne, że gdyby akurat Twój tel. odebrał inny pracownik, usłyszałbyś inną odpowiedź .
Jest wysoce prawdopodobne, że gdyby akurat Twój tel. odebrał inny pracownik, usłyszałbyś inną odpowiedź .
-
- (tygrys)
- Posty: 3178
- Rejestracja: 03 gru 2007, 8:53
- Lokalizacja: Dzielnica Bemowo m. st. Warszawy
O ile wiem to obowiązkiem każdego kierowcy w miare możliwości jest jak najpunktualniejsza jazda, czasami wyprzedzenie brygady znacznie obciążonej jest "pomocą"
----------
Czy zwykły operator CR MZA jest upoważniony do wydawania takich decyzji
Czy taką decyzję niepowinien podjąć Koordynator z uzgodnieniem z Dyżurnym ZTM
----------
Czy zwykły operator CR MZA jest upoważniony do wydawania takich decyzji
Czy taką decyzję niepowinien podjąć Koordynator z uzgodnieniem z Dyżurnym ZTM
Co do definicyjnego statusu tego telefonu się nie wypowiadam, podałem go jako źródło informacji.Paweł D. pisze:Pewien jesteś, że to telefon informacyjny?Adam 8711 pisze:Informacja: 022 9285. Sprawdzone osobiście w dniu dzisiejszym.
Jest obowiązkiem. Sprawę dotycząca "pomocy" także została wyjaśniona. Nie jest ona dozwolona bez uzgodnienia z CR.tygrys pisze:O ile wiem to obowiązkiem każdego kierowcy w miare możliwości jest jak najpunktualniejsza jazda, czasami wyprzedzenie brygady znacznie obciążonej jest "pomocą"
Na wiecznie opóźnionej linii jeden wybitnie punktualny szoferak pomiędzy innymi równomiernie opóźnionymi już sam w sobie nasuwa podejrzenia.
Mówimy o wyprzedzaniu brygad. Powinna być jasna informacja w tej sprawie (np. w zakresie obowiązków kierowców), a jeśli jej nie ma, to nie ma zakazu. Po to istnieje coś takiego jak SB, żeby ekspedytor się martwił taką sytuacją.
Na wawkomie niejednokrotnie toczyły się dywagacje, czy można wyprzedzać brygady, czy nie. Dopóki nie ma zakazu - jest przyzwolenie .
Na wawkomie niejednokrotnie toczyły się dywagacje, czy można wyprzedzać brygady, czy nie. Dopóki nie ma zakazu - jest przyzwolenie .