Informacja pasażerska

[Krzysztof_J]

Na marginesie. Jest sens wyświetlania na 35 "Trasa skrócona"? Już chyba czas się pogodzić, że 35 kończy gdzie kończy, i chyba już tak zostanie.

To zależy od wagonów, w jednych jest ten dopisek, w innych nie ma, a jeszcze kiedyś czasem bywało "trasa zmieniona", ale chyba teraz już w żadnych wagonach tego nie ma.

[px33]

Po resecie gdy próbowałem się logować do systemu wywalało błąd "brak użytkownika w bazie"

RG umie sobie ściągnąć bazę po GSM (jeśli jej brak lub uszkodzenie było problemem) ale to chwilę zajmuje, no i serwer musi wystawiać plik.

Żałują parę groszy, żeby dopłacić do porządnego Simsa czy Pixela

Ale dlaczego od razu dopłacić? RG raczej nie jest wyborem z oszczędności. A Pixel chyba wcale aż taki super nie jest, no i nie ma jeszcze żadnego wdrożenia warszawskiego.

nie do końca radzi sobie z usterkami programów w sterownikach czy w elektronice autobusów, które nie zawsze występują. Nie ma na to procedur.
Często z odpisu kierowcy na pół karty drogowej do zaplecza trafia lakoniczna informacja: "wyświetlacze wyłączają się podczas jazdy". Super dokładna i precyzyjna informacja. Nawet nie wiadomo, czy szukać w kabelkach, czy to problem z oprogramowaniem.

No bo to są najgorsze typy usterek (a z doświadczeń z innych miejsc podejrzewam że i jakość odpisów kierowców jest bardzo różna i często nie można na ich podstawie wywnioskować zupełnie nic).
No i w sumie tak, jak trzeba w ciągu kilku godzin usprawnić kilkanaście pojazdów i lepiej ich nie odstawiać na takie pierdoły jak wyświetlacze, to dość naturalne jest łapanie się najprostszych sposobów czyli podmian. Może po prostu każdego dnia powinna siedzieć jakaś kumata osoba i diagnozować (i w razie potrzeby usprawniać) sprzęty zdalnie po GSM, w końcu po coś są te innowacje.

Można by zrobić statystykę usterek SIP z samych danych telemetrycznych ze sterowników. Wszystko zapisuje się do obszernych baz danych. Ale brakuje na to procedur i chęci osób, które tym zarządzają. Dopóki nie ma o to afery ze strony organizatora komunikacji albo mediów, to my wszyscy możemy sobie o tym pisać i pisać.

No to na pewno byłby fajny pomysł, ale de facto tu przydałaby się właśnie ta dodatkowa osoba ogarniająca takie tematy od strony bardziej informatycznej. Plus jakieś zautomatyzowane analizy tych danych żeby na bieżąco wykrywać usterki, szczególnie takie pojawiające się nieregularnie.

[Bywalec]

Na marginesie. Jest sens wyświetlania na 35 "Trasa skrócona"? Już chyba czas się pogodzić, że 35 kończy gdzie kończy, i chyba już tak zostanie.

To zależy od wagonów, w jednych jest ten dopisek, w innych nie ma, a jeszcze kiedyś czasem bywało "trasa zmieniona", ale chyba teraz już w żadnych wagonach tego nie ma.

Trasa zmieniona to tylko po ingerencji motorniczego bez zapowiedzi i wyświetlania przystanków pośrednich. Wcześniej losowo się wyświetlało "trasa skrócona" bo zależało to od tego czy brygada kończyła na Piaski 05 czy Piaski 06 bo tak dane były wprowadzone i tak wozy to czytały. Teraz wszystkie (120Na, 128N i 140N) czytają dane tak samo i tak samo wyświetlają. Różnica jest tylko w zapowiedziach głosowych.

Żałują parę groszy, żeby dopłacić do porządnego Simsa czy Pixela

Tyle dobrego czytałem o SIMSIE. Tak się cieszyłem, że montują nam to w Jazzach. No właśnie. Cieszyłem. Bo już się nie cieszę. Nie spodziewałem się, że SIMS to może być taka padaka. Także SIMS SIMSOWI nierówny

[Stary Pingwin]

Być może delikatna elektronika w roztrzęsionych jazzach nie zdaje egzaminu.

[ZielonyJamnik]

Nie, to nie R&G jest badziewne. To najlepszy miejski przewoźnik zatrzymał się max w 2010 roku, gdzie szczytem było SRG-3100P i zasadniczo wszystko działało, a jak coś się popsuło to już na amen.
Dlaczego tak uważam? Wiesz co się dzieje z twoimi odpisami na resetujące albo zawieszające się wyświetlacze podczas jazdy? Chyba nie muszę odpowiadać, bo wiesz, gdzie to trafia (na pewno nie do dostawcy, by to poprawił). Bo najlepszy miejski przewoźnik zatrzymał się na etapie usterek typu "odpadło koło podczas jazdy" albo "przepalona żarówka" i nie do końca radzi sobie z usterkami programów w sterownikach czy w elektronice autobusów, które nie zawsze występują. Nie ma na to procedur.
Często z odpisu kierowcy na pół karty drogowej do zaplecza trafia lakoniczna informacja: "wyświetlacze wyłączają się podczas jazdy". Super dokładna i precyzyjna informacja. Nawet nie wiadomo, czy szukać w kabelkach, czy to problem z oprogramowaniem.
Moim zdaniem dopóki to tak wygląda, to można sobie pisać i pisać o tym. Przecież wyświetlacze zasadniczo działają, co nie? A to, że musisz czatować z dechą, by w razie czego zarzucić ją za szybę, jak ci R&G nagle zastrajkuje, to już nikogo nie interesuje. Możnaby zrobić statystykę usterek SIP z samych danych telemetrycznych ze sterowników. Wszystko zapisuje się do obszernych baz danych. Ale brakuje na to procedur i chęci osób, które tym zarządzają. Dopóki nie ma o to afery ze strony organizatora komunikacji albo mediów, to my wszyscy możemy sobie o tym pisać i pisać.
Na koniec zadam proste pytanie: jak często widujesz usterki wyświetlaczy u ajentów? A jak często w MZA? I tu i tu jest dokładnie ten sam sprzęt. Tym pytaniem zakończę swój wywód.

Ok, ale mówimy tu o R&G serii 6000, która jest padłem. Nie żebym się chwalił, ale od 2017 dopóki Novamedia nie padła współpracowałem na telefon z działem informatycznym NM. Opisywałem im precyzyjnie co się dzieje i z czasem naprawdę zaczęło to lepiej chodzić. Mój wóz był pierwszy, który dostał zmodernizowane chipsety i kamery Samsunga i naprawdę to świetnie działało. Zresztą w wózkach z serii 52xx rzadko się to psuje, najczęściej siada jak wóz stał wiele dni na placu.
Kiedyś się zawziołem i zadzwoniłem do działu R&G (swego czasu był problem, że jak się włączało po trasie rano, to za szlabanem od razu załączał się numer i kierunkiem, a cofanie nic nie dawało bo znowu przestawiał na linię) i zlali mnie totalnie, kazali odpisać i nic. Dopiero jak zgłosiłem kierownikowi technicznemu to wypuścili aktualizacje. Resetujący się bez powodu sterownik do dziś nie potrafią zrobić i magicznie wtedy znikającą brygadówkę (jak nie zapomnę to się przejdę znowu do kierownika, bo już znam schemat dlaczego się nie załącza). Więc zgadzam się z Tobą, że R&G zostało dawno dawno temu, a nowa baza ich przerosła.

Jestem ciekaw jakby Trapez sobie w Warszawie poradził.

@pawcio sam dobrze wiesz, że PZP jest dziurawe i można premiować konkretne rozwiązania, które ma dany producent. Ile to już przetargów było ustawionych pod Solarisy, albo np. we Wrocławiu pod Mercedesy?

[MJ]

Nie zgodzę się że R&G 6000p to padło. U nas to najpewniejszy system (oczywiście mówięo kompletnym systemie takim jak w MANach czy 62xx. Bardzo rzadko jakiś wóz stoi na niesprawne wyświetlacze. Czasem się zdarza że się zresetują podczas jazdy i trzeba wyjść z kursówki i wejść jeszcze raz by się pojawiła brygadówka. Z Nova Media miewa humorki. Nigdy nie ma 100% pewności że biorąc wóz będzie działać. Jak się uruchomi to czasem nie łapie zasięgu GSM przez co nie ma dostępu do bazy kierowców i linii. Trzeba resetować z wtyczki w elektronice nad kabiną albo dzwoni sama na centralę. Współczuję jeździć z tą muzyczką przez 8 godzin. Interface sterownika jest mało czytelny w przeciwieństwie do 6000p gdzie masz wyróżnione najpotrzebniejsze informacje. Ponadto minęło prawie 9 lat i nadal żeby jakikolwiek napis (nie wybierany przez kursówkę) wyczyścić z wyświetlaczy to trzeba wejść w tryb serwisowy i potem wyjść.

[px33]

Baza kierowców i rozkłady w Novamedii jak najbardziej są lokalnie w pojeździe, ale na karcie CPU w skrzyni, która musi działać i do której musi być połączenie - aplikacja na panelu to de facto tylko interfejs. Mielec jest o tyle wdzięczniejszy (i zarazem niewdzięczny bo to brzydsza architektura), że praktycznie 100% logiki systemu jest w jednej aplikacji w sterowniku, więc jeśli nie działa to wymiana sterownika właściwie musi rozwiązać problem.

[Walas]

Nie zgodzę się że R&G 6000p to padło. U nas to najpewniejszy system (oczywiście mówięo kompletnym systemie takim jak w MANach czy 62xx. Bardzo rzadko jakiś wóz stoi na niesprawne wyświetlacze. Czasem się zdarza że się zresetują podczas jazdy i trzeba wyjść z kursówki i wejść jeszcze raz by się pojawiła brygadówka. Z Nova Media miewa humorki. Nigdy nie ma 100% pewności że biorąc wóz będzie działać. Jak się uruchomi to czasem nie łapie zasięgu GSM przez co nie ma dostępu do bazy kierowców i linii. Trzeba resetować z wtyczki w elektronice nad kabiną albo dzwoni sama na centralę. Współczuję jeździć z tą muzyczką przez 8 godzin. Interface sterownika jest mało czytelny w przeciwieństwie do 6000p gdzie masz wyróżnione najpotrzebniejsze informacje. Ponadto minęło prawie 9 lat i nadal żeby jakikolwiek napis (nie wybierany przez kursówkę) wyczyścić z wyświetlaczy to trzeba wejść w tryb serwisowy i potem wyjść.

Często gęsto w czasie kursu robi się testowanie modułów.

[ZielonyJamnik]

Nie zgodzę się że R&G 6000p to padło. U nas to najpewniejszy system (oczywiście mówięo kompletnym systemie takim jak w MANach czy 62xx. Bardzo rzadko jakiś wóz stoi na niesprawne wyświetlacze. Czasem się zdarza że się zresetują podczas jazdy i trzeba wyjść z kursówki i wejść jeszcze raz by się pojawiła brygadówka. Z Nova Media miewa humorki. Nigdy nie ma 100% pewności że biorąc wóz będzie działać. Jak się uruchomi to czasem nie łapie zasięgu GSM przez co nie ma dostępu do bazy kierowców i linii. Trzeba resetować z wtyczki w elektronice nad kabiną albo dzwoni sama na centralę. Współczuję jeździć z tą muzyczką przez 8 godzin. Interface sterownika jest mało czytelny w przeciwieństwie do 6000p gdzie masz wyróżnione najpotrzebniejsze informacje. Ponadto minęło prawie 9 lat i nadal żeby jakikolwiek napis (nie wybierany przez kursówkę) wyczyścić z wyświetlaczy to trzeba wejść w tryb serwisowy i potem wyjść.

To że ty przychodzisz do wyłączonego autobusu stwierdzić usterkę i działa to nie znaczy, że działa na mieście. Nie rozumiem czemu chwalisz interface, to najsłabsza rzecz. Chodzi topornie, kamery z podglądu wywala dodatkowo się tnąc, a nie pokazuje wcześniejszego przystanku. To, że coś ma duże litery nie oznacza, że jest.
To z bazą w Novamedia wystarczy zaczekać max 10min i w większości przypadków sama się pobierze, a przypadku żeby samo mi zadzwoniło na CR to nigdy osobiście nie miałem.

[Łukasz]

8363 cały dzień dziś jeździł bez wewnętrznej informacji wizualnej. Czy naprawdę nie ma na niedzielę w pełni sprawnego wozu?

Poza tym czy na Woronicza nie można ogarnąć zapowiedzi Wołoska-Szpital? Regularnie na 138 ten przystanek nie działa poprawnie. Już pomijam, że jeszcze kilka tygodni temu słyszałem Szpital MSW lub coś podobnego.

[Autobus Czerwon]

Niedziałający SIL nie jest na tej zajezdni wystarczającym powodem żeby podmienić autobus. Szczególnie że Macrosystem w tych wozach to jakaś masakra, przy wyjeździe wszystko może działać, kółko później wszystko jest czarne, a potem znowu wszystko jest w porządku.

[MJ]

To że ty przychodzisz do wyłączonego autobusu stwierdzić usterkę i działa to nie znaczy, że działa na mieście. Nie rozumiem czemu chwalisz interface, to najsłabsza rzecz. Chodzi topornie, kamery z podglądu wywala dodatkowo się tnąc, a nie pokazuje wcześniejszego przystanku. To, że coś ma duże litery nie oznacza, że jest.
To z bazą w Novamedia wystarczy zaczekać max 10min i w większości przypadków sama się pobierze, a przypadku żeby samo mi zadzwoniło na CR to nigdy osobiście nie miałem.

Opisałem swoje odczucia głównie pod kątem bycia kierowcą. Jeżdżę głównie wozami z R&G i naprawdę najprzyjemniej mi sie z tego korzysta. Dla mnie interface jest bardzo czytelny, przy użytkowaniu bez kamer to nie zacina się. Faktycznie podgląd z kamer jest tragiczny i powoduje, że sterownik się zacina, ale ja nie korzystam z takich rzeczy i najchętniej bym to wyłączył, ale nie chce mi się tego przywracać z powrotem. Poza tym na mieście widać ile wozów jeździ z niesprawnym R&G, a ile z Novą Medią. O samej jakości systemu NM świadczy to że w elektrykach z Woronicza jest aktualnie wymianiany na inny. Każdy system ma swoje słabe punkty i dla niektórych częste resetowanie systemu może być denerwujące, dla mnie nie jest to na tyle częste by było uciążliwe.

[michael112]

(z tematu "[Hydepark] Tramwaje Warszawskie")
Jazzy nie mają szczęścia do SIL. Pomarańczowych nie chciało się nikomu przez kilka lat reanimować, białe czasem działają jak chcą, stąd nieodzowne dechy.

(a to już z bieżącego tematu)
Być może delikatna elektronika w roztrzęsionych jazzach nie zdaje egzaminu.

Czy ktokolwiek w specyfikacji przetargowej przewidział w ogóle jakąś gwarancję na działanie tych nowych tablic? To jakaś paranoja żeby wydać mnóstwo pieniędzy na wymianę całego systemu a potem ten praktycznie od razu i tak nie działa.

To najlepszy miejski przewoźnik zatrzymał się max w 2010 roku, gdzie szczytem było SRG-3100P i zasadniczo wszystko działało, a jak coś się popsuło to już na amen.
Dlaczego tak uważam? Wiesz co się dzieje z twoimi odpisami na resetujące albo zawieszające się wyświetlacze podczas jazdy? Chyba nie muszę odpowiadać, bo wiesz, gdzie to trafia (na pewno nie do dostawcy, by to poprawił). Bo najlepszy miejski przewoźnik zatrzymał się na etapie usterek typu "odpadło koło podczas jazdy" albo "przepalona żarówka" i nie do końca radzi sobie z usterkami programów w sterownikach czy w elektronice autobusów, które nie zawsze występują. Nie ma na to procedur.
[...]
Moim zdaniem dopóki to tak wygląda, to można sobie pisać i pisać o tym. Przecież wyświetlacze zasadniczo działają, co nie? A to, że musisz czatować z dechą, by w razie czego zarzucić ją za szybę, jak ci R&G nagle zastrajkuje, to już nikogo nie interesuje. Możnaby zrobić statystykę usterek SIP z samych danych telemetrycznych ze sterowników. Wszystko zapisuje się do obszernych baz danych. Ale brakuje na to procedur i chęci osób, które tym zarządzają. Dopóki nie ma o to afery ze strony organizatora komunikacji albo mediów, to my wszyscy możemy sobie o tym pisać i pisać.

No trzeba żeby ktoś tam zrobił wreszcie porządek: albo niech w kierownictwie MZA zasiądzie ktoś kumaty, kto podejdzie prawidłowo do problemu, albo niech ZTM narzuci MZA reguły takie jak ajentom.
Teraz to pewnie nawet się tam przepala pieniądze: jak kupują SIL, potem o niego nie dbają, system się psuje, a potem wymieniają.
Przecież w Mercach 22xx to już druga wymiana.

[MJ]

Nie jestem pewien, ale poprzednio chyba Mercedes fundował wymianę sterowników wraz elektroniką, bo potem oni je serwisowali oraz była na to gwarancja. Poza tym samych wyświetlaczy i ekranów nie wymieniali (nie licząc napraw). Moim zdaniem patrząc na wiek tych autobusów mało inwazyjną i niezbyt kosztowną metodą byłoby założenie klasycznego R&G znanego z wozów np. 88xx. Niestety nie można, bo w tym roczniku były wymagane elektrodechy.

[px33]

A skala problemu jest tak ogromna że trzeba wymieniać wszystko? Może wystarczyłoby wymienić wyświetlacze (bo cała reszta jest nowa od RG lub partnerów) w jakiejś 1/3 wozów żeby uzyskać zapas części do serwisowania pozostałych 2/3? W ten sposób koszty i robocizna będą ograniczone a po przeróbce chyba oryginalnym tablicom nic od strony funkcjonalności nie brakuje