Prędzej SSC wykończy nas
I będzie mniej źródeł do cytowania i deliberowania.
Wracając do mostu Krasińskiego. Ratusz podał właśnie, że etap Bródno - Jagiellońska niewpisany do tej pory do wieloletniej prognozy finansowej zostanie uwzględniony przez Radę Warszawy na lata 2022-24. Za całkiem przytomną uważam opinię jednego z mieszkańców podczas konsultacji w urzędzie dzielnicowym Targówka, który interesował się, czy po doprowadzeniu II linii metra na Bródno w 2022 r. jakieś przyszłe władze Warszawy nie rozmyślą się i nie zrezygnują z połączenia Bródno - most Krasińskiego. Nie jest wcale wykluczone, że ta inwestycja skończy się na samym moście i przebudowie ul. Krasińskiego, z czego Bródno będzie miało niewielki pożytek. A wtedy tramwaje mogłyby kursować tylko z pętli Żerań FSO (czyli "18", która już dzisiaj ma prostą i szybką trasę bezpośrednio na Marszałkowską) i z Pragi (czyli "6", co wiąże się wprawdzie z odcięciem pasażerów z dwóch przystanków na ul. Mickiewicza, ale przynajmniej byłoby mniej dubli: 6+28, 6+116 czy 6+metro). W tej sytuacji most Krasińskiego rzeczywiście byłby lepszy dla autobusów, których trasy można by przedłużyć z Żerania FSO do pl. Wilsona, gdzie nie ma jednak miejsca na postój.
Jeśli zaś za 8 lat rzeczywiście powstanie odcinek z Bródna, to zakładając, że będzie już tam wtedy istniała II linia metra, miałbym problem ze wskazaniem konkretnych tras tramwajowych prowadzących przez most Krasińskiego. Jedyne, co mi przychodzi do głowy to linia Annopol - Rembielińska - Matki Teresy z Kalkuty - most Krasińskiego - pl. Wilsona - Słowackiego - Metro Marymont. Czy będą tłumy na tej trasie? Nie sądzę. A jeszcze mówi się o liniach autobusowych i przeznaczonym dla nich buspasie, czyli autobusów musiałoby być sporo. Widać więc, że cała ta inwestycja nie jest do końca przemyślana.
Oczywiście w perspektywie (tylko jak bardzo odległej?) jest kolejny odcinek tramwajowy do Zielonej Białołęki. Tylko ilu pasażerów zechce jechać tramwajem na pl. Wilsona, jeśli po drodze będzie się mogło przesiąść do metra? Miejmy nadzieję, że będzie mogło, bo przedstawiona niedawno lokalizacja stacji pod ul. Kondratowicza do przesiadek nie zachęca.