O energetyce

Moderator: Szeregowy_Równoległy

mozgow
Posty: 703
Rejestracja: 04 gru 2007, 11:43
Lokalizacja: Ochota

Post autor: mozgow » 14 sty 2009, 12:16

Obrazek
Życie Warszawy pisze:Atomowe plany Donalda Tuska
Agnieszka Łakoma 13-01-2009, ostatnia aktualizacja 13-01-2009 20:55

Powstanie elektrowni atomowej to priorytet obecnego rządu. Eksperci ostrzegają, że może to kosztować miliardy złotych.


Obrazek
źródło: AFP
Jedna z elektrowni jądrowych na Słowacji


Energia z pierwszej polskiej elektrowni atomowej ma popłynąć w 2020 roku. Możliwe, że ruszą od razu dwa takie zakłady.

Premier zapowiedział wczoraj, że prace będą prowadzone jednocześnie przy co najmniej dwóch projektach. Jeszcze w tym tygodniu minister gospodarki zaproponuje kandydata na stanowisko pełnomocnika rządu dla tego przedsięwzięcia. Tym samym rząd Tuska ma szansę rozpocząć realne przygotowania do inwestycji, którą poprzednie ekipy tylko zapowiadały.

Czy stać nas na atom

Ale wśród ekspertów opinie o potrzebie powstania takiej elektrowni w naszym kraju są podzielone. Największym jej zwolennikiem jest szef Państwowej Agencji Atomistyki, który wielokrotnie przypominał, że skoro wokół Polski jest tak wiele elektrowni atomowych i realizowane są plany kolejnych, to nie ma przeszkód, by i w naszym kraju powstał taki zakład.

Premier nie wspomniał, jak dużą moc mają mieć elektrownie. Profesor Jan Popczyk z Politechniki Śląskiej w Gliwicach wyjaśnia, że najbardziej prawdopodobne jest powstanie na początek bloku o mocy 1,6 tys. megawatów. – Ale to inwestycja niezwykle kosztowna. Średni koszt przypadający na jeden megawat mocy to 250 tys. euro – mówi ekspert. – Powstaje więc pytanie, kto i z jakich funduszy zapłaci 17 mld zł za taką inwestycję.

To nie koniec wydatków. Trzeba będzie jeszcze znacznie rozbudować sieć przesyłową w kraju, by energia z elektrowni dotarła do odbiorców. Prof. Popczyk przekonuje, że elektrownia atomowa nie będzie dobrym lekarstwem na polskie problemy energetyczne. Jego zdaniem, powinniśmy poczekać, aż na rynku pojawią się sprawdzone technologie, które dadzą szansę na obniżenie kosztów.

– Polecam panu premierowi lekturę tygodnika „The Time” z końca grudnia, w którym stwierdzono, że na energetykę jądrową mogą pozwolić sobie kraje, które do niej dopłacą i ją sfinansują – takie jak Francja czy Chiny – mówi ekspert Politechniki Śląskiej.

– Warto najpierw przeanalizować, jaki będzie koszt wyprodukowania i przesłania tej energii.

Budować, ale gdzie

Nie wiadomo, gdzie powstanie elektrownia atomowa. Premier wczoraj wspomniał o ośmiu potencjalnych lokalizacjach, z których wymienił jedną – Żarnowiec. W tym rejonie jeszcze w latach 80. planowano budowę pierwszego reaktora, ale projekt przerwano.

Argumenty za budową przygotowało wczoraj także Centrum Informacyjne Rządu. W komunikacie dla mediów wskazano na fakt, że elektrownie jądrowe zapewniają stabilne i pewne źródła energii o długim okresie użytkowania.

Poza tym jest możliwość magazynowania paliwa na terenie elektrowni na wiele lat do przodu. Nie ma też problemów z dostawami uranu. Zaletą tego typu technologii są też niższe o 20 – 60 proc. koszty wytwarzania energii niż w przypadku technologii konwencjonalnych. Zdaniem rządu, argumentem za elektrowniami atomowymi jest też powstanie licznych miejsc pracy.
Źródło: Życie Warszawy
1 7 9 22 128 141 157 172 175 504

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 15 sty 2009, 11:08

onet.pl pisze: Mama posła PiS nie chce elektrowni atomowej

"Gazeta Wyborcza": Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska, przewodnicząca Ekologicznego Klubu Obywatelskiego "Czuwanie" z nadmorskiego Darłowa i członek komitetu terenowego PiS w powiecie sławieńskim, a prywatnie matka posła PiS Przemysława Gosiewskiego, chce zorganizować ekologiczne protesty przeciwko planom rządu PO dotyczącym budowy elektrowni atomowej w Polsce.
- Nie pozwolę, by nad polskim Bałtykiem powstała jakakolwiek elektrownia atomowa. Takich zakładów nie powinno w ogóle być w Polsce, bo skutki ich działania nie są do końca zbadane, twierdzi Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska.

Jej organizacja ekologiczna powstała po katastrofie w Czarnobylu. Protestowała wtedy przeciwko budowie elektrowni atomowej nad jeziorem Kopań koło Darłowa.

EKO Czuwanie wchodzi w skład Bałtyckiego Parlamentu Ekologicznego skupiającego organizacje zielonych w krajach bałtyckich.
http://wiadomosci.onet.pl/1897512,11,item.html
onet.pl pisze:
Polacy ukradli prąd za 28 mln zł


W ubiegłym roku odbiorcy nielegalnie pobrali prąd, który wystarczyłby na rok dla 35 tys. gospodarstw domowych.


Ilość kradzionego w Polsce prądu przestała się zwiększać, ale skala zjawiska jest nadal ogromna. Prognozowana wielkość prądu nielegalnie pobranego w całym ubiegłym roku odpowiada rocznemu zużyciu około 35 tys. przeciętnych gospodarstw domowych. Danych za 2008 rok jeszcze nie ma, ale straty sektora energetycznego trzeba liczyć w milionach. W 2007 roku przychody energetyki z egzekucji należności oraz z tytułu kar za nielegalny pobór prądu wyniosły blisko 50 mln zł, a rok wcześniej ponad 60 mln zł.

Za kradziony prąd płacą w większości uczciwi odbiorcy. Ceny dystrybucji, która stanowi znaczącą część rachunków za prąd, uwzględniają, choć nie w 100 proc., koszty straconej energii, w tym skradzionej.

Nasilające się kontrole i technika, która ułatwia wykrywanie nielegalnego poboru, powodują, że skala wykrywanych kradzieży od dwóch lat nie rośnie. Na podstawie danych Urzędu Regulacji Energetyki (w okresie styczeń–wrzesień 2008 r. wykryto kradzież około 52 GWh) można szacować, że w całym 2008 roku udowodniono kradzież ok. 70 GWh – to o około 3 proc. mniej niż w roku poprzednim.

Energetycy twierdzą też, że motywem przestępstw nie jest już najczęściej bieda odbiorców, lecz chęć zysku.

– Nasze pojedyncze roszczenia sięgają nawet 100 tys. zł – mówi Alina Geniusz-Siuchnińska, rzecznik Energa Operator.

Firma ta dostarcza prąd około 2,7 mln odbiorców, a co roku wykrywa około 2 tys. kradzieży i odzyskuje około 10 mln zł.

W 2006 roku kradło prąd co najmniej 21,2 tys. odbiorców, a w 2007 roku już mniej – nieco ponad 12 tys. 99 proc. stwierdzonych przypadków dotyczy odbiorców prądu z sieci niskich napięć, czyli małych firm i gospodarstw domowych. Skala zjawiska może być znacznie większa, niż wynika z oficjalnych statystyk, nie wiadomo bowiem, jaka jest wykrywalność tych przestępstw. Z 14,4 mln gospodarstw domowych można sprawdzić tylko niewielką część.

– Wykrywalność kradzieży prądu wynosi 20–30 proc. – ocenia Roman Pionkowski, pełnomocnik ds. inwestycji gdańskiej Energi.

– Przeprowadzamy kilkadziesiąt tysięcy kontroli rocznie. W ubiegłym roku wykryliśmy około 5 tys. przypadków nielegalnego poboru – mówi Grzegorz Kinelski, dyrektor obsługi klientów w Vattenfall Business Service, spółce zajmującej się wykrywaniem kradzieży.

Bardzo trudno policzyć, ile dokładnie kosztują kradzieże. Każdy dystrybutor kupując energię u producenta, liczy się ze stratami w czasie przesyłu – z powodu wad sieci oraz kradzieży. Nie ma jednak możliwości sprawdzenia, w jaki sposób dokładnie traci prąd. Gdyby jednak przyjąć, że za stracone 70 GWh w ubiegłym roku jednak by zapłacono, to rachunek opiewałby na 28 mln zł (netto).

– W ubiegłym roku kupiliśmy 380 tys. MWh na pokrycie strat przesyłowych, co stanowi 9,14 proc. naszych zakupów. Na straty składają się straty techniczne i handlowe, w tym nielegalny pobór. Energetyka nie posiada jednak urządzeń i systemów, dzięki którym można by zróżnicować i określić rodzaj strat – mówi Andrzej Piekarski, rzecznik PGE Dystrybucja Białystok.

Ireneusz Chojnacki

Gazeta Prawna 15.01.2009 (10)
http://biznes.onet.pl/5,1527082,prasa.html

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10651
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 15 sty 2009, 12:25

Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska pisze:bo skutki ich działania nie są do końca zbadane,
Można też powiedzieć, że skutki leków na raka też nie są do końca zbadane...

W Czarnobylu było tak, że chciano zobaczyć, jaka jest granica wydolności systemu chłodzenia. W tym celu kolejno wyłączano pompy, aż przekroczono granicę i stracono kontrolę...

Dzisiejsze reaktory są o niebo bezpieczniejsze i raczej należy sprawdzać takie plany pod kątem ekonomicznym.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Kra
Posty: 1941
Rejestracja: 16 lut 2006, 9:28
Lokalizacja: Żoliborz/Bielany

Post autor: Kra » 16 sty 2009, 16:00

Serwis CIRE za PAP pisze: Bułgaria przygotowuje uruchomienie jednego reaktora atomowego
pią, 16. stycznia 09, 15:20
Premier Bułgarii Sergej Staniszew powiedział w piątek, że zarządził rozpoczęcie technicznego przygotowania do uruchomienia jednego ze starszych reaktorów elektrowni atomowej w Kozłoduju - poinformowało radio publiczne.

Jak zaznaczył, reaktor zostanie uruchomiony, jeżeli kryzys gazowy się przedłuży. "Nie możemy działać jednostronnie i stawiać naszych partnerów w UE przed faktem dokonanym. Utrzymujemy stały kontakt w tej sprawie z KE i państwami członkowskimi" - dodał.

Według ekspertów przygotowanie techniczne do uruchomienia zamkniętych 31 grudnia 2006 r. dwóch reaktorach może potrwać 45 dni.

Sytuacja energetyczna Bułgarii, pozbawionej od 12 dni dostaw rosyjskiego gazu, w piątek skomplikowała się dodatkowo po wyłączeniu jednego w dwóch działających reaktorów elektrowni w Kozłoduju. Doszło do tego po usterce w systemie chłodzącym, niezagrażającej skażeniem środowiska.

Cztery starsze bloki elektrowni kozłodujskiej, uważane przez UE za niebezpieczne, zamknięto jako warunek przystąpienia Bułgarii do UE w 2007 r.

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 06 lip 2009, 18:20

Panowie! Pamiętacie jak była mowa o linii Mory - Kozienice ? Ona już się buduje!
Oto dowód!
Sory za pomyłkę dwa pliki o podobnych nazwach ale winnych folderach ;)
Załączniki
a8bb4ce0c0ead067.jpg
Widoczne słupy z Nadarzyna w kierunku Wolicy.
Obrazek

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 06 lip 2009, 18:22

Fajny pan z płytami. Pan to słup, a płyty to druty... A ściana to widok na pole...

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27406
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 06 lip 2009, 18:27

Epic fail!
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

radeom
Posty: 4231
Rejestracja: 22 lis 2007, 17:29

Post autor: radeom » 06 lip 2009, 18:27

Teokryt pisze:Oto dowód!
Padłem :aloha:

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 06 lip 2009, 18:28

Się w życiu pomylić nie można?
fik, sprzątnij jeśli możesz. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Patryk2222
Posty: 1305
Rejestracja: 10 lut 2007, 22:52
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: Patryk2222 » 06 lip 2009, 18:38

Wygląda na linię 2x110kv czyli na pewno nie ta linia, tamta ma mieć 2x400kv. Po drugie nie ma żadnych oficjalnych informacji na stronie PSE w sprawie rozpoczęcia budowy tej linii.
A415>>3911>>3916>>3905>>4796>>4938 :?: >>5457>>1804

D2156HM6UT POWER >> http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=xyaT6AMVrU0
Ehhh wspomnienia ostatnią jazdą 5202 https://www.youtube.com/watch?v=xdPpMuFIcAg

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 06 lip 2009, 18:46

Patryk2222 pisze:Po drugie nie ma żadnych oficjalnych informacji na stronie PSE w sprawie rozpoczęcia budowy tej linii.
I to jest szalenie ciekawe!
Nie znalazłem kompletnie żadnych informacji na ten temat a słupów już kilka stoi. Być może jutro podjade tam rowerem bliżej.
Obrazek

TLG
Posty: 5895
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:20

Post autor: TLG » 06 lip 2009, 18:59

Patryk2222 pisze:Wygląda na linię 2x110kv
Nic innego jak 2x110kV. Natomiast ciekawe są te słupy nadleśne, jeszcze takich nie widziałem. Ponadto już sądziłem, że słupy kratownicowe powoli stają się przeszłością na rzecz konstrukcji rurowych, których coraz więcej stawia się w całej Polsce.
Teokryt pisze:Pamiętacie jak była mowa o linii Mory - Kozienice ?
Przeca ta linia już istnieje (wraz z wcięciem do Piaseczna) więc w czym problem?
15/12/2005-12/7/2019

Awatar użytkownika
Patryk2222
Posty: 1305
Rejestracja: 10 lut 2007, 22:52
Lokalizacja: Legionowo

Post autor: Patryk2222 » 06 lip 2009, 19:06

TLG pisze:
Patryk2222 pisze:Wygląda na linię 2x110kv
Nic innego jak 2x110kV. Natomiast ciekawe są te słupy nadleśne, jeszcze takich nie widziałem. Ponadto już sądziłem, że słupy kratownicowe powoli stają się przeszłością na rzecz konstrukcji rurowych, których coraz więcej stawia się w całej Polsce.
Teokryt pisze:Pamiętacie jak była mowa o linii Mory - Kozienice ?
Przeca ta linia już istnieje (wraz z wcięciem do Piaseczna) więc w czym problem?
O nowej linii 2x400kv
A415>>3911>>3916>>3905>>4796>>4938 :?: >>5457>>1804

D2156HM6UT POWER >> http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=xyaT6AMVrU0
Ehhh wspomnienia ostatnią jazdą 5202 https://www.youtube.com/watch?v=xdPpMuFIcAg

TLG
Posty: 5895
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:20

Post autor: TLG » 06 lip 2009, 19:09

Patryk2222 pisze:O nowej linii 2x400kv
Dajcie spokój, w tak zurbanizowanym terenie nikt się nie pokusi o budowę takiej linii. Protesty by zeżarły całą inicjatywę, samo przepychanie przez urzędy (wraz z odwołaniami) trwałoby ładnych kilka lat. Nie wierzę w jej budowę.
15/12/2005-12/7/2019

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 06 lip 2009, 19:11

TLG pisze:Przeca ta linia już istnieje (wraz z wcięciem do Piaseczna) więc w czym problem?
E... y..., Fakt ;) Chodzi mi o ta z Okolic Mor/Ołtarzewa do Kozienic przez gm. Nadarzyn. (nie to co już jest).
Słupy sie pojawiły 2 tyg temu a ja sie w ten rejon często nie zapuszczam.
TLG pisze:Natomiast ciekawe są te słupy nadleśne
Podobno obszar chronionego krajobrazu - by nie robić przecinki.
TLG pisze:Ponadto już sądziłem, że słupy kratownicowe powoli stają się przeszłością na rzecz konstrukcji rurowych, których coraz więcej stawia się w całej Polsce.
Tez tak myślałem ,może ze względu na to że to odcinek leśny? CHoc nie wiem co za różnica czy rurowy czy kratownicowy. Ciekaw jestem jaki słup postawia w miejscu gdzie linia skręca o 90*.
Może słupowe nie za dobrze trzymają sie na grząskim i podmokłym gruncie?
Obrazek

ODPOWIEDZ