: 04 paź 2006, 15:29
Miesiąc temu byłem służbowo w Lyon i przy okazji kilka informacji na temat komunikacji miejskiej.
Składa się z ona z 4 linii metra (dość krótkich) oznaczonych literami, linii tramwajowych (chyba dwie), trolejbusowych i autobusowych oraz dwóch kolei zębatych.
Bilet podstawowy (ważny 1 godzinę od skasowania) kosztuje 1,50 EUR. Bilet dzienny niestety nie jest biletem 24 godzinnym i z tego powodu średnio wygodny.
Bilety można kupić najprościej na stacjach metra w automatach. Płatność kartą dozwolona (cóż za wygoda dla obcokrajowca) a z banknotów maszyna wydaje resztę. Menu w automacie kilkujęzyczne co jest kolejnym zaskoczeniem we Francji (w Paryżu na lotnisku automat do sprzedaży biletów kolejowych jest tylko w języku francuskim ).
Kasowniki takie same jak w Warszawie.
Metro (nie wiem czy wszystkie linie) jest automatyczne, tzn. bez maszynisty. Przez przednią szybę jest piękny widok na tunel (i np. następną stację). Tunel na linii A był wspólny dla obydwu kierunków, ruch pociągów lewostronny. Częstotliwość co kilka minut, pociągi krótkie 2-wagonowe.
Autobusy i trolejbusy - produkcja Renault (nie pytajcie o modele - nie znam się) ale większość niskopodłogowych.
Na przystankach wywieszone mapy komunikacji (na planie miasta) z zaznaczonymi przystankami więc dla przyjezdnych olbrzymia wygoda.
Uzupełnieniem są dwie kolejki zębate na wzgórze w centrum miasta. Dominuje zabudowa kilkupiętrowa, mam wrażenie, że to świadome ograniczenie.
A dodatkowo można wypożyczyć sobie rower ze stojaka (korzystając z karty kredytowej) i odstawić go w innym miejscu (w centrum widziałem sporo takich miejsc).
Reasumując - bardzo korzystne wrażenie jeżeli porównam to z Paryżem. Komunikacja czysta, nowoczesna, punktualność jak to dużym mieście.
Lyon istniał już w czasach rzymskich - nosił wtedy nazwę Lugdunum. Wspomnieniem z tego czasu są ruiny teatru.
Pozdrawiam
[ Komentarz dodany przez: Bastian: 2006-10-05, 15:35 ]
Nie widzę najmniejszego powodu, by nazwy Lyonu nie odmieniać, więc pozwoliłem sobie skorygować tytuł
Składa się z ona z 4 linii metra (dość krótkich) oznaczonych literami, linii tramwajowych (chyba dwie), trolejbusowych i autobusowych oraz dwóch kolei zębatych.
Bilet podstawowy (ważny 1 godzinę od skasowania) kosztuje 1,50 EUR. Bilet dzienny niestety nie jest biletem 24 godzinnym i z tego powodu średnio wygodny.
Bilety można kupić najprościej na stacjach metra w automatach. Płatność kartą dozwolona (cóż za wygoda dla obcokrajowca) a z banknotów maszyna wydaje resztę. Menu w automacie kilkujęzyczne co jest kolejnym zaskoczeniem we Francji (w Paryżu na lotnisku automat do sprzedaży biletów kolejowych jest tylko w języku francuskim ).
Kasowniki takie same jak w Warszawie.
Metro (nie wiem czy wszystkie linie) jest automatyczne, tzn. bez maszynisty. Przez przednią szybę jest piękny widok na tunel (i np. następną stację). Tunel na linii A był wspólny dla obydwu kierunków, ruch pociągów lewostronny. Częstotliwość co kilka minut, pociągi krótkie 2-wagonowe.
Autobusy i trolejbusy - produkcja Renault (nie pytajcie o modele - nie znam się) ale większość niskopodłogowych.
Na przystankach wywieszone mapy komunikacji (na planie miasta) z zaznaczonymi przystankami więc dla przyjezdnych olbrzymia wygoda.
Uzupełnieniem są dwie kolejki zębate na wzgórze w centrum miasta. Dominuje zabudowa kilkupiętrowa, mam wrażenie, że to świadome ograniczenie.
A dodatkowo można wypożyczyć sobie rower ze stojaka (korzystając z karty kredytowej) i odstawić go w innym miejscu (w centrum widziałem sporo takich miejsc).
Reasumując - bardzo korzystne wrażenie jeżeli porównam to z Paryżem. Komunikacja czysta, nowoczesna, punktualność jak to dużym mieście.
Lyon istniał już w czasach rzymskich - nosił wtedy nazwę Lugdunum. Wspomnieniem z tego czasu są ruiny teatru.
Pozdrawiam
[ Komentarz dodany przez: Bastian: 2006-10-05, 15:35 ]
Nie widzę najmniejszego powodu, by nazwy Lyonu nie odmieniać, więc pozwoliłem sobie skorygować tytuł