[Hydepark] Tramwaje Warszawskie
Całkowity przypadek. Ostatnio do NG trafiły 794+650, wcześniej 799+788.solaris8315 pisze:A załważyłem pewną ciekawostkę. Modernizowane są sklady 13N gdzie numer wagonu drigego jest większy / mniejszy o jeden od pierwszego... Ale chyba to tylko przypadek...
Ponoć się nie sprawdziły na trzynastkach.solaris8315 pisze:A mogli przy okazji 13N dawać pantografy połówkowe....
Na stopiątkach tak samo się łamią i na innych bulwach też. W sumie żadna to różnica na jakim wozie jest połówka. Pewnie kasy im szkoda.
"A jedenastka to pojedzie w zatrzymanie, bo oni nie mogą tymi nowymi tramwajami po innych torach jeździć"
"Odbudowa trakcji elektrycznej na Chłodnej to szalony pomysł, gdyż wymaga to budowy pętli. Tramwaj konny jej nie potrzebuje" - architekt projektu rewitalizacji Chłodnej
"Odbudowa trakcji elektrycznej na Chłodnej to szalony pomysł, gdyż wymaga to budowy pętli. Tramwaj konny jej nie potrzebuje" - architekt projektu rewitalizacji Chłodnej
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26914
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Na każdym wozie się łamią ale czy w każdej zajezdni?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Dziś widziałem wóz nr. 796+797 zmodernizowany tak samo. Widać że modernizacja jest opłacalna
Na zawsze w mojej pamięci Jelcz M180/Volvo B10MA/Steyr SG18 MZA #7370 1993-2009
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.
Już każdy powiedział to co wiedział, trzy razy wysłuchał dobrze mnie. Wszyscy zgadzają się ze sobą, a będzie nadal tak jak jest.
Moje życie jest jak beczka, tylko nie wiem czy śmiechu czy prochu.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26914
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Patrząc za okno - ogrzewanie się w 13N przyda wcześnie w tym roku...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Właśnie że nie. Jak stopiątka połamie, to zakładają przeważnie pełny. Z remontów też często ze zwykłymi wychodzą.Plesim pisze:Na co kasy szkoda? OTK2 w TW jest pod dostatkiem.piotram pisze:Na stopiątkach tak samo się łamią i na innych bulwach też. W sumie żadna to różnica na jakim wozie jest połówka. Pewnie kasy im szkoda.
Nie chodzi mi o to, że przy remoncie zmieniają na pełne, tylko że pełnych nieczęsto zmieniają na połówkowe. Gdyby mieli za dużo, to by zakładali. Poza tym połamane połówki na 105Na z reguły zamieniają na pełne.Plesim pisze: Jak był wcześniej pełny to zakładają pełny, a swoją drogą wskaż mi skład który wyjechał z remontu pełny a przed miał połówki.
Te które mają pełne i nie są wymieniane na połówki najczęściej nie mają mechanizmu podnoszenia/opuszczania. A jego montaż to dość duża ingerencja w pudło i nie zawsze się opłaca. Często jest też tak, że po stracie patyka montuje się co jest pod ręką (aby pasowało). Dopiero póżniej zakłada się właściwy. Obecnie są duże brak taborowe w stosunku do planu. Więc wysyła się co się da.piotram pisze:Nie chodzi mi o to, że przy remoncie zmieniają na pełne, tylko że pełnych nieczęsto zmieniają na połówkowe. Gdyby mieli za dużo, to by zakładali. Poza tym połamane połówki na 105Na z reguły zamieniają na pełne.Plesim pisze: Jak był wcześniej pełny to zakładają pełny, a swoją drogą wskaż mi skład który wyjechał z remontu pełny a przed miał połówki.
Powiem szczerze tak. Bardzo rzadko widuje aby wóz, który miał połówkę i ją stracił jeżdził póżniej z pełnym.