WAWKOM

To już kwestia Rady Warszawy, która zmienia nazwy ulic. ZTM tylko to aktualizuje.

ZaciszaniN pisze:Wprowadzają też nowe zdupowania, nic nikomu nie mówiące - zmieniają nazwę zespołu "Pstrowskiego"

Taa, głupia zmiana. Nawet nie wiem gdzie ta ulica jest.

A no i przy okazji mogliby zamienić Potocką na Marymont, tak ażeby nazwa przystanku pokrywała się ze stacją metra ...

Chyba raczej powinni zmienić nazwę stacji metra, bo pętla Marymont od bardzo długiego czasu jest gdzie indziej...

Chyba raczej powinni zmienić nazwę stacji metra, bo pętla Marymont od bardzo długiego czasu jest gdzie indziej...

Wszystko jedno co zmienia - byle, żeby było tak samo.

Piotrek_2274 pisze:Chyba raczej powinni zmienić nazwę stacji metra, bo pętla Marymont od bardzo długiego czasu jest gdzie indziej...

chyba raczej przystanku. Stacja oznakowana jest jako Marymont. Prościej będzie zmienić przystanki komunikacji naziemnej.

MeWa pisze:

Piotrek_2274 pisze:Chyba raczej powinni zmienić nazwę stacji metra, bo pętla Marymont od bardzo długiego czasu jest gdzie indziej...

chyba raczej przystanku. Stacja oznakowana jest jako Marymont. Prościej będzie zmienić przystanki komunikacji naziemnej.

chyba wygoda pasażerów powinna się liczyć?

koszty także.
Praktyką jest, że to nazwa przystanku dostosowuje się nazwy stacji metra, a nie na odwrót. Na zmianę nazwy stacji metra potrzeba poza tym zatwierdzenia przez Radę Warszawy.

praktyką jest też, że nie przenosi się nazw ZP.

MeWa pisze:koszty także.

pojęcie koszty społeczne słyszał?

Rada Warszawy nie zdąży ze zmianą nazwy stacji do jej otwarcia. Zresztą stacja ta już funkcjonuje pod nazwą "Marymont". Wariant ze zmianą nazwy stacji jest zupełnie nierealny.
A gdzie tu masz przeniesienie? Skąd wiesz, że pętla Marymont zostanie zmieniona na Potocką?
No przedstaw jak wzrosną koszty społeczne na dostosowaniu nazwy przystanków do nazwy stacji metra...

MeWa pisze:Skąd wiesz, że pętla Marymont zostanie zmieniona na Potocką?

Jak nie zostanie, to jeszcze gorzej.

MeWa pisze:No przedstaw jak wzrosną koszty społeczne na dostosowaniu nazwy przystanków do nazwy stacji metra...

Czas ludzki to konkretny koszt, czas stracony na a) zastanawianiu się, który Marymont jest gdzie b) wracaniu z niewłaściwego Marymontu na właściwy też daje się wyliczyć. Miłej zabawy, nie zamierzam tłumaczyć rzeczy oczywistych, jak 'nie powinno nadawać się nowemu zespołowi przystankowemu nazwy już funkcjonującej'.

Fikander pisze: Czas ludzki to konkretny koszt, czas stracony na a) zastanawianiu się, który Marymont jest gdzie b) wracaniu z niewłaściwego Marymontu na właściwy też daje się wyliczyć. Miłej zabawy, nie zamierzam tłumaczyć rzeczy oczywistych, jak 'nie powinno nadawać się nowemu zespołowi przystankowemu nazwy już funkcjonującej'.

nie raz były przetasowania - Służew itp. Jakoś do tej pory nie było z tym problemów.
Nazwy stacji są znane od lat 80-tych z drobnymi zmianami i nie były nadawane, bo "tak nazywa się zespół przystanków". A jak ktoś nie uważa, to jego sprawa... Przecież nie będzie to zmiana po cichu, u nas otwarcie stacji metra to nie byle wydarzenie.
Tak samo można byłoby tłumaczyć, że jakiekolwiek zmiany w trasach linii, bo a nuż ktoś nie będzie o tym wiedział i pojedzie gdzie indziej i będzie musiał się cofać...

No chyba, że chcesz wyłożyć z 50 tys. zł na zmianę nazwy stacji

Fikander pisze:Jak nie zostanie, to jeszcze gorzej.

Wystarczy Os. Marymont. Popatrzcie na Kabaty. Jest Metro Kabaty, Os. Kabaty, Kabaty-STP i jakoś nikt nie ma problemów. Może byc Metro Marymont i Os. Marymont.

a może Potocka
to już byłoby całkowite zamieszanie

Nazwy przystanków naziemnych zmieniają przy stacjach metra za zwyczaj na parę dni przed uruchomieniem stacji. Z Marymontem pewnie też tak będzie. Wyznaczą datę otwarcia i 2-3 dni wcześniej przemianują przystanki na "Metro Marymont".