Najcenniejsza miejska działka sprzedana
Małgorzata Zubik 07-12-2005 , ostatnia aktualizacja 08-12-2005 09:58
Za ponad 116 mln zł miasto sprzedało wczoraj (środa) jedną trzecią terenu dawnej zajezdni autobusowej przy Inflanckiej. O grunt walczyły zaciekle cztery firmy. Zwyciężyła spółka Budimex Nieruchomości Inwestycje. Może zbudować tu budynki mieszkalne, nawet XVII-piętrowe
Urzędnicy ustalili cenę wywoławczą 2-ha działki na 77 mln zł. Firmy startujące w przetargu podnosiły ją aż 51 razy.
- Bardzo dobra cena! - ocenia Jerzy Dobrowolski, ekspert z renomowanej firmy nieruchomościowej Cushman & Wakefield Healey & Baker.
Rok temu fiasko
Teren zajezdni po Inflanckiej to jedna z najcenniejszych działek należących do miasta - w samym centrum miasta, blisko stacji metra, centrum Arkadia i osiedli mieszkalnych.
Pierwszy raz transakcji miasto próbowało dokonać rok temu, ale wtedy nikt nie stanął do licytacji. Po pierwsze, na sprzedaż wystawiono całą zajezdnię - niemal 6 ha, a to za dużo dla jednego inwestora. Po drugie, teren był nieobjęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Miał tylko wytyczne naczelnego architekta miasta, zgodnie z którymi inwestor mógłby na działce zbudować mieszkania do wysokości IX kondygnacji.
Te błędy wytykali urzędnikom już wówczas specjaliści od nieruchomości. Krytykowali, że ratusz próbuje sprzedać kota w worku. Na dodatek była to jedna z pierwszych transakcji przeprowadzanych przez miasto na nowych zasadach. Kupujący zamiast płacić 25 proc. ceny i mieć działkę w użytkowaniu wieczystym, miał zapłacić całą kwotę jednorazowo. Oczywiście za prawo własności. A w zeszłym roku za 6 ha miasto żądało prawie 250 mln zł.
Sukces z głową
W tym roku urzędnicy postanowili działkę sprzedać na raty. Podział nieruchomości wymusiły też roszczenia gminy żydowskiej do części gruntów. Biuro gospodarki nieruchomościami postarało się o warunki zabudowy niezbędne dla inwestora budującego coś na terenie bez planu miejscowego.
Zgodnie z nimi można zabudować 75 proc. kupionej działki budynkami mieszkalnymi z usługami na parterze. Wysokość - 6-17 kondygnacji. Najwyższe będą mogły stanąć od strony skrzyżowania ul. Pokornej z ul. Stawki.
- Ta sprzedaż świadczy o tym, że nasza misja edukacyjna przyniosła cel. Nareszcie urzędnicy poszli po rozum do głowy. Bo przecież nie można sprzedawać działki pod "nic" za "coś". Teraz wiadomo, co można budować i jak wysoko. To piękna lokalizacja, warta wysokiej ceny - mówi Jerzy Dobrowolski z Cushman & Wakefield Healey & Baker.
Marcin Bajko, wicedyrektor biura gospodarki nieruchomościami, nie kryje radości: - Włożyliśmy dużo pracy w tę działkę i widać skutek. Na pewno będzie taka tendencja, żeby sprzedawać nieruchomości z gotowymi warunkami zabudowy - tłumaczy.
Spółka Budimex Nieruchomości Inwestycje specjalizuje się w budowie mieszkań. To kapitał m.in. hiszpański. Umowa notarialna sprzedaży działki ma być podpisana jeszcze w tym roku. Nie wiadomo jeszcze, kiedy zacznie się budowa. Nie wiadomo też, co z resztą zajezdni - najpierw ratusz musi załatwić sprawę roszczeń.