Koordynacje rozkładów

[Autobus Czerwon]

Jestem szczerze wzruszony koordynacją 116 i 519 w DS na odcinku Wilanów-Spacerowa/Dolna (6 kilometrów). W stronę Wilanowa 1-14 przez większość dnia, w stronę północną 2-13. A wystarczyłoby tylko zamienić miejscami sloty 519 i 522 i byłoby już dużo lepiej.

[fik]

No jednak czy 116 jedzie w parze z 519 czy 522 to różnicy wielkiej nie robi.

[Autobus Czerwon]

Jakąś tam jednak robi, kilometr wspólnego odcinka mniej. Potok Sobieskiego-Królowej Marysieńki/Wilanów też jest w miarę zauważalny, jak 164 w kierunku Zawad podjedzie na Sobieskiego przed jednym i drugim w DS to notuje szczyty frekwencji (około 15-20 osób), a mówimy tylko o odcinku od Bonifacego na południe. Frekwencja w 519 w stronę Wilanowa też zależy bezpośrednio od tego czy jedzie przed, czy za 116. Lepszym rozwiązaniem byłoby oczywiście 7-4-4, ale w takie cuda to niezbyt wierzę.

[Georg]

Jeśli linia zmienia trasę na krótki czas, to od czego zależy ustawienie godzin jej odjazdów. Mamy 221, która jedzie wg "stałych" godzin w obydwie strony tj. Dw. Gdański - pl. Niemena i Rydygiera - Dw. Gdański. Zauważyłem, że rozkłady są identyczne. Jeśli stanę na przystanku Rydygiera, to rozkład objazdowy jest ten sam, co przed frezowaniem Powązkowskiej. (03 23 43)
Nikogo się nie czepiam, po prostu próbuję zrozumieć potrzebę. Tak jakby wszystkie kursy z pl. WILSONA były robione tak, żeby rozkład na wspólnym odcinku był bez zmian.

Jest to dobre podejście, ale może skoro z Popiełuszki na pl. Wilsona jadą 2 autobusy co 20 to chciałbym, żeby 221 zapełniło 20 minutową dziurę między 114. A tak jak stoję na Sadach to mam 221 3 minuty później 114, potem 17 minut w który jadą dwa przeguby na 122.
To co zwróciło moją uwagę to to, że skoro 221 jeździ od 5:30 do 22:30, a 122 trochę dłużej to może jednak dodać godzinkę z przodu i z tyłu.

Z dzisiejszych obserwacji widziałem staruszków jadących na mszę świętą albo z niej wracających, dla których jazda 9m przekracza umiejętności. Rozmawiałem z jedną pasażerką, która chciałaby dojechać do kościóła, a wsiada na p. Rydygiera. Ciekawa obserwacja.

[TGM]

Jestem szczerze wzruszony koordynacją 116 i 519 w DS na odcinku Wilanów-Spacerowa/Dolna (6 kilometrów). W stronę Wilanowa 1-14 przez większość dnia, w stronę północną 2-13. A wystarczyłoby tylko zamienić miejscami sloty 519 i 522 i byłoby już dużo lepiej.

Tak jest od bardzo dawna, chyba od samego początku odkąd ścięto 116 w DS z 10 do 15 minut. Już nic się nie zmieni do czasu aż tramwaj uruchomią.

[Leitner98]

Ktoś specjalnie ułożył rozkłady jazdy 162 i 185, żeby rano między 8:00 a 9:00 odjeżdżały na wspólnym odcinku na Czerniakowie w stronę M2 dokładnie w tym samym czasie? Czy te linie są skoordynowane z jakimiś innymi, stąd taki efekt?

[kveld]

To niejedyny taki przypadek w rozkładach wakacyjnych. 240 z 256 też do tej pory działało idealnie - 256 wspomagało 240 w pół taktu na warszawskim odcinku. Teraz z Oknickiej rano do metra mamy:
240: 5:00, 5:30, 6:00, 6:21, 6:41, 7:02, 7:22, 7:42, 8:07, 8:35, 9:06, 9:35
256: 5:02, 5:32, 6:00, 6:23, 6:41, 7:11, 7:26, 7:43, 8:03, 8:23, 8:43, 9:03, 9:23

Po południu z Metra w stronę Głębockiej 240 ma odjazdy X:18, x:38, X:58, a 256 - no zgadnijcie? X:00, X:20, X:40! Jeszcze bym zrozumiał 2 minuty przed (krótsza linia zabiera pasażerów dłuższej), ale dwie minuty po? To chyba tylko po to, żeby zrobić obserwacje, że nikt tym nie jeździ i zawiesić na następne wakacje całkiem...

[fik]

I właśnie dlatego uważam, że większa część kursów wariantowych/skróconych powinna być wcielona w swoje podstawowe linie. Żeby nie kusiło.

[kveld]

I właśnie dlatego uważam, że większa część kursów wariantowych/skróconych powinna być wcielona w swoje podstawowe linie. Żeby nie kusiło.

Słuszna uwaga. Udało mi się częściowo wyjaśnić "fenomen" wakacyjnego 256 - komuś się popier... i zamiast z 240 zsynchronizował je ze 120 - co z tego, że 120 ma krótszy wspólny odcinek i do tego zdecydowanie większe problemy z punktualnością. Klasyczny przykład, jak rozwalić coś, co działało całkiem sensownie.

[fik]

Jeszcze gdyby to było 7-7-8 pomiędzy trzema liniami, to JAKOŚ dałoby się to obronić, ale jak dla mnie to 256 po prostu jest kursami wariantowymi 240 i jako takie powinno funkcjonować.

[Łukasz]

Można spojrzeć na to jak na linie co 20 minut rozdzielającą się na końcu

[kveld]

Jeśli już to raczej jako pierwszą linię do nieobsadzenia przez mający wieczne problemy kadrowe ITS. Skoro jedzie w stadzie z 240, to nikt nie zauważy, że go nie ma

[Jelcz4755]

I właśnie dlatego uważam, że większa część kursów wariantowych/skróconych powinna być wcielona w swoje podstawowe linie. Żeby nie kusiło.

Taki wariant łódzki. Albo PKS-wski jeśli wyjdzie gorzej. Nie wiem jak układa rozkłady ZTM, ale chyba wystarczy, żeby przy tworzeniu rozkładu te linie (oraz inne podobne) były traktowane jako jedna z wieloma wariantami. A w celu informacji pasażerskiej można zostawić osobne numerki. Tarczki są ważne w Warszawie.

[fik]

No, jak widać ważniejsze od sensu.

[primoż]

Może z zamyśle Organizatora 256 ma pełnić rolę bisowania kursów 240?