Silniki to rozumiem, choć wielkiego mrozu nie było. Ale po co awaryjne? To przecież sugeruje cofanie...TJ pisze:Ciekawie wygląda zajezdnia na której prawie wszystkie wozy stoją na awaryjnych.
Autobusy kontra mrĂłz
-
- Posty: 1443
- Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
- Lokalizacja: z bažin
- Kontakt:
- ZaciszaniN
- Posty: 4434
- Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
- Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
- Kontakt:
Zeszłej zimy m.in. w rewirze "Stalowej" występowały: MidiMAN na 101, #1645 i MANy na 104, MANy na 118, #3118, #3146 i MANy na 120, #1658 i MANy na 133, MANy na 135, MANy na 140, #2652 na 150, #2455 i liczne MANy na 152, MANy na 176, #2490 i MANy na 197, przegubowe Ikarusy na 326 i 356, #5787 na 416, solówkowe Ikarusy na 517, #2526 na 718, #0440 na 723, #0401 na 801, #4631 i solówkowe Ikarusy na E-4 - więc tak jak widać - tej zimy, póki co nie jest źle
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.
...poza tym owy pan,nie tylko w mrozy osobiście nadzoruje autobusy na placu w ciepłe dni także bardzo często mozna go spotkać na placuHieronim pisze:Woronicza wpadła na to sama. A ściślej kierownik zaplecza (wyleciało mi nazwisko z głowy, taki wysoki).R-9 Chełmska pisze:(prawie) wszystkie zakłady tak miały - zalecenie centrali...
ZaciszaniN pisze:#0440
a co to za numeryZaciszaniN pisze:#0401
- R-9 Chełmska
- Posty: 7765
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
W nocy z soboty na niedziele było -15 tak więc przede wszystkim trzeba było ruszyć to, co stało od piątku wieczora. Awaryjne są po to, żeby elektrycy widzieli z daleka które reanimować, a na koniec żeby było widać które gasić. Jak masz zapalone koło 150 wozów to nie usłyszysz który sobie pyrka a wskakiwanie do każdego to strata czasu.Hieronim pisze:Silniki to rozumiem, choć wielkiego mrozu nie było. Ale po co awaryjne? To przecież sugeruje cofanie...
-
- Posty: 1443
- Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
- Lokalizacja: z bažin
- Kontakt:
Ok, rozumiem. Ale po co awaryjne? Nie lepiej pozycyjne? Dla mnie na placu w zajezdni awaryjne oznaczają chęć cofania. Chyba na Woronicza nie jest inaczej?TJ pisze:po to, żeby elektrycy widzieli z daleka które reanimować, a na koniec żeby było widać które gasić. Jak masz zapalone koło 150 wozów to nie usłyszysz który sobie pyrka a wskakiwanie do każdego to strata czasu.
xxx
Ale wtedy razem z awaryjnymi palą się światła cofania Poza tym np. ja szybciej zauważam awaryjne jak patrze z boku na rząd busów niż pozycje.Hieronim pisze:Ok, rozumiem. Ale po co awaryjne? Nie lepiej pozycyjne? Dla mnie na placu w zajezdni awaryjne oznaczają chęć cofania. Chyba na Woronicza nie jest inaczej?
BTW na każdej zajezdni busy powinny być parkowane po zjeździe przodem do wyjazdu. Tak jest własnie na redutowej, więc widać że da się.
-
- Posty: 1443
- Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
- Lokalizacja: z bažin
- Kontakt:
Mobilis też tak robi. Ale na Stalowej jest wygodnie jak jest (np. MANy wzdłuż całego płotu). Moim zdaniem lepsze jest parkowanie przodem. Przyznasz pewnie sam, że precyzyjniej wjedziesz przodem. A jak cofasz, to masz wtedy duży zapas z każdej strony. Ostrobramska ma chyba jakieś pośrednie rozwiązanie, ale dokładnie nie wiem. Michalczewski chyba też parkuje przodem do wyjazdu.TJ pisze:BTW na każdej zajezdni busy powinny być parkowane po zjeździe przodem do wyjazdu. Tak jest własnie na redutowej, więc widać że da się.
xxx
Na ostrobramskiej staje się w jodełke ale zawsze przodem do wyjazdu. Na Redutowej wszystko stoi tyłem do płotu lub hali. Zresztą takie ustawienie pozwala na szybkie usunięcie pojazdów w razie np. pożaru jednego z nich.Hieronim pisze:Mobilis też tak robi. Ale na Stalowej jest wygodnie jak jest (np. MANy wzdłuż całego płotu). Moim zdaniem lepsze jest parkowanie przodem. Przyznasz pewnie sam, że precyzyjniej wjedziesz przodem. A jak cofasz, to masz wtedy duży zapas z każdej strony. Ostrobramska ma chyba jakieś pośrednie rozwiązanie, ale dokładnie nie wiem. Michalczewski chyba też parkuje przodem do wyjazdu.
Poza tym łatwiej rano się wyjeżdza a jak wracasz to zawsze możesz znaleźć odpowiednią miejscówke i poświęcić te 2 min więcej żeby rano było łatwiej - poza tym wieczorne zjazdy są dużo bardziej rozciągnięte w czasie więc jest chwila żeby sobie nie przeszkadzać, a obecnie rano potrafi się "korkować" przy wyjeżdzaniu. Poza tym co i jeden prosi o pomoc lub kilka razy musi podchodzić bo wieczorem ktoś zaparkował aby nie stać na przejeździe
Jeżeli chodzi o mnie to zawsze parkuje przodem do wyjazdu niezależnie od typu pojazdu jaki prowadze. Nawet do garażu w piwnicy tak wstawiam samochód.
-
- Posty: 1443
- Rejestracja: 31 mar 2008, 17:51
- Lokalizacja: z bažin
- Kontakt:
Ale przyznasz, że trudniej wcofać w lukę między pojazdami niż wjechać przodem. Poza tym jakbyś na Stalowej zaparkował MANa tyłem do płotu, to mordka byłaby w kierunku "od bramy", więc musiałbyś objechać cały zakład. Poza tym przy zjeździe każda minuta jest cenna, jak chcesz zdążyć na nocny albo pociąg.TJ pisze:Jeżeli chodzi o mnie to zawsze parkuje przodem do wyjazdu niezależnie od typu pojazdu jaki prowadze.
xxx
Zmienić kierunek ustawiania wozów to żaden problem, czy będą stały w tą czy w drugą strone zmieści się ich tyle samo. Wjechać w luke - bez przesady. Ustawiasz się na wprost, wrzucasz wsteczny i się spokojnie ładujesz na miejscówke - na woronicza się da a na stalowej to bułka z masłem.Hieronim pisze:Ale przyznasz, że trudniej wcofać w lukę między pojazdami niż wjechać przodem. Poza tym jakbyś na Stalowej zaparkował MANa tyłem do płotu, to mordka byłaby w kierunku "od bramy", więc musiałbyś objechać cały zakład. Poza tym przy zjeździe każda minuta jest cenna, jak chcesz zdążyć na nocny albo pociąg.TJ pisze:Jeżeli chodzi o mnie to zawsze parkuje przodem do wyjazdu niezależnie od typu pojazdu jaki prowadze.