Komunikacja miejska na Gocławiu i Saskiej Kępie

[Bastian]

Ursynów - Dw. Wileński Arrow 509

Jak coś to na pl.Hallera bo przy Wilenskim raczej nie ma miejsca na pętlę Wink Tylko w tym momencie Tarchomin zacznie narzekac na zabranie im szybkiego połaczenia z Pragą, z ktorego notabene korzysta sporo osób. Ta propozycja była bardzo sensowana IMO po wybudowaniu trasy tramwajowej wzdłuż Modlińskiej od Żerania FSO.

Nie nie, Markowi chodziło o odcinek trasy linii 416, a nie o całą trasę linii 509. 509 zastąpiłoby 416 na odcinku Ursynów - Wileniak, ale oczywiście dalej jechałoby na Tarchomin...

Natomiast interesujący i godny uwagi pomysł z tym 401. Dokąd za mostem wg Ciebie ? Wiatraczna przez Plac Szembeka czy wręcz Plac Hallera (~70 minut czas przejazdu, likwidacja 416)? Ja bym optował za pierwszym rozwiązaniem.

Oczywiście, że pierwsze. Ale po otwarciu całej TS tworzą się też inne możliwości - choć nie wiem, czy lepsze...

[Jarek]

416 na Siekierze miało słabą frekwencję od początku.

401 można by na Wiatrak a można na Marysin/Rembertów/Wawer przez węzeł Płowiecka.

[pawcio]

Nie zgodzę się z opinią, że 416 miało na Traswie Siekierkowskiej słabą frekwencję. Miało frekwencją prawidłową. Sporo oczywiście zależało od układu ze 143, ale narzekać nie było można. Problem był z frekwencją na Bródnie i na samym Ursynowie. Gocław w potrzebnym sobie kierunkach wypełniał 416 bardzo dobrze. Niestety powstanie 509 sytuację bardzo skomplikowało.
Natomiast 401 bym już nie ruszał. Przy tak długiej i korkogennej trasie jwgo wydłużanie ma niewielki sens. Linia obwodowa przez Siekierkowski powinna kończyć na Bokserskiej lub najdalej na Lotnisku, by miała jakiś sens. Dalej po obwodzie jeżdżą 186 i 189.

[ Dodano: 2005-12-18, 12:09 ]
Ponieważ tak temat zszedł, to pozwolę sobie przedstawić własną koncepcję.

Zasadniczym jej elementem było uporządkowanie układ linii w relacji Praga-Gocław, gdzie po powstaniu 509 jest bałagan, na którym najbardziej cierpi połączenie przez Most Siekierkowski.
Większość linii nie ma frekwencji rzucającej na kolana - jestem tego świadom - jednak zarazem dla większości z nich występują linie skoordynowane, które pozwalają na znaczne podniesienie łącznych częstotliwości w kluczowych relacjach. I tak:
101 - obecna trasa (10-15/24/15//24)
123 - Dw. Wschodni (Lubelska)-Dedala (kraniec przelotowy) (12/20/12//24)
141 - Marysin-Most Łazienkowski-Stegny-Natolin Płn. (10-20/25/20//24)
143 - Rembertów-AON-Most Siekierkowski-Stegny-Bokserska (10-15/18/15//24)
149 - Bródno-Podgrodzie-Zacisze-Praga-trasa 123 do pętli na Gocławiu-Trasa Siekierkowska-Sikorskiego-Herbsta-Ursynów Zach. (15/24/15//24)
152 - skrócenie do Bródna lub nawet Żerania FSO
169 - obecna trasa 301 (12/20/12//24)
509 - trasa bez zmian (10/24/15//24)

Synchronizacja występuje na linia 101+509, 149+509, 123+168, oraz w DS na Moście Siekierkowskim.

Czekam na komentarze.

[Jarek]

Ja nie mam nic specjalnie do dodania, bo porozycje są dobre. Chyba tylko 168 a nie 169

Ewentualnie wahałbym się, czy by nie zamienić tras 141 i 143 na Grochowie zamiast na południu. Wtedy 143 mogłoby pojechać przez Wiatrak a 141 mniej dublowałoby 520.

[pawcio]

Na Pradze też by można wymienić. Mnie przede wszystkim chodziło o wydłużenie obwodowości 143, które sporo traci przez skręt na Ursynów w Nowoursynowską.

[Jarek]

Traci także jadac przez Stegny, ale tam zbiera nieco pasażerów i to można przeboleć.

[pawcio]

To zdecydowanie można przeboleć. Rozkładowo różnica wynosi w stosunku do 416 5 minut, ale 416 się czasowo nie wyrabia, więc faktycznie jest jeszcze mniej. Poza tym na Stegnach wsiada sporo pasażerów, a po zmianie trasy byłoby ich jeszcze więcej.

[Jarek]

416 nie wyrabia? Oj chyba jak jedze z Ursynowa, to z punktualnością nie ma problemów - linai się raczej ślimaczy.

[pawcio]

To zależy. Jeżeli chodzi o kursy w stronę Ursynowa, to obecnie rano na Gocławiu spóźnienie rzędu 8 minut jest normą. To co się póóźniej odrobi na Trasie Siekierkowskiej, traci się na Al. Witosa. Później jest lepiej, ale nadwyżka czasu na Trasie Siekierkowskiej jest raczje przydatna niż przekleństwem. Jeżeli chodzi o trasę w stronę Bródna, to 9 minut dojazdu do Nowoursynowskiej jest nierealne. Na ogół jest to jakieś 10-12. Czas przejazdu 7 minut do Al. Witosa jest realny tylko wtedy, gdy nie zatrzyma się na żadnym z dówch przystanków na żądanie, a to rzadka sytuacja. Do tego dochodzą korki na Dolince Służewieckiej w szczytach. No i wtedy straty się odrabia na Trasie Siekierkowskiej. Ale to też tylko poza szczytem popołudniowym, gdyż jak są korki, to o odrabianiu czasu nie może być mowy. Dalej niestety juz nie wiem, jak to jest, bo nie jeżdżę.

[slupek]

Wywalić z 416 kursy w międzyszczycie i zrobić z niej szczytówkę z częstotliwością 15 minut.

[Jarek]

I co to da? Rozkład jazdy 416 to pochodna jego złej trasy. Tę najpierw należałoby zreformować a potem dopiero mozna pomyśleć o ułożeniu lepszego rozkładu.

[slupek]

Da to ujawnienie wtyczek, które są, ale ludzie o nich nie wiedzą, dlatego najpierw widać pustą wtyczkę, a 15 minut później zawaloną całkę.
A wtyczka na linii kursującej co 30 minut to dla mnie jakaś pomyłka.

[Kleszczu]

Może nie tyle co pomyłka, co powinny być one wpisane w rozkład.

[slupek]

Może nie tyle co pomyłka, co powinny być one wpisane w rozkład.

O to mi chodzi, ale nie rozumiem, czemu wraz z rozpoczęciem roku akademickiego, czyli w miesiąc po obcięciu rozkładu ZTM nie poprawia go, tylko wprowadza wtyczki na linii o tak beznadziejnej częstotliwości.

[Jarek]

Może dlatego, że nowy rozkład chcą wprowadzić po naprostowaniu linii ul. Bora-Komorowskiego?