Strona 1 z 75

: 23 maja 2007, 14:31
autor: mariow
Zastanawiam się nad pewnym projektem, w sumie dotyczącym spraw które juz tu były poruszane.
Siedziałem ostatnio kilka dni w Barcelonie, gdzie siec komunikacji szynowej oprócz metra i nowych linii tramwajowych obejmuje równiez regionalne koleje panstwowe (Renfe) oraz koleje autonomii katalonskiej (FGC). Linie te są oznaczone: L (metro i koleje jezdzące własciwie po terenie miasta), S (wyjezdzające do satelit Barcelony i nie zatrzymujące sie na czesci stacji na trasie linii L) i R (kursujące jeszcze dalej ale tez tak do 1h jazdy od centrum BCN i nie zatrzymujące sie na czesci stacji obsługiwanych liniami L i S). Poza tym pociągi odjezdzają w wiekszosci z dworców w Barcelonie a nie są przelotowe (fakt ze wiekszosc stacji głownych konczy sie slepo)

Przyszło mi do głowy że koleje obługujące szeroko rozumianą aglomerację warszawską tez mogłyby byc podobnie oznaczone i podobnie funkcjonowac np:
L1- linia obecnej SKM Sulejówek Miłosna - Pruszków

S - linie kursujące do Grodziska, Mińska Maz, Otwocka, Legionowa, Sochaczewa, Tłuszcza, Legionowa i startujące z W-wy Zachodnie na wschód bądź z Wawy Wschodniej na zachód plus z Wawy Gdanskiej do Legionowa i Wilenskiej do Tłuszcza.
Dla przykładu linia Sx do Grodziska mająca przystanki od Wawy Zach: Pruszków, Brwinów, Milanówek, Grodzisk Maz.

R - linie kursujące do Skierniewic, Radomia, Łowicza, Dęblina, Siedlec, Małkinii, Działdowa
Dla przykładu linia Rx do Skierniewic zatrzymująca się od Wawy Zach w Pruszkowie, Grodzisku i dalej na wszystkich stacjach do Skierniewic.

Linie L,R i S w danym kierunku mogłyby miec podobne oznaczenia cyfrowe np S1 do Grodziska a R1 do Skierniewic; S2 do Mińska a R2 do Siedlec itd. Dodatkowo tak jak W BCN wersje jadące na nieco kótszej trasie oznaczenie dwucyfrowe np R11 gdyby tylko do Żyrardowa.

Gdyby Warszawa miala wydatniejszy system komunikacji miejskiej i bardziej rozwinięte metro, pociagi S i R nie musiałby jechac przez tunel średniocowy tylko konczyc na Wschodniej ze wschodu lub np na Głownej od zachodu - no ale to nie teraz.

Myslicie ze taki projekt dałoby sie sensownie zrealizowac i ze byłby przydatny (oznaczenia jak i sam fakt stworzenia konkretnych linii)?

[ Komentarz dodany przez: MeWa: Wto 23 Wrz, 2008 00:38 ]
Zmiana nazwy tematu. MeWa

: 23 maja 2007, 14:36
autor: Wolfchen
mariow pisze:Myslicie ze taki projekt dałoby sie sensownie zrealizowac i ze byłby przydatny (oznaczenia jak i sam fakt stworzenia konkretnych linii)?
Ponumerować linie przydałoby się, jednak na nieco prostszej zasadzie (przykład niemiecki):
Sxx - linie kursujące po aglomeracji;
Rxx - linie regionalne.

Poza tym, wszystkie inne założenia, jak u mariow.
Może jeszcze dopisać taktowy rozkład jazdy.

: 23 maja 2007, 14:43
autor: mariow
Busmann pisze:Może jeszcze dopisać taktowy rozkład jazdy.
Jak najbardziej, zapomniałem o tym dopisac :)

: 23 maja 2007, 15:06
autor: Frencher
O potrzebie oznakowania linii KM jeżeli już na stałe mają być elementem komunikacji miejskiej pisałem dawno na tym forum.
Ja wtedy proponowałem oznakowanie wszystkich linii osobnym numerem. Tak jak było kiedyś S1 (SKM), teraz jest S2, tak moim zdaniem powinno być np. K1, K2, K3 itd. – jeden numer dla jednego kierunku jazdy.

: 23 maja 2007, 15:31
autor: Wolfchen
Predator pisze:Tak jak było kiedyś S1 (SKM), teraz jest S2, tak moim zdaniem powinno być np. K1, K2, K3 itd. – jeden numer dla jednego kierunku jazdy.
A nie lepiej Rxx (kojarzy się z "region") i Sxx (s - masto, szybka kolej miejska)?
I to byłoby tak (przykładowo):
R-2 Warszawa - Skarżysko
R-20 Warszawa - Radom
R-21 Warszawa - Czachówek
R-22 Warszawa - Warka

: 23 maja 2007, 15:58
autor: Frencher
Busmann pisze:A nie lepiej Rxx (kojarzy się z "region") i Sxx (s - masto, szybka kolej miejska)?
Można i tak. Oznaczenie linii to tylko taki mój roboczy przykład.

Na podstawie własnych doświadczeń myślę, że wystarczy oznaczenie kierunku.
Nie ma dnia, abym wsiadając na obojętnie którym z dworców ktoś nie mnie nie zapytał, czy tym pociągiem dojedzie na jakąś stację.
Bardziej prosto mówiąc, ludzie się gubią, i nie wiedzą, czy np. pociąg z napisem Łowicz to jedzie do stacji Ursus, czy może za Włochami odbija na Gołąbki. Podobne rozterki pasażerów są na innych relacjach.

A tak, jeżeli tylko każdy kierunek będzie miała swój indywidualny numer to pasażer zobaczy ze na Ursus jedzie np. linia K1, K2, i wtedy jak zobaczy że na stacji pojawia się pociąg z tablicą K4, to już będzie widział że nim nie dojedzie – obojętnie jaką nazwę stacji docelowej będzie można zobaczyć na wyświetlaczu czy tablicy czołowej.

: 23 maja 2007, 16:20
autor: mariow
Predator pisze:
A tak, jeżeli tylko każdy kierunek będzie miała swój indywidualny numer to pasażer zobaczy ze na Ursus jedzie np. linia K1, K2, i wtedy jak zobaczy że na stacji pojawia się pociąg z tablicą K4, to już będzie widział że nim nie dojedzie – obojętnie jaką nazwę stacji docelowej będzie można zobaczyć na wyświetlaczu czy tablicy czołowej.
Jezeli załozymy ze pociagi jadące dalej nie zatrzymują sie na wszystkich stacjach po drodze, trzeba bedzie zróznicować numerację ale oczywiscie tak jak pisałem z zachowaniem jednolitej dla danego kierunku (stad propozycja przynajmniej liter S i R)

: 23 maja 2007, 16:28
autor: Frencher
mariow pisze:Jezeli załozymy ze pociagi jadące dalej nie zatrzymują sie na wszystkich stacjach po drodze
W zasadzie pociągi KM stają na wszystkich napotkanych stacjach. Tych kursów „pośpiesznych” jest dosłownie kilka, a na dodatek stają one na terenie Warszawy tylko na Wschodniej, Centralnej i Zachodniej, i to na zupełnie innych peronach niż zwykłe pociągi KM.

: 23 maja 2007, 16:42
autor: mariow
Predator pisze:
mariow pisze:Jezeli załozymy ze pociagi jadące dalej nie zatrzymują sie na wszystkich stacjach po drodze
W zasadzie pociągi KM stają na wszystkich napotkanych stacjach. Tych kursów „pośpiesznych” jest dosłownie kilka, a na dodatek stają one na terenie Warszawy tylko na Wschodniej, Centralnej i Zachodniej, i to na zupełnie innych peronach niż zwykłe pociągi KM.
Owszem, teraz tak. Ale jak wczytasz sie w moj głowny post to pytam o trochę inną sytuacją niz obecna ;-)

: 23 maja 2007, 16:48
autor: Premo
Czy wszędzie trzeba o tym dyskutować? Przecież i tak nie wy będzie numerować (jeżeli już) tylko ktoś z góry. Więc wasze propozycje nic nie zmienią mimo że byłyby wspaniałe

: 23 maja 2007, 19:35
autor: JotPeCet
Ale góra też to czyta.

Obecnie jest stworzonych kilka wariantów systemu oznaczeń SKM i KM. Jednak największym problemem przy opracowywaniu systemu są pociągi łączone. O ile obecne S2 ma oznaczenie tymczasowe (bo obsługuje dwa kierunki: 2 i 3), to jak uważacie, jakie oznaczenie powinno mieć docelowo?? S23, S32 (co trudno będzie pokazać na schematach) czy może inaczej??

: 23 maja 2007, 19:39
autor: Tm
w jedną stronę 23, w drugą 32

: 23 maja 2007, 19:44
autor: Premo
Ale góra też to czyta.
Znaczy się kto?
Z tego co czytam wychodzi wielki bajzel. Zwykły pasażer by się w tym nie połapał.

: 23 maja 2007, 19:55
autor: fik
Tm pisze:w jedną stronę 23, w drugą 32
W jedną stronę 2, w drugą 3.

: 24 maja 2007, 10:16
autor: chiste
Dla mnie to całe numerowanie jest tylko nic pasażerowi niedającym zajmowaniem miejsca na wyświetlaczu.
Skoro pociąg jedzie do Pruszkowa, to jedzie do Pruszkowa, Skoro do Falenicy, to nie do Krynicy.
Zwykły pasazer ma w nosie symbole, ważny jest kierunek. No chyba że rzeczywiście WKD zrobią linią SKM i dodatkowo zrobia linie okrężną w Warszawie to wtedy jakieś numerki się przydadzą.