Linie nocne po reformie

Moderator: Wiliam

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8317
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 29 sty 2024, 11:46

Wg informatora statystycznego ZTM*:
- listopad 2015: 91/95 wozów (dp/ds), 553,833/805,3 km (długość tras/linii),
- listopad 2023: 105/106 wozów , 589/768,7 km


*https://www.ztm.waw.pl/statystyki/page/12/

Łukasz
Posty: 10568
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 29 sty 2024, 12:00

Bastian pisze:Raczej chodziło mi o to, czy m.st. Warszawa jakkolwiek próbuje inwestować w system komunikacji nocnej w związku z rozbudową miasta, czy raczej trwamy w tym, co było ładne kilka już lat temu. Wydłużeń chyba nie było wiele?

To jest do głębszego przemyślenia z uwagi na weekendowe metro itd. Ostatnie zmiany były przed uruchomieniem M2.

Nie wiem też, czy jest konieczność, żeby np. w weekendy N36 jeździło z Centralnego, skoro mogłoby jechać od Wierzbna. Metro jeździ do 2:30? Spoko, ale też o 3 rano w weekend to można puścić NM1 nad metrem, albo i przez cały tydzień, kiedy nie jeździ metro.

Powinny być ze 4 większe huby NESW polaczone metrem na skos i liniami okrężnymi. N6x do jakichś Kobyłek spokojnie nie powinno jeździć z Centrum tylko z Targówka.

Tylko to się rozjedzie, jeśli każdego dnia będzie inaczej. Z drugiej strony - ludzie przecież i tak nie wiedzą, gdzie co jedzie, i tak patrzą w JakDojade.
ŁK

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36626
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 29 sty 2024, 12:05

To prowadzi do wniosku, że czas na kolejną reformę.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

primoż
Posty: 3729
Rejestracja: 24 gru 2010, 0:57
Lokalizacja: z pól kartoflanych

Post autor: primoż » 29 sty 2024, 17:11

Miasto zamiast reform stawia na lanserkę w mediach społecznościowych, że 89% pasażerów jest zakochanych w stołecznym zbiorkomie.
Nie zawsze poważne opinie :wink:

stołecznynocnik
Posty: 157
Rejestracja: 16 sty 2018, 18:27

Post autor: stołecznynocnik » 29 sty 2024, 19:47

I jakich chcesz tu reform? Przesiadania się ludzi np. z N12 do autobusów w kierunku Strugi, Wołomina na kolejny nocny? Z N13/N14 na żeraniu w wozy w kierunku Legionowa czy Choszczówki? Obecny układ jest najlepszym od czasu funkcjonowania komunikacji miejskiej w stolicy, jeszcze dawno nie było tak wygodnie, a wiadomo, że jakieś krzaczki w postaci dublowania się ostatnich kursów linii dziennej z nocnymi jak i pierwszych porannymi jest nieuniknione.

Jeszcze większą aberracją jest jakikolwiek postulat wzmacniania nocek w miasteczku wilanów, w najbardziej bananowym osiedlu gdzie wiochą jest jazda autobusem w nocy a normą jest zamówienie bolta/ubera.

PS. Wskażcie mi miasto gdzie linie krzyżowe z obwodowymi są tak dobrze skomunikowane w stałych taktach jak w Warszawie, może być i poza krajem...
Operacja się udała, pacjent zmarł.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27394
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 29 sty 2024, 22:50

No, jest bardzo wygodnie. Tak bardzo, że w nocy smakuję tę wygodę prawie trzykrotnie dłużej niż w dzień.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

mb112
Posty: 954
Rejestracja: 22 maja 2012, 23:47

Post autor: mb112 » 29 sty 2024, 23:18

Idealnie nie jest, ale ogólnie podstawowy układ jest ok. Przydałyby się jednak po tylu latach uzupełnienia, szczególnie tam, gdzie się rozwinęły nowe osiedla. Już było zresztą tu chyba mówione, przede wszystkim np.
- Posag 7 Panien,
- Włodarzewska,
- Instalatorów (jeśli by kiedyś była kładka nad torami w połowie długości to pewnie by wystarczyła 1 linia na 1 z tych ulic),
- okolice Fortu Bema,
- Miasteczko Wilanów częściej niż co godzinę,
- Sikorskiego,
- Skoroszewska,
Tyle, że większości tych miejsc raczej się nie obsłuży istniejącymi liniami, bo wyszłyby już za bardzo pokręcone i dalsze osiedla by na tym straciły przez jeszcze dłuższy dojazd. Więc pewnie np. we Włochach/Ursusie przydałaby się kolejna linia, bo obecne N35 i N85 już są bardzo pokręcone, a na to wiadomo że nie ma obecnie kasy...
Z kolei przypuszczam (ale to tylko mogę przypuszczać, bo tam nie jeździłem w nocy), że na Wólkę Węglową, Aleksandrów czy Olesin pewnie nocny przez całą noc i cały tydzień co godzinę nie jest niezbędny, no ale też na skróceniu obecnych linii o parę przystanków za wiele się nie zyska.

mb112
Posty: 954
Rejestracja: 22 maja 2012, 23:47

Post autor: mb112 » 29 sty 2024, 23:22

A czy N43 dalej jest takie zatłoczone ? Kiedyś tym czasem jeździłem, ale to już z parę lat temu, to zawsze wtedy był tłok jak cholera i łapało spore opóźnienia. Chyba nie powinno być tak, żeby podstawowa linia do obsługi Bemowa zahaczała jeszcze o Ochotę. Jeśli jest dalej taki tłok jak kiedyś, to raczej powinno jechać prostszą trasą, a na Prymasa raczej powinno być coś obwodowego bardziej (może zahaczającego o TŁ i dworce kolejowe jak już też ktoś chyba tutaj proponował).

primoż
Posty: 3729
Rejestracja: 24 gru 2010, 0:57
Lokalizacja: z pól kartoflanych

Post autor: primoż » 30 sty 2024, 0:11

stołecznynocnik pisze:
29 sty 2024, 19:47
I jakich chcesz tu reform? Przesiadania się ludzi np. z N12 do autobusów w kierunku Strugi, Wołomina na kolejny nocny? Z N13/N14 na żeraniu w wozy w kierunku Legionowa czy Choszczówki?
Mnie tam zdarzało się kilka razy jechać z PKP Włochy do ronda ONZ z przesiadką i jakoś żyję, jak miałem długo czekać na kursujące co 60' N85 (a częściej zdarzało się zamówić ubera)
stołecznynocnik pisze:Obecny układ jest najlepszym od czasu funkcjonowania komunikacji miejskiej w stolicy, jeszcze dawno nie było tak wygodnie, a wiadomo, że jakieś krzaczki w postaci dublowania się ostatnich kursów linii dziennej z nocnymi jak i pierwszych porannymi jest nieuniknione.
Jest tak dobry, że nie widzi istnienia M2. Ale czego wymagać od układu nocnych, jak został zaprojektowany w czasach, kiedy M1 nie docierało nawet na Bielany.
stołecznynocnik pisze:Jeszcze większą aberracją jest jakikolwiek postulat wzmacniania nocek w miasteczku wilanów, w najbardziej bananowym osiedlu gdzie wiochą jest jazda autobusem w nocy a normą jest zamówienie bolta/ubera.
No, jeżeli dość spore osiedle jest oparte na jednej linii kursującej co 60', to nie dziwne, że ludzie wybierają taxi, zamiast czekać łaskawie na przystanku na ten jeden kurs na godzinę, szczególnie jak się wyjdzie od znajomych/z knajpy/innego miejsca rozrywki etc.
fik pisze:
29 sty 2024, 22:50
No, jest bardzo wygodnie. Tak bardzo, że w nocy smakuję tę wygodę prawie trzykrotnie dłużej niż w dzień.
Może przed skorzystaniem z nocnych za bardzo rozsmakowujesz się w napojach alkoholowych i nie jesteś przez to w stanie zobaczyć korzyści z obecnego układu nocnego, które widzi stołecznynocnik, hm? :wink:
mb112 pisze:
29 sty 2024, 23:22
A czy N43(...)Chyba nie powinno być tak, żeby podstawowa linia do obsługi Bemowa zahaczała jeszcze o Ochotę. Jeśli jest dalej taki tłok jak kiedyś, to raczej powinno jechać prostszą trasą, a na Prymasa raczej powinno być coś obwodowego bardziej (może zahaczającego o TŁ i dworce kolejowe jak już też ktoś chyba tutaj proponował).
N42 też jest dobre. Jak wsiadasz na Ciepłowni Wola, to nie jedzie prosto Wolską jak podczas budowy M2, tylko ucieka w Redutową do Górczewskiej. W Śródmieściu też nie lepiej, bo trasa na czas budowy M2C przez Marszałkowską stała się trasą stałą (czy jakoś tak) i w drodze do ronda ONZ doszła przesiadka. Oczywiście w tym mieście nocne na JPII muszą w stronę DWC jechać w odstępie kilku minut i potem dziura w rozkładzie (kto by się przejmował tym, że m. in. po wschodniej stronie JPII między Solidarności a Nowolipiem są knajpy, przy Anielewicza Jaś i Małgosia i w Hali Mirowskiej Dzień i noc, przecież banany mogą sobie zamówić taxi), do tego wysiadając z N42 na :mewa: Świętokrzyska trafiało się na uciekające M2 :arrow: Daszyniak i najlepszą opcją okazywało się być wysiąść na Wola-Ratusz i podejść w okolice ONZ z buta.
Nie zawsze poważne opinie :wink:

ITS A 218
Posty: 3160
Rejestracja: 30 cze 2006, 16:29
Lokalizacja: stąd

Post autor: ITS A 218 » 30 sty 2024, 1:40

Co do Wólki Węglowej (N91) to linia potrzebna dla kierowców RELOBUS. Nie ma w tej chwili gdzie indziej jej zakrańcować niż przy cmentarzu, ale po wybudowaniu ronda Estrady/Ekologiczna, może tam by się dało...
RELOBUS A38 ESTRADY

stołecznynocnik
Posty: 157
Rejestracja: 16 sty 2018, 18:27

Post autor: stołecznynocnik » 30 sty 2024, 2:38

Aleksandrów owszem jest fanaberią, Olesin już nie. Przypominam, że mamy tam coraz większe osiedle i N14 jeździ zatłoczone, zwłaszcza 2 ostatnie kursy w kierunku centrum. Co do N64 się nie wypowiem. Analogicznie można uznać że Karczew i Pruszków to nonsens - przecież jest poranne WKD, pierwsze R1/S1, Karczew bus i inne jeszcze prywatne twory...

Odnośnie miasteczka Wilanów - nawet i dodanie dodatkowych kursów nie będzie w stanie skłonić ludzi do korzystania ze zbiorkomu w nocy i to nie jest kwestia oferowania przez ZTM a mentalności mieszkańców, serio. Nie żyjmy w jakiejś dyskusji abstrakcyjnej tylko trzymajmy się faktów zarówno tych na płaszczyźnie społecznej jak i standardowego rozumowania osób które tam mieszkają.

Co do istnienia M2 - jakoś nie widać aby na całym odcinku szczególnie linie nocne pokrywały się z trasą podziemnego pociągu, przykładem tego jest zatłoczone w każdy weekend 12 metrów na N14/N64, nie wspominam już o N45/95 i N42 pomimo, że wozy jeżdżą w takcie 30-30 a metro ma oferowanie imho lepsze - jeździ co kwadrans. Tutaj zauważyć też wypada, że każda z linii pokrywająca się na danym odcinku metra - zarówno M2 jak i M1 ma w większości odnogi w ulice, które biegną wzdłuż większych blokowisk, stąd zapewne sporo ludzi dalej woli wybrać nocny w weekend aniżeli metro.

Polemizowałbym też z tezą, że obecny układ jest nieprzemyślany w przedmiocie kształtowania jeszcze gdy metro dojeżdżało do Słodowca - tutaj właśnie po to są nocne aby krzyżowo odbiec od linii metra i zapewnić oferowanie zarówno dla osób mieszkających w odnodze do metra jak i wzdłuż jego. Przystanki zarówno N44/N46 od Słodowca do Młocin nie są oddalone na tyle, aby było to czymś zaporowym dla osób które muszą dojść do domu z przystanku.

I jeszcze luźny offtop - spójrzcie z ciekawości jak przebiegają linie metra np. w Pradze, Bukareszcie, Berlinie, Budapeszcie czy Wiedniu i jak ukształtowany jest układ komunikacji nocnej w tych miastach. Potem porównajcie z Warszawą - sami zobaczycie, że stołeczny zbiorkom w nocy jest naprawdę czymś czego mogą nam pozazdrościć inni i nie piszę tego ślepo będąc zwolennikiem urzędasów ZTM broniących dzieła ex kolegów sprzed nastu lat tylko jako osoby, która ma porównanie i miała do czynienia ze zdaniem osób korzystających z nocnych linii w ww. miastach.
Operacja się udała, pacjent zmarł.

Awatar użytkownika
karmat
Posty: 314
Rejestracja: 01 gru 2020, 20:25
Lokalizacja: Nowodwory
Kontakt:

Post autor: karmat » 30 sty 2024, 8:00

stołecznynocnik pisze:
30 sty 2024, 2:38
Analogicznie można uznać że Karczew i Pruszków to nonsens - przecież jest poranne WKD, pierwsze R1/S1, Karczew bus i inne jeszcze prywatne twory...
Przespałeś :D MiniBus już dawno splajtował :)

Ciekawe jest to, że jakiś czas temu na N41 / N91 zrobiono na ich krańcach na Bielanach 0 minut postoju. Dzięki temu mamy opóźnienie gwarantowane w obie strony.

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8317
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 30 sty 2024, 9:28

primoż pisze:
30 sty 2024, 0:11
stołecznynocnik pisze:
29 sty 2024, 19:47
I jakich chcesz tu reform? Przesiadania się ludzi np. z N12 do autobusów w kierunku Strugi, Wołomina na kolejny nocny? Z N13/N14 na żeraniu w wozy w kierunku Legionowa czy Choszczówki?
Mnie tam zdarzało się kilka razy jechać z PKP Włochy do ronda ONZ z przesiadką i jakoś żyję, jak miałem długo czekać na kursujące co 60' N85 (a częściej zdarzało się zamówić ubera)
Ja się nie znam, ale czy przypadkiem ostatni fragment - że częściej zdarzało się zamówić ubera, bo... - nie jest właśnie najlepszym argumentem za tym, że coś jest nie tak?

Gdynianin
Posty: 636
Rejestracja: 13 sie 2011, 21:32

Post autor: Gdynianin » 30 sty 2024, 12:18

Uparcie dodam o koordynacji dzienne-nocne, jakby ktoś pytał gdzie lokuje się kilometry Nxx. Pierwszy kurs N72 z Falenicy wciąz dubluje 146* lub 142* na odcinkach a pierwsze N22 sztucznie dogęszcza wieczorne 521* (i jedzie równolegle z S10) a "zajazd" na ZP Lucerny pozwala zdublować 142/702 ;) Szybki check na ZP Afrykańska i pierwsze N22 i N72 jadą razem z 507 z Gocławia.

* - a do północy i z Wiatracznej i z Metra Stadion mamy jeszcze połączenia z szeroko rozumianym centrum ;)

To tak co do Wawra.
stołecznynocnik pisze:
30 sty 2024, 2:38
Odnośnie miasteczka Wilanów - nawet i dodanie dodatkowych kursów nie będzie w stanie skłonić ludzi do korzystania ze zbiorkomu w nocy i to nie jest kwestia oferowania przez ZTM a mentalności mieszkańców, serio. Nie żyjmy w jakiejś dyskusji abstrakcyjnej tylko trzymajmy się faktów zarówno tych na płaszczyźnie społecznej jak i standardowego rozumowania osób które tam mieszkają.
Jeśli przez X lat do osiedla bloków wielorodzinnych nie doprowadzono komunikacji nocnej o sensownej częstotliwości, to mentalność mieszkańców nie dziwi. To samo może być na "Posagu" i w okolicach. I dlatego też Siekierki wymagają czasu, by wypełnić autobusy - bo przyzwyczajenie jest inne.

primoż
Posty: 3729
Rejestracja: 24 gru 2010, 0:57
Lokalizacja: z pól kartoflanych

Post autor: primoż » 30 sty 2024, 14:52

stołecznynocnik pisze:
30 sty 2024, 2:38
Co do istnienia M2 - jakoś nie widać aby na całym odcinku szczególnie linie nocne pokrywały się z trasą podziemnego pociągu, przykładem tego jest zatłoczone w każdy weekend 12 metrów na N14/N64, nie wspominam już o N45/95 i N42 pomimo, że wozy jeżdżą w takcie 30-30 a metro ma oferowanie imho lepsze - jeździ co kwadrans. Tutaj zauważyć też wypada, że każda z linii pokrywająca się na danym odcinku metra - zarówno M2 jak i M1 ma w większości odnogi w ulice, które biegną wzdłuż większych blokowisk, stąd zapewne sporo ludzi dalej woli wybrać nocny w weekend aniżeli metro.
Ale tu niekoniecznie chodzi o to, czy nocne pokrywają się z M2, tylko o to, że przesiadka z Nxy do :mewa: potrafi być czasochłonna, gdyż rozkłady nie koniecznie są powiązane z metrem i niekiedy schodzi się do podziemnej kolei w momencie odjazdu pociągu i dostaje w nagrodę następne 15' oczekiwania na kolejny odjazd. I odwrotnie: przesiadka z :mewa: do Nxy wiąże się nieraz ze sporym czasem oczekiwania na autobus nocny.
stołecznynocnik pisze:I jeszcze luźny offtop - spójrzcie z ciekawości jak przebiegają linie metra np. w Pradze, Bukareszcie, Berlinie, Budapeszcie czy Wiedniu i jak ukształtowany jest układ komunikacji nocnej w tych miastach. Potem porównajcie z Warszawą - sami zobaczycie, że stołeczny zbiorkom w nocy jest naprawdę czymś czego mogą nam pozazdrościć inni i nie piszę tego ślepo będąc zwolennikiem urzędasów ZTM broniących dzieła ex kolegów sprzed nastu lat tylko jako osoby, która ma porównanie i miała do czynienia ze zdaniem osób korzystających z nocnych linii w ww. miastach.
Nie wiem jaki jest układ linii nocnych w w/w miastach, bo nie korzystałem z ich transportu miejskiego w nocnym wydaniu. A nawet jeżeli kiedyś skorzystam, to na tyle najprawdopodobniej jednorazowo, że najwyżej zacisnę zęby z razie niedogodności. Natomiast korzystam z komunikacji nocnej w stolicy Polski (może sporo mniej niż jeszcze ~2-3 lata temu) i mam odczucie, że nie w pełni spełnia moje oczekiwania i sądząc po komentarzach na Waflu oraz artykułach na lokalnych portalach, śmiem twierdzić, ze nie jestem w tym poczuciu wyalienowany.

Co do porównywania z innymi metropoliami: czy jeśli coś tam działa gorzej i tym samym lepiej u nas, to ma być wymówką, żeby niczego nie robić, nawet jeżeli nasz system przestaje spełniać pokładane w nim nadzieje? Zawsze uważałem, że zmiany prowadzące do ulepszenia czegoś prowadzą do rozwoju, nie podejmowanie w ogóle działań prowadzi do stagnacji, a to ostatnie w połączeniu z usprawiedliwianiem takiego stanu rzeczy wręcz jest szkodliwe, bo prowadzi do tzw. pułapki średniego rozwoju.
person pisze:
30 sty 2024, 9:28
Ja się nie znam, ale czy przypadkiem ostatni fragment - że częściej zdarzało się zamówić ubera, bo... - nie jest właśnie najlepszym argumentem za tym, że coś jest nie tak?
Czy dla autorów celnych komentarzy na forum jest możliwość wprowadzenia opcji wyślij użytkownikowi czteropak Carlsberga?
Gdynianin pisze:
30 sty 2024, 12:18
Jeśli przez X lat do osiedla bloków wielorodzinnych nie doprowadzono komunikacji nocnej o sensownej częstotliwości, to mentalność mieszkańców nie dziwi. To samo może być na "Posagu" i w okolicach. I dlatego też Siekierki wymagają czasu, by wypełnić autobusy - bo przyzwyczajenie jest inne.
Ja tam się zastanawiam, na ile niektórzy demonizują Lemingrad tą retoryką osiedla bogolsko-bananowo-eskcentryczno-zmanierowanego? Nie wiem jak jest teraz, bo z racji budowy tramwaju staram się omijać tamte rejony, ale w niedawnych czasach frekwencja w 217 i 522 - szczególnie w szczytach - pokazywała, że nie dla wszystkich loklasów jedyny akceptowalny Mercedes z niższej półki to ten klasy E :> Aż mi się przypomniał pewien cytat, może zwyczajnie o to chodzi:
fik pisze:
30 sie 2023, 15:39
Akurat tzw. bogacze to po prostu wsiądą w samochód i jeśli cokolwiek, to wprost przeciwnie - w takich rejonach oferta powinna być ponadprzeciętna, aby przekonać ludzi z łatwym dostępem do transportu indywidualnego.
Nie zawsze poważne opinie :wink:

ODPOWIEDZ