Przecież skargi były na wozy z Mobilisu?chudy5d pisze:Dlatego pytam, bo nie rozumiem, po co myć wozy na siłę, skoro temperatury spadają poniżej zera. Jakiś racjonalny powód by się przydał.
Czysty tabor
Nagonka medialna spowodowana przez słoiki.chudy5d pisze:Dlatego pytam, bo nie rozumiem, po co myć wozy na siłę, skoro temperatury spadają poniżej zera. Jakiś racjonalny powód by się przydał.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Ja dziś po kolejnej uwadze na temat błota w wozie (niecałe kółko zrobiłem, a wyjechałem czyściutkim U12, podłogi są codziennie po zjeździe sprzątane) rozważałem wyłączenie ogrzewania na pace. Może byłoby zimno, ale błoto by zamarzło i skończyłby się skowyt, że na podłodze jest błoto. Zrezygnowałem, bo odpowiedzialności zbiorowej nie stosuję, a większość ludzi jest jednak normalna, tylko przy takich ilościach wożonej masy ludzkiej musi trafić się debil bądź (częściej) kilku. W dupach się pasażerom przewraca. Coś o palcu i ręce. Nie da się narzekać, że zimno? Nie da się, że niepunktualnie? Przyjechał i dowiózł w ludzkich warunkach? To trzeba znaleźć inny powód. Nawet jeśli to bez sensu.
Albo z nudów, albo bardziej z dbałości o powierzone mienie. Są ludzie, którym "chlew" nie przeszkadza, ale na szczęście są i tacy, którzy w miejscu pracy też lubią mieć porządek. W tym momencie przypomniała mi się słynna sprawa, gdy swego czasu ITS dał radomskim kierowcom wybór - albo przed zjazdem do zajezdni sprzątają autobus sami (za dodatkowe złotówki oczywiście), albo będą zatrudnione sprzątaczki. Kierowcy wybrali pierwsze rozwiązanie i teraz są tego efekty. Dostali od firmy mopy i wiaderka. Teoretycznie muszą sprzątać dopiero przed zjazdem, ale w praktyce wielu z nich robi to na bieżąco - błoto jest regularnie usuwane z podłogi. Nikt ich do tego nie zmusza, ale skoro mają mopy, więc to robią - i dzięki temu mają potem mniej pracy pod koniec zmiany. A w MPK - z reguły nie ma narzędzi, nie ma chęci i nie ma motywacji (bo przecież "i tak ja nie będę tego sprzątał, więc niech sprzątaczka się martwi, ile będzie to dziadostwo w nocy wymiatać").Adam G. pisze:Inna sprawa, że gdybym miał odpowiednie narzędzie, to na niektórych pętlach z nudów bym przetarł podłogę.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Ale to nie to jest problemem. Moim zdaniem nie dogodzisz. Jeśli na krańcu sprzątniesz, to w dni takie jak dzisiaj w połowie półkursu efektów sprzątania nie będzie widać. I znowu pojawią się pretensje, zacznie się robienie zdjęć i będą przemądre artykuły na TVN Wawa. W dni takie jak dzisiaj nie zapanujesz nad syfem w autobusie. A pasażerowie, którzy jęczą, sami jeszcze robią wszystko, żeby ten syf zwiększyć. Moimi faworytami są ci, którzy otrzepują buty o nagrzewnice. Ciekawi mnie, co taki gamoń jeden z drugim zrobi, jak chlapnie do nagrzewnicy, coś się zewrze i strzeli. Pewnie zrobi zdjęcie i napisze do TVN Wawa, że autobus chciał go zabić. A poza tym było zimno, bo nagrzewnica nie działała.
Słoiki słoikami, ale wczoraj kierowca otworzył podjazd dla wózków, chciał zamknąć... i od tej pory ktoś musiał na tej klapie stać, by się dało się kontynuaować jazdę. Za ciasno spasowana - trochę piachu i już zonk (to był solaris z 2011). Coś jak M-16 i AK-47 w Wietnamie.
Kilka awarii na to samo i jutro pod klapami będzie czysto.
Mobilis myje wozy?
Ostatnia skonsumowana "PARÓWKA"
21.12.2012
366+218 013B/28
Przedostatnia:
7.12.2012
140+685 019B/33
21.12.2012
366+218 013B/28
Przedostatnia:
7.12.2012
140+685 019B/33
Odgrzewam temat sprzed blisko 3 lat, ale już nie mogę. Co jakiś czas trafiam na 8842 z Ostrobramskiej. Smród w tym wozie jest nie do wytrzymania (chyba z brudnej tapicerki). Zwłaszcza latem daje się to mocno we znaki. Czy nie można tego wozu porządnie umyć w środku?
Zgłaszałeś to gdzieś, skoro aż Ci zapadł w pamięć?
ZTM, 19115, MZA też pewnie jakieś możliwości ma. Wystarczy poszukać.