Numeracja linii - "rodziny" numerĂłw

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26840
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 05 paź 2006, 23:15

zaciszanin pisze:
Fikander pisze:Mnie się nie podoba, IMHO numery x00 powinny oznaczać jednak linie w jakiś sposób 'specjalne'. Już 500 mi nie gra...
A ja odnoszę wrażenie, że linie które jadą zbieżną trasą i obsługują podobne potoki, powinny mieć zbliżone numery (tzw. rodzina linii) - ale to już przerabialiśmy.
Dlatego napisał, że 500 też mu nie gra.

W ogóle to dzięki za info.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27411
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 06 paź 2006, 11:08

zaciszanin pisze: A ja odnoszę wrażenie, że linie które jadą zbieżną trasą i obsługują podobne potoki, powinny mieć zbliżone numery (tzw. rodzina linii)
Historia wielokrotnie dowiodła, że zbieżne trasy i podobne potoki potrafią, przy ZTMowym tempie zmian, po paru latach być już dwiema praktycznie niezależnymi liniami, i wtedy rodziny linii są już tylko mylące, bo okazuje się, że hipotetyczne 450 w żaden sposób nie wzmacnia 150, a jedzie zupełnie gdzie indziej.

Ponadto, pozostaje problem numeracji linii nie wzmacniających żadnej linii stałej, tworzących za to niezależne relacje (obecne 416 choćby). A co zrobimy, jak jakimś 4xx będziemy chcieli wzmocnić 524, a innym 124? (wiem, przykład z dupy, ale problem ukazuje)

Chyba ta argumentacja jest wystarczająca do przekonania, że funkcja informacyjna rodzin linii jest zerowa ('podobna trasa' nie jest informacją dla pasażera, skoro ten i tak musi upewnić się, że dojedzie dokładnie tam, gdzie chce), a wprowadza tylko problemy numeracyjne.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
ZaciszaniN
Posty: 4434
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
Kontakt:

Post autor: ZaciszaniN » 07 paź 2006, 16:36

Fikander pisze:Ponadto, pozostaje problem numeracji linii nie wzmacniających żadnej linii stałej, tworzących za to niezależne relacje (obecne 416 choćby). A co zrobimy, jak jakimś 4xx będziemy chcieli wzmocnić 524, a innym 124? (wiem, przykład z dupy, ale problem ukazuje).
Miałem na myśli numerowe grupowanie linii z tego samego rodzaju (czyli np. zwykłych i przyspieszonych).

Do reszty: będzie to 400 - informacja z pierwszej ręki.
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27411
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 07 paź 2006, 19:42

zaciszanin pisze:Miałem na myśli numerowe grupowanie linii z tego samego rodzaju (czyli np. zwykłych i przyspieszonych).
Nie bardzo rozumiem, co rozumiesz przez ten sam rodzaj linii.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 07 paź 2006, 19:44

Piotrek pisze:
zaciszanin pisze:Do reszty: będzie to 400 - informacja z pierwszej ręki.
Tak by było logicznie. Mam nadzieję, że to się potwierdzi, bo mimo wszystko numerek 407 byłby z d... wyjęty.
Tak się zastanawiam się nad tą linią 400.. Można by zadać pytanie dlaczego 404 nie jest 486? Najprawdopodobniej 400 będzie bo pewnie ZTM ma licencję na ten numer...

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27411
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 07 paź 2006, 19:45

solaris8315 pisze:Można by zadać pytanie dlaczego 404 nie jest 486?
Bo parę lat temu ktoś mądry w ZTMie wpadł na to, co argumentowałem wyżej :P
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 6104
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 07 paź 2006, 20:03

solaris8315 pisze:Tak się zastanawiam się nad tą linią 400..
Tylko wtedy już nici z przyśpieszonego 100 w wakacje ;)
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Awatar użytkownika
ZaciszaniN
Posty: 4434
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:44
Lokalizacja: 100% WaRsZaWa
Kontakt:

Post autor: ZaciszaniN » 07 paź 2006, 20:19

W tym roku ZTM zaprzepaścił pomysł na pospiesznego turystyka, to i tak by już nie wrócił (pomijając fakt, iż 400 była uruchomiona specjalnie na czas licznych remontów sprzed roku w stolicy, rezugnując ze zmiany trasy 100)...
Zapraszam do oglądania moich zdjęć ze stołecznej aglomeracji na PHOTOTRANS.

Awatar użytkownika
Dantte
Posty: 3480
Rejestracja: 09 sie 2006, 15:00
Lokalizacja: 8052

Post autor: Dantte » 07 paź 2006, 21:56

Pasowałoby 432 O-) A na co wykupywać numer linii :P
wszystkie linie metra na bialoleke!
2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 17

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 6104
Rejestracja: 30 gru 2005, 10:27
Lokalizacja: Radiowo/Bemowo

Post autor: Piotrek » 07 paź 2006, 22:57

kiedyś było 460 i 462
A nawet 495 ;)
Kasta pianistów
Pozdrawiam, Szafran.

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14787
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 08 paź 2006, 10:54

Były i inne (choćby 445). Jednak dla większości pasażerów liczy się częstotliwośc i trasa, to czy w określone miejsce daną linią szybko dojadą, etc. Numer ma marginalne znaczenie. Wogóle numery powinny być nadawane po kolei, bo tak to się bałagan robi...
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27411
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 11 wrz 2007, 16:41

Rodziny linii to bardzo, ale to bardzo zła idea.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Kleszczu
Stoi... Sofista?
Posty: 13046
Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
Lokalizacja: Nowe Włochy
Kontakt:

Post autor: Kleszczu » 11 wrz 2007, 16:42

Fikander pisze:Rodziny linii to bardzo, ale to bardzo zła idea.
O gustach się nie dyskutuje ;)
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"

"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27411
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 11 wrz 2007, 16:43

R-11 Kleszczowa pisze:O gustach się nie dyskutuje ;)
Tu nie chodzi o gusta, tu chodzi o dezinformację.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Colony
Posty: 2932
Rejestracja: 05 sty 2006, 17:43
Lokalizacja: przychodzimy i dokąd zmierzamy?
Kontakt:

Post autor: Colony » 11 wrz 2007, 16:44

Gdyby konsekwentnie się trzymano idei rodzin, to dezinformacji by nie było. Ale nagle jakoś zrobiono od tego odwrót i teraz faktycznie jest bałagan.
(podpis tymczasowy zanim nie znajdę czegoś niebanalnego co was zbije z pantałyku)

ODPOWIEDZ