: 29 lis 2007, 22:35
W zasadzie to nie jest znowu taka nowość. Od wielu lat działa serwis www.korkonet.info - aczkolwiek kamerki tamże ostatnio padły. Kiedyś szereg stacji radiowych korzystało z ich kamerek np. Radio Klasyka czy RMF FM.
GAZETA WYBORCZA STOŁECZNA pisze: Od poniedziałku internauci i właściciele większości telefonów komórkowych będą mogli sprawdzić informacje o korkach na 30 najbardziej ruchliwych skrzyżowaniach w Warszawie
W oczekiwaniu na Zintegrowany System Zarządzania Ruchem, który wkrótce powinien nieco rozładować korki wzdłuż Wisłostrady, Al. Jerozolimskich i na Powiślu, ratusz uruchamia internetową stronę informacyjną o utrudnieniach na stołecznych drogach. Jej adres to: www.um.warszawa.pl/infokorki. Od poniedziałku będzie on dostępny również dla właścicieli telefonów komórkowych z funkcją WAP.
- Jak bardzo byśmy się starali, żeby roboty drogowe były kończone na czas i zsynchronizowane, to i tak będą one uciążliwe. Stąd pomysł na ten serwis, który pomoże warszawiakom wybrać drogę przez miasto - mówiła wczoraj prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Przyznała, że decyzję o systemie podjęła, kiedy opozycja i niektóre media zaczęły krytykować jej politykę remontowania stołecznych arterii. Po wakacjach wiele z nich było sparaliżowanych.
- Na naszej stronie będzie mapa Warszawy z monitorowanymi skrzyżowaniami. Każdy sprawdzi, czy są tam utrudnienia w ruchu, w którym kierunku tworzą się korki i z jakiej przyczyny. W sześciu miejscach przewidujemy możliwość podglądania sytuacji przez kamery. Oprócz tego przekażemy dokładne informacje tekstowe i graficzne o remontach trwających i planowanych, wypadkach i awariach - opisuje Ewa Gawor, dyrektor miejskiego biura bezpieczeństwa i wylicza skrzyżowania, które będziemy mogli podglądać w sieci: Chałubińskiego/Al. Jerozolimskie przy Dworcu Centralnym, al. Niepodległości/Rakowiecka, Puławska/al. Wilanowska, pl. Zawiszy, al. "Solidarności"/Żelazna i Tamka/Kruczkowskiego.
Widok z kamer wydaje się jednak mało użyteczny, bo z oddali widać tylko mały fragment skrzyżowań. - Inaczej kamer nie mogliśmy zamontować, by nikt nie oskarżył nas o opublikowanie jego wizerunku w internecie - przekonuje Jacek Gniadek, dyrektor zakładu obsługi monitoringu wizyjnego.
Miasto kupiło i zainstalowało kamery bardzo tanio - 12 tys. zł za sztukę, by zmieścić się w progu umożliwiającym zakup bez rozpisywania przetargu. Kamery mają dużą zaletę - można je przenosić na dowolne skrzyżowanie, gdzie już działa miejski monitoring. Od przyszłego roku liczba kamer Infokorka ma wzrosnąć. Na początek ratusz planuje je zainstalować na czterech ścianach Pałacu Kultury. - Obraz z nich moglibyśmy wyświetlać na wielkich billboardach na pl. Defilad. To byłaby dodatkowa atrakcja turystyczna - proponuje dyr. Gniadek.
Urzędnicy przyznają jednak, że system powstawał szybko i dlatego może działać nieprawidłowo. - Prosimy, by warszawiacy zgłaszali nam opinie. Będzie można to zrobić na stronie internetowej systemu - zachęca Katarzyna Ratajczyk, dyrektor biura promocji miasta.