Wydatki na transport i ĹÄ cznoĹÄ na Mazowszu
Moderator: JacekM
- piechocinski
- Posty: 57
- Rejestracja: 17 gru 2006, 22:18
- Lokalizacja: www.Piechocinski.blog.onet.pl
- Kontakt:
Wydatki budżetowe w dziale Transport i łączność województwa mazowieckiego
1,2 mld zł, w tym:
566 mln zł przeznacza się na:
- dotacje w zakresie organizowania i dotowania kolejowych regionalnych przewozów pasażerskich – 170,5 mln zł, w tym dla spółki:
-
• „Koleje Mazowieckie – KM” Spółka z o.o. – 165 mln zł,
• „WKD PKP” Spółka z o.o. – 5,5 mln zł,
- wydatki bieżące w zakresie pasażerskich przewozów kolejowych – 1 mln zł,
- wydatki inwestycyjne – 394.463.000 zł, w tym na:
• zakup taboru dla kolejowych przewozów regionalnych – 149,3 mln zł,
• zakup 11 sztuk pociągów typu push-pull dla kolejowych przewozów regionalnych – 152,5 mln zł, w tym środki w kwocie 133,5 mln zł pochodzą z kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego,
• zakup używanego taboru dla kolejowych przewozów regionalnych – kwota 34,1 mln zł,
• zakup zorganizowanej części przedsiębiorstwa od PKP Przewozy Regionalne sp. z o. o. – 55,5 mln zł,
• projekt „Parkuj i jedź” – 3 mln zł.
287,6 mln zł na drogi publiczne wojewódzkie, w tym na:
- wydatki bieżące – 188,5 mln zł, w tym remonty dróg 110 mln zł,
- inwestycje drogowe i zakupy inwestycyjne – 99 mln zł, w tym:
budowa i przebudowa dróg wojewódzkich - 81,7mln zł,
Wśród największych planowanych inwestycji znajdują się:
• przebudowa drogi wojewódzkiej nr 567 relacji Płock – Góra – ok. 16,4 mln zł
• budowa małej Obwodnicy Gostynina – drogi wojewódzkiej nr 265 pomiędzy ul. Jana Pawła II i Zamkową w Gostyninie – ponad 12,2 mln zł
• modernizacja drogi wojewódzkiej nr 677 granica województwa – Ostrów Mazowiecka – 8,8 mln zł
• przebudowa drogi wojewódzkiej nr 618 relacji Gołymin – Wyszków – 10 mln zł
• modernizacja drogi wojewódzkiej nr 727 Klwów – Szydłowiec – 7,5 mln zł
• modernizacja drogi wojewódzkiej nr 637 Warszawa – Wegrów – ponad 5 mln zł.
• modernizacja drogi wojewódzkiej nr 634 gr. Warszawy-Zielonka-Wołomin-Tłuszcz-Wólka Kozłowska – 6 mln zł
• modernizacja drogi wojewódzkiej nr 801 Warszawa – granica województwa 2,6 mln zł
150 mln zł na realizację Samorządowego Instrumentu Wsparcia Rozwoju Mazowsza.
150 mln zł na pozostałą działalność, w tym na:
• modernizacja bocznicy kolejowej (stacja Modlin - lotnisko) –60 mln zł,
• działania inwestycyjne dotyczące infrastruktury lotniska w Radomiu –15 mln zł,
• podwyższenie kapitału zakładowego w spółkach prawa handlowego –75 mln zł, w tym: Lotnisko Modlin – 60 mln zł oraz Warszawska Kolej Dojazdowa Sp. z o.o. – 15 mln zł.
Janusz Piechociński Wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury ,polityk PSL
WWW.piechocinski.pl janusz@piechocinski.pl
//edit by R-11: korekta tytułu
1,2 mld zł, w tym:
566 mln zł przeznacza się na:
- dotacje w zakresie organizowania i dotowania kolejowych regionalnych przewozów pasażerskich – 170,5 mln zł, w tym dla spółki:
-
• „Koleje Mazowieckie – KM” Spółka z o.o. – 165 mln zł,
• „WKD PKP” Spółka z o.o. – 5,5 mln zł,
- wydatki bieżące w zakresie pasażerskich przewozów kolejowych – 1 mln zł,
- wydatki inwestycyjne – 394.463.000 zł, w tym na:
• zakup taboru dla kolejowych przewozów regionalnych – 149,3 mln zł,
• zakup 11 sztuk pociągów typu push-pull dla kolejowych przewozów regionalnych – 152,5 mln zł, w tym środki w kwocie 133,5 mln zł pochodzą z kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego,
• zakup używanego taboru dla kolejowych przewozów regionalnych – kwota 34,1 mln zł,
• zakup zorganizowanej części przedsiębiorstwa od PKP Przewozy Regionalne sp. z o. o. – 55,5 mln zł,
• projekt „Parkuj i jedź” – 3 mln zł.
287,6 mln zł na drogi publiczne wojewódzkie, w tym na:
- wydatki bieżące – 188,5 mln zł, w tym remonty dróg 110 mln zł,
- inwestycje drogowe i zakupy inwestycyjne – 99 mln zł, w tym:
budowa i przebudowa dróg wojewódzkich - 81,7mln zł,
Wśród największych planowanych inwestycji znajdują się:
• przebudowa drogi wojewódzkiej nr 567 relacji Płock – Góra – ok. 16,4 mln zł
• budowa małej Obwodnicy Gostynina – drogi wojewódzkiej nr 265 pomiędzy ul. Jana Pawła II i Zamkową w Gostyninie – ponad 12,2 mln zł
• modernizacja drogi wojewódzkiej nr 677 granica województwa – Ostrów Mazowiecka – 8,8 mln zł
• przebudowa drogi wojewódzkiej nr 618 relacji Gołymin – Wyszków – 10 mln zł
• modernizacja drogi wojewódzkiej nr 727 Klwów – Szydłowiec – 7,5 mln zł
• modernizacja drogi wojewódzkiej nr 637 Warszawa – Wegrów – ponad 5 mln zł.
• modernizacja drogi wojewódzkiej nr 634 gr. Warszawy-Zielonka-Wołomin-Tłuszcz-Wólka Kozłowska – 6 mln zł
• modernizacja drogi wojewódzkiej nr 801 Warszawa – granica województwa 2,6 mln zł
150 mln zł na realizację Samorządowego Instrumentu Wsparcia Rozwoju Mazowsza.
150 mln zł na pozostałą działalność, w tym na:
• modernizacja bocznicy kolejowej (stacja Modlin - lotnisko) –60 mln zł,
• działania inwestycyjne dotyczące infrastruktury lotniska w Radomiu –15 mln zł,
• podwyższenie kapitału zakładowego w spółkach prawa handlowego –75 mln zł, w tym: Lotnisko Modlin – 60 mln zł oraz Warszawska Kolej Dojazdowa Sp. z o.o. – 15 mln zł.
Janusz Piechociński Wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury ,polityk PSL
WWW.piechocinski.pl janusz@piechocinski.pl
//edit by R-11: korekta tytułu
lubię naszą okolicę
- piechocinski
- Posty: 57
- Rejestracja: 17 gru 2006, 22:18
- Lokalizacja: www.Piechocinski.blog.onet.pl
- Kontakt:
- Jacek Mocki
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 cze 2006, 4:53
- Lokalizacja: Brisbane
Obawiam się, że to lotnisko w Modlinie nie będzie miało optymalnego połączenia kolejowego i stanie się czymś w rodzaju Regionu niewykorzystanych szans. A przypomnę tylko, że położenie Modlina jest niesamowicie efektowne i można byłoby rozwinąć wiele gałęzi biznesu w tym regionie, włączając turystykę!!!!
Jakoś cały czas trudno mi sobie wyobrazić modernizację tej bocznicy. Myslę, że obecnie mamy za mało danych, żeby już decydować, że najlepszą opcją będzie modernizacja bocznicy!!!! Może się okazać, że nikt nie będzie tą bocznicą chciał jeździć!!!! Zwłaszcza, że promienie łuków bocznicy są bardzo małe.
Wydaje mi się, że bardziej optymalne byłoby wydanie części z tych 60 mln złotych na porządne analizy połączeń kolejowych z lotniskami w obrębie Warszawy, a następnie wyciągnięcie odpowiednich wniosków. Tego połączenia nie można rozpatrywać kategoriami zmodernizujemy bocznicę na hop hura i jakoś tam bedzie.
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Mocki
jacekmocki@wp.eu
ps. Załącznik usunięty ze względu na fakt iż poniżej załączona została dokładniejsza mapka.
Jakoś cały czas trudno mi sobie wyobrazić modernizację tej bocznicy. Myslę, że obecnie mamy za mało danych, żeby już decydować, że najlepszą opcją będzie modernizacja bocznicy!!!! Może się okazać, że nikt nie będzie tą bocznicą chciał jeździć!!!! Zwłaszcza, że promienie łuków bocznicy są bardzo małe.
Wydaje mi się, że bardziej optymalne byłoby wydanie części z tych 60 mln złotych na porządne analizy połączeń kolejowych z lotniskami w obrębie Warszawy, a następnie wyciągnięcie odpowiednich wniosków. Tego połączenia nie można rozpatrywać kategoriami zmodernizujemy bocznicę na hop hura i jakoś tam bedzie.
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Mocki
jacekmocki@wp.eu
ps. Załącznik usunięty ze względu na fakt iż poniżej załączona została dokładniejsza mapka.
Byłeś tam chociaż raz? ;>
Nad ul. Żołnierzy Września masz taką kreskę, pi razy oko równoległą do jezdni. I to jest własnie ta bocznica. Nie wiem na podstawie czego Ty wyprodukowałeś tą mapkę.
W załączniku faktyczny przebieg, na podstawie zumi.pl (mają lepszą rozdzielczość zdjęć).
Dodam jeszcze, że mniej więcej nad słowem "Dwór" w Nowy Dwór Mazowiecki znajduje się baza paliwowa LOTOSu, do której jeżdżą co jakiś czas pociągi. Bocznica ma poza tym jeszcze odnogę w stronę jednostki wojskowej w Pomiechówku - jej odejście w momencie tego ostrgo łuku pod Nowym Modlinem, wjazd na nią wymaga pokonania go w całości, o ile pamiętam to i zmiany toru (nad ul. Żołnierzy Września biegną równolegle dwa) i następnie jazdy w stronę Pomiechówka, czyli w stronę prawego górnego rogu obrazka (nie zaznaczyłem tego odejścia). Tor do tej pory był nieużywany, w zeszłym roku jednak był czyszczony. Przed Pomiechówkiem bocznica dzieli się na dwa - jeden tor idzie bezpośrednio w okolicę Pomiechówka do jednostki wojskowej, drugi skręca i przez jezdnę dociera do OIDP magazynu amunicji.
Nad ul. Żołnierzy Września masz taką kreskę, pi razy oko równoległą do jezdni. I to jest własnie ta bocznica. Nie wiem na podstawie czego Ty wyprodukowałeś tą mapkę.
W załączniku faktyczny przebieg, na podstawie zumi.pl (mają lepszą rozdzielczość zdjęć).
Dodam jeszcze, że mniej więcej nad słowem "Dwór" w Nowy Dwór Mazowiecki znajduje się baza paliwowa LOTOSu, do której jeżdżą co jakiś czas pociągi. Bocznica ma poza tym jeszcze odnogę w stronę jednostki wojskowej w Pomiechówku - jej odejście w momencie tego ostrgo łuku pod Nowym Modlinem, wjazd na nią wymaga pokonania go w całości, o ile pamiętam to i zmiany toru (nad ul. Żołnierzy Września biegną równolegle dwa) i następnie jazdy w stronę Pomiechówka, czyli w stronę prawego górnego rogu obrazka (nie zaznaczyłem tego odejścia). Tor do tej pory był nieużywany, w zeszłym roku jednak był czyszczony. Przed Pomiechówkiem bocznica dzieli się na dwa - jeden tor idzie bezpośrednio w okolicę Pomiechówka do jednostki wojskowej, drugi skręca i przez jezdnę dociera do OIDP magazynu amunicji.
[ ... ::: Mądry głupiemu ustępuje... i dlatego ten świat tak wygląda ::: ... ]
- Jacek Mocki
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 cze 2006, 4:53
- Lokalizacja: Brisbane
Siecool,
Dzięki za dokładniejszą mapkę.
Przeczytałem gdzieś rownież, że z opracowania wstępnego dotyczącego modernizacji wynika, że bocznica ma być elektryfikowana. Prawdopodobnie też będzie dołożony jeden rozjazd, aby możliwy był wjazd na bocznicę bez konieczności zmiany czoła pociągu.
Myslę, że przy takim podejściu, to najprostsze jest uruchomienie spalinowego, lotniskowego autobusu szynowego Modlin-Lotnisko. Intercity z kierunku Warszawy zatrzymywałby się w Modlinie, a ludzie przesiadaliby się na pociag lotniskowy. Jednak jeśli przeanalizować ilość przesiadek, to pasażer myślący o locie samolotem nie będzie raczej zainteresowany przesiadaniem się na jakiś pociag lotniskowy.
Oczywiście można wyobrazić sobie np. ED74 jeżdżący pomiędzy lotniskami. Idealnie byłoby jeśli Twierdzy w Modlinie wogóle by nie było (aspekt wojskowy). Wtedy można byłoby pomyśleć o moście na Wiśle i kolei na estakadzie. Jeśli mapka Siecool-a byłaby trochę dłuższa, to widać wyraźnie, że byłoby to przedłużenie E65 prawie w linii prostej. Kto wie może to jest jakiś pomysł, tylko znowu należy to przeanalizować, aby podjąć właściwą decyzję!!!
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Mocki
Dzięki za dokładniejszą mapkę.
Przeczytałem gdzieś rownież, że z opracowania wstępnego dotyczącego modernizacji wynika, że bocznica ma być elektryfikowana. Prawdopodobnie też będzie dołożony jeden rozjazd, aby możliwy był wjazd na bocznicę bez konieczności zmiany czoła pociągu.
Myslę, że przy takim podejściu, to najprostsze jest uruchomienie spalinowego, lotniskowego autobusu szynowego Modlin-Lotnisko. Intercity z kierunku Warszawy zatrzymywałby się w Modlinie, a ludzie przesiadaliby się na pociag lotniskowy. Jednak jeśli przeanalizować ilość przesiadek, to pasażer myślący o locie samolotem nie będzie raczej zainteresowany przesiadaniem się na jakiś pociag lotniskowy.
Oczywiście można wyobrazić sobie np. ED74 jeżdżący pomiędzy lotniskami. Idealnie byłoby jeśli Twierdzy w Modlinie wogóle by nie było (aspekt wojskowy). Wtedy można byłoby pomyśleć o moście na Wiśle i kolei na estakadzie. Jeśli mapka Siecool-a byłaby trochę dłuższa, to widać wyraźnie, że byłoby to przedłużenie E65 prawie w linii prostej. Kto wie może to jest jakiś pomysł, tylko znowu należy to przeanalizować, aby podjąć właściwą decyzję!!!
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Mocki
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
teraz to raczej apsekt historyczny / zabytkowy.Jacek Mocki pisze:Twierdzy w Modlinie wogole by nie bylo (aspekt wojskowy)
[ Dodano: 2008-01-09, 00:32 ]
czemu? Takie połączenia istnieją w wielu miejscach, gdzie lotnisko jest oddzielone od głównej linii kolejowej, nie mówiąc o przypadkach dużego lotniska, kiedy to często trzeba się przesiąść w pociąg lotniskowy, by dojechać do innych, pożądanych terminali...Jacek Mocki pisze:Jednak jesli przeanalizowac ilosc przesiadek, to pasazer myslacy o locie samolotem nie bedzie raczej zainteresowany przesiadaniem sie na jakis pociag lotniskowy
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
- Jacek Mocki
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 cze 2006, 4:53
- Lokalizacja: Brisbane
Wcale nie jestem taki przekonany, że Twierdza nie ma dalej aspektu wojskowego. Czy masz jakieś sprawdzone informacje, że Twierdza przestała być własnością MON?
Wracając do połączenia. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić te przesiadki w przypadku Modlina. Załóżmy, że przesiadki będą, peron do pociągu lotniskowego będzie po drugiej stronie, więc trzeba będzie zmienić peron. Załóżmy, że będa to ruchome chodniki, bo pasażer z bagażem raczej nie podoła po schodach, załóżmy dalej, że będą potrzebne jakieś windy dla niepełnosprawnych, system informacji dla podróżnych w kilku językach ...
Dajmy jakiś przykład, pasażer powiedzmy z okolic Mokotowa, dajmy na to z Wierzbna, który zdecydował się lecieć do Londynu na 6 miesięcy z lotniska w Modlinie. Kupił wcześniej walizkę na kółkach i ma jedną sztukę bagażu ręcznego i przenośny komputer. Kupuje bilet ZTM, wsiada do Metra, wysiada w Centrum i maszeruje dzielnie do Centralnego (Metro jest kawałek drogi od Centralnego). Dajmy na to jest zima i leży śnieg. Albo nie, jest lato i piękna, słoneczna pogoda. Dotarł do Centralnego i już jest spocony, kupuje bilet, bo teraz będzie podrożował Intercity, dajmy na to że nowy pociąg lotniskowy w Modlinie będzie miał umowę z Intercity i pasażer kupuje bilet do Lotniska w Modlinie. Pasażer kupił bilet i z bagażami dzielnie zjeżdża ruchomymi schodami w stronę peronów, a następnie na sam peron. Czeka na pociąg Intercity. Jest. Wsiada i odpoczywa przed następnym wyzwaniem zmiany pociągu w Modlinie. Pyta się konduktora sprawdzającego bilety, czego może się spodziewać w Modlinie, na co konduktor odpowiada, że zmodernizowano dworzec w Modlinie i są super chodniki, żeby dotrzeć do pociągu lotniskowego, więc nie będzie miał problemu. W Modlinie wysiada i system informacji o pociągu lotniskowym kieruje go na właściwy peron. Czeka chwilę i wsiada do pociągu lotniskowego. Wreszcie kończy swój dojazd do lotniska w Modlinie.
Podsumowując (wersja optymistyczna):
Wierzbno-Centralny z kupieniem biletu i oczekiwaniem na pociąg Metra - 15 minut
Dojście do Centralnego, z bagażami, powiedzmy 10 minut
Kupienie biletu na pociąg + oczekiwanie na peronie - 20 minut
Dojazd do Modlina - 40 minut
Oczekiwanie na pociąg lotniskowy - 10 minut
Jazda pociągiem lotniskowym 15 minut
Razem: 110 minut i co myśli pasażer w lato po takiej przejażdżce?
Lot do Londynu to jakies 150 minut. A jak ktoś leci dalej niż do Londynu?
A teraz w drugą stronę. Pasażer w Londynie, dajmy na to Anglik z krwi i kości, nauczyciel języka Angielskiego, który przybywa pierwszy raz do Polski, ma pracować w jednej ze szkół języka angielskiego w Warszawie, dowiedział się, że mają w Polsce połączenie kolejowe do Centrum Warszawy. Wybrał lot przez Modlin, bo był dużo tańszy, a ostatnio nie pracował, i funt słabo stoi, i że tak się wyrażę, groszem nie śmierdzi. Doleciał do Modlina, wysiada i udaje się do pociągu lotniskowego. Dodam, że szkoła znalazła mu lokum i ma on bezpośrednio z Dworca Centralnego dojechać na Ursynów, powiedzmy Natolin, mają tam teraz nowe bloki i właśnie tam szkoła zdecydowała się wynająć nauczycielowi mieszkanie. Dojechał pociągiem lotniskowym do Modlina i czeka na Inter City. Kiedy będzie następny? Powiedzmy ma szczęście i czeka tylko godzinę. W pociągu fajnie mu się rozmawia z ludźmi, bo akurat ludzie w Polsce mają dużo zrozumienia dla cudzoziemców i informują gościa, że musi z Centralnego udać się do Metra, które jest kawałek oddalone od Centralnego, ale później będzie miał tylko lepiej. Znalazł Metro, jedzie na Ursynów. Wysiada na Natolinie i powiedzmy znajduje drogę do Apartamentu, bo ma mapę Warszawy zakupiona na eBay-u.
Celowo pominąłem kwestie kupowania biletu w kasie. Czytalem gdzieś, że PKP ma problem ze znalezieniem kasjerów z językiem angielskim. Na lotnisku gość na szczęście była kasjerka, która sprzedała bilet do Centralnego i również poinformowała, że może zakupić bilet ZTM w kiosku obok, tak żeby uniknąć problemów na Dworcu Centralnym lub w Metrze. Oczywiście ktoś może zaraz zacytować test z jednego z polskich filmów, ‘niech się bambus języków uczy’, ale wydaje się to nie na miejscu zważywszy, że już jesteśmy częścią Europy i powinniśmy ułatwiać dostęp do Polski ludziom z Europy w identyczny sposób jak oni ułatwiają dostęp Polakom!!!!!
Podsumowując:
Lot z Londynu – 150 minut
Oczekiwanie na pociąg lotniskowy – 10 minut
Przejazd pociągiem lotniskowym - 15 minut
Oczekiwanie na Intercity – 60 minut
Dojazd do Warszawy – 40 minut
Dojscie do Metra - 10 minut
Przejazd Metrem - 30 minut
Razem - 165 minut
Co poprawiłoby sytuację?
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Mocki
Wracając do połączenia. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić te przesiadki w przypadku Modlina. Załóżmy, że przesiadki będą, peron do pociągu lotniskowego będzie po drugiej stronie, więc trzeba będzie zmienić peron. Załóżmy, że będa to ruchome chodniki, bo pasażer z bagażem raczej nie podoła po schodach, załóżmy dalej, że będą potrzebne jakieś windy dla niepełnosprawnych, system informacji dla podróżnych w kilku językach ...
Dajmy jakiś przykład, pasażer powiedzmy z okolic Mokotowa, dajmy na to z Wierzbna, który zdecydował się lecieć do Londynu na 6 miesięcy z lotniska w Modlinie. Kupił wcześniej walizkę na kółkach i ma jedną sztukę bagażu ręcznego i przenośny komputer. Kupuje bilet ZTM, wsiada do Metra, wysiada w Centrum i maszeruje dzielnie do Centralnego (Metro jest kawałek drogi od Centralnego). Dajmy na to jest zima i leży śnieg. Albo nie, jest lato i piękna, słoneczna pogoda. Dotarł do Centralnego i już jest spocony, kupuje bilet, bo teraz będzie podrożował Intercity, dajmy na to że nowy pociąg lotniskowy w Modlinie będzie miał umowę z Intercity i pasażer kupuje bilet do Lotniska w Modlinie. Pasażer kupił bilet i z bagażami dzielnie zjeżdża ruchomymi schodami w stronę peronów, a następnie na sam peron. Czeka na pociąg Intercity. Jest. Wsiada i odpoczywa przed następnym wyzwaniem zmiany pociągu w Modlinie. Pyta się konduktora sprawdzającego bilety, czego może się spodziewać w Modlinie, na co konduktor odpowiada, że zmodernizowano dworzec w Modlinie i są super chodniki, żeby dotrzeć do pociągu lotniskowego, więc nie będzie miał problemu. W Modlinie wysiada i system informacji o pociągu lotniskowym kieruje go na właściwy peron. Czeka chwilę i wsiada do pociągu lotniskowego. Wreszcie kończy swój dojazd do lotniska w Modlinie.
Podsumowując (wersja optymistyczna):
Wierzbno-Centralny z kupieniem biletu i oczekiwaniem na pociąg Metra - 15 minut
Dojście do Centralnego, z bagażami, powiedzmy 10 minut
Kupienie biletu na pociąg + oczekiwanie na peronie - 20 minut
Dojazd do Modlina - 40 minut
Oczekiwanie na pociąg lotniskowy - 10 minut
Jazda pociągiem lotniskowym 15 minut
Razem: 110 minut i co myśli pasażer w lato po takiej przejażdżce?
Lot do Londynu to jakies 150 minut. A jak ktoś leci dalej niż do Londynu?
A teraz w drugą stronę. Pasażer w Londynie, dajmy na to Anglik z krwi i kości, nauczyciel języka Angielskiego, który przybywa pierwszy raz do Polski, ma pracować w jednej ze szkół języka angielskiego w Warszawie, dowiedział się, że mają w Polsce połączenie kolejowe do Centrum Warszawy. Wybrał lot przez Modlin, bo był dużo tańszy, a ostatnio nie pracował, i funt słabo stoi, i że tak się wyrażę, groszem nie śmierdzi. Doleciał do Modlina, wysiada i udaje się do pociągu lotniskowego. Dodam, że szkoła znalazła mu lokum i ma on bezpośrednio z Dworca Centralnego dojechać na Ursynów, powiedzmy Natolin, mają tam teraz nowe bloki i właśnie tam szkoła zdecydowała się wynająć nauczycielowi mieszkanie. Dojechał pociągiem lotniskowym do Modlina i czeka na Inter City. Kiedy będzie następny? Powiedzmy ma szczęście i czeka tylko godzinę. W pociągu fajnie mu się rozmawia z ludźmi, bo akurat ludzie w Polsce mają dużo zrozumienia dla cudzoziemców i informują gościa, że musi z Centralnego udać się do Metra, które jest kawałek oddalone od Centralnego, ale później będzie miał tylko lepiej. Znalazł Metro, jedzie na Ursynów. Wysiada na Natolinie i powiedzmy znajduje drogę do Apartamentu, bo ma mapę Warszawy zakupiona na eBay-u.
Celowo pominąłem kwestie kupowania biletu w kasie. Czytalem gdzieś, że PKP ma problem ze znalezieniem kasjerów z językiem angielskim. Na lotnisku gość na szczęście była kasjerka, która sprzedała bilet do Centralnego i również poinformowała, że może zakupić bilet ZTM w kiosku obok, tak żeby uniknąć problemów na Dworcu Centralnym lub w Metrze. Oczywiście ktoś może zaraz zacytować test z jednego z polskich filmów, ‘niech się bambus języków uczy’, ale wydaje się to nie na miejscu zważywszy, że już jesteśmy częścią Europy i powinniśmy ułatwiać dostęp do Polski ludziom z Europy w identyczny sposób jak oni ułatwiają dostęp Polakom!!!!!
Podsumowując:
Lot z Londynu – 150 minut
Oczekiwanie na pociąg lotniskowy – 10 minut
Przejazd pociągiem lotniskowym - 15 minut
Oczekiwanie na Intercity – 60 minut
Dojazd do Warszawy – 40 minut
Dojscie do Metra - 10 minut
Przejazd Metrem - 30 minut
Razem - 165 minut
Co poprawiłoby sytuację?
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Mocki
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Metro jedzie z Centrum na Ursynów góra 20 minut.
Weź poprawkę na to, że w Londynie lotnisko też nie jest w centrum. Jak ktoś ląduje na Heathrow, to połowa szczęścia, bo metro do centrum, ale ktoś niekoniecznie w centrum musi mieszkać. Gorzej sprawa ma się z Gatwick, będącego pod Londynem, trzeba dojechać pociągiem, co też mało czasu nie zajmuje. A potem jeszcze po Londynie... Nie mówię już o Stanstead i Luton...
Jak sytuacja wygląda w innych miastach z lotniskiem...
Weź poprawkę na to, że w Londynie lotnisko też nie jest w centrum. Jak ktoś ląduje na Heathrow, to połowa szczęścia, bo metro do centrum, ale ktoś niekoniecznie w centrum musi mieszkać. Gorzej sprawa ma się z Gatwick, będącego pod Londynem, trzeba dojechać pociągiem, co też mało czasu nie zajmuje. A potem jeszcze po Londynie... Nie mówię już o Stanstead i Luton...
Jak sytuacja wygląda w innych miastach z lotniskiem...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
- Jacek Mocki
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 cze 2006, 4:53
- Lokalizacja: Brisbane
Mogę posłużyć się przykładem Brisbane, gdzie na lotnisko z Centrum dojeżdża się krócej niż taksówka. Przystanek do lotniska krajowego i miedzynarodowego wybudowany jest na estakadzie. Zajmuje to jakie 25 minut. Taksówka jedzie około 40minut w godzinach szczytu.
Co drugi pociąg jedzie rownież na Gold Coast. Trwają właśnie prace przedłużające linie Airport - Robina do lotniska w Coolongata. Niedługo będzie połączenie miedzylotniskowe (przejazd między lotniskami, jednym pociągiem, z przystankami po drodze), a przejazd 80kilometrową trasą zajmie okolo 90 minut.
Odnośnie czasu przejazdu Metrem to możemy dyskutować, ale 5 lub nawet 10 minut niczego wielkiego nie wnosi. I tak widać na goły rzut oka, że trzeba dokładnie przeanalizować połączenie z lotniskiem w Modlinie póki nie jest za późno. W końcu chodzi o interes narodowego przewoźnika kolejowego!!!!
Odnośnie Heathrow. Tak, jechałem kiedyś z Centrum Londynu na Heathrow. Miejscami pociąg Metra strasznie zwalniał, a czasem stawał. Zajeła mi ta podróż chyba z 55 minut i jak dojechałem, to stwierdziłem że ostatni raz jadę Metrem na lotnisko. Chyba przykład Londynu nie jest najlepszy w odniesieniu do optymalnego połączenia z lotniskiem.
Pytanie jest takie, czy takiego właśnie połączenia jak w Londynie oczekujemy w Modlinie?
Pozdrawiam
Jacek
Co drugi pociąg jedzie rownież na Gold Coast. Trwają właśnie prace przedłużające linie Airport - Robina do lotniska w Coolongata. Niedługo będzie połączenie miedzylotniskowe (przejazd między lotniskami, jednym pociągiem, z przystankami po drodze), a przejazd 80kilometrową trasą zajmie okolo 90 minut.
Odnośnie czasu przejazdu Metrem to możemy dyskutować, ale 5 lub nawet 10 minut niczego wielkiego nie wnosi. I tak widać na goły rzut oka, że trzeba dokładnie przeanalizować połączenie z lotniskiem w Modlinie póki nie jest za późno. W końcu chodzi o interes narodowego przewoźnika kolejowego!!!!
Odnośnie Heathrow. Tak, jechałem kiedyś z Centrum Londynu na Heathrow. Miejscami pociąg Metra strasznie zwalniał, a czasem stawał. Zajeła mi ta podróż chyba z 55 minut i jak dojechałem, to stwierdziłem że ostatni raz jadę Metrem na lotnisko. Chyba przykład Londynu nie jest najlepszy w odniesieniu do optymalnego połączenia z lotniskiem.
Pytanie jest takie, czy takiego właśnie połączenia jak w Londynie oczekujemy w Modlinie?
Pozdrawiam
Jacek
Ja mogę dorzucić Monachium, drugie lotnisko w Niemczech. Dobrze ponad godzinę S-Bahnem do Centrum miasta. I tylko to. Teraz kombinują nad jakimś podłączeniem dalekobieżnym do kolei magnetycznej wysokich szybkości włącznie.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26833
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
z metra trzeba jeszcze dojść/dojechać.MeWa pisze:Metro jedzie z Centrum na Ursynów góra 20 minut.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Jacek Mocki
- Posty: 28
- Rejestracja: 23 cze 2006, 4:53
- Lokalizacja: Brisbane
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26833
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nawet im się niedawno udało dopiąć finansowanie maglevu.pawcio pisze:Ja mogę dorzucić Monachium, drugie lotnisko w Niemczech. Dobrze ponad godzinę S-Bahnem do Centrum miasta. I tylko to. Teraz kombinują nad jakimś podłączeniem dalekobieżnym do kolei magnetycznej wysokich szybkości włącznie.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- piechocinski
- Posty: 57
- Rejestracja: 17 gru 2006, 22:18
- Lokalizacja: www.Piechocinski.blog.onet.pl
- Kontakt:
chodzi o dział budzetowy transport i łączniość,co do bocznicy oczywiście po raporcie o oddziaływaniu na środowisko musi być studium wykonalności na połączenie komunikacyjne w tym szynowe i wtedy jak znam tego typu dokumenty przeanalizowane zostana wszelkie aspekty moze się okazać ze te 60 mln to dopiero poczatek bo wkolejnym roku trzeba bedzie dołoszyc wieksza kwotę tym bardziej ze po drodzxe jest droga krajowa o duzym natezeniu rychu
lubię naszą okolicę