165 do Kłobuckiej jedzie po obszarze, gdzie z każdego miejsca w strefie dojścia jest kilka innych linii, a do Ronda UE jest rownolegle 218. Dalej na Kłobuckiej już nie ma dziesięciopiętrowych bloków, bo i nie może być - a na końcu zabudowa jest mocno jednorodzinna, może z dokładnością dojścia do DHLi. Równie dobrze można by powiedzieć, że 218 jadące przez Domaniewską, gdzie pracują tysiące osób, jeździ co 15 minut. Ani 218, ani 165 to nie są żadne kręgosłupy (jeszcze 218 to nawet czasem i jest jak zawieszą osiemnastkę, 31 i 222).Autobus Czerwon pisze:Ja chciałem tylko napisać, że bardzo mnie bawi że dyskutuje się tutaj o jakiejś trzeciorzędnej gałęzi, podczas gdy stan kręgosłupa jest mocno średni. Weźmy takie 165, które praktycznie całą trasę przemierza wśród gęsto zabudowanej zabudowy wielorodzinnej, a w szczycie jeździ co 15 minut, co jest częstotliwością odpowiadającą komunikacji miejskiej w 40-tysięcznym Szczecinku (przy czym tam autobusy nie jeżdża wśród 10 piętrowych bloków i szczelnie zabudowanych deweloperskich osiedli).
Bartycka będzie musiała się zmienić komunikacyjnie, bez dwóch zdań. Ale to zły temat.