Zasady obsĹugi autobusĂłw
Witam , pewno nie to forum, ale powiedzcie, czy kierowca ruszając z przystanku (z pasażerami) i podjeżdzając do ekspedycji może do niej iść nie wyłączając silnika 183/05/6401 wczoraj na Wiatracznej. Aha czy pasażer może stać koło kabiny nie zaslaniając widoczności ? Te żółte pola mają rożną wielkość w różnych autobusach nie mowiąc o tym ,ż e w ikarusach wogóle ich niema i jak się tu zachowywać?
EDIT: korekta tytułu
EDIT: korekta tytułu
A czy wogóle nie powinien kierowca iść na ekspedycję podczas postoju? Codziennie widzę taką sytuację na E-2 w Wilanowie i akurat w tym przypadku bardzo utrudnia to funkcjonowanie pętli oraz powoduje 2-3 minutowe spóźnienia na tej linii już na wyjeździe z krańca
Wilanowski miłośnik KM i zakładu R-1.
Objęty obsługą linii 116, 139, 164, 180, 217, 317, 519, 522, 700, 710, 724, E-2, N31, N50, N81.
ZP Instytut Neurologii, ZP Łowcza i ZP Sobieskiego.
Objęty obsługą linii 116, 139, 164, 180, 217, 317, 519, 522, 700, 710, 724, E-2, N31, N50, N81.
ZP Instytut Neurologii, ZP Łowcza i ZP Sobieskiego.
A widzisz odległość od przystanku krańcowego do ekspedycji (i mówimy o przepisowym przekraczaniu jezdni)?altar pisze:Codziennie widzę taką sytuację na E-2 w Wilanowie
... to chyba nie tylko kartę podbija ale przy okazji korzysta z wc, bo samo podbicie od chwili zatrzymania wozu do ponownego ruszenia nie powinno w tym akurat przypadku przekraczać góra minuty.altar pisze:2-3 minutowe spóźnienia na tej linii już na wyjeździe z krańca
Połowicznie się zgadzam... Gorzej jak akurat tego postoju nie ma...Jamnik pisze:Oczywiście, że powinien podczas postoju.
Tu Cię popieram w 100%.Jamnik pisze:A silnik najlepiej gasić niezależnie od różnych zakazów,
Jamnik pisze:zwłaszcza w automatach.
Jeżeli faktycznie nie ogranicza kierowcy widoczności to nie ma problemu.pasażer pisze:Aha czy pasażer może stać koło kabiny nie zaslaniając widoczności ?
Te pola są dla picu. Ot co.pasażer pisze:Te żółte pola mają rożną wielkość w różnych autobusach nie mowiąc o tym ,ż e w ikarusach wogóle ich niema i jak się tu zachowywać?
14.07.2008 - i starczy...
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
- Solaris
- Posty: 534
- Rejestracja: 04 sie 2007, 11:08
- Lokalizacja: R-10 - Solaris Urbino 18 Electric IVG
A nie powinno. Wtedy, gdy nie ma tłoku, powinno być wymagane nie stanie na żółtym polu. Wytłumaczenie tego jest proste, większe pole widzenia z kabiny kierowcy, przekłada się na większe bezpieczeństwo jazdy. Co jednocześnie oznacza większe bezpieczeństwo dla korzystających z KM. Ta prosta prawda, jednak nie dociera do pasażerów, a zwłaszcza tej młodszej części.Tadek A. pisze:Te pola są dla picu. Ot co.
Jest takie stare porzekadło: nie ucz ojca dzieci robić...Jamnik pisze:Nie wiesz o co chodzi? Otóż w przypadku puszczenia hamulca w lewarku, jest szansa, że pojazd pozostanie w miejscu. Natomiast automat z załączonym biegiem jest już w takiej sytuacji nie do uratowania.
Zostawiając automata na włączonym silniku normalne dla mnie jest przełączenie skrzyni w pozycję "N". Nie słyszałem jeszcze, żeby skrzynia załączyła się potem sama na jakiś bieg - dlatego wyraziłem zdziwienie bo do łepetyny mi nie przyszło, że ktoś mógłby zostawić automata na ręcznym i... biegu; równie dobrze mógłby w ogóle nic nie zaciągać i polegać na blokadzie przystankowej
14.07.2008 - i starczy...
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
Wyobraź sobie, że zostawianie włączonego silnika na załączonym biegu jest często praktykowane zwłaszcza na początku pracy (a więc i wtedy, gdy trzeba się zameldować w ekspedycji), a jeśli nie wiesz dlaczego, to Ci mogę wytłumaczyć.Tadek A. pisze:Zostawiając automata na włączonym silniku normalne dla mnie jest przełączenie skrzyni w pozycję "N". Nie słyszałem jeszcze, żeby skrzynia załączyła się potem sama na jakiś bieg - dlatego wyraziłem zdziwienie bo do łepetyny mi nie przyszło, że ktoś mógłby zostawić automata na ręcznym i... biegu; równie dobrze mógłby w ogóle nic nie zaciągać i polegać na blokadzie przystankowej
O matko i córko... Kto zostawia automata z załączonym biegiem?! Przecież przełączenie na N to podstawowa czynność, jaką należy dokonać przed oddalaniem się od autobusu (nawet do odległego o 5m kiosku itp.).Jamnik pisze:Nie wiesz o co chodzi? Otóż w przypadku puszczenia hamulca w lewarku, jest szansa, że pojazd pozostanie w miejscu. Natomiast automat z załączonym biegiem jest już w takiej sytuacji nie do uratowania.Tadek A. pisze:
noidea
Nie wiem, nie do mnie pytanie. Chociaż znam parę osób, którym się to zdarzyło i autobus sobie odjechał. Dlatego, tak jak napisałem wcześniej, silnik należy wyłączać.Adam G. pisze:O matko i córko... Kto zostawia automata z załączonym biegiem?! Przecież przełączenie na N to podstawowa czynność, jaką należy dokonać przed oddalaniem się od autobusu (nawet do odległego o 5m kiosku itp.).
Wyobraź sobie, że jeśli nawet coś jest przez jakichś głąbów praktykowane to nie znaczy że jest normalne. Obejdzie się bez Twoich dalszych tłumaczeń.Jamnik pisze:Wyobraź sobie, że zostawianie włączonego silnika na załączonym biegu jest często praktykowane zwłaszcza na początku pracy (a więc i wtedy, gdy trzeba się zameldować w ekspedycji), a jeśli nie wiesz dlaczego, to Ci mogę wytłumaczyć.Tadek A. pisze:Zostawiając automata na włączonym silniku normalne dla mnie jest przełączenie skrzyni w pozycję "N". Nie słyszałem jeszcze, żeby skrzynia załączyła się potem sama na jakiś bieg - dlatego wyraziłem zdziwienie bo do łepetyny mi nie przyszło, że ktoś mógłby zostawić automata na ręcznym i... biegu; równie dobrze mógłby w ogóle nic nie zaciągać i polegać na blokadzie przystankowej
14.07.2008 - i starczy...
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
Może trochę więcej szacunku do ludzi, co? Ciekawe czy jak Ty kiedyś o czymś zapomnisz, też będziesz nazywał się głąbem.Tadek A. pisze:Wyobraź sobie, że jeśli nawet coś jest przez jakichś głąbów praktykowane to nie znaczy że jest normalne. Obejdzie się bez Twoich dalszych tłumaczeń.
Tak czy inaczej, nadal nie widzę przyczyny zakwestionowania przez Ciebie moich słów: "zwłaszcza w automatach", od których zaczęła się ta dyskusja.