Plany poszerzenia wylotĂłwek z Warszawy
Moderator: JacekM
-
- Posty: 5089
- Rejestracja: 15 gru 2005, 21:08
- Lokalizacja: Wawer-Zerzeń-Zastów
Władze Mazowsza chcą poszerzać i remontować wylotówki ze stolicy
Krzysztof Śmietana 14-02-2006 , ostatnia aktualizacja 14-02-2006 23:12
Obiecują remontować i poszerzać drogi wokół stolicy. M.in. chcą zlikwidować wąskie gardło na granicy Warszawy i Konstancina-Jeziorny. Liczą, że do przebudowy zniszczonych tras dołoży się Unia Europejska
Na razie większość wylotówek i innych dróg w okolicach Warszawy jest w fatalnym stanie. Są wąskie i pełne dziur. Władze Mazowsza, które odpowiadają za drogi wojewódzkie (te z trzycyfrowymi numerami), mają jednak ambitne plany. Do końca 2008 r. chcą przebudować aż 730 km dróg w całym województwie, z tego niemal 350 km w okolicach Warszawy. Wszystko ma kosztować aż 900 mln zł, z tego ponad 600 mln ma dać Unia Europejska. Czy to realny plan? Tak przynajmniej uważa marszałek Mazowsza Adam Struzik. Na razie Unia dała pieniądze na wyrównanie i poszerzenie trzech dróg w okolicach Warszawy • z Jabłonny do Nowego Dworu Maz. • na przedłużeniu Górczewskiej ze Starych Babic do Leszna • przecinającej Puszczę Kampinoską z Kazunia do Błonia.
Szefowie mazowieckiego zarządu dróg zapowiadają, że bez czekania na przyznanie unijnej dotacji w tym roku chcą zacząć budowę drugiej jezdni na trasie łączącej Warszawę z Konstancinem-Jeziorną. Codziennie w godzinach szczytu tworzą się tam ogromne korki. Druga jezdnia powstałaby na dwukilometrowym odcinku od granicy Warszawy do pierwszego ronda w Konstancinie u zbiegu Warszawskiej i Bielawskiej. Potem trzeba będzie wyremontować dalszy odcinek tej drogi aż do Góry Kalwarii.
Do 2008 r. mają zostać przebudowane jeszcze inne wylotówki ze stolicy: • przedłużenie Wału Miedzeszyńskiego, czyli droga 801 od granicy Warszawy do Maciejowic • droga nr 719 z Warszawy do Pruszkowa • droga nr 634 z Warszawy przez Wołomin do Tłuszcza • droga nr 637 z Warszawy do Węgrowa.
Krzysztof Śmietana 14-02-2006 , ostatnia aktualizacja 14-02-2006 23:12
Obiecują remontować i poszerzać drogi wokół stolicy. M.in. chcą zlikwidować wąskie gardło na granicy Warszawy i Konstancina-Jeziorny. Liczą, że do przebudowy zniszczonych tras dołoży się Unia Europejska
Na razie większość wylotówek i innych dróg w okolicach Warszawy jest w fatalnym stanie. Są wąskie i pełne dziur. Władze Mazowsza, które odpowiadają za drogi wojewódzkie (te z trzycyfrowymi numerami), mają jednak ambitne plany. Do końca 2008 r. chcą przebudować aż 730 km dróg w całym województwie, z tego niemal 350 km w okolicach Warszawy. Wszystko ma kosztować aż 900 mln zł, z tego ponad 600 mln ma dać Unia Europejska. Czy to realny plan? Tak przynajmniej uważa marszałek Mazowsza Adam Struzik. Na razie Unia dała pieniądze na wyrównanie i poszerzenie trzech dróg w okolicach Warszawy • z Jabłonny do Nowego Dworu Maz. • na przedłużeniu Górczewskiej ze Starych Babic do Leszna • przecinającej Puszczę Kampinoską z Kazunia do Błonia.
Szefowie mazowieckiego zarządu dróg zapowiadają, że bez czekania na przyznanie unijnej dotacji w tym roku chcą zacząć budowę drugiej jezdni na trasie łączącej Warszawę z Konstancinem-Jeziorną. Codziennie w godzinach szczytu tworzą się tam ogromne korki. Druga jezdnia powstałaby na dwukilometrowym odcinku od granicy Warszawy do pierwszego ronda w Konstancinie u zbiegu Warszawskiej i Bielawskiej. Potem trzeba będzie wyremontować dalszy odcinek tej drogi aż do Góry Kalwarii.
Do 2008 r. mają zostać przebudowane jeszcze inne wylotówki ze stolicy: • przedłużenie Wału Miedzeszyńskiego, czyli droga 801 od granicy Warszawy do Maciejowic • droga nr 719 z Warszawy do Pruszkowa • droga nr 634 z Warszawy przez Wołomin do Tłuszcza • droga nr 637 z Warszawy do Węgrowa.
To wszystko nie tak Przetnijmy Kampinos i uzdrowiskowy Konstancin dwupasmówką, dobudujmy drugą jezdnię, gdzie się tylko da. Tyle, że efektu pozytywnego, w postaci zmniejszenia korków nie osiągniemy. Kto się choć trochę orientuje w temacie, wie o tym. Efekt możemy za to osiągnąć wręcz przeciwny do zamierzonego, korki w centrum się powiędszą. Wszak wylotówki są jednocześnie wlotówkami. A więc więcej samochodów będzie miało ułatwiony wjazd do i tak już zakorkowanego centrum Tendencja iście azjatycka
Szkoda, że przy tym wszystkim zapomniano o remoncie jednej z najbardziej zniszczonych i najbardziej zatłoczonych wylotówek z Warszawy, czyli odcinka alei Krakowskiej od Okęcia do Janek. To właśnie tam zawsze są największe korki, choć na przykład w granicach miasta ruch jest podobny, ale znacznie bardziej płynny. Poszerzyć tego nie bardzo się da, ale można pomyśleć o generalnym remoncie połączonym z odpowiednim zaprojektowaniem sygnalizacji świetlnej.
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Co do al. Krakowskiej to dużym plusem byłoby wybudowanie wiaduktu/tunelu w Jankach w kierunku na Kraków, aby moznabyło tam zlikiwdować swiatła. Pomogłoby
BTW jak wyglądają prace na E7 na odcinku Białobrzegi- Jedlińsk
BTW jak wyglądają prace na E7 na odcinku Białobrzegi- Jedlińsk
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Tylko że wylotówka przez Raszyn jest drogą krajową, a poserzane będą drogi wojewódzkie. Czyli inne pieniądze i inne żródło.
[ Dodano: 2006-02-20, 20:34 ]
[ Dodano: 2006-02-20, 20:34 ]
Ostatnio to widziałem ogłoszenie o postępowaniu przetargowym na ten odcinek.R-11 Kleszczowa pisze:BTW jak wyglądają prace na E7 na odcinku Białobrzegi- Jedlińsk
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Bo się właśnie zastanaiwłem- mieli poszerzac, a nie wiedzialem jak się sprawy maja bo rzadko tamtędy jezdze. Częściej w Jankach kieruję się na WrocławPlesim pisze:Ostatnio to widziałem ogłoszenie o postępowaniu przetargowym na ten odcinek.R-11 Kleszczowa pisze:BTW jak wyglądają prace na E7 na odcinku Białobrzegi- Jedlińsk
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Samo skrzyżowanie w Jankach nie stwarza takich problemów, jak pozostałe skrzyżowania z sygnalizacją w Raszynie. Jeśli natomiast chodzi o odcinek Białobrzeg-Jedlińsk, to prace jeszcze w ogóle nie wyglądają, bo wszystko jest tylko na papierze. Mam jednak nadzieję, że już wkrótce w drodze do Warszawy będę mijał "szeroki front robót".R-11 Kleszczowa pisze:Co do al. Krakowskiej to dużym plusem byłoby wybudowanie wiaduktu/tunelu w Jankach w kierunku na Kraków, aby moznabyło tam zlikiwdować swiatła. Pomogłoby. BTW jak wyglądają prace na E7 na odcinku Białobrzegi- Jedlińsk?
Skrzyzowanie w Jankach zaczeło stwarzać problemy w lecie gdy postawiono tam światla dla pieszych co bardzo skutecznie zablokowalo wyjazd w kierunku Katowic.MZ pisze:Samo skrzyżowanie w Jankach nie stwarza takich problemów, jak pozostałe skrzyżowania z sygnalizacją w Raszynie. Jeśli natomiast chodzi o odcinek Białobrzeg-Jedlińsk, to prace jeszcze w ogóle nie wyglądają, bo wszystko jest tylko na papierze. Mam jednak nadzieję, że już wkrótce w drodze do Warszawy będę mijał "szeroki front robót".R-11 Kleszczowa pisze:Co do al. Krakowskiej to dużym plusem byłoby wybudowanie wiaduktu/tunelu w Jankach w kierunku na Kraków, aby moznabyło tam zlikiwdować swiatła. Pomogłoby. BTW jak wyglądają prace na E7 na odcinku Białobrzegi- Jedlińsk?
[ Dodano: 2006-02-21, 10:05 ]
No ale Warszawy nie zamkniemy a jakoś do niej trzeba dojechać.dennis pisze:To wszystko nie tak Przetnijmy Kampinos i uzdrowiskowy Konstancin dwupasmówką, dobudujmy drugą jezdnię, gdzie się tylko da. Tyle, że efektu pozytywnego, w postaci zmniejszenia korków nie osiągniemy. Kto się choć trochę orientuje w temacie, wie o tym. Efekt możemy za to osiągnąć wręcz przeciwny do zamierzonego, korki w centrum się powiędszą. Wszak wylotówki są jednocześnie wlotówkami. A więc więcej samochodów będzie miało ułatwiony wjazd do i tak już zakorkowanego centrum Tendencja iście azjatycka
40 km do Centrum Warszawy w godzinie szczytu przez totalnie zablokowany Raszyn pokuje samochodem jakies 1:30 min i NIE mam żadnej aletrnatywy. Jest jedynie PKS który jeździ nieregularnie , raz co 40 min raz co 2h, jeździ KOSZMARNIE wolno i dojechac nim mozna na Zachodni ale rownież przez ten sam zakorkowany Raszyn.
W zasadzie masz rację. Wjeżdżam zawsze od strony Krakowa, więc problem korków przed tym skrzyżowaniem (w stronę Warszawy) w zasadzie mnie nie dotyczy. Ale od strony Katowic rzeczywiście zator jest zawsze znacznie większy.Rosa pisze:Skrzyzowanie w Jankach zaczeło stwarzać problemy w lecie gdy postawiono tam światla dla pieszych co bardzo skutecznie zablokowalo wyjazd w kierunku Katowic.
GW pisze: Nie uda się w tym roku poszerzyć Puławskiej od granic Warszawy do Piaseczna
Krzysztof Śmietana 20-02-2006 , ostatnia aktualizacja 20-02-2006 22:26
Nieprędko zmniejszą się korki na trasie z Piaseczna do Warszawy. W tym roku znowu nie uda się poszerzyć Puławskiej koło hipermarketu Auchan. Czy alternatywą dla jazdy w korku stanie się podróż pociągiem?
O tej inwestycji mówi się już od kilku lat. Puławska miała zyskać trzeci pas na wiecznie zakorkowanym dwukilometrowym odcinku od granic Warszawy do dawnej zajezdni autobusowej w Piasecznie. Dodatkowo ma powstać bezkolizyjny wyjazd z hipermarketu Auchan. Dzięki temu podróż samochodem do stolicy skróciłaby się o kilka lub kilkanaście minut.
Jeszcze w grudniu Wojciech Dąbrowski, dyrektor mazowieckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg, zapewniał "Gazetę", że roboty rozpoczną się na wiosnę, tak by poszerzoną ulicę można było pojechać pod koniec roku. Termin okazał się nierealny. Pojawiły się problemy z wykupem gruntów potrzebnych pod inwestycję. Niektórzy właściciele nie godzą się na sprzedaż fragmentów działek. - Mamy kłopoty m.in. z dealerem Toyoty, który ma tam swój punkt sprzedaży. Chce, żeby jego teren okroić jak najmniej - mówi Stanisław Dmuchowski, wicedyrektor generalnej dyrekcji dróg na Mazowszu. Twierdzi jednak, że znajdzie sposób, by dogadać się z wszystkimi właścicielami działek wzdłuż Puławskiej. Mimo to realny termin rozpoczęcia robót to, jego zdaniem, dopiero lato lub jesień tego roku. Budowa zaś potrwa kilkanaście miesięcy i ma kosztować ponad 40 mln zł.
Tymczasem władze Piaseczna coraz bardziej zniecierpliwione opóźniającą się przebudową chcą bardziej postawić na kolej. Przez Piaseczno biegnie linia radomska, korzysta z niej jednak niewielu mieszkańców miasta, bo pociągi jeżdżą za rzadko, a stacja leży nieco na uboczu. Daniel Putkiewicz z urzędu Piaseczna zapowiada, że w tym roku gmina wspólnie z Kolejami Mazowieckimi utworzy przy stacji parking "Parkuj i jedź", tak by mieszkańcy zostawiali samochód pod piaseczyńskim dworcem i dalej do Warszawy jechali pociągiem. Piaseczno rozmawia też z kolejarzami o zwiększeniu częstotliwości kursowania pociągów i wydłużeniu obowiązywania wspólnego biletu na kolej i warszawską komunikację miejską. Na linii do Piaseczna taki bilet już obowiązuje, ale tylko do granic Warszawy, czyli do stacji Jeziorki. Koleje Mazowieckie nie wykluczają, że wspólny bilet będzie obowiązywał także do Piaseczna, ale chcą, żeby za taką możliwość władze gminy dopłacały PKP.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى
- Kleszczu
- Stoi... Sofista?
- Posty: 13046
- Rejestracja: 14 gru 2005, 19:48
- Lokalizacja: Nowe Włochy
- Kontakt:
Bo sami powiedzcie do czego to podobne, żeby tak ważne skrzyżowanie dalej miało sygnalizację świetlną.....Hipermarkety z Janek powinny porozumieć się z zarządcą dróg i skrzyżowanie to powinno zostać przebudowane na nowoczesny węzęł komunikacyjny.MZ pisze:W zasadzie masz rację. Wjeżdżam zawsze od strony Krakowa, więc problem korków przed tym skrzyżowaniem (w stronę Warszawy) w zasadzie mnie nie dotyczy. Ale od strony Katowic rzeczywiście zator jest zawsze znacznie większy.Rosa pisze:Skrzyzowanie w Jankach zaczeło stwarzać problemy w lecie gdy postawiono tam światla dla pieszych co bardzo skutecznie zablokowalo wyjazd w kierunku Katowic.
"Ale potrafił podać dokładnie godziny wyjazdu i przyjazdu pociągu Paryż-Berlin, kombinacje połączeń między Lyonem i Warszawą.(...) Nawet naczelnik stacji by się w tym zgubił..."
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
Albert Camus-"Dżuma"
"Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej..." - Ryszard Riedel
To skrzyżowanie miało być przebudowane na wielopoziomowe. Niestety wszyscy, łącznie z centrami handlowymi, wycofali się. Powodem tego była bliska budowa łącznicy Jerozolimskie - Nadarzyn. Jak wiadomo budowa ta odwleka się w nieskończoność (teraz mowa jest o 2008 roku).Bo sami powiedzcie do czego to podobne, żeby tak ważne skrzyżowanie dalej miało sygnalizację świetlną.....Hipermarkety z Janek powinny porozumieć się z zarządcą dróg i skrzyżowanie to powinno zostać przebudowane na nowoczesny węzęł komunikacyjny.
Aleja Krakowska będzie poszerzona:
ŻW pisze:Remont alei Krakowskiej nie zmniejszy korków
Przebudowa arterii nie wystarczy, potrzebna jest nowa wylotówka
Za niecałe pół miliona złotych Zarząd Dróg Miejskich poszerzy dwustumetrowy odcinek al. Krakowskiej. Na swobodny przejazd tą ulicą nie ma jednak co liczyć.
Wczoraj otwarto oferty w przetargu na poszerzenie północnej jezdni al. Krakowskiej przed skrzyżowaniem z ul. Na Skraju. Powstaną tu cztery pasy, w tym jeden do skrętu w lewo.
– Usprawni to przejazd w tym miejscu – uważa Adam Stawicki, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. – Teraz w oczekiwaniu na skręt samochody blokują pas na wprost.
Modernizacja będzie kosztowała 469 tys. zł, prace mają być wykonane jeszcze w tym roku. To tylko minimalnie poprawi przejazd tą arterią.
Maksymalne natężenie
– Aleja Krakowska jest jedną z najbardziej obciążonych dróg w kraju – mówi Michał Suliborski ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji. – W ciągu doby przejeżdża nią ok. 60 tys. aut.
Więcej się już tam nie mieści – arteria jest drogą wylotową w kierunku Krakowa i Katowic. Tylko na niewielkim odcinku ma po trzy pasy ruchu w każdym kierunku, w większości to ulica z dwoma pasami.
Jak się nią jeździ, można się przekonać w godzinach szczytu – zdarza się, że auta stoją w korku już na ul. Grójeckiej przy Korotyńskiego.
– Nie ma szans na poprawienie przepustowości tej arterii – uważa Michał Suliborski. – Potrzebny jest zupełnie nowy wyjazd z miasta.
Plany takiej trasy są już od dawna, teraz pojawiła się realna szansa, że ruszą prace budowlane. Minister infrastruktury Jerzy Polaczek zapowiedział, że inwestycje w warszawski węzeł drogowy będą traktowane priorytetowo. W ślad za tym mają iść pieniądze – w tym roku 1,27 mld zł dla całego Mazowsza.
Krakowska ominięta
Nowa wylotówka, czyli trasa ekspresowa S7, całkowicie ominie al. Krakowską. Zacznie się w Alejach Jerozolimskich, za Łopuszańską. Stamtąd pobiegnie do skrzyżowania z planowaną drogą S2 i dalej do węzła przy obecnej trasie katowickiej, za Jankami. Tu droga rozgałęzi się – jeden odcinek połączy się na wysokości Magdalenki z obecną „siódemką” (do Krakowa); drugi włączy się w „gierkówkę” (do Katowic).
S7 będzie drogą ekspresową, tzn. nie będzie miała połączeń z drogami lokalnymi, świateł itp. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma już decyzję lokalizacyjną na część trasy poza stolicą, teraz czeka na odcinek miejski.
– Wkrótce rozpoczniemy wykupywanie gruntów pod budowę. Są już na to pieniądze – zapowiada Radosław Pietrak, naczelnik wydziału przygotowywania inwestycji warszawskiego oddziału GDDKiA. Pierwsze prace rozpoczną się już w 2007 roku. Budowa ma się zakończyć dwa lata później. Inwestycja pochłonie ok. 450 mln zł.
Data: 2006-09-05; TOMASZ KUNERT
Poszerzenie się przyda, ale zmiany wielkiej nie będzie, bo i tak w okolicy Hynka się utknie. Jedyna możliwość poprawy sytuacji, to doraźne skierowanie TIR-ów na drogę nr 50, a w perspektywie porządna obwodnica Warszawy o parametrach autostrady. Droga ekspresowa też dobra.
S3 | S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43