WAWKOM

tvn24.pl pisze:Motorniczy - kibic: zabronili mi być Polakiem
PROSTO Z POLSKI
TVN24

Wśród motorniczych i autobusów zawrzało. "Czułam się, jakbym dostała klapsa w pysk", "ta osoba, co wydała to polecenie nie ma polskiej krwi w żyłach" - mówią. O co chodzi? ZTM zabronił swoim pracownikom wywieszania w pojazdach polskich flag i noszenia w pracy "gadżetów" polskiej reprezentacji.

Debiut Polaków w piłkarskich mistrzostwach Europy to dla wielu rodaków wielkie sportowe święto. Każdy kibic chce uczcić ten dzień w szczególny sposób. Także warszawscy motorniczy chcieli świętować pierwszy występ naszej reprezentacji na EURO 2008 i ubrali się do pracy wyjątkowo.

- Ja miałam kapelusz i małą flagę, która nikomu nie przeszkadzała - mówi Elżbieta, motorniczy z Warszawy. Między innymi dzięki jej nietypowemu wyglądowi atmosfera w niedzielne popołudnie i wieczór była w tramwaju ponoć pyszna. Ale zanim w Austrii na polskich piłkarzy posypały się piłkarskie ciosy, na warszawskich motorniczych spłynął zimny prysznic od nadzoru ruchu. - Ekspedytorka kazała mi na pętli zwinąć te gadżety. To nie są gadżety to barwy narodowe! - oburza się inny motorniczy, Maciej, posiadacz biało-czerwonego kapelusza. Wtóruje mu Czesław: - To jakby kazali mi oddać dowód osobisty. Zabronili mi być Polakiem. I dodaje: Nie zdejmę szalika z szyi.

ZTM nie kibicuje?

Uzasadnienie służbowego polecenia było proste: - Samowolnie, bez uzgodnienia z nami, wywiesili flagi, chorągiewki - uzasadnił Igor Krajanow, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie.

A i tak od wczoraj trwa debata, czy w kabinie motorniczy ma prawo manifestować polską dumę. Zdaniem rzecznika, "polskość w kabinie jak najbardziej, ale dyskretnie, bez zbędnej manifestacji. - Chodzi o to, żeby komunikacja działała bez szumu - przekonuje Krajanow.

Kolejne starcie na flagi już w czwartek przed meczem z Austrią.

ra/iga

Pod adresem http://www.tvn24.pl/-1,1553122,wiadomosc.html jest też materiał filmowy na ten temat.

Wydaje mi się, że trochę przesadzono z tymi zakazami. ZTM sam ostatnio rozmienia się na drobne i każe wywieszać flagi przy coraz mniej oczywistych świętach, więc wydaje mi się, że inicjatywa kierowcy czy motorkowego, który chce pokazać, że kibicuje polskiej reprezentacji jest godna pochwały, a nie potępienia. A już najśmieszniejszy był formalizm Igora Krajnowa, który bronił wytycznych o niewywieszaniu flag jak niepodległości, podczas gdy instytucja, którą reprezentuje nie jest w stanie wymóc by kierowcy Mobilisu jeździli w czymś innym niż kolorowe T-shirty, a motorniczy TW nie prowadzili składów w krótkich spodenkach rodem z sali gimnastycznej.

Ojojoj

Gdybym wiedzial że jest taki zakaz, to bym wczoraj cały autobus udekorował i samego siebie, akurat miałem 2 zmiane.
Jakby sie jakis nadzor trafil, to bym sobie pogadal

Siecool pisze:[Wydaje mi się, że trochę przesadzono z tymi zakazami. ZTM sam ostatnio rozmienia się na drobne i każe wywieszać flagi przy coraz mniej oczywistych świętach, więc wydaje mi się, że inicjatywa kierowcy czy motorkowego, który chce pokazać, że kibicuje polskiej reprezentacji jest godna pochwały, a nie potępienia. A już najśmieszniejszy był formalizm Igora Krajnowa, który bronił wytycznych o niewywieszaniu flag jak niepodległości, podczas gdy instytucja, którą reprezentuje nie jest w stanie wymóc by kierowcy Mobilisu jeździli w czymś innym niż kolorowe T-shirty...

pan Igor jako rzecznik prasowy zarządu tzw transportu miejskiego wyraża i musi wyrażać oficjaną opinię włodarzy tej instytucji choć sam indywidualnie może się identyfikować z motorniczymi i kerowcami w wiadomej sprawie.
.

Pan Igor Krajnow owszem musi wyrażać oficjalną opinię, ale również może z powodzeniem na tą opinię wpływać i zwracać uwagę włodarzom jeżeli robią coś nie tak.

kilovolt pisze:Pan Igor Krajnow owszem musi wyrażać oficjalną opinię, ale również może z powodzeniem na tą opinię wpływać i zwracać uwagę włodarzom jeżeli robią coś nie tak.

O ile ci włodarze w ogóle chcą słuchać innych opinii.
A sam zakaz powinien być zniesiony - pod warunkiem, że kierowcy nie będą przesadzać z dekoracjami (na przykład poprzez ograniczanie widoczności).

Siecool pisze:kierowcy Mobilisu jeździli w czymś innym niż kolorowe T-shirty

Qrde nigdy w życiu nie jechałem za kierownicą w kolorowym t-shirt(cie) a pracuje w Mobilisie.... No cóż. Nic nie pobije panów z MZA w ikarusach. Bez koszul z gołą klatą

bo gorąco ja wiem

A tak BTW nikt z ZTM-u nie zabroni mi być Polakiem i patriota i manifestować to że jestem Polakiem. U mnie w ndz były zaczepione na 110 flagi na lustrach i szalik Polski leżał na desce...

Misiek997 pisze:Qrde nigdy w życiu nie jechałem za kierownicą w kolorowym t-shirt(cie) a pracuje w Mobilisie.... No cóż. Nic nie pobije panów z MZA w ikarusach. Bez koszul z gołą klatą bo gorąco ja wiem

Hmmm.. kto tu kogo zaczepia?

Flash8222 pisze:I zaraz pewnie kółeczko wspólnej adoracji napisze, że to musiała być wina kierowcy Soliny No bo przecież w MZA to jeżdżą profesjonalni kierowcy którzy nie mają wypadków/kolizji

Według mnie to jest bez sensu co mówi ZTM. Nie wolno przecież nikomu niczego zabraniać, chyba że może to wpłynąć negatywnie na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Co z tego że ktoś ma na sobie szalik, czapkę czy wywiesił sobie w kabinie wozu szalik czy flagę ?! To tylko dobrze o nich świadczy, że myślą o Polakach i czują się Polakami. Niektóre wozy są tak udekorowane (i to nie żadnymi flagami tylko tym co się podoba kierowcy), oblepione itd. i to nikomu nie przeszkadza, a jak ktoś wywiesi flagę to już wielkie halo. A jak jeszcze robi to w swoim wozie, to powinien powiedzieć do NR "Wara wam od tego co ja tu mam. Ja tu pracuję po 8 godzin i chcę się czuć dobrze, a przez to się tak czuje".
Ostatnio rozmawiałem z jednym kierowcą z R-7 na 815 i dobrze powiedział, że" p. Krajnow i inni z ZTMu to tylko tak wszystko ładnie widzą, ale niech usiądzie za mnie za kółkiem na 8 godzin i zobaczy że to wszystko inaczej wygląda. To nie jest łatwa praca. Są takie trasy że takim SU12 ciężko jechać, wąsko jest, czas przejazdu zły". Tak potrzeba kierowców, a oni im jeszcze zakazy robią.

ITS A 218 pisze:Według mnie to jest bez sensu co mówi ZTM.

Kolego, sam piszesz bez sensu. ZTM płaci, więc ZTM wymaga. Chce to zabrania, bo skoro płaci to może wymagać. I druga sprawa. Jeżeli chcesz się czuć dobrze, to zostań w domu. Autobus nie stoi w polu czy na działce żebyś robił z niego choinkę albo stodołę. Ciekawe jakbys się czuł wchodząc do np. banku albo urzędu, a tam pan w czapeczce, biało-czerwonym rozpiętym t-shircie i krótkich gatkach? Ja wiem, że czasem kierowca jeżdzi wiele godzin bez przerw, ale to nie powód aby miejsce pracy zamieniać w domowy bajzel. Jeżeli ktoś dobrze się czuje chodząc na golasa po domu to i tak może prowadzić wóz? Bo tak wynika z tego co napisałeś.

obojętnie czy to MZA, ajenci, czy TW, to ZTM ustala jak ma wyglądać tabor na ulicach.
Tyczy się to zarówno jego wyglądu stałego, jak i elementów dekoracyjnych.Co to by było, jakby teraz sobie każdy kierowca czy motorniczy mógł sobie doczepić cokolwiek zechce, i kiedy zechce. Po obklejaniu autobusów widać, iż "fantazja" wielu kierowców nie zna granic.

desert_eag pisze:Hmmm.. kto tu kogo zaczepia?

Nie ja zacząłem.....

[ Dodano: Wto 10 Cze, 2008 09:00 ]

Paweł D. pisze:Kolego, sam piszesz bez sensu. ZTM płaci, więc ZTM wymaga

Ale : nr taborowy nie był zakryty, brygadówka zakryta nie była a co to obchodzi typa z ZTM-u że ja sobie położyłem szalik na pulpicie? Nie wpłynęło to ani na bezpieczeństwo ani na ewentualną kontrolę ze strony szekspira (pisaka). Ja się nie czepiam że pisarze w skodach często robią za taksówki i swoich kolegów po domach rozwożą...

Wychodzi w sumie na to, że w zimie, gdy kierowca zdejmie kurtkę i szalik, a szalik położy np. przed szybą, bo nie będzie miał go gdzie zawiesić, to też łamie zakazy.

Teoretycznie szalik jak szalik, taki sam. A że przy okazji "kibicujący" reprezentacji, to się tylko chwali!

Głupotą jest ten zakaz, i tyle. ZTM próbuje sztywno prawie wszystko kontrolować, ale - nie oszukujmy się - nie da sie!

Czasami nie jestem w stanie zrozumieć ludzi. Cała Polska żyje Euro a tu nagle pada stwierdzenie, że bez zezwolenia nie można wywieszać barw narodowych. Tymczasem w takim CK Krakowie podejście zupełnie odwrotne. TAK obowiązkowo wyglądały wszystkie tramwaje w niedzielę.
Czasami ma sie dość tego miasta i lludzi nim zarządzających.

A co ZTM obchodzi, że kierowca lub motorniczy jest kibicem lub nie.

Szalik to szalik. Czy czarny, czy szary, czy niebieski, czy biało-czerwony. Jest to część garderoby. Przecież nie mogą zabronić kierowcy założenia szalika, bo mu np. wieje w szyję

WAWKOM

Czy kierowca i motorniczy moĹźe byÄ kibicem?

Czy kierowca i motorniczy moĹźe byÄ kibicem?