O nazwach miast

Moderatorzy: Tyrystor, Szeregowy_Równoległy

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 05 cze 2008, 10:51

Dawid_2248 pisze:Mikołajewa
Do którego? http://pl.wikipedia.org/wiki/Miko%C5%82ajew
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27425
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 05 cze 2008, 20:06

Na Ukrainie nie ma miasta o nazwie Mikołajew.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36662
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 24 cze 2008, 12:31

Dawid_2248 pisze:Mikołajewo, Mikołajewsk, jak kto woli. W każdym razie leży na wschód od Odessy.
Nikołajew :P
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27425
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 24 cze 2008, 18:26

Bastian pisze:
Dawid_2248 pisze:Mikołajewo, Mikołajewsk, jak kto woli. W każdym razie leży na wschód od Odessy.
Nikołajew :P
Mikołajów. :-p
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 24 cze 2008, 20:14

Nikołajew :P
Widać sowieckie praktyki rusycyfikowania wszystkiego co możliwe wiecznie żywe :/
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36662
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 24 cze 2008, 23:29

No to niech będzie Mykołajiw :P
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27425
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 10 lip 2008, 20:02

R-9 Chełmska pisze:Taki miałem plan, ale uznałem, coby nie ryzykować wracając z Olomouca wybrać rychlik do Prerova i tam złapać Polonię. Polonia dojechała do Bohumina, odczepili jej krakowski wagonik i pojechała w siną dal nie czekając na Comeniusa.
Wyciągnąłem tego posta, bo wydało mi się smutne, że Polacy nawet w przypadku największych czeskich miast używają czeskich nazw, w momencie gdy na Zaolziu stacje kolejowe dostają dwujęzyczne nazwy i tablice.

Tak więc, na przyszłość: Ołomuńca, Przerowa, Bogumina.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 10 lip 2008, 20:52

Zwłaszcza, że polskie nazwy są ładne i dźwięczne, a Polacy zazwyczaj i tak nie wiedzą jak czytać czeskie nazwy ...
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
R-9 Chełmska
Posty: 7770
Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec

Post autor: R-9 Chełmska » 10 lip 2008, 22:43

Jakoś w żadnej z tych miejscowości nie widziałem tablicy z podwójnym napisem, a jakoś spolszczenia na siłę nie chciało mi się szukać.
A i odnośnie spolszczania nazw - niektóre są nieco oderwane od rzeczywistości i prawie nikt nie wie, będąc w tej miejscowości, jak ona brzmi po polsku, zwłaszcza w Niemczech, np. Mainz - Moguncja, Aachen - Akwizgran, Regensburg - Ratyzbona... Jakoś nie uważam, aby stosowanie formy oryginalnej było błędem. Tak, jak dla mnie Wrocław to Wrocław, żaden Breslau, tak myślę, że Czesi nie chcą, aby kaleczyć ich nazwy miast naszymi odpowiednikami...
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25414
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 10 lip 2008, 22:45

Regensurg, jeśli już.
A mówisz Londyn, czy London? Tak, wiem. Nie ma takiego miasta. Jest tylko Lądek.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27425
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 10 lip 2008, 22:50

Dla Polaka Wrocław to Wrocław, dla Niemca Breslau.
Dla Czecha Ołomuniec to Olomouc, dla Polaka Ołomuniec. I choćby tę nazwę wypadałoby znać.
R-9 Chełmska pisze:tak myślę, że Czesi nie chcą, aby kaleczyć ich nazwy miast naszymi odpowiednikami...
Rozumiem, że pisanie Pekin zamiast Běijīng to kaleczenie chińskiej nazwy?
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Tm
Posty: 7559
Rejestracja: 13 gru 2005, 21:27
Lokalizacja: Boskie Buenos

Post autor: Tm » 10 lip 2008, 22:51

R-9 Chełmska pisze:np. Mainz - Moguncja, Aachen - Akwizgran, Regenzburg - Ratyzbona
Może dlatego, że tak polskie nazwy nie pochodzą od niemieckich, a łacińskich.
აბგდევზთიკლმნოპჟრსტუფქღყშჩცძწჭხჯჰ
абвгґдеєжзиіїйклмнопрстуфхцчшщюяь
ابتثجحخدذرزسشصضطظعغفقكلمنهويةى

Awatar użytkownika
R-9 Chełmska
Posty: 7770
Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec

Post autor: R-9 Chełmska » 10 lip 2008, 22:55

Fikander pisze: Dla Czecha Ołomuniec to Olomouc, dla Polaka Ołomuniec. I choćby tę nazwę wypadałoby znać.
Heh, widać jestem ukrytym Czechem, Niemcem, itd., bo ja nazw polskich nie kupuję...
Fikander pisze: Rozumiem, że pisanie Pekin zamiast Běijīng to kaleczenie chińskiej nazwy?
Dla Chinoli z całą pewnością.
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32

Awatar użytkownika
MeWa
Cukiereczek
Posty: 25176
Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy

Post autor: MeWa » 10 lip 2008, 23:01

R-9 Chełmska pisze:
Fikander pisze: Dla Czecha Ołomuniec to Olomouc, dla Polaka Ołomuniec. I choćby tę nazwę wypadałoby znać.
Heh, widać jestem ukrytym Czechem, Niemcem, itd., bo ja nazw polskich nie kupuję...
i jeździsz do Prahy? :D
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"

[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27425
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 10 lip 2008, 23:01

R-9 Chełmska pisze:Heh, widać jestem ukrytym Czechem, Niemcem, itd., bo ja nazw polskich nie kupuję...
Tu nie chodzi o kupowanie, ale używanie egzonimów jest normą językową. Oczywiście, jeśli ktoś nie zna egzonimu, to nikt nie będzie z niego wołami wyciągał Piotrowic koło Karwiny, ale pisanie Olomouc, Praha czy Kosice zakrwawa na krańcowy brak orientacji we współczesnym świecie.
R-9 Chełmska pisze:Dla Chinoli z całą pewnością.
Tu jest wawkom, nie szanghajkom, "Chinoli" tu nie ma. Same Polaczki.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

ODPOWIEDZ