Reklamiasto - Reklamy i Warszawa
Moderatorzy: Poc Vocem, Dantte
Hej !
Z forumowiczami chciałem się podzielić najnowszym materiałem o Warszawie. Precyzując, o Warszawie której nie ma. Bo stolica zniknęła pod reklamowymi szmatami. W całej sytuacji najbardziej przerażające jest to, że dziś miasto nie pełni swojej funkcji, tzn nie jest miastem samym w sobie a służy tylko i wyłącznie za słup reklamowy. Przecież fasada to idealne miejsce aby przyczepić reklamę która woła Kup, Kup, Kup, Kup ! A gdyby zacząć czytać reklamy jako komiks powinienieś zrobić tak. "Weź duży kredyt u Behakkera, kup Jaguara, którego zaparkujesz w nowym domu. Na następny dzień kup bilet Lotu do Pekinu zabierając ze sobą komplet najlepszych szminek i ciuchy Vistuli. Potem weź kredyt w pkobp na spłatę spłaty kredytu na dobry procent itd..."
To rekla-agresja z jaką do tej pory nikt z nas nie miał doczynienia. Czy firmy reklamujące się aż tak słabo przędą aby odwoływać się do tak drastycznych form reklamy? Nie. Chodzi o to aby władać masą i jej pragnieniami. W przypadku warszawy oddziaływać nie drobym ogłoszeniem, spotem radiowym a władać totalnie. To nie jest że, dana firma się reklamuje. Oni dziś, poprzez te gigantyczne szmaty faszerują ludzi. Tymi reklamami zgwałą każdego.
Przechodząc przez ulice w nieodpowiednim miejscu - mandat. Za papierek rzucony na ziemie z braku kosza na smieci w okolicy. Madnat. Za spacer po parku późną porą. Spisywanko. Za totalne oszpecenie miasta - nic.
Chciałbym się dowiedzieć jak wam się podoba takie miasto. Propozyje na rozwiązanie ?
Pozdrawiam
A.Prugar
Reklamiasto - pierwszy materiał od góry.
www.aleksanderprugar.com
Z forumowiczami chciałem się podzielić najnowszym materiałem o Warszawie. Precyzując, o Warszawie której nie ma. Bo stolica zniknęła pod reklamowymi szmatami. W całej sytuacji najbardziej przerażające jest to, że dziś miasto nie pełni swojej funkcji, tzn nie jest miastem samym w sobie a służy tylko i wyłącznie za słup reklamowy. Przecież fasada to idealne miejsce aby przyczepić reklamę która woła Kup, Kup, Kup, Kup ! A gdyby zacząć czytać reklamy jako komiks powinienieś zrobić tak. "Weź duży kredyt u Behakkera, kup Jaguara, którego zaparkujesz w nowym domu. Na następny dzień kup bilet Lotu do Pekinu zabierając ze sobą komplet najlepszych szminek i ciuchy Vistuli. Potem weź kredyt w pkobp na spłatę spłaty kredytu na dobry procent itd..."
To rekla-agresja z jaką do tej pory nikt z nas nie miał doczynienia. Czy firmy reklamujące się aż tak słabo przędą aby odwoływać się do tak drastycznych form reklamy? Nie. Chodzi o to aby władać masą i jej pragnieniami. W przypadku warszawy oddziaływać nie drobym ogłoszeniem, spotem radiowym a władać totalnie. To nie jest że, dana firma się reklamuje. Oni dziś, poprzez te gigantyczne szmaty faszerują ludzi. Tymi reklamami zgwałą każdego.
Przechodząc przez ulice w nieodpowiednim miejscu - mandat. Za papierek rzucony na ziemie z braku kosza na smieci w okolicy. Madnat. Za spacer po parku późną porą. Spisywanko. Za totalne oszpecenie miasta - nic.
Chciałbym się dowiedzieć jak wam się podoba takie miasto. Propozyje na rozwiązanie ?
Pozdrawiam
A.Prugar
Reklamiasto - pierwszy materiał od góry.
www.aleksanderprugar.com
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Osobiście drażni mnie bardzo ta inwazja reklamowa. Centrum znikło pod wielkimi płachtami reklamowymi, co jest dosyć przerażające. Reklamy zasłaniają prawie co drugi budynek wzdłuż Jerozolimskich jest obklejony. Cepelia przy rotundzie - nie wiem, kto pozwolił tam postawić ten wielki oślepiający ekran, do tego jakiś misiek czy inne cudo... Podobny reklam na Sezamie stoi. Do tego piesi przegrywają na chodnikach nie tylko z parkującymi samochodami, ale i reklamami - dmuchane spodnie przy stacji Świętokrzyska czy baner przed SGH. Do "klasyki" należy też zaliczyć budynek narożny przy Feminie. Szkoda też Feminy...
Wybrocza ostatnio zrobiła fajne dwie strony, zresztą już nawet wiem z kogo zdjęciami Co się dzieje tradnie odzwierciedla wypowiedź przedstawiciela grupy reklamowej: Konsumenci są jak karaluchy - spryskujesz ich, spryskujesz, a oni natychmiast się uodporniają... Stąd co raz to nowsze formy reklam.
Miasto powoli zamienia się reklamowy śmietnik. Jeśli dodamy do tego ogólny bezład... Ktoś chyba źle pojął kapitalizm.
Wybrocza ostatnio zrobiła fajne dwie strony, zresztą już nawet wiem z kogo zdjęciami Co się dzieje tradnie odzwierciedla wypowiedź przedstawiciela grupy reklamowej: Konsumenci są jak karaluchy - spryskujesz ich, spryskujesz, a oni natychmiast się uodporniają... Stąd co raz to nowsze formy reklam.
Miasto powoli zamienia się reklamowy śmietnik. Jeśli dodamy do tego ogólny bezład... Ktoś chyba źle pojął kapitalizm.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
A wystarczy jedna prosta decyzja - w strefie płatnego parkowania zakaz stawiania reklam o powierzchni reklamowej większej niż xm2.
Tylko co z tego? Polak to sprzedajna świnia, jak już na czymś zyskuje i mógłby inwestować i prowadzić to sprzeda czym prędzej swoja prace za gotówkę. Ile to polskich firm się sprzedało ot tak?
[ Dodano: Wto 24 Cze, 2008 22:05 ]
btw, może jakiś nadworny fotoamator lub rysownik namaluje nam lub zfotomonuje warszawę bez reklam?
Tylko co z tego? Polak to sprzedajna świnia, jak już na czymś zyskuje i mógłby inwestować i prowadzić to sprzeda czym prędzej swoja prace za gotówkę. Ile to polskich firm się sprzedało ot tak?
[ Dodano: Wto 24 Cze, 2008 22:05 ]
btw, może jakiś nadworny fotoamator lub rysownik namaluje nam lub zfotomonuje warszawę bez reklam?
- Piotrek_2274
- Posty: 667
- Rejestracja: 15 sty 2006, 21:46
- Lokalizacja: Nowe Górce
Na komunikację miejską nastąpił nalot reklamiarzy. Oklejone szyby. Fakt oczy strasznie bolą bo oko sie myli i nie wie gdzie ustawić ostrość. Po drugie rączki. Są tak perfidnie umieszczone, że trąca sie je głową a jak podniesiesz głowe widzisz zareklamowane coś. po trzecie przed wczoraj w 159 (ulubiona linia) widziałem zainstalowany telewizor grający jakieś głupoty. Stacje metra oszpecili projektorem i ekranem. Oczywiście lecą reklamy. SZOK ! Wszędzie chcąc wpychać chłam. Coraz trudniej uciec od reklamy. Kiedy nie można przed czymś uciec i jakaś sytuacja staje się uciążliwa można mówić o agresii.
Przy tej ilości reklamy staje sie ona nieskuteczna. czy ktoś z was kupił produkt reklamowany w ten sposób? przecież to najczęściej jest do nieodpowiedniego celu adresowana i tyle. najbardziej chyba irytujące sa reklamy drogich i dość luksusowych przedmiotów a do tego jeszcze "szkół" wyższych które polowe czesnego przeznaczają na promocję.
Co do reklamy siatkowej - w korku nieoceniona - każda forma cienia jest dobra, patrzeć nie trzeba można coś czytać. albo stanąć dalej od okna - wtedy efekt nie występuje.
Co do reklamy siatkowej - w korku nieoceniona - każda forma cienia jest dobra, patrzeć nie trzeba można coś czytać. albo stanąć dalej od okna - wtedy efekt nie występuje.
- Piotrek_2274
- Posty: 667
- Rejestracja: 15 sty 2006, 21:46
- Lokalizacja: Nowe Górce
Jak autobus czysty to siadam z przoduPiotrek_2274 pisze:Albo najlepiej obie, no bo z przodu też jest okno.
Ale ono było takie echm dawne a mnie chodzi by z nowych budynków, współczesnych ludzi, współczesnych miejsc, pościągać reklamy.piotram pisze:obejrzeć prawdziwe miasto, normalne domy, normalne tramwaje.
Taki fotomontaż z pewnością byłby niezła karta przetargową przy projekcie ograniczenia reklam wielkoformatowych w śródmieściu.