kontroler biletow-proces rekrutacyjny w ZTM
Moderator: JacekM
- klarowny jan
- Posty: 166
- Rejestracja: 14 lip 2008, 15:36
Witajcie Szanowni Panowie (a może też i Panie:)), jest to mój pierwszy post na tym forum, prosze wiec nie traktowac mnie zbyt "ostro"
Na początku pragnę podziękować pewnemu kontrolerowi (buszował w ostatnio poniedziałek w 519 w okolicach Wilanowa:) za wskazanie tego miejsca w Sieci. Od upadku forum.ztm.waw.pl nie miałem pojęcia o istnienia czegoś takiego, jak WAWKOM. No ale jesli powitania mamy za sobą, pragnę przejść do konkretów....
Pytanie moje dotyczy procesu rekrutacyjnego na stanowisko kontrolera pomocniczej kontroli biletów w Warszawie. Jak wygląda egzamin który zdaje kandydat na kotrolera? Słyszałem, że obejmuje on zagadnienia z ustawy z dnia 15 listopada 1984 r, ale czy coś jeszcze?
Pozdrawiam
Na początku pragnę podziękować pewnemu kontrolerowi (buszował w ostatnio poniedziałek w 519 w okolicach Wilanowa:) za wskazanie tego miejsca w Sieci. Od upadku forum.ztm.waw.pl nie miałem pojęcia o istnienia czegoś takiego, jak WAWKOM. No ale jesli powitania mamy za sobą, pragnę przejść do konkretów....
Pytanie moje dotyczy procesu rekrutacyjnego na stanowisko kontrolera pomocniczej kontroli biletów w Warszawie. Jak wygląda egzamin który zdaje kandydat na kotrolera? Słyszałem, że obejmuje on zagadnienia z ustawy z dnia 15 listopada 1984 r, ale czy coś jeszcze?
Pozdrawiam
- klarowny jan
- Posty: 166
- Rejestracja: 14 lip 2008, 15:36
Orientacje musi mieć, ale żeby robić egzaminy.MeWa pisze:Ja nie chciałbym, żeby mnie kontrolowała osoba, która nie zna przepisów, nie zna regulaminu, nie zna taryfy.
To już rozumiem dlaczego to ogłoszenie wisi na stronie ZTM tyle miesięcy.
Gdybym tez szukał pracy, i wiedząc że zarobię minimum krajowe jeszcze usłyszał, że będę musiał zdawać egzamin to bym powiedział co myślę i sobie poszedł.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36646
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
To się na pewno sprawdza w przypadku pracownika, którego masz na oku, i który może cię zawsze poprosić, byś spojrzał, czy robi dobrze. Tu zaś wysyłasz ludzi na miasto, oni od razu muszą być samodzielni. Chyba, że chcesz mieć zaraz tabun skarg i odwołań.Frencher pisze:najlepszy system szkolenia to wykłady z teorii, a potem do pracy, i doszkalanie w praktyce
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Nie chcę już tu robić na forum robić wykładu nt. wprowadzania nowych pracowników do pracy (mam wykształcenie wyższe z zarządzania zasobami ludzkimi).Bastian pisze:To się na pewno sprawdza w przypadku pracownika, którego masz na oku, i który może cię zawsze poprosić, byś spojrzał, czy robi dobrze. Tu zaś wysyłasz ludzi na miasto, oni od razu muszą być samodzielni. Chyba, że chcesz mieć zaraz tabun skarg i odwołań.Frencher pisze:najlepszy system szkolenia to wykłady z teorii, a potem do pracy, i doszkalanie w praktyce
Napiszę więc krótko, aby nie zarzucać forum może niewiele mówiącymi wielu fachowymi nazwami - istnieje taki sposób, który zakłada, że nowy pracownik przez pewien okres pracuje ze starym i doświadczonym pracownikiem tzw. "mentorem". I w razie gdy ma jakieś wątpliwości zawsze ma go pod ręką, i może się zapytać.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą
Ciekawe gdzie...czytaj uważniej!Frencher pisze:W ogłoszeniu na stronie internetowej piszą to wprost.klarowny jan pisze: Czy faktycznie płaca to minimalna krajowa? Pozdrawiam
Klarowny Janie, ZTM płaci od zapłaconych kar. Na początku (miesiąc, dwa) zarobki są niskie, ale później, każdego miesiąca idą w górę (ja bawiłem się tydzień w Austrii na EURO i jakoś bankructwa nie musiałem ogłaszać). Znać na pamięć musisz regulamin, który dostaniesz podczas szkolenia. Później masz dwa egzaminy (pisemny i ustny).
Prace zaczynasz od 30h z 'patronem' i jeżeli on stwierdzi, że się nadajesz to Cię przyjmują i zaczynasz pracować na własną rękę. I tak jak mówiłem w 519, najlepiej znajdź sobie partnera do roboty bo sam pracować nie możesz, a znaleźć kogoś z pekabowców z kim mógł byś robić będzie trudno
Hanoi, Pekin, Hong Kong, Polska: http://pl.youtube.com/65floyd65
Pamiętnik sprzed lat: http://blogsprzedlat.blogspot.com/
Życie na dalekim wschodzie: http://ssm2003.blogspot.com/
Zawodowo
Pamiętnik sprzed lat: http://blogsprzedlat.blogspot.com/
Życie na dalekim wschodzie: http://ssm2003.blogspot.com/
Zawodowo