Strona 1 z 6

Metro Marymont i praktyki ekspedytorów

: 20 wrz 2008, 19:35
autor: gregory5576
:arrow: Z tego krańca jak nie odjedziesz planowo (14:14) a tylko 14:14:25, to już wisisz na zakładzie za nie punktualny odjazd z krańca (opóźniony). Albo następny nonsens, stoi na stanowisku całodzienny i podpływa dodatek i staje z boku. Zabiera ludzi i odjeżdza , to zaraz jest ,że nie podjechało się na przystanek. To nie dziwne , że pisanie punktualności po trasie to lipa i oszukaństwo. Jak odjedziesz na 10 sekund z przystanku to już masz przyśpieszenie. Niestety, ale tak jest, na minutę przed odjazdem poszedłem do W.C. jak wyszedłem to już był tekst ,że jest po odjeździe, a odjechałem na czas. Było dokładnie 50 sekund po "czasie" jak mnie już nie było na krańcu. No sory bardzo ale jak tak to będziemy traktować to będzie taka sama sytuacja jak w Krakowie. Ta Pani ma brak zielonego pojęcia w tym temacie, kto Ją tam posadził??????? tak wiem ktoś z ZTM-u. :D

: 20 wrz 2008, 19:40
autor: m72
gregory5576 pisze:Ta Pani
Zapewne ta sama płakała i była cała czerwona jak w któryś poniedziałek na mieście był kocioł i miała do ogarnięcia w trybie SB E4, E8, 508, 511 i chyba jeszcze 103.

: 20 wrz 2008, 19:47
autor: Walas
Jak już to 110. 103 nie jeżdzi na Maryont.

: 20 wrz 2008, 20:30
autor: Frencher
Rozkład jest po to, aby wg. niego jeździć. A to, że zauważa nawet takie rzeczy, gdy kierowca siedzi na pętli w autobusie, i wtedy gdy ma jechać, to mu się nagle zachciewa iść do WC, to tylko na plus dla niej. Teraz się ceni ludzi skrupulatnych.

: 20 wrz 2008, 20:37
autor: mozgow
Ale bez przesady. To, że kierowca nie może podjechać na przystanek nie ze swojej winy, to nie jest powód aby od razu wstawić brak obsługi przystanku.
Frencher pisze:gdy kierowca siedzi na pętli w autobusie, i wtedy gdy ma jechać, to mu się nagle zachciewa iść do WC,
To kierowca miał pojechać i przez całe kółko zastanawiać się czy zdąrzy do WC na kolejnym postoju ? Sorry ale IMO nie tak to powinno wyglądać. Kierowca też jest człowkiem i ma prawo iść do WC jeśli zostało mu trochę czasu.

: 20 wrz 2008, 20:39
autor: Frencher
Nie chodzi o to. Kierowcy często odkładają różne rzeczy na czas odjazdu. Plączą sie po pętli, łażą do kolegów, a jak trzeba jechać, to nagle idzie do WC, czy do pobliskiego kiosku.

: 20 wrz 2008, 20:49
autor: jacek
gregory5576 pisze:Ta Pani ma brak zielonego pojęcia w tym temacie,
Przesadzasz, chyba najbardziej sympatyczna osoba ze wszystkich ekspedycji?
Niezbyt często tam jestem, ale gdy juz tam ląduje, to zawsze milo mi sie gawedzi, podobnie z młodziencem tam przesiadującym, jak i ze zgredzikiem z tejże krancówki.
Gdy kiedys straciłem 3 przerwy na 508 (2 Nowodwory+1 Marymont), Ta miła Pani, poprosila mnie, abym sobie odpuścil, zrelaksowal sie i odjechal 5 minutek po czasie.
Nigdy mnie nie poproszono na tejże petli o pokazanie biletow, a jest to ponoc tam nagminne :idea:
Byłem też kiedys swiadkiem, jak mlodzieniec tam pracujący przyszedl do wozu ITSu na 511 i powiedział kierowcy,że NIESTETY, musi odnotować że odjechal on poprzednim kółkiem 4 przed czasem i zapytal się go o powód tego odjazdu.
Zrobil to naprawde grzecznie i kultularnie, należy to do jego obowiązkow :idea:
Kierowca cos odburknał, potem zapytałem sie kierowcy, czemu odjechal przed czasem, to też cos odburknal, mając pretensje do pracownika ZTMu, że przez niego straci premie ](*,) Powiedziałem mu tylko,że powinien miec pretensje do siebie, bo po to jest rozkład, aby go przestrzegac, za co mu zreszta placą-dalej nie podtrzymywałem tematu, bo raczej z tym kolesiem warto nie było :-"

Suma sumarum-nie narzekaj Grzesiu :D

: 20 wrz 2008, 20:51
autor: mozgow
Frencher pisze:Nie chodzi o to. Kierowcy często odkładają różne rzeczy na czas odjazdu. Plączą sie po pętli, łażą do kolegów, a jak trzeba jechać, to nagle idzie do WC, czy do pobliskiego kiosku.
A ty kiedy chodzisz do WC? Wtedy kiedy masz taką możliwość, czy wtedy kiedy poczujesz, że musisz tam iść ?
Widocznie kierowca poczuł, że musi iść do WC, a nie chciał ryzykować, że nie zdąży po przejechaniu całego kółka (to dopiero by było).

A co do wizyty w kiosku, to zgodzę się, że tak nie powinno być.

: 20 wrz 2008, 21:09
autor: gregory5576
Frencher pisze:Rozkład jest po to, aby wg. niego jeździć. A to, że zauważa nawet takie rzeczy, gdy kierowca siedzi na pętli w autobusie, i wtedy gdy ma jechać, to mu się nagle zachciewa iść do WC, to tylko na plus dla niej. Teraz się ceni ludzi skrupulatnych.
:arrow: Tak ale dość często i gęsto trzeba poczekać na dobiegającego pasażera to też niestety traktowane jest jako opóźnianie, to koledzy powiedzieli ,że mają w dupie sportowców z metra nie ma czekania na spóźnialskich, trudno i darmo. Także nie zdziw się jak kierman pokaże Ci gest Kozakiewicza na tym krańcu. To w tedy możesz isć na wtykać ekspedytorowi/torce. Koledzy w rozmowach stwierdzili jedno nie ma czekania na żadnym przystanku na ludzi. Pasuje Ci. :?:

: 20 wrz 2008, 21:17
autor: Jarek
gregory5576 pisze:mają w dupie sportowców z metra nie ma czekania na spóźnialskich, trudno i darmo
Bez przesady, tam autobus odjeżdża co chwila, taki czy inny. Nawet jak ucieknie sprzed nosa, można podjechać czymś innym.

: 20 wrz 2008, 21:19
autor: jacek
gregory5576 pisze: Tak ale dość często i gęsto trzeba poczekać na dobiegającego pasażera to też niestety traktowane jest jako opóźnianie, to koledzy powiedzieli ,że mają w dupie sportowców z metra nie ma czekania na spóźnialskich, trudno i darmo.
Tu sie z toba zgodzę w 100%-ci sportowcy to plaga :-" -mimo to, Ja na nich czekam i wpuszczam pierwszymi drzwiami, a jak nie powiedzą "dziękuje", to dosyć glośno sam wypowiadam magiczne słowo :D

: 20 wrz 2008, 22:27
autor: NR
W MZA nikt a raczej mało kto nie szykuję bata na swoich. Czasy P i O są naciągane w wielu przypadkach. Byłem świadkiem jak pan kierowca z R-3 przyjechał +11 a w "desce" był punktualnie. Raport napisze tylko służbista lub bardzo wkurzony na kogoś ekspedytor, natomiast na :mewa: M codziennie wypełnia się raport z służby

: 20 wrz 2008, 22:43
autor: Jarek
tygrys pisze:W MZA nikt a raczej mało kto nie szykuję bata na swoich. Czasy P i O są naciągane w wielu przypadkach. Byłem świadkiem jak pan kierowca z R-3 przyjechał +11 a w "desce" był punktualnie. Raport napisze tylko służbista lub bardzo wkurzony na kogoś ekspedytor, natomiast na M codziennie wypełnia się raport z służby
I dlatego już dawno stwierdzono, że sposobem na podniesienie jakości usług w transporcie publicznym jest rozdział funkcji zarządzania i wykonywania przewozów. ;-)

: 20 wrz 2008, 22:51
autor: ITS A 218
To jest bez sensu według mnie. O ile w Jelczach i MANach da się dokładnie o czasie odjechać, o tyle przecież w Ikarusach jest to niemożliwe raczej. Nie wyświetlają się przecież sekundy tylko godziny i minuty na sterownikach w kabinie. Ciężko jest dopilnować idealnego momentu odjazdu. A jak będzie wsiadał niepełnosprawny na wózku, 30 sekund przed odjazdem podjedzie do kierowcy i poprosi o pomoc w wjechaniu do pojazdu to co ? Zanim kierowca wysiądzie z kabiny, przejdzie do drugich drzwi, rozłoży podjazd, wjedzie z wózkiem do środka, opuści podjazd, wróci do kabiny, przygotuje się do jazdy, zamknie drzwi to już jest ze 2 minuty. I co, raport na niego za to że pomógł niepełnosprawnemu ? A sprzedaż biletów ? A informowanie pasażerów np. o trasie w razie konieczności ? Chyba niektórzy dyspozytorzy uważają, że kierowca to komputer nieomylny, szybki i co do sekundy punktualny. Jak tak się zachęca kierowców do pracy to ja dziękuję.

: 20 wrz 2008, 22:54
autor: NR
ITS A 218 pisze:A sprzedaż biletów ?
tylko poniżej -3
ITS A 218 pisze:Chyba niektórzy dyspozytorzy
dawne czasy