Metro Marymont i praktyki ekspedytorów
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
- gregory5576
- Posty: 1257
- Rejestracja: 21 lut 2006, 11:22
- Lokalizacja: BIAŁOŁĘKA, TARCHOMIN
- Kontakt:
Metro Marymont i praktyki ekspedytorów
Z tego krańca jak nie odjedziesz planowo (14:14) a tylko 14:14:25, to już wisisz na zakładzie za nie punktualny odjazd z krańca (opóźniony). Albo następny nonsens, stoi na stanowisku całodzienny i podpływa dodatek i staje z boku. Zabiera ludzi i odjeżdza , to zaraz jest ,że nie podjechało się na przystanek. To nie dziwne , że pisanie punktualności po trasie to lipa i oszukaństwo. Jak odjedziesz na 10 sekund z przystanku to już masz przyśpieszenie. Niestety, ale tak jest, na minutę przed odjazdem poszedłem do W.C. jak wyszedłem to już był tekst ,że jest po odjeździe, a odjechałem na czas. Było dokładnie 50 sekund po "czasie" jak mnie już nie było na krańcu. No sory bardzo ale jak tak to będziemy traktować to będzie taka sama sytuacja jak w Krakowie. Ta Pani ma brak zielonego pojęcia w tym temacie, kto Ją tam posadził??????? tak wiem ktoś z ZTM-u.
Zapewne ta sama płakała i była cała czerwona jak w któryś poniedziałek na mieście był kocioł i miała do ogarnięcia w trybie SB E4, E8, 508, 511 i chyba jeszcze 103.gregory5576 pisze:Ta Pani
Informuję, że powyższa wypowiedź stanowi wyłącznie moje prywatne zdanie i nie jest dozwolonym ażeby była wiązana z nieoficjalnym lub oficjalnym stanowiskiem organizacji lub firmy, z którą byłem, jestem lub będę zawodowo lub prywatnie związany.
Rozkład jest po to, aby wg. niego jeździć. A to, że zauważa nawet takie rzeczy, gdy kierowca siedzi na pętli w autobusie, i wtedy gdy ma jechać, to mu się nagle zachciewa iść do WC, to tylko na plus dla niej. Teraz się ceni ludzi skrupulatnych.
Odwagą nie jest bycie takim jak inni - odwagą jest bycie sobą
Ale bez przesady. To, że kierowca nie może podjechać na przystanek nie ze swojej winy, to nie jest powód aby od razu wstawić brak obsługi przystanku.
To kierowca miał pojechać i przez całe kółko zastanawiać się czy zdąrzy do WC na kolejnym postoju ? Sorry ale IMO nie tak to powinno wyglądać. Kierowca też jest człowkiem i ma prawo iść do WC jeśli zostało mu trochę czasu.Frencher pisze:gdy kierowca siedzi na pętli w autobusie, i wtedy gdy ma jechać, to mu się nagle zachciewa iść do WC,
1 7 9 22 128 141 157 172 175 504
-
- Zbanowany
- Posty: 4807
- Rejestracja: 14 lip 2006, 10:18
- Lokalizacja: Ten co dostał zakaz pisania, bo pogocika upodlił
Przesadzasz, chyba najbardziej sympatyczna osoba ze wszystkich ekspedycji?gregory5576 pisze:Ta Pani ma brak zielonego pojęcia w tym temacie,
Niezbyt często tam jestem, ale gdy juz tam ląduje, to zawsze milo mi sie gawedzi, podobnie z młodziencem tam przesiadującym, jak i ze zgredzikiem z tejże krancówki.
Gdy kiedys straciłem 3 przerwy na 508 (2 Nowodwory+1 Marymont), Ta miła Pani, poprosila mnie, abym sobie odpuścil, zrelaksowal sie i odjechal 5 minutek po czasie.
Nigdy mnie nie poproszono na tejże petli o pokazanie biletow, a jest to ponoc tam nagminne
Byłem też kiedys swiadkiem, jak mlodzieniec tam pracujący przyszedl do wozu ITSu na 511 i powiedział kierowcy,że NIESTETY, musi odnotować że odjechal on poprzednim kółkiem 4 przed czasem i zapytal się go o powód tego odjazdu.
Zrobil to naprawde grzecznie i kultularnie, należy to do jego obowiązkow
Kierowca cos odburknał, potem zapytałem sie kierowcy, czemu odjechal przed czasem, to też cos odburknal, mając pretensje do pracownika ZTMu, że przez niego straci premie Powiedziałem mu tylko,że powinien miec pretensje do siebie, bo po to jest rozkład, aby go przestrzegac, za co mu zreszta placą-dalej nie podtrzymywałem tematu, bo raczej z tym kolesiem warto nie było
Suma sumarum-nie narzekaj Grzesiu
A ty kiedy chodzisz do WC? Wtedy kiedy masz taką możliwość, czy wtedy kiedy poczujesz, że musisz tam iść ?Frencher pisze:Nie chodzi o to. Kierowcy często odkładają różne rzeczy na czas odjazdu. Plączą sie po pętli, łażą do kolegów, a jak trzeba jechać, to nagle idzie do WC, czy do pobliskiego kiosku.
Widocznie kierowca poczuł, że musi iść do WC, a nie chciał ryzykować, że nie zdąży po przejechaniu całego kółka (to dopiero by było).
A co do wizyty w kiosku, to zgodzę się, że tak nie powinno być.
1 7 9 22 128 141 157 172 175 504
- gregory5576
- Posty: 1257
- Rejestracja: 21 lut 2006, 11:22
- Lokalizacja: BIAŁOŁĘKA, TARCHOMIN
- Kontakt:
Tak ale dość często i gęsto trzeba poczekać na dobiegającego pasażera to też niestety traktowane jest jako opóźnianie, to koledzy powiedzieli ,że mają w dupie sportowców z metra nie ma czekania na spóźnialskich, trudno i darmo. Także nie zdziw się jak kierman pokaże Ci gest Kozakiewicza na tym krańcu. To w tedy możesz isć na wtykać ekspedytorowi/torce. Koledzy w rozmowach stwierdzili jedno nie ma czekania na żadnym przystanku na ludzi. Pasuje Ci.Frencher pisze:Rozkład jest po to, aby wg. niego jeździć. A to, że zauważa nawet takie rzeczy, gdy kierowca siedzi na pętli w autobusie, i wtedy gdy ma jechać, to mu się nagle zachciewa iść do WC, to tylko na plus dla niej. Teraz się ceni ludzi skrupulatnych.
-
- Zbanowany
- Posty: 4807
- Rejestracja: 14 lip 2006, 10:18
- Lokalizacja: Ten co dostał zakaz pisania, bo pogocika upodlił
Tu sie z toba zgodzę w 100%-ci sportowcy to plaga -mimo to, Ja na nich czekam i wpuszczam pierwszymi drzwiami, a jak nie powiedzą "dziękuje", to dosyć glośno sam wypowiadam magiczne słowogregory5576 pisze: Tak ale dość często i gęsto trzeba poczekać na dobiegającego pasażera to też niestety traktowane jest jako opóźnianie, to koledzy powiedzieli ,że mają w dupie sportowców z metra nie ma czekania na spóźnialskich, trudno i darmo.
-
- (tygrys)
- Posty: 3178
- Rejestracja: 03 gru 2007, 8:53
- Lokalizacja: Dzielnica Bemowo m. st. Warszawy
W MZA nikt a raczej mało kto nie szykuję bata na swoich. Czasy P i O są naciągane w wielu przypadkach. Byłem świadkiem jak pan kierowca z R-3 przyjechał +11 a w "desce" był punktualnie. Raport napisze tylko służbista lub bardzo wkurzony na kogoś ekspedytor, natomiast na M codziennie wypełnia się raport z służby
I dlatego już dawno stwierdzono, że sposobem na podniesienie jakości usług w transporcie publicznym jest rozdział funkcji zarządzania i wykonywania przewozów.tygrys pisze:W MZA nikt a raczej mało kto nie szykuję bata na swoich. Czasy P i O są naciągane w wielu przypadkach. Byłem świadkiem jak pan kierowca z R-3 przyjechał +11 a w "desce" był punktualnie. Raport napisze tylko służbista lub bardzo wkurzony na kogoś ekspedytor, natomiast na M codziennie wypełnia się raport z służby
To jest bez sensu według mnie. O ile w Jelczach i MANach da się dokładnie o czasie odjechać, o tyle przecież w Ikarusach jest to niemożliwe raczej. Nie wyświetlają się przecież sekundy tylko godziny i minuty na sterownikach w kabinie. Ciężko jest dopilnować idealnego momentu odjazdu. A jak będzie wsiadał niepełnosprawny na wózku, 30 sekund przed odjazdem podjedzie do kierowcy i poprosi o pomoc w wjechaniu do pojazdu to co ? Zanim kierowca wysiądzie z kabiny, przejdzie do drugich drzwi, rozłoży podjazd, wjedzie z wózkiem do środka, opuści podjazd, wróci do kabiny, przygotuje się do jazdy, zamknie drzwi to już jest ze 2 minuty. I co, raport na niego za to że pomógł niepełnosprawnemu ? A sprzedaż biletów ? A informowanie pasażerów np. o trasie w razie konieczności ? Chyba niektórzy dyspozytorzy uważają, że kierowca to komputer nieomylny, szybki i co do sekundy punktualny. Jak tak się zachęca kierowców do pracy to ja dziękuję.
RELOBUS A38 ESTRADY
#9947
#9947