Nowe trasy tramwajowe

[Emyl]

Palą głupa z tymi tramwajami... Naprawdę nie ma nikogo kto by zatrzymał to szaleństwo?

[TGM]

Są. W PiSie i Konfederacji .

[Georg]

Informacja dostępna jest na stronie Wyborczej (po zalogowaniu się z aktywnym abonamentem) oraz w drukowanym wydaniu dzisiejszej Gazety.

Bardzo ładnie zrobiona grafika. Ale w tekście żadnych konkretów. Kiedy te trasy miały w ogóle powstać? Były jakieś konkrety czy tylko "kiedyś".

[Bywalec]

W informacjach o dokapitalizowaniu TW była informacja, że trasa na Zieloną Białołękę ma powstać do 2033 roku chyba, że uda się zdobyć dofinansowanie to powstanie szybciej. To, że w ramach funduszy UE na lata 2021-2027 spółka nie stara się o dofinansowanie tej trasy nie znaczy, że wypadła z planów, skoro w tych latach nie była planowana jej realizacja. Cały ten artykuł mam wrażenie ma dodać tylko dramaturgii przed wyborami samorządowymi.

[Georg]

Też tak myślę. Tam był wspomniany jakiś burmistrz czy ktoś taki i w nawiasie podane z jakiej partii. Jakby to miało jakiekolwiek znaczenie dla budowy tramwaju.

[fik]

W informacjach o dokapitalizowaniu TW była informacja, że trasa na Zieloną Białołękę ma powstać do 2033 roku chyba, że uda się zdobyć dofinansowanie to powstanie szybciej. To, że w ramach funduszy UE na lata 2021-2027 spółka nie stara się o dofinansowanie tej trasy nie znaczy, że wypadła z planów, skoro w tych latach nie była planowana jej realizacja. Cały ten artykuł mam wrażenie ma dodać tylko dramaturgii przed wyborami samorządowymi.

Typowa propagandówka i wystawianie piłeczki Trzaskowskiemu, żeby przed wyborami mógł tryumfalnie ogłosić, że tramwaj jednak się zrealizuje. Oczywiście na ogłoszeniu się skończy, bo to nie metro i po trasie już w sumie mało gruntów zostało do opchnięcia deweloperce.

[Georg]

Typowa propagandówka i wystawianie piłeczki Trzaskowskiemu, żeby przed wyborami mógł tryumfalnie ogłosić, że tramwaj jednak się zrealizuje. Oczywiście na ogłoszeniu się skończy, bo to nie metro i po trasie już w sumie mało gruntów zostało do opchnięcia deweloperce.

Nie metro, ale też szyna. Poza tym w czym tramwaj na Wilanów jest lepszy od tramwaju na Białołękę?
Z tego tekstu nie zrozumiałem też dlaczego ludzie "wprowadzali się tysiącami na Zieloną Białołękę, słysząc o planach sprawnego dojazdu tramwajem bez korków". Tak jakby było to dla nich jedyne i najważniejsze kryterium, że ten tramwaj nie będzie stał w korku.

[KwZ]

O Zielonej Białołęce to nie wiem, ale Wilanów 20-15 lat temu, to owszem.

Oczywiście tramwaje mają parę razy lepszy stosunek zysków do kosztów od metra, zwłaszcza od M3.

[primoż]

Są. W PiSie i Konfederacji .

Ci dla odmiany rozkręciliby szaleństwo nadmiernej rozbudowy przeskalowanej infrastruktury drogowej w stosunku do zapotrzebowania.

Oczywiście tramwaje mają parę razy lepszy stosunek zysków do kosztów od metra, zwłaszcza od M3.

W słupkach poparcia też?

[TGM]

Są. W PiSie i Konfederacji .

Ci dla odmiany rozkręciliby szaleństwo nadmiernej rozbudowy przeskalowanej infrastruktury drogowej w stosunku do zapotrzebowania.

Przy rozbudowie infrastruktury drogowej zapotrzebowanie zawsze będzie wzrastać i przekraczać możliwości tej infrastruktury.

A PiS i tak jedyne co by zrobił to rozbudował infrastrukturę pomnikową.

[primoż]

Przy rozbudowie infrastruktury drogowej zapotrzebowanie zawsze będzie wzrastać i przekraczać możliwości tej infrastruktury.

Dlatego w infrastrukturę drogową powinno się inwestować w sposób ostrożny, bo łatwo tutaj sprowokować pobudzenie dodatkowego ruchu kołowego.

[fik]

Są. W PiSie i Konfederacji .

Ci dla odmiany rozkręciliby szaleństwo nadmiernej rozbudowy przeskalowanej infrastruktury drogowej w stosunku do zapotrzebowania.

To akurat dość uniwersalny paradygmat jednak, bym rzekł.

[Wiliam]

W artykule nic nie ma o M3, jest o kończeniu M2.
Tramwaj na Zachodni + kończenie M2 (które się toczy) to bardzo mało ambitny program, ale może jedyny realny do 2027.

[Bastian]

Co prawda, to prawda.

[Wolfchen]

Czyli jednak powodem nieoddania tramwaju pod koniec stycznia (ktoś w to wierzył?) nie jest kiepskie zaangażowanie wykonawcy i syf, tylko śnieg i mróz?

ATSD, na lokalnej grupie mieszkańców ptaszki ćwierkają, że chodniki i przejścia dla pieszych docelowe na rondzie Tybetu mogły być spokojnie zrobione w październiku-listopadzie (co i tak uważam za skandalicznie długi czas utrudnień), tylko nikt nie chciał robić kolejnego programu do sygnalizacji i czasowej organizacji, bo piesi wrócą na normalne przejścia wraz z docelową organizacją ruchu w tym miejscu.