WARSZAWA
MARSZAŁKOWSKA Ekolodzy wymusili drogę dla rowerów
Remont skończyli i... pracują dalej
Robotnicy układają chodniki na otwartej przed dwoma dniami arterii. Urzędnicy obiecują ścieżkę rowerową. A mieszkańcy wytykają niedoróbki
Na otwartej w niedzielę Marszałkowskiej robotnicy nadal układają kostkę brukową
(c) ROBERT GARDZIŃSKI
Wczoraj "wyremontowanym" odcinkiem Marszałkowskiej między pl. Unii Lubelskiej a pl. Konstytucji jeździły autobusy i tramwaje. W tym samym czasie tuż przy jezdni kilkudziesięciu robotników układało kostkę brukową, stwarzając zagrożenie dla ruchu i dla siebie.
- Zostały jeszcze tylko prace wykończeniowe. Skończymy je najpóźniej do czwartku rano - zapewniał Ryszard Rek, kierownik budowy z firmy Teerag-Asdag.
Dlaczego nie zdążyli do niedzieli? Wykonawca daje do zrozumienia, że termin przed przyjazdem Benedykta XVI był zbyt wyśrubowany. Według Reka, jego ludzie pracowali nawet w długi majowy weekend. Tymczasem 8 maja opisywaliśmy w "Rz" zastój na budowie.
Potwierdza to Donata Rokicka mieszkająca przy pl. Zbawiciela 2. -W długi weekend nic się na Marszałkowskiej nie działo - mówi. - Na początku tempo prac było błyskawiczne, ale po Wielkanocy znacznie zwolnili - ocenia.
Wczoraj rozmawialiśmy z mieszkańcami, którzy wytykali niedoróbki: > brak podjazdów dla niepełnosprawnych > śmietniki blokujące przejazd wózkom inwalidzkim > szczątkowa roślinność na pl. Zbawiciela i wzdłuż Marszałkowskiej > brak efektownych ławek i przystanków.
Po otwarciu ulicy oficjele z trudem dochodzili wczoraj do siebie. Przypomnijmy - w niedzielę wieczorem ponad stu cyklistów wygwizdało p.o. prezydenta Warszawy Mirosława Kochalskiego za brak ścieżki rowerowej i budowlane niedociągnięcia.
Wicedyrektor Zarządu Dróg Miejskich Mirosław Kazubek przyznał wczoraj "Rz", że po niedzieli jeszcze mu "w uszach huczy". Kochalski próbował żartować: "Tak to właśnie bywa, jak się człowiek zdecyduje zostać prezydentem miasta".
Niedzielna awantura to jednak cios dla ekipy PiS i wizerunku Kochalskiego. W ratuszu usłyszeliśmy nieoficjalnie, że w obawie przed niewygodnymi pytaniami władze miasta odwołały zaplanowaną na wczoraj konferencję prasową.
Żeby uspokoić ekologów, Zarząd Dróg Miejskich ogłosił przetarg na projekt ścieżki rowerowej na równoległej ul. Waryńskiego. Według Urszuli Nelken z ZDM, ścieżka powstanie najpóźniej w przyszłym roku.
- Nie wierzymy w ani jedno słowo ZDM. Takie obietnice słyszymy od lat - odpowiada Marcin Myszkowski, ekolog z Warszawskiej Masy Krytycznej.
Konrad Majszyk