Jak zakłady informują kierowców o zmianach tras?
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
Jak zakłady informują kierowców o zmianach tras?
Tak mnie zaciekawiła ta sprawa, po tym jak wczoraj przymierzałem się do przesiadki 401->503 przy Dolinie Służewieckiej, ale skończyło się to ominięciem przystanku i wywiezieniem na Nowoursynowską, gdzie 503 mogłem sobie tylko pooglądać śmigające srodkowym pasem.
Minęły już dwa tygodnie, pasażerowie - sądząc po pustkach na Nowoursynowskiej - już się przyzwyczaili - kierowcy, jak widać - jeszcze nie wszyscy. Parę dni wcześniej widziałem 503 stające na tejże Nowoursynowskiej.
Rozumiem, że dzień-dwa po tego typu zmianie wiszą jeszcze kartki, informacje, coś tam się dzieje. A jak kierowca przychodzi np. z urlopu czy zwolnienia po dwóch tygodniach i dostaje takie 401, albo jeździ je po dłuższej przerwie, to jak w praktyce wygląda informowanie, ze coś się zmieniło? Kto tu nie dopełnił swoich obowiązków? (zakładam, że kierowca nie wiedział a nie pomylił się).
Bo że informują go o tym wk...eni pasażerowie, to chyba nie jest wyjście optymalne (ponieważ stałem z tyłu, przód był zastawiony pasażerami a kabina zabudowana (53xx) - kierowca nie został poinformowany przeze mnie o zmianie, co może i lepiej dla niego, bo akurat wczoraj dosyć mi się spieszyło).
Minęły już dwa tygodnie, pasażerowie - sądząc po pustkach na Nowoursynowskiej - już się przyzwyczaili - kierowcy, jak widać - jeszcze nie wszyscy. Parę dni wcześniej widziałem 503 stające na tejże Nowoursynowskiej.
Rozumiem, że dzień-dwa po tego typu zmianie wiszą jeszcze kartki, informacje, coś tam się dzieje. A jak kierowca przychodzi np. z urlopu czy zwolnienia po dwóch tygodniach i dostaje takie 401, albo jeździ je po dłuższej przerwie, to jak w praktyce wygląda informowanie, ze coś się zmieniło? Kto tu nie dopełnił swoich obowiązków? (zakładam, że kierowca nie wiedział a nie pomylił się).
Bo że informują go o tym wk...eni pasażerowie, to chyba nie jest wyjście optymalne (ponieważ stałem z tyłu, przód był zastawiony pasażerami a kabina zabudowana (53xx) - kierowca nie został poinformowany przeze mnie o zmianie, co może i lepiej dla niego, bo akurat wczoraj dosyć mi się spieszyło).
Popatrz, jaka franca!
-
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 sty 2009, 9:03
- Lokalizacja: Warszawa-Ursynów (Zachodni)
To chyba obowiązkiem kierowcy jest byc na bieżąco, jeśli chodzi o zmiany tras - jest to nieodłączna częśc tej pracy. Problemem jest jeżdżenie na pamięc przez wielu kiermanów. A czy to taki problem przeleciec wzrokiem wykaz przystanków w swoim rozkładzie, żeby się zorientowac, że coś się zmieniło? Przecież nikt nie będzie dawał każdemu kierowcy do ręki informacji o każdej zmianie (może jeszcze za pokwitowaniem, żeby nie mógł powoedziec, że nic nie wiedział )...
Wilanowski miłośnik KM i zakładu R-1.
Objęty obsługą linii 116, 139, 164, 180, 217, 317, 519, 522, 700, 710, 724, E-2, N31, N50, N81.
ZP Instytut Neurologii, ZP Łowcza i ZP Sobieskiego.
Objęty obsługą linii 116, 139, 164, 180, 217, 317, 519, 522, 700, 710, 724, E-2, N31, N50, N81.
ZP Instytut Neurologii, ZP Łowcza i ZP Sobieskiego.
-
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 sty 2009, 9:03
- Lokalizacja: Warszawa-Ursynów (Zachodni)
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
A co do zmian przystankowych to chyba jak się na R&G wyświetli nazwa przystanku, którego nie było wcześniej to się na nim zatrzymuje, a sterowniki są aktualizowane w miarę na bieżąco. A przy mniejszych zmianach przecież albo są dechy z trasą zmienioną, albo są płachty pod dechę, więc ciężko dekorując wózek nie zauważyć że coś jest inaczej.
No tak to nie - ale gdyby na przykład przez - powiedzmy - miesiąc była podpięta pod rozkład jazdy jakaś kartka 'Uwaga, od dnia xx.yy zmiana nastepująca:...'? Oczywiscie w przypadku stałych zmian, bo jakieś chwilowe (w sensie parodniowe) objazdy i tak chyba inaczej funkcjonują. Bo że coś tam na tablicy wisi... Informacje w pojazdach i na przystankach też wiszą - a pasażerowie i tak często nie czytają i jeżdżą na pamięć - więc czemu z kierowcami tez by nie miało tak być?altar pisze:Przecież nikt nie będzie dawał każdemu kierowcy do ręki informacji o każdej zmianie (może jeszcze za pokwitowaniem, żeby nie mógł powoedziec, że nic nie wiedział )...
[ Dodano: |15 Lip 2009|, 2009 09:47 ]
Dzień - dwa po zmianie tak. Ale dwa tygodnie po zmianie już nie. A akurat wtedy może jakiś kierowca pierwszy raz po zmianie jeździ daną linię. I stąd moje pytanie: jaki tu jest system: czy kierowca ma OBOWIĄZEK każdego dnia czytać to, co jest na tablicy i dotyczy linii, którą jeździ tego dnia (i wtedy jak nie przeczyta i pojedzie źle to jest wyłącznie jego niedopatrzenie i błąd) czy przeciwnie - powinien to dostac podetknięte pod nos przez zakład (np razem z rozkładem, grafikiem, ustnie przez dyspozytora, czy czym tam jeszcze) - i wtedy, jeżeli czegoś takiego nie dostał, wtedy winny jest zakład.Szeregowy_Równoległy pisze:A przy mniejszych zmianach przecież albo są dechy z trasą zmienioną, albo są płachty pod dechę, więc ciężko dekorując wózek nie zauważyć że coś jest inaczej.
A przy okazji - czy kierowca, który jest pierwszy dzień po urlopie czy zwolnieniu musi przed przystąpieniem do pracy stawić się w zakładzie jezeli z grafika wynika, że ma zmianę B i zaczyna jazdę na mieście? Albo inaczej: czy jest możliwa sytuacja, że kierowca ze zmiany B dowiaduje się o linii, na której bedzie jeździć na tyle późno, ze przed zmianą na miescie nie może stawić się na zakładzie i zapoznac z tablicą? Wtedy musiałby polegać albo na R&G, albo na zmienniku - a jedno i drugie 100% gwarancji nie daje (cały czas zakładamy, ze kierowca o zmianie nie wie, a nie zapomina).
Popatrz, jaka franca!
- Solaris
- Posty: 534
- Rejestracja: 04 sie 2007, 11:08
- Lokalizacja: R-10 - Solaris Urbino 18 Electric IVG
Zmiany tras i przystanków ostatnio następują tak często, że ciężko się w tym połapać.
Zresztą co się tak dziwicie kierowcom, skoro pasażerowie nie wiedzą o tych zmianach. Do dziś przylatują do mnie zbulwersowani pasażerowie, z pytaniem, dlaczego nie zatrzymałem się na Nowoursynowskiej (linia 401) A zmiana nastąpiła 1.07, a informacja o tym fakcie jeździła dość długo w busach.
Zresztą co się tak dziwicie kierowcom, skoro pasażerowie nie wiedzą o tych zmianach. Do dziś przylatują do mnie zbulwersowani pasażerowie, z pytaniem, dlaczego nie zatrzymałem się na Nowoursynowskiej (linia 401) A zmiana nastąpiła 1.07, a informacja o tym fakcie jeździła dość długo w busach.
Pasażerom to ja się nie dziwię, ale kierowcom owszem.Solaris pisze:Zresztą co się tak dziwicie kierowcom, skoro pasażerowie nie wiedzą o tych zmianach
Może jakaś wielka strata z tego tytułu nie powstała (niewielka w moim przypadku - powstała), ale takie rzeczy nie powinny się zdarzać.
Zresztą opisany przypadek mozna zwalic na czyjąś pomyłkę, a jak wiadomo błądzić jest rzeczą ludzką (stąd nie wypisywałem żadnych skarg itp. - nie ja, to inny pasażer uświadomił pewnie kierowcę jeszcze tego samego dnia) - widywałem już gorsze rzeczy, np. podczas demonstracji kierowca ostatniego 159 przed zamknięciem Pięknej zwyczajnie ominął przystanek, na którym czekałem (i kilku pasażerów). Zatrzymał się 150 metrów dalej (pewnie na wyraźną prośbę pasażera wysiadającego) - nie uznał jednak za stosowne poczekac na dobiegających pasasżerów. Takie ominięcie przystanku to już nie pomyłka, a zwyczajna gangsterka.
Popatrz, jaka franca!
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Na zdrowy rozsądek powinien spojrzeć w to, co ma podetknięte pod nos, bez względu na to która to zmiana, myślę o rozkładzie jazdy. Tam są wszystkie przystanki. Nie trzeba tego dokładnie studiować, na każdym jest data więc jak nie ma zmian to nie ma a jak są to się patrzy. Kierowcy się mylili, mylą i będą bo to ludzie nie maszynki. Sam na 410 ominąłem Okopową w stronę Bielańskiej bo nie zauważyłem, że dołożyli a jak wcześniej jeździłem to nie było. Po prostu się zdarza.drapka pisze:czy przeciwnie - powinien to dostac podetknięte pod nos przez zakład (np razem z rozkładem, grafikiem, ustnie przez dyspozytora, czy czym tam jeszcze) - i wtedy, jeżeli czegoś takiego nie dostał, wtedy winny jest zakład.
Na Redutowej zmiany tras są wywieszane w na tablicy przy dyspozytorni. Informacje są wywieszane w różnej formie. Linia 103 przy zmianie trasy od 11 lipca została wywieszona w formie rozpiski przystanków w obu kierunkach , linia 713 gdy przyszła od wakacji została wywieszona w formie mapki , przedstawiającej trasę linii na terenie Ożarowa. Informacje o zmianach rozkładów bez zmiany trasy , są wywieszane przy rozpisce z rozkładami , ale w lipcu jest już 3-ci rozkład. Jeden był od 1 lipca , drugi od 4 lipca , a trzeci od 11 lipca święto i od 13 lipca dzień powszedni , a to jeszcze nie koniec w tym miesiącu , bo na przyszły weekend wchodzą następne zmiany. Większość kierowców sprawdza rozkłady w każdy dzień kiedy pracują , na wyjazd w zm. A i na zjazd w zm.B , to daje w miarę gwarancje że przyjdzie się do roboty jak potrzeba. Ja jako kierowca weekendowy , jeżeli pracuje w piątek to w czwartek kontaktuje się z dyspozytorem , czy nic się nie zmieniło i w piątek sprawdzam rozkład na sobotę i niedziele.
Nie zapominajmy, że wszelkie zmiany wymagają pisemnego zlecenia. I kopia takiego zlecenia jest w dokumentach otrzymywanych od dyspozytora. Oczywiście może się zdarzyć przypadek, że takowej nie ma.
Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy korzystają z komputerów (Internet), ale ja chcąc być na bieżąco codziennie (prawie) odwiedzam stronę ZTM na której są umieszczane zmiany. Ponadto zgadzam się, że zmian na mieście jest zbyt wiele i bardziej doświadczeni kierowcy kiedyś "pracowali w spokojniejszych czasach".
Zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy korzystają z komputerów (Internet), ale ja chcąc być na bieżąco codziennie (prawie) odwiedzam stronę ZTM na której są umieszczane zmiany. Ponadto zgadzam się, że zmian na mieście jest zbyt wiele i bardziej doświadczeni kierowcy kiedyś "pracowali w spokojniejszych czasach".
-
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 sty 2009, 9:03
- Lokalizacja: Warszawa-Ursynów (Zachodni)