Fotoradar w śmietniku

Moderatorzy: Tyrystor, Szeregowy_Równoległy

Awatar użytkownika
piotram
Posty: 2849
Rejestracja: 27 lut 2006, 19:42
Lokalizacja: W-wa Kercelak

Post autor: piotram » 13 paź 2009, 21:36

zzz pisze: Masz racje, ale samo jezdzenie 50 i twierdzenie ze nic mi nie grozi jest smiertelnym niebezpieczenstwem i jest przeslanka ze ktos nie nadaje sie do kierowania pojazdemmechanicznym.
A kto mówi że nic nie grozi. Jesli jesteś na tyle sprawny umysłowo, że nadajesz się do kierowania, to na pewno stosując się do ograniczen masz zdecydowanie mniejsze szanse spowodowania wypadku lub złagodzenie jego skutków, a chyba o to tu chodzi.

zzz pisze: Najgrozniejsza mialem przy 30km/h i ulewie gdy hamujac przed pasami wpadlem w poslizg na jakiejs kaluzy i zatrzymalem sie dopiero na srodku pasow niestety zmuszajac pieszego do uskoczenia.
Hmm, niedostosowanie predkości do warunków :P Oczywiście nie wiem kto był winny.
"A jedenastka to pojedzie w zatrzymanie, bo oni nie mogą tymi nowymi tramwajami po innych torach jeździć"

"Odbudowa trakcji elektrycznej na Chłodnej to szalony pomysł, gdyż wymaga to budowy pętli. Tramwaj konny jej nie potrzebuje" - architekt projektu rewitalizacji Chłodnej

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 13 paź 2009, 21:40

piotram pisze:to na pewno stosując się do ograniczen masz zdecydowanie mniejsze szanse spowodowania wypadku lub złagodzenie jego skutków, a chyba o to tu chodzi.
I z tego założenia wyjdę. Jeśli okaże sie ze spowodowałem wypadek jadać przepisowa prędkość to kto będzie w tym wypadku winny? ja ze jechał tak jak trzeba z przepisami?

Wszystko zależy jednak od drogi. Nie będę się snuł poniżej ograniczenia bo to niebezpieczne ale 70km/h?

zzz
Posty: 1060
Rejestracja: 21 sty 2008, 22:46

Post autor: zzz » 13 paź 2009, 21:40

piotram pisze:A kto mówi że nic nie grozi
teokryt
piotram pisze:zzz napisał/a:
Najgrozniejsza mialem przy 30km/h i ulewie gdy hamujac przed pasami wpadlem w poslizg na jakiejs kaluzy i zatrzymalem sie dopiero na srodku pasow niestety zmuszajac pieszego do uskoczenia.

Hmm, niedostosowanie predkości do warunków :P Oczywiście nie wiem kto był winny.
Oczywscie tylko co zrobic jak warunki byly dla jednostek plywajacych a nie jezdzacych. :)

Awatar użytkownika
piotram
Posty: 2849
Rejestracja: 27 lut 2006, 19:42
Lokalizacja: W-wa Kercelak

Post autor: piotram » 13 paź 2009, 21:48

zzz pisze:
piotram pisze:A kto mówi że nic nie grozi
teokryt
Nie, mówi że jeżdżąc 50 (domyślnie jezdżąc zgodnie z przepisami, bo chyba nie ma zamiaru jeździć ze stałą V=50) spowoduje mniejsze zagrożenie ze swojej strony i to jest prawda.
zzz pisze:Oczywscie tylko co zrobic jak warunki byly dla jednostek plywajacych a nie jezdzacych. :)
Przy takich warunkach prędkość powinna wynosić 0 (wiem że to głupie :) )
"A jedenastka to pojedzie w zatrzymanie, bo oni nie mogą tymi nowymi tramwajami po innych torach jeździć"

"Odbudowa trakcji elektrycznej na Chłodnej to szalony pomysł, gdyż wymaga to budowy pętli. Tramwaj konny jej nie potrzebuje" - architekt projektu rewitalizacji Chłodnej

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 13 paź 2009, 21:53

Teokryt pisze: Echm, jeździsz TK(Trasa Katowicka)? ja tam nie odważył bym sie jechać 120km/h. Mnóstwo kolei, poprzecznych uszkodzeń nawierzchni bardzo "gęste" pobocze. Osobiście uważam ze tak bezpiecznie jechać to 70 - 80km/h ale nie 120.
Ja jeżdżę i jeśli bys tamtędy jechał 70-80 to stwarzasz zagrożenie. Blokujesz prawy pas i na tej bardzo zatłoczonej drodze zmuszasz ciężarówki które jadą równa setką do wyprzedzania. A naprawde manewry wyprzedzania przez różne tiry są tam niebezpieczne.

Awatar użytkownika
Delfino
Posty: 934
Rejestracja: 03 lut 2007, 14:42
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Delfino » 13 paź 2009, 21:54

Ryży pisze:Nie wiedziałem, że są jeszcze tacy ludzie jak Teokryt. :smile: =D> Za parę lat i ja mam zamiar stosować się do przepisów. :dance:
Heh też miałem to postanowienie i wytrwałem w nim jakieś 7 lat. Teraz trochę naginam ograniczenai jadąc samochodem, bo po Wawie rzeczywiście inaczej się nie da. Niektóre ograniczenia do 50 są zupełnie z kosmosu. Ale fakt, że od 10 lat jeżdzę regularnie, zjeździłem całą Europę, a nawet kawałek USA i wypadku nie miałem. Prawdą jest, że tam gdzie i nas stoi 40 u Niemców stało by 60, ale Niemcy jadą 60, a nasi 80 ;)

Odkąd zacząłem jeździć autobusem odkryłem też smutną prawdę, że bez ostrego naginania przepisów na niektórych liniach po prosti w rozkładzie zmieścić się nie da (np. 517).

zzz
Posty: 1060
Rejestracja: 21 sty 2008, 22:46

Post autor: zzz » 13 paź 2009, 21:55

Przynajmniej wiem ze 50km./h oznacza ze przy tej prędkości nie można stworzyć dużego zagrożenia.
To o 20:47 napisal teokryt. Tutaj nie ma ze stwarza sie mniejsze zagrozenie ze swojej strony, ale wyklucza mozliwosc zaistnienia duzego zagrozenia. Czyli krotko mowiac jadac 50km/h moge stworzyc co najwyzej niegrozna stluczke. Co jest piramidalna bzdura. Prawda jest ze ma sie wiecej czasu na reakcje w sytuacji zagrozenia, wiecej czasu na zauwazenie zagrozen. Ale i tak mozna byc jedynym sprawca wypadku zakonczonego wlasna smiercia.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36635
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 13 paź 2009, 21:58

Rosa pisze:jeśli bys tamtędy jechał 70-80 to stwarzasz zagrożenie. Blokujesz prawy pas i na tej bardzo zatłoczonej drodze zmuszasz ciężarówki które jadą równa setką do wyprzedzania.
Czym zmuszam, bronią przyłożoną do głowy? To oni łamią przepisy.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 13 paź 2009, 22:00

Rosa pisze:zmuszasz ciężarówki które jadą równa setką do wyprzedzania.
Równą setką? coś Ci sie wydaje, ciężarówki maja ogranicznik w okolicach 90km/h.
Pisze o tym jaki jest stan nawierzchni anie jak sie jeździ, ja osobiście sie boje po tej nawierzchni jechać więcej niz 80km/h.

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26828
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 13 paź 2009, 22:00

Zwłaszcza, że ta "równa setka" to sam w sobie jest szczyt legalności... :term:

Natomiast jest to bez wątpienia ryzykowna jazda - kierowcy ciężarówek niecierpliwy naród, a mało delikatny i pamiętliwy. I w CB-radio zaopatrzony...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
piotram
Posty: 2849
Rejestracja: 27 lut 2006, 19:42
Lokalizacja: W-wa Kercelak

Post autor: piotram » 13 paź 2009, 22:14

zzz pisze:
Przynajmniej wiem ze 50km./h oznacza ze przy tej prędkości nie można stworzyć dużego zagrożenia.
To o 20:47 napisal teokryt. Tutaj nie ma ze stwarza sie mniejsze zagrozenie ze swojej strony, ale wyklucza mozliwosc zaistnienia duzego zagrozenia. Czyli krotko mowiac jadac 50km/h moge stworzyc co najwyzej niegrozna stluczke. Co jest piramidalna bzdura. Prawda jest ze ma sie wiecej czasu na reakcje w sytuacji zagrozenia, wiecej czasu na zauwazenie zagrozen. Ale i tak mozna byc jedynym sprawca wypadku zakonczonego wlasna smiercia.
No dobra, ale chyba nie mówi, ze będzie jechac 50 i spać, bo przeciez nie może stworzyć zagrożenia? Przy 50 pieszego tez moze zabić, ale bedzie miał więcej czasu na wyhamowanie, niż gdyby jechał 80, nie?
"A jedenastka to pojedzie w zatrzymanie, bo oni nie mogą tymi nowymi tramwajami po innych torach jeździć"

"Odbudowa trakcji elektrycznej na Chłodnej to szalony pomysł, gdyż wymaga to budowy pętli. Tramwaj konny jej nie potrzebuje" - architekt projektu rewitalizacji Chłodnej

Rosa
Posty: 4598
Rejestracja: 20 gru 2005, 14:47
Lokalizacja: os Wilga

Post autor: Rosa » 13 paź 2009, 22:22

Teokryt pisze:
Rosa pisze:zmuszasz ciężarówki które jadą równa setką do wyprzedzania.
Równą setką? coś Ci sie wydaje, ciężarówki maja ogranicznik w okolicach 90km/h.
Pisze o tym jaki jest stan nawierzchni anie jak sie jeździ, ja osobiście sie boje po tej nawierzchni jechać więcej niz 80km/h.
Ale tu nie chodzi o to że robiłbyś coś strasznie nagannego jadąc 80. Ale naprawdę przyjemniejsza i bezpieczniejsza będzie jazda z conajmniej taką prędkością jak te ciężarówki. Oni mają CB i naprawdę czasem potrafią byś złośliwi.
A do nawierzchni się przyzwyczaisz, tylko w czasie opadów deszczu staraj się nie jeździć koleinami :)

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 13 paź 2009, 22:28

Rosa pisze:A do nawierzchni się przyzwyczaisz,
nie przyzwyczaję, ta nawierzchnia nie jest bezpieczna. Jak jadę jako pasażer to czuje jak telepie na każdym przełomie. Bardzo nieprzyjemne to jest i jakoś mało pewnie sie wtedy czuję.
Jak na razie po TK jechałem najwiecej 60km/h :) Kto chciał to mnie wyprzedzał mnie to <><.

zzz
Posty: 1060
Rejestracja: 21 sty 2008, 22:46

Post autor: zzz » 13 paź 2009, 22:49

piotram pisze:No dobra, ale chyba nie mówi, ze będzie jechac 50 i spać
A wedlug mnie wlasnie to napisal :P

Awatar użytkownika
Paweł_K
Taki ligowy Bełchatów
Posty: 5297
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:12
Lokalizacja: W-wa Gocławek (HQ)
Kontakt:

Post autor: Paweł_K » 14 paź 2009, 10:55

Teokryt pisze:
Rosa pisze:A do nawierzchni się przyzwyczaisz,
nie przyzwyczaję, ta nawierzchnia nie jest bezpieczna. Jak jadę jako pasażer to czuje jak telepie na każdym przełomie. Bardzo nieprzyjemne to jest i jakoś mało pewnie sie wtedy czuję.
Jak na razie po TK jechałem najwiecej 60km/h :) Kto chciał to mnie wyprzedzał mnie to <><.
Ile km tej trasy katowickiej przerobiłeś ? Bo mam wrażenie, że tylko odcinek Warszawa - Nadarzyn - tu faktycznie nie jest wesoło. Im dalej od Warszawy tym jest lepiej i jazda samochodem osobowym 70-80 km/h to gruba przesada w dół - ja korzystając z tej trasy z reguły ustawiam tempomat na 110 km/h (tak, o 10 więcej niż można), zwalniając jedynie na fotoradarach. Te puszki, jeśli są aktywne, mają tolerancję ustawioną na +30km/h (mniejszych przekroczeń prędkości nie opłaca się karać, za dużo roboty papierkowej), mimo tego zwalniam do prędkości podanej na znaku (z reguły są to skrzyżowania ze światłami)
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Richard Wright 1943-2008 - Shine on, you crazy diamond...

ODPOWIEDZ