Awarie i wypadki kolejowe na Mazowszu
Moderator: JacekM
- R-9 Chełmska
- Posty: 7765
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36637
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Wczoraj późnym popołudniem z powodu awarii blokady na odcinku Pruszków - Włochy pociągi jeździły bez sygnalizacji, na podstawie rozkazów pisemnych (w odstępach 10-minutowych). Utworzyły się solidne zatory, opóźnienia dochodziły do 30-40 minut. Poważne perturbacje nie ominęły także SKM.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Szczęście,że dziecko nie zginęło. Myslę,że to powód do zastanowienia się,czy zabezpieczenia drzwi w pociągach pkp są odpowiednie.Jeśli coś nie tak,to skasujcie ten temat,jak chcecie.Nie wiem ,a może go umiescic w ,,Metro i kolej''.W takżym razie zapraszam do dyskusji.Dziecko wypadło z pociągu
Okołodwuletnie dziecko wypadło we wtorek po południu z pociągu w pobliżu Stadionu 10-lecia w Warszawie. Z lekkimi obrażeniami zostało przewiezione do szpitala.
Jak poinformowała PAP Magda Wicha z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, do wypadku doszło, gdy matka dziecka stała wraz z nim w przejściu pociągu, w pobliżu drzwi.
Według ustaleń policji, drzwi były otwarte. W pewnym momencie chłopczyk wypadł z wózka, a następnie z pociągu (wcześniej informowano, że z pociągu wypadł wózek wraz z dzieckiem). Jak mówią świadkowie służby ratunkowe zostały wezwane przez maszynistę pociągu. Pomoc przyszła natychmiast.
Początkowo wydawało się, że chłopiec ma jedynie lekkie obrażenia, w szpitalu okazało się jednak, że doznał wstrząsu mózgu.
Na razie nie wiadomo, co mogło być przyczyną wypadku. Policja ustala też, dlaczego otwarte były drzwi pociągu. Prawdopodobnie w środę zostanie przesłuchana matka chłopca.
"Pociąg zawsze dojedzie"
Paweł Ney
Jakoś tak wyszło, że czestotliwość kursowania mojej linii na tym forum zmniejszyła sie To tylko efekt uboczny.
Zły chłopiec i troll pozdrawia
Paweł Ney
Jakoś tak wyszło, że czestotliwość kursowania mojej linii na tym forum zmniejszyła sie To tylko efekt uboczny.
Zły chłopiec i troll pozdrawia
- MeWa
- Cukiereczek
- Posty: 25176
- Rejestracja: 14 gru 2005, 21:34
- Lokalizacja: Czachówek Centralny Południowo-Środkowy
Uciekł pod pociąg i stracił nogę
kek2006-09-19, ostatnia aktualizacja 2006-09-19 21:59
21-letni mężczyzna stracił stopę po skoku pod pociąg Szybkiej Kolei Miejskiej na Dworcu Centralnym. Przestraszył się legitymującego go policjanta. Najprawdopodobniej jest psychicznie chory
Wczoraj o godz. 14.20 policjant z komisariatu kolejowego podszedł do 21-letniego Dariusza R. i poprosił go o dokumenty. Mężczyzna stojący na końcu peronu nr 3 podał mu dowód osobisty. Kiedy policjant sprawdzał dane, Dariusz R. odwrócił się i wbiegł pod odjeżdżający właśnie pociąg do Pruszkowa. Maszynista nie zdążył zahamować. Dariusz R. stracił stopę, spod maszyny wydobywali go strażacy. Przewieziono go do szpitala, gdzie przeszedł operację. Nie można go było jednak jeszcze przesłuchać. Dziś wiadomo będzie, czy był pijany lub pod wpływem narkotyków. Policjanci podejrzewają bowiem, że mógł być odurzony. - Jeśli nie, prawdopodobnie jest chory psychicznie. Nie miał powodów do ucieczki przed policjantem, nie był nawet notowany - mówi oficer znający sprawę. Wczoraj przesłuchano policjanta. W sprawie zeznawali też maszynista i kierownik pociągu. Wszystko wskazuje na to, że nikt nie sprowokował 21-latka do skoku.
STACJA METRA "RATUSZ" POWINNA NAZYWAĆ SIĘ "PLAC BANKOWY"
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
[size=0]M-1 1 7 9 14 15 182 208 523[/size]
Przez paru pijanych idiotów mogło dojść do poważnego wypadku. Na szczęście w porę ich zatrzymano.
ŻW pisze:Wandale omal nie doprowadzili do katastrofy
autor: SES, ar, Ostatnia aktualizacja: 2006-09-20
Policja zatrzymała pięciu mężczyzn, którzy w Pruszkowie rozbierali betonowe ogrodzenie i układali je na torach. Gdyby nie anonimowe zgłoszenie, przejeżdżający pociąg mógłby się wykoleić.
W poniedziałek w nocy na policję zadzwonił mężczyzna. Powiedział, że wandale rozbierają ogrodzenie przy torach kolejowych. Po chwili na miejscu pojawili się funkcjonariusze. Wandale byli tak zajęci niszczeniem ogrodzenia, że nie zauważyli mundurowych. Nie próbowali nawet uciekać.
Funkcjonariusze natychmiast powiadomili dyżurnego ruchu PKP, aby wstrzymał przejazdy na tym odcinku torów. Jadący tędy pociąg mógł się wykoleić, ponieważ 37 ciężkich, betonowych elementów ogrodzenia leżało na szynach. Ruch pociągów przywrócono dopiero wtedy, gdy usunięto przeszkodę z trasy. – Niestety, takie przypadki zdarzają się dość często. Wandale nie zdają sobie sprawy, że może dojść do tragedii – mówią policjanci.
Zatrzymani mieszkańcy Pruszkowa są w wieku od 21 do 24 lat. Byli pijani. Prawdopodobnie wracali z imprezy i wpadli na pomysł, że zbudują na torach przeszkodę, która wstrzyma ruch. Kiedy wytrzeźwieją, prawdopodobnie zostanie im postawiony zarzut zniszczenia mienia oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Grozi im do ośmiu lat więzienia.
Może ktoś wie co było powodem paraliżu na trasie ze Skierniewic dziś rano. Wszystkie pociągi opóznione od 15 -40 minut,totalny chaos,ludzie którzy nie miescili się do zatłoczonych pociągów i zostawali na peronie
[ Dodano: 2006-10-07, 10:28 ]
I powtórka z wczoraj,tym razem pózne godziny wieczorne. Coś wydarzyło się w Pruszkowie bo w peronie stał pusty pociąg KM,koniec peronu przegrodzony taśmą
Natomiast pod Włochami korek. Czekałem w SKM ponad 20 minut, tuż obok stał pociąg do Skierniewic
[ Dodano: 2006-10-07, 10:28 ]
I powtórka z wczoraj,tym razem pózne godziny wieczorne. Coś wydarzyło się w Pruszkowie bo w peronie stał pusty pociąg KM,koniec peronu przegrodzony taśmą
Natomiast pod Włochami korek. Czekałem w SKM ponad 20 minut, tuż obok stał pociąg do Skierniewic
-
- Posty: 5089
- Rejestracja: 15 gru 2005, 21:08
- Lokalizacja: Wawer-Zerzeń-Zastów
Z 30 minut temu,przód Merca został skasowany przez pociąg przy Lucerny.
Policja,Straż,pogotowie.
A jak to się stało.
Policja goniła mercedesa na Trakcie,ten skręcił w Lucerny.
Wóz policji o mały włos nie zatrzymał się na słupie przy skrzyżowaniu.
Mercedes grzał ponad 100 na godzine na Lucerny.
Nie wyrobił się na rondzie,zatrzymał się na barierkach,na dawnych przejeżdzie kolejowym.
W tym momencie jechał pociąg i skasował mu cały przód.
Przeżyli,zabrani do szpitala.
Więcej nie wiem,wiadomość z telefonu ,chłopak siostry pomagał w akcji ratowniczej,szukał jakiegoś akumulatora
Wszystko się działo koło 23-ciej i po.
Policja,Straż,pogotowie.
A jak to się stało.
Policja goniła mercedesa na Trakcie,ten skręcił w Lucerny.
Wóz policji o mały włos nie zatrzymał się na słupie przy skrzyżowaniu.
Mercedes grzał ponad 100 na godzine na Lucerny.
Nie wyrobił się na rondzie,zatrzymał się na barierkach,na dawnych przejeżdzie kolejowym.
W tym momencie jechał pociąg i skasował mu cały przód.
Przeżyli,zabrani do szpitala.
Więcej nie wiem,wiadomość z telefonu ,chłopak siostry pomagał w akcji ratowniczej,szukał jakiegoś akumulatora
Wszystko się działo koło 23-ciej i po.
-
- Posty: 5089
- Rejestracja: 15 gru 2005, 21:08
- Lokalizacja: Wawer-Zerzeń-Zastów
Było też w Kurierze Warszawskim o 18:00Interia pisze: Pijany kierowca wjechał w pociąg
Czwartek, 16 listopada (12:49)
Pijany kierowca, uciekając przed policjantami, wjechał w pociąg. Po zderzeniu, które miało miejsce w nocy ze środy na czwartek, jego samochód stanął w płomieniach, policjantom udało się jednak uratować kierowcę.
Jak poinformowała w czwartek Halina Kędziora-Kula z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, obsługa pociągu prawdopodobnie nie zauważyła całego zdarzenia. O wypadku poinformowani zostali jednak policjanci z tamtejszego komisariatu, dokonają oni oględzin pociągu i przesłuchają załogę.
Wszystko zaczęło się w środę ok. godziny 23 w Wawrze. Policyjny patrol otrzymał informację o dziwnie zachowującym się, prawdopodobnie pijanym kierowcy mercedesa. Wkrótce udało się zatrzymać poszukiwane auto, jego kierowca, 29-letni Robert K. zdołał jednak uciec kontrolującym go funkcjonariuszom.
Policjanci ruszyli w pościg za piratem drogowym. Kierowca wjeżdżając na rondo, stracił panowanie nad kierownicą, uderzył w barierki oddzielające torowisko od chodnika i ostatecznie uderzył w jeden z ostatnich wagonów pociągu osobowego relacji Warszawa Wschodnia-Dęblin - relacjonowała Kędziora-Kula.
Po zderzeniu samochód stanął w płomieniach, policjanci zdołali jednak wyciągnąć z niego kierowcę. Po udzieleniu mu pierwszej pomocy przewieziono go do izby wytrzeźwień. Odmówił jednak poddania się badaniom alkotestem, dlatego pobrano mu krew do badań laboratoryjnych.
Za jazdę po pijanemu grozi mu nawet dwa lata więzienia.
Źródło informacji: PAP
Ale ja mówię o godzinię 7:04. A jeśli ten kibel to 14WE-03 to wiem o co chodzi. Wczoraj przed 12 nie chciał ruszyć. Po interwencji mechanika który przyszedł z następnej SKMki udało się uruchomić. Jeśli całkowicie sie rozdupcy to tragedia bo widziałem, że jeżdżą oba wynajmowane kible i kolejna awaria=paraliż w SKM
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36637
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
To stąd te opóźnienia...
Na Śródmieście o 9:15 przyjechał Mińsk Grodzisk z 8:00, 4 minuty po min WW Grodzisk praktycznie o czasie, zaś o 9:23 (wydawało się, że tylko 3 minuty po czasie) SKM-ka... ale się okazało, że poprzednia - ta z 8:53!
Na Śródmieście o 9:15 przyjechał Mińsk Grodzisk z 8:00, 4 minuty po min WW Grodzisk praktycznie o czasie, zaś o 9:23 (wydawało się, że tylko 3 minuty po czasie) SKM-ka... ale się okazało, że poprzednia - ta z 8:53!
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Ja w Miłosniej widziałem EN57 SKM ściąganego rpzez EP07...Premo pisze:A jeśli ten kibel to 14WE-03 to wiem o co chodzi.
Oprócz tego wszystkie inne pociągi ze wschodu poopóźniane, więc prawdopodobnie do tego doszła jeszcze jedna awaria, bo nie możliwe, że SKMka blokowała ruch od 4 w nocy przez tyle czasu, żeby nawet terespole po 60 minut poopóźniać (siedleckie też 60 minut, a jak mamy czasu na obrót składu ponad godzinę, to oznacza, że któryś maszynista miałby takiego pecha, że 2h miał opóźnienie w Siedlcach...
Tylko czemu SKMki kiblowatej (EN57) nie mógł zepchnąć EN57 KM?