Komunikacja w innych miastach

[Szeregowy_Równoległy]

Generalnie wizyta w innych miastach sprawia, że nagle bardzo się docenia działalność naszego Organizatora i naszą komunikację.

[MZ]

Generalnie wizyta w innych miastach sprawia, że nagle bardzo się docenia działalność naszego Organizatora i naszą komunikację.

O, to, to! Dopiero jak gdzieś jest gorzej, umiemy docenić to, co wcale takie złe nie jest.

[Wolfchen]

Lub wręcz na odwrót - wszystko zależy od tego, gdzie się mieszka - i gdzie się jedzie, weźmy na przykład GOP i Warszawę

[reserved]

Ja czasem narzekam na nasz kochany ZTM ale z reguły jest tak, że to co nam się podoba zostaje bez echa bo po prostu tak jest.

A co do Torunia, ciekawostka:
LINK
Tam jest artykuł na temat nowej linii w Toruniu, ale ciekawy jest fragment:

Istnieje możliwość zawieszenia dowozów w przypadku złych warunków atmosferycznych, tj. ciągłych opadów deszczu lub temperatury poniżej 12oC odczytywanej na stronie internetowej http://www.torun.webd.pl/pogoda.html na godz. 7.00.

To jeszcze przykłady rozkładów:
Linia 13
Linia 17
Linia 23
Linia 36

Oczywiście jest parę linii takich najczęstszych w mieście... ale cóż to jest:
Linia 10 Bez ładu, składu, z dupy częstotliwości nieregularne.

Są 4 linie nocne jeżdżące średnio co 1h-2h ale bardzo nieregularnie. Godziny z dupy wzięte. Linia 02


A tu linia tramwajowa 1
1 i 2 to takie linie tramwajowe które są głównymi ciągami tramwajowymi, kursują co 20 min w DP i co 30 w DŚ. Pozostałe linie tramwajowe (a jest ich słownie trzy) to są uzupełnienia ich szczytowe.

To jeszcze krótki przegląd taboru w Toruniu:
Dominują starsze wozy
Szczególnie takie
Ale coraz więcej jest MANów...
Ale są też Solarisy podobne do naszych. Ich jest niewiele.
Są jeszcze autobusy podobne do naszych Solinek.

Tramwaje
I z tych nowszych składów
Tramwaje tam mają bardzo wąskie tory i muszą jeździć dość wolno, stąd nie są dominującym środkiem transportu a bardziej nazwałbym, uzupełniającym.

[Szeregowy_Równoległy]

Lub wręcz na odwrót - wszystko zależy od tego, gdzie się mieszka - i gdzie się jedzie, weźmy na przykład GOP i Warszawę

Wizyta w Katowicach była drugim razem, kiedy bardzo zatęskniłem za warszawskim ZTM. Pierwszy był w Krakowie, jak mi autobus uciekł i okazało się, że następny za godzinę.

[Vilén]

Ta komunikacja spokojnie może chyba dorównać Kielcom.

I się nie dziw, bo w rakingu miast pod względem liczby ludności, Toruń (205 tys. mieszk.) jest ledwie o jedno oczko wyżej od Kielc (203 tys. mieszk.). To, że tam mają tramwaje, nie czyni z Torunia wcale wielkiego miasta .

[Wolfchen]

Tramwaje tam mają bardzo wąskie tory i muszą jeździć dość wolno, stąd nie są dominującym środkiem transportu a bardziej nazwałbym, uzupełniającym.

1000 mm, to nie jest "bardzo wąsko", a już na pewno nie wymusza to degradacji tramwajów do roli "uzupełniającej" - problemów szukałbym gdzie indziej

A co do Torunia, ciekawostka

Czy ja wiem, czy taka ciekawostka? Bardziej wariacja na temat "dni plażowych", znanych choćby z MZK ZG

[ Dodano: |4 Lip 2012|, 2012 20:26 ]

Wizyta w Katowicach była drugim razem, kiedy bardzo zatęskniłem za warszawskim ZTM. Pierwszy był w Krakowie, jak mi autobus uciekł i okazało się, że następny za godzinę.

Kraków (pomimo tego, że komunikację ma "jedynie" złą) w porównaniu do GOPu to i tak pełny luksus W rzeszowie różowo nie jest, pojęcie "takt" tam nie występuje w ogóle - ostatnio grzebali w liniach nocnych, ale efekty są dość mizerne - cóż z uporządkowania tych linii, jak częstotliwość jest tragiczna?

Ja mam traumę po wizycie w Gorzowie Wielkopolskim czy Zielonej Górze... Tam po prostu nie ma sensu korzystać z komunikacji - szybciej dojdziesz pieszo.

[Szeregowy_Równoległy]

O, Zielona Góra też fajna. Nagle przypomniałem sobie, że jednak pieszo też można pokonywać całkiem spore dystanse

[reserved]

1000 mm, to nie jest "bardzo wąsko", a już na pewno nie wymusza to degradacji tramwajów do roli "uzupełniającej" - problemów szukałbym gdzie indziej

Znaczy tak kiedyś słyszałem. I rzeczywiście jadąc tramwajem przekonałem się, że jednak u nas tramwaje mogą być fajne.
A mógłbyś zdradzić gdzie tych problemów byś szukał? Ciekawy jestem.

Czy ja wiem, czy taka ciekawostka?

No to może... anegdotka?

[ Dodano: |4 Lip 2012|, 2012 20:31 ]
To jak już się naoglądaliśmy tych innych miast to teraz rzut okiem na warszawską linię 105.

[Vilén]

Wizyta w Katowicach była drugim razem, kiedy bardzo zatęskniłem za warszawskim ZTM.

Jak to dobrze, że jak ostatnio tam byłem, to poruszałem się tam pieszo... Jak szedłem ulicą 3 Maja (zdaje się, główna tramwajowa oś Katowic na kierunku W-Z) to aż się zastanawiałem - czy tu po torach to COKOLWIEK jeździ? W końcu po pewnym czasie przejechał tramwaj - cała jedna solówka, i tyle je widziałem na tej ulicy.

Choć i tak największy szok przeżyłem, jak zajrzałem w rozkład trolejbusów w Lublinie - wszystkie tam linie kursują z zawrotną częstotliwością 25 minut (ale przynajmniej takt jest ). Do dworca PKP zajeżdżała cała jedna linia, i to nie do centrum.

Całe szczęście, że okazało się, że wcale do Lublina nie muszę jechać.

[Wolfchen]

A mógłbyś zdradzić gdzie tych problemów byś szukał?

Stan torowiska i taboru, a przede wszystkim - podejście włodarzy miasta do kwestii komunikacji...

Do dworca PKP zajeżdżała cała jedna linia, i to nie do centrum.

Stosunkowo blisko dworca (5 minut pieszo) masz spory punkt przesiadkowy. Przy dworcu PKS - do wyboru, do koloru połączeń.

PS. Dworzec PKP w Lublinie jest tak jakby na uboczu - takie wrażenie można odnieść.

[reserved]

Kurczę... czyli wychodzi na to, że taka Włodarzewska ma lepszą komunikację niż nie jedna z głównych ulic w takim Toruniu.

[ Dodano: |4 Lip 2012|, 2012 20:44 ]

Stan torowiska i taboru

Znaczy w sumie to też miałem trochę na myśli, tylko za mało napisałem.

podejście włodarzy miasta do kwestii komunikacji...

A wiesz coś więcej konkretnego? Jakieś przyczyny takiego stanu rzeczy?

[MichalJ]

W Poznaniu jeździłem zbiorkomem bez przykrości.

[ashir]

A co do Torunia, ciekawostka:
LINK
Tam jest artykuł na temat nowej linii w Toruniu, ale ciekawy jest fragment:

Istnieje możliwość zawieszenia dowozów w przypadku złych warunków atmosferycznych, tj. ciągłych opadów deszczu lub temperatury poniżej 12oC odczytywanej na stronie internetowej http://www.torun.webd.pl/pogoda.html na godz. 7.00.

Takie rozwiązanie jest stosowane w Gdyni i nikogo nie dziwi. A w dni deszczowe mało kogo wozi, w porównaniu do dni słoneczncych, kiedy nawet były problemy z zabieralnością i trzeba było bisować. Jak była ulew to jechałem prawie sam.

Oczywiście jest parę linii takich najczęstszych w mieście... ale cóż to jest:
Linia 10 Bez ładu, składu, z dupy częstotliwości nieregularne.

Działanie celowe, koordynacja z 20 do Zakładów Drobiarskich/Glinek (kiedyś nie było tej linii, za to były 3 warianty trasy 10 - Szubińska, Zakłady Drobiarskie, Glinki. )

Są 4 linie nocne jeżdżące średnio co 1h-2h ale bardzo nieregularnie. Godziny z dupy wzięte. Linia 02

Do niedawna 04 to było NS. Komunikacja w nocy jest kiepska, ale na więcej nie ma zapotrzebowania.

A tu linia tramwajowa 1
1 i 2 to takie linie tramwajowe które są głównymi ciągami tramwajowymi, kursują co 20 min w DP i co 30 w DŚ. Pozostałe linie tramwajowe (a jest ich słownie trzy) to są uzupełnienia ich szczytowe.

Teraz budują drugi most drogowy w Toruniu ( ), więc sytuacja z siecią tramwajową wygląda zupełnie inaczej (obecnie praca przewozowa znacznie spadła). Na co dzień 1 to siekiera Toruńska jeździ co 7.5/10/15. W przyszłym roku ma ruszyć budowa linii do UMK, planowany jest również zakup bodajże 18 tramwajów niskopodłogowych (trójczłonowych i pięcioczłonowych).

To jeszcze krótki przegląd taboru w Toruniu:
Dominują starsze wozy
Szczególnie takie

Ten drugi nie jest tak stary. Najfajniejszy jest toruński kwadrat - #413. Jest planowany na zabytek (403 i 414 też jest pod specjalną troską).

Ale coraz więcej jest MANów...

Mało brakowało, a ilostan Manów (27 solówek i 2 przeguby by zmalał), a z podejściem Mana już chyba raczej nie zwrośnie. A szkoda, bo to bardzo dobre wozy.

Ale są też Solarisy podobne do naszych. Ich jest niewiele.
Są jeszcze autobusy podobne do naszych Solinek.

Aż tak mało Solarisów w Toruniu to nie jest, bo aż 20 sztuk (5xSU8.6, 11xSU12, 3xSU12 CNG, 1xSU18). Pewnie masz na myśli 6 sztuk edików, który po dostawie małych jamniczków wyjeżdżają bardzo rzadko (jeśli już to głównie na nockę). Ale cóż, MZK wychodzi, że lepiej z założenia mieć 11 mikrobusów na około 5-6 brygad. Mieli pozostawić sobie 2 ediki, ale długo wstrzymywali się z sprzedażą jakiegokolwiek, ale ostatecznie wystawili 2 najgorsze na sprzedaż. Nie wiem czy ktoś kupił przy kosmicznych cenach, jakie oferuje MZK Toruń.

Tramwaje tam mają bardzo wąskie tory i muszą jeździć dość wolno, stąd nie są dominującym środkiem transportu a bardziej nazwałbym, uzupełniającym.

Ty chyba nie widziałeś szybkiej jazdy 2 lub 4 na Broniewskiego i Kraszewskiego. Długie odcinki, a warto przejechać bez zatrzymania, pomimo kilku sygnalizacji świetlnych.

[Wolfchen]

A wiesz coś więcej konkretnego? Jakieś przyczyny takiego stanu rzeczy?

Chyba brak pomysłu i brak kasy na postawienie na nogi tego wszystkiego - kiedyś przebąkiwano o likwidacji tramwajów, ale nie interesowałem się tym tematem bliżej.

W Poznaniu jeździłem zbiorkomem bez przykrości.

Pomijając obecną kompromitację z Franowem, to owszem, całkiem nieźle jest. A perspektywy są bardzo obiecujące - węzeł kolejowo-autobusowo-pestkowo-komunikacyjny.

[ Dodano: |4 Lip 2012|, 2012 21:05 ]

Na co dzień 1 to siekiera Toruńska jeździ co 7.5/10/15.

A są składy w Toruniu? Bo szczerze mówiąc, to widywałem tam jedynie solówkowe tramwaje i to dość puste...