Ustawa o czasie pracy kierowców

Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25357
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 23 mar 2010, 7:10

Cypis pisze:Pawcio jest autorem tezy, że ZTM nie ma nic do czasu przerw kierowcy, tj składnika brygady, stąd przerwa w pracy kierowcy jakoby nie jest tożsama z przerwą w pracy tejże, do Pawcia zatem należy obowiązek przeprowadzenia dowodu. Na podstawie - podkreślam - zawartej umowy. Tu nie ma relacji "klięnaśpan". Jest "Zamawiający" i "Wykonawca". Jeśli definicja brygady jest do dowodu tego niezbędna - też niechaj ją Pawcio przytoczy.
Umowy wieloletniej na oczy nie widziałem, więc Ci cytatów z niej nie przytoczę. Wiem, jaka jest praktyka i jaka jest oficjalna linia ZTM-u.
Cypis pisze:Primo: Powinno, skoro tak wynika z zawartej z pracodawcą kierowcy umowy.
Drugo: ZTM jest przewoźnikiem - w rozumieniu KC
Niestety prawo nie zawiera definicji organizatora transportu zbiorowego. Luka w prawie powodująca trochę komplikacji i absurdów. Ale z tego powodu też ZTM-owi nic do ustawy o czasie pracy kierowcy, gdyż jest tam mowa o pracodawcy, a tym dla kierowców są przewoźnicy (MZA, ITS itp.), a nie ZTM.
Cypis pisze:Wsiadając zawierasz umowę przewozu - zgodnie z regulamin na oknie/suficie. Przemyśli - z kim tą umowę zawierasz? Także, jeśli wsiadasz do gimbusa.
Czemu Ty mieszasz biednego pasażera i jego umowę przewozu do czasu pracy kierowcy?
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26833
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 23 mar 2010, 7:53

Cypis: zacytuj stosowne paragrafy z umowy i tyle. I uważaj na słowa, konfabulować to możesz Ty żonie jak zapijesz w drodze do domu. Kolejny burak - kierowca... PLONK.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

fraktal
Posty: 5479
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 23 mar 2010, 11:08

Cypis pisze:Wyszło na to, że faktycznie jesteś laikiem, oprócz tego niedokładnie czytasz. Nie dyskutujemy o prawie przewozowym, a o pewnej umowie zawartej pomiędzy dwoma podmiotami. I o niczym więcej (jeśli nie liczyć kupna butów oczywiście).
No dobrze, niech będzie, ale jeśli w takim razie prawdą byłoby, że ZTM wywiązuje się nierzetelnie z umowy zawartej z ITS-em na świadczenie usług przewozowych, to dlaczego ITS się nie zbuntuje i nie zacznie w imieniu kierowców żądać rzetelnego wywiązywania się z umowy? A jeśli nie chce tego zrobić, to powinien tak zorganizować pracę kierowcom, by nie łamać ich czasu pracy. I nie mów, że ITS stoi zawsze na straconej pozycji, bo pamiętam sytuację z jesieni, kiedy ZTM polecił wysłać przeguby ITSowi na 516 z powodu wyłączenia ruchu tramwajowego. Ponieważ tabr się nie rozmnożył, kazano pościągać ITS-owi wozy mega z innych linii (z tego, co pamiętam na przyklad z 801). Po jednym dniu obowiązywania nowego zlecenia, ITS się zbuntował, twierdząc, że musi dbać o należyty stan taboru i nie może wysyłać solówek na linie tak zatłoczone. No i ZTM cofnął swoje zalecenie - na 516 znów weszły solówki (przynajmniej częściowo), a przeguby wróciły tam, gdzie jeździły wcześniej. Wniosek: jeśli twoja teza jest prawdziwa, to wygląda na to, że ITS dba bardziej o tabor niż o pracowników.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 23 mar 2010, 11:46

Ja, kolejny burak - kierowca, śmiem zauważyć, że to nie przewoźnik układa rozkłady brygad. Moje przerwy na krańcach, czyli czas odpoczynku, układa Zarząd, rozkład, według którego jeżdżę, a przynajmniej próbuję, również układa Zarząd, czyli jak wyjdzie mi zapierdalać ładnych parę godzin bez przerwy, jak to na przykład miało miejsce na 410, bo w stronę Grot było za dużo czasu a w stronę Zachęty za mało, ewentualnie na 181, gdzie przez pierwszych 5 godzin pracy miałem przerwy teoretycznie 6 i 10 minut, a w praktyce 0-2 i 5, to pretensje będę mieć do Zarządu, nie do swojego pracodawcy, bo mój pracodawca nic nie może, ponieważ nie ma żadnego wpływu na rozkłady jazdy. I tyle. O ile mój pracodawca ma możliwość stworzenia trzech (lub więcej) zmian dziennych, to nie ma możliwości wyczarowania dodatkowych minut dających przerwę w czasie pracy. Odpowiedzialna instytucja, a zdaje się taką powinien być ZTM, powinna mieć świadomość luki w przepisach, i zamiast tę lukę wykorzystywać tworząc głupotę w tabelkach a następnie wieszając tę głupotę na przystankach, wieszać na przystankach i wysyłać przewoźnikom coś, co chociaż krąży w pobliżu zdrowego rozsądku. Jeśli na 157 da się, a tam z przerwami jest idealnie, to czemu niedasię na wspomnianych przeze mnie liniach, czy na 527, które drażni Cypisa?
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

fraktal
Posty: 5479
Rejestracja: 17 gru 2005, 12:03

Post autor: fraktal » 23 mar 2010, 12:12

Szeregowy_Równoległy pisze:Ja, kolejny burak - kierowca, śmiem zauważyć, że to nie przewoźnik układa rozkłady brygad. Moje przerwy na krańcach, czyli czas odpoczynku, układa Zarząd, rozkład, według którego jeżdżę, a przynajmniej próbuję, również układa Zarząd, czyli jak wyjdzie mi zapierdalać ładnych parę godzin bez przerwy, jak to na przykład miało miejsce na 410, bo w stronę Grot było za dużo czasu a w stronę Zachęty za mało, ewentualnie na 181, gdzie przez pierwszych 5 godzin pracy miałem przerwy teoretycznie 6 i 10 minut, a w praktyce 0-2 i 5, to pretensje będę mieć do Zarządu, nie do swojego pracodawcy, bo mój pracodawca nic nie może,
Może odmówić obsługi linii, jeśli jest łamany czas pracy i w takiej sytuacji miałby do tego prawo. A że tego nie robi, to już inna sprawa. Ale powtarzam: kierowcy powinni kierować swoje pretensje do przewoźnika, bo to z nim zawierają umowę o pracę, a nie z ZTM-em. Oczywiście nie znaczy to, że ZTM jest zupełnie bezgrzeszny, ale uważam, że jeśli przewoźnicy pozwalają mu tak robić, to do kogo mieć pretensję. Oczywiście - do przewoźnika.

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 23 mar 2010, 12:23

Pytanie - czy ZTM określa na przykład godzinę zmiany kierowców A/B w obrębie całki?
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

zzz
Posty: 1060
Rejestracja: 21 sty 2008, 22:46

Post autor: zzz » 23 mar 2010, 12:24

Szeregowy_Równoległy pisze:to nie ma możliwości wyczarowania dodatkowych minut dających przerwę w czasie pracy.
Jak nie ma? Moze wyslac dodatkowego kierowce na kraniec, ktory cie zmieni ty zmienisz kierowce na nastepnej brygadzie i tak dalej. Kazdy kierowca w ten sposob bedzie mial przerwe. :-"

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25357
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 23 mar 2010, 13:02

chester pisze:Pytanie - czy ZTM określa na przykład godzinę zmiany kierowców A/B w obrębie całki?
W żadnym wypadku.
zzz pisze:
Szeregowy_Równoległy pisze:to nie ma możliwości wyczarowania dodatkowych minut dających przerwę w czasie pracy.
Jak nie ma? Moze wyslac dodatkowego kierowce na kraniec, ktory cie zmieni ty zmienisz kierowce na nastepnej brygadzie i tak dalej. Kazdy kierowca w ten sposob bedzie mial przerwe. :-"
Dokładnie na tej zasadzie działają w tej chwili Tramwaje Warszawskie i po pierwszych trudnościach system zaczyna funkcjonować całkiem nieźle.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 23 mar 2010, 13:08

pawcio pisze:
chester pisze:Pytanie - czy ZTM określa na przykład godzinę zmiany kierowców A/B w obrębie całki?
W żadnym wypadku.
(tak, jak przypuszczałem)

Więc nieuprawniona jest teza, że ZTM układa pracę kierowcom.

CBDU
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25357
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 23 mar 2010, 13:15

Dyskusja nie jest o stanie faktycznym, lecz o obowiązującej normie prawnej.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 23 mar 2010, 18:43

zzz pisze:
Szeregowy_Równoległy pisze:to nie ma możliwości wyczarowania dodatkowych minut dających przerwę w czasie pracy.
Jak nie ma? Moze wyslac dodatkowego kierowce na kraniec, ktory cie zmieni ty zmienisz kierowce na nastepnej brygadzie i tak dalej. Kazdy kierowca w ten sposob bedzie mial przerwe. :-"
Jak sobie to wyobrażasz przy kilku różnych przewoźnikach? Na 181 Mobilis miał, jak to jeździłem, dwie brygady. Reszta MZA i Michalczewski. Miałbym wysiąść z jednego wozu i wsiąść w inny po mniej więcej godzinie? Trochę bez sensu. Do przeprowadzenia praktycznie tylko wtedy, gdy linię w całości obsługuje jeden przewoźnik.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26833
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 23 mar 2010, 22:16

Nie no, przesiadanie między przewoźnikami jest kompletnie nierealnym pomysłem.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

zzz
Posty: 1060
Rejestracja: 21 sty 2008, 22:46

Post autor: zzz » 23 mar 2010, 22:22

Szeregowy_Równoległy pisze:Jak sobie to wyobrażasz przy kilku różnych przewoźnikach? Na 181 Mobilis miał, jak to jeździłem, dwie brygady. Reszta MZA i Michalczewski. Miałbym wysiąść z jednego wozu i wsiąść w inny po mniej więcej godzinie? Trochę bez sensu. Do przeprowadzenia praktycznie tylko wtedy, gdy linię w całości obsługuje jeden przewoźnik.
Jakis tramwajarz pisal ze przy nowym systemie po przerwie musial sie przemiescic z Metra Mlociny na Piaski bo tam mial dalej pelnic sluzbe na innej lini...

zap140
Posty: 55
Rejestracja: 26 gru 2009, 17:35
Lokalizacja: Bródno-Podgrodzie

Post autor: zap140 » 23 mar 2010, 22:25

zzz pisze:Jakiś tramwajarz pisal że przy nowym systemie po przerwie musial sie przemiescic z Metra Mlociny na Piaski bo tam mial dalej pelnic sluzbe na innej lini...
Ale TW są jedne, a przewoźników autobusowych kilka.
tam gdzie diabeł mówi dobranoc

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26833
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 23 mar 2010, 22:26

zzz pisze:]Jakis tramwajarz pisal ze przy nowym systemie po przerwie musial sie przemiescic z Metra Mlociny na Piaski bo tam mial dalej pelnic sluzbe na innej lini...
Owszem, ale ten kwiatek to chwostek autorstwa własnego zajezdni, których raczej więcej już nie będzie.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

ODPOWIEDZ