Ustawa o czasie pracy kierowców

[sprinter]

Najpierw minuta jazdy.

A jak np zaczynasz o 13.30 na pętli. Wpiszesz w kartę 13.30-13-40 OC i uzupełnienie dokumentów, to od 13.40 można już przerwę odebrać?

Przerwę w pracy - tak, przerwę w prowadzeniu (a o tej mówimy) - nie, bo nie prowadziłeś pojazdu

[vernalisadonis]

Ok. Pytam się, żeby wiedzieć jak kwity uzupełnić

[reserved]

Wystarczy, że tak mu wylosowało opóźnienie, że zmieścił się w ustawowych przerwach. Inna sprawa, że niektórzy kierowcy zgłaszają potrzebę ustawowej przerwy nawet jeśli im ona jeszcze nie przysługuje.

Są różni kierowcy, różne przypadki, każda brygada ma inną sytuację na linii. Jedni cisną ile się da i co najwyżej gdzieś tam parę minut opóźnią odjazd i jest ok a inni są na sporym minusie i muszą zgłosić. Każda brygada ma też inny czas pracy, inną godzinę zakończenia. Dla przykładu moja brygada kończyła pracę po 1:00 w nocy. Miałem w karcie długie przerwy po 22:00 które wiedziałem że na pewno będę miał. Stąd np. nie czułem potrzeby zgłaszania na siłę piętnastki. Ale zgłosiłem bo skoro inni robili to i ja pomyślałem że zrobię.

[pawcio]

Wystarczy, że tak mu wylosowało opóźnienie, że zmieścił się w ustawowych przerwach. Inna sprawa, że niektórzy kierowcy zgłaszają potrzebę ustawowej przerwy nawet jeśli im ona jeszcze nie przysługuje.

Są różni kierowcy, różne przypadki, każda brygada ma inną sytuację na linii. Jedni cisną ile się da i co najwyżej gdzieś tam parę minut opóźnią odjazd i jest ok a inni są na sporym minusie i muszą zgłosić. Każda brygada ma też inny czas pracy, inną godzinę zakończenia. Dla przykładu moja brygada kończyła pracę po 1:00 w nocy. Miałem w karcie długie przerwy po 22:00 które wiedziałem że na pewno będę miał. Stąd np. nie czułem potrzeby zgłaszania na siłę piętnastki. Ale zgłosiłem bo skoro inni robili to i ja pomyślałem że zrobię.

Przy takim rozkładzie powinieneś dostać odmowę 15 na żądanie.

[pawcio]

Tak. Przed zjazdem odbieramy wszystko, czego jeszcze brakuje.

[reserved]

Są różni kierowcy, różne przypadki, każda brygada ma inną sytuację na linii. Jedni cisną ile się da i co najwyżej gdzieś tam parę minut opóźnią odjazd i jest ok a inni są na sporym minusie i muszą zgłosić. Każda brygada ma też inny czas pracy, inną godzinę zakończenia. Dla przykładu moja brygada kończyła pracę po 1:00 w nocy. Miałem w karcie długie przerwy po 22:00 które wiedziałem że na pewno będę miał. Stąd np. nie czułem potrzeby zgłaszania na siłę piętnastki. Ale zgłosiłem bo skoro inni robili to i ja pomyślałem że zrobię.

Przy takim rozkładzie powinieneś dostać odmowę 15 na żądanie.

Że co?

[pawcio]

Skoro rozkład przewiduje przerwy po 22, to zgodnie z przepisami (głupimi) nie musisz robić przerwy na siłę o 19, kiedy to można zacząć prostować bałagan z opóźnieniami.

[michael112]

Tak. Przed zjazdem odbieramy wszystko, czego jeszcze brakuje.

To jest śmieszne, bo być może niektórzy kierowcy by woleli wcześniej zjechać na zakład i wrócić do domu.

[pawcio]

Tak. Przed zjazdem odbieramy wszystko, czego jeszcze brakuje.

To jest śmieszne, bo być może niektórzy kierowcy by woleli wcześniej zjechać na zakład i wrócić do domu.

Szukanie logiki w przepisach to wyjątkowo głupie zajęcie.

[reserved]

Skoro rozkład przewiduje przerwy po 22, to zgodnie z przepisami (głupimi) nie musisz robić przerwy na siłę o 19, kiedy to można zacząć prostować bałagan z opóźnieniami.

Toteż właśnie mówię: jedni muszą, inni jeszcze nie muszą. I powstaje bajzel bo jedni są skracani a inni jeżdżą na dużym opóźnieniu.

[pawcio]

SB musi prowadzić człowiek z głową i niekoniecznie na wszystkich liniach w mieście jednocześnie.

[fraktal]

Skoro rozkład przewiduje przerwy po 22, to zgodnie z przepisami (głupimi) nie musisz robić przerwy na siłę o 19, kiedy to można zacząć prostować bałagan z opóźnieniami.

Toteż właśnie mówię: jedni muszą, inni jeszcze nie muszą. I powstaje bajzel bo jedni są skracani a inni jeżdżą na dużym opóźnieniu.

Tak było zawsze i chyba będzie. Przypominam sobie sytuację, jak kwitłem na przystanku ze 25 minut niedaleko pętli Metro Młociny, czekając na 184, bo przez bałagan na Kasprzaka w drugą stronę jechały dwa w bliskim odstępie czasu, z tym że jeden prowadzony przez bardziej doświadczonego kierowcę został puszczony przejazdem technicznym w stronę DWZ, a ten drugi pojechał w porze kolejnego kursu (czyli jeden rozkładowy kurs wypadł), no i był prawie niezabieralny już na Bielanach. Przez to wymiany pasażerskie trwały bardzo dlugo, więc zapewne opóźnienia zbytnio nie nadrobił.

[Jurand]

Toteż właśnie mówię: jedni muszą, inni jeszcze nie muszą. I powstaje bajzel bo jedni są skracani a inni jeżdżą na dużym opóźnieniu.

Tak było zawsze i chyba będzie. Przypominam sobie sytuację, jak kwitłem na przystanku ze 25 minut niedaleko pętli Metro Młociny, czekając na 184, bo przez bałagan na Kasprzaka w drugą stronę jechały dwa w bliskim odstępie czasu, z tym że jeden prowadzony przez bardziej doświadczonego kierowcę został puszczony przejazdem technicznym w stronę DWZ, a ten drugi pojechał w porze kolejnego kursu (czyli jeden rozkładowy kurs wypadł), no i był prawie niezabieralny już na Bielanach. Przez to wymiany pasażerskie trwały bardzo dlugo, więc zapewne opóźnienia zbytnio nie nadrobił.

Z tym sterowaniem i nadrabianiem to też się dziwne rzeczy dzieją.
Bo jeśli CR puszcza brygadę, po odbyciu przerwy w rozkładowym czasie kolejnej brygady i kierowca tego wozu widzi ciągłe opóznienie, to stara się to nadrobić, bo często jest tak że jedzie już do zmiany i wg SiP nie widzi rzeczywistego czasu brygady w czasie której jedzie, tylko ciągłe opóznienie swojej brygady.
Natomiast pasażerowie czekający na przystankach i Ci którzy na ostatnią chwile wychodzą na konkretną godzinę przyjazdu autobusu, często widzą tylko odjeżdzający wóz. Wtedy sypią się skargi do ZTMu, że autobus był przed czasem, ale kierowiec jest kryty, bo był opózniony i te opóżnienie próbował zmniejszyć, tyle że kosztem tych pasażerów.
Niestety PT, to wypada brygada, jeśli brygada jedzie w czasie następnej, to narażona na przyspieszenie ( wymogu przelogowania się na inną brygadę i jechania wg jej rozkładu jeszcze nie wymagają), czyli zasadniczo znów pasażerowie dostają po dupie, bo przecież liczą się przejechane i płatne wzkm

[Matt Cubis]

SB musi prowadzić człowiek z głową i niekoniecznie na wszystkich liniach w mieście jednocześnie.

Temat o korkach i zatorach zamknięty, więc chciałbym tutaj odnotować moim zdaniem ciekawe zdarzenie. Wczoraj ok. 19:30 z 8 brygad jeżdżących na 107 aż 6 stało na krańcu ESPERANTO.

Tu chyba bardziej pasuje odpowiedzieć. Może przesadzam, ale odnoszę wrażenie, że na wielu liniach po prostu tryb SB kuleje. Na przykład na takim 107 ekspedytor sam zrobił stado 6 autobusów puszczając wszystkie autobusy liniowo w ciągu 30 minut na linii jeżdżącej co 15'. No i się dziwić, że przechodnie nagrywali jak 6 autobusów jedzie jeden za drugim po Nowolipkach XD

[Walas]

Tu chyba bardziej pasuje odpowiedzieć. Może przesadzam, ale odnoszę wrażenie, że na wielu liniach po prostu tryb SB kuleje. Na przykład na takim 107 ekspedytor sam zrobił stado 6 autobusów puszczając wszystkie autobusy liniowo w ciągu 30 minut na linii jeżdżącej co 15'. No i się dziwić, że przechodnie nagrywali jak 6 autobusów jedzie jeden za drugim po Nowolipkach XD

No właśnie wszystko zależy od ekspedytora na Esperanto. Kilka dni temu siedział w miarę rozgarnięty i puszczał brygady na PTR bez żadnego problemu.