Zjazdy po trasie
- gregory5576
- Posty: 1257
- Rejestracja: 21 lut 2006, 11:22
- Lokalizacja: BIAŁOŁĘKA, TARCHOMIN
- Kontakt:
I wyświetlanie informacji na wyświetlaczach. E-2 ZJAZD DO ZAJEZDNI i żółte tablice zjazdowe na których co prawda nadrukowano gdzie jest "końcowy" przystanek ,ale ludzie sory za wyrażenie zawracają dupę pytaniami dokąd jest zjazd. Czy nie może to wyglądać tak: E-2 OLBRACHTA i z boku żółta tablica z opisem zjazdu czyli tak jak obecnie? Wiem że to działa bo pozwoliłem sobie na tak trik malutki i wprowadziłem właśnie taki napis "OLBRACHTA" bo zjazd był z Wilanowa po trasie i efekt był taki ,że nikt nawet nie przyszedł i nie zapytał się dokąd dojeżdża. A jak ktoś chciał się zapytać to zaraz współpasażerowie poinformowali gdzie dojeżdżam.Nawet słyszałem opinie że "nareszcie ktoś w ztm-ie zaczął myśleć" i tu koniec cytatu. Uśmiałem się po czubek głowy. A najlepiej to jak by był taki napis E-2 ZAJEZDNIA REDUTOWA. Bo przy Olbrachta to ciężko ludzi wygonić. A jak było napisane Olbrachta to wszystko wysiadło bez gadania i nawet do widzenia mówili.Oczywiście zaraz odezwą się głosy ,że niedasię. WSZYSTKO SIĘ DA tylko trzeba chcieć. W innych miastach się da tylko w Warszawie nie. Tak zjeżdżają na przykład w trójmieście.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Nie wiem czy pamiętasz jeden z Mobilisowych dodatków na 132 miał zjazd ze Skarbka do Żerania FSO po trasie. Kolega jeżdżący to na stałe wyrzeźbił nawet tablicę zjazdową, na wyświetlaczu jak byk było 132 ŻERAŃ FSO, a mimo tego Skarbki domagały się jazdy do Metra Marymont.
-
- Posty: 1279
- Rejestracja: 07 lis 2007, 13:12
Precedensy już mamy. Ot, choćby poranne zjazdowe 708. Nie wiem czy to zależy od brygady, czy też od modelu, ale na wyświetlaczach widzę czasem "ZJAZD DO ZAJEZDNI" a czasem "METRO MARYMONT". Osobiście jestem zwolennikiem tego drugiego rozwiązania.
Na skróconym 116 w sobotę również widniało "METRO MARYMONT".
Na skróconym 116 w sobotę również widniało "METRO MARYMONT".
- Solaris U10
- Posty: 2706
- Rejestracja: 18 gru 2005, 13:26
No właśnie, co pasażera obchodzi, gdzie dany autobus pojedzie po zakończeniu trasy, kursy zjazdowe nie różnią się dla pasażera niczym od kursów skróconych (oprócz 164 itp.) i takie oznaczenie dla większości zjazdów byłoby właściwsze.Adam G. pisze:Z głupimi przepisami trzeba walczyć, informacja pasażerska naprawdę powinna zawierać na wyświetlaczu coś więcej niż sam "zjazd do zajezdni".
Ja tam uważam, że sam numer linii i nazwa ostatniego przystanku na wyświetlaczu to za mało. Nie wiem, jak to robi przeciętny pasażar, ale ja wsiadając do autobusu nie kieruję się nazwą, jaką ma napisaną obok numeru, ale samym numerem. Myślę, że najważniejsze jest, żeby coś było zmienione w kształcie numeru - może powinien być na szerokość jednego wiersza, a pod spodem powinien być dopisek "zjazd". Wtedy pasażer od razu i z daleka zorientuje się, że coś jest nie tak. Wtedy, oczywiście ostatni przystanek może się wyświetlać.
Popatrz, jaka franca!
Jeżdżąc bardzo często na 521 Falenica-Wiatraczna mogę tylko potwierdzić Twoje słowa. Prawie żaden pasażer jadąc SU15 albo Neoplanem nie zwraca uwagi na nazwę krańca na jaki jedzie linia tylko patrzą na numer i na Wiatraku gdy zawracam dochodzi do wielkiego poruszenia na wozie i biegania od tablicy do tablicy z wielkimi oczami.drapka pisze:Ja tam uważam, że sam numer linii i nazwa ostatniego przystanku na wyświetlaczu to za mało. Nie wiem, jak to robi przeciętny pasażar, ale ja wsiadając do autobusu nie kieruję się nazwą, jaką ma napisaną obok numeru, ale samym numerem. Myślę, że najważniejsze jest, żeby coś było zmienione w kształcie numeru - może powinien być na szerokość jednego wiersza, a pod spodem powinien być dopisek "zjazd". Wtedy pasażer od razu i z daleka zorientuje się, że coś jest nie tak. Wtedy, oczywiście ostatni przystanek może się wyświetlać.
I stąd mój apel by oprócz krańca Wiatraczna na wyświetlaczach 521 (nawet większymi literami od krańca) wyświetlana była informacja kurs skrócony.
[ Dodano: |22 Kwi 2010|, 2010 10:02 ]
Zupełnie się nie zgadzam. Wcale się nie sprawdza i powoduje jeszcze większą złość pasażerów na ostatnim przystanku gdyż ich nie interesuje napis z krańcem a numer linii.gregory5576 pisze:Czy nie może to wyglądać tak: E-2 OLBRACHTA i z boku żółta tablica z opisem zjazdu czyli tak jak obecnie?Wiem że to działa bo pozwoliłem sobie na tak trik malutki i wprowadziłem właśnie taki napis "OLBRACHTA" bo zjazd był z Wilanowa po trasie i efekt był taki ,że nikt nawet nie przyszedł i nie zapytał się dokąd dojeżdża.
To teraz trochę pomyśl... Mam 105 i ostatni przystanek Ciepłownia Wola na wyświetlaczu zjazd do zajezdni Kleszczowa. Wiesz co to by znaczyło? Tłumy czekające na Mediolan rzuciłyby się do wozu i chciały podjechać dalej. Tak więc sam napis "zjazd do zajezdni" bez szczegółów jakiej jest dużo lepszy.gregory5576 pisze:A najlepiej to jak by był taki napis E-2 ZAJEZDNIA REDUTOWA. Bo przy Olbrachta to ciężko ludzi wygonić.
I dziwnym trafem w moich kursach skróconych na 521 gdy na wyświetlaczu widniał napis Wiatraczna ludzie nie zauważali, że jest to kurs skrócony a gdy pojawił się zjazd do zajezdni już nikt nie krzyczał czemu wóz nie jedzie do centrum. Może przez to, że napis zjazd do zajezdni daje więcej do myślenia pasażerom od samej jakiejś tam nazwy ostatniego przystanku?
- gregory5576
- Posty: 1257
- Rejestracja: 21 lut 2006, 11:22
- Lokalizacja: BIAŁOŁĘKA, TARCHOMIN
- Kontakt:
drapka pisze:Ja tam uważam, że sam numer linii i nazwa ostatniego przystanku na wyświetlaczu to za mało. Nie wiem, jak to robi przeciętny pasażar, ale ja wsiadając do autobusu nie kieruję się nazwą, jaką ma napisaną obok numeru, ale samym numerem. Myślę, że najważniejsze jest, żeby coś było zmienione w kształcie numeru - może powinien być na szerokość jednego wiersza, a pod spodem powinien być dopisek "zjazd". Wtedy pasażer od razu i z daleka zorientuje się, że coś jest nie tak. Wtedy, oczywiście ostatni przystanek może się wyświetlać.
Tak masz rację tak wyświetla z tyłu to dlaczego nie może być i z przodu?
-
- Posty: 1767
- Rejestracja: 08 sty 2009, 9:03
- Lokalizacja: Warszawa-Ursynów (Zachodni)
Takie coś jest w "osiołkach" ze Stalowej:drapka pisze:Ja tam uważam, że sam numer linii i nazwa ostatniego przystanku na wyświetlaczu to za mało. Nie wiem, jak to robi przeciętny pasażar, ale ja wsiadając do autobusu nie kieruję się nazwą, jaką ma napisaną obok numeru, ale samym numerem. Myślę, że najważniejsze jest, żeby coś było zmienione w kształcie numeru - może powinien być na szerokość jednego wiersza, a pod spodem powinien być dopisek "zjazd".
152 ZJAZD
ZJAZD DO ZAJEZDNI
1069, 7722
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
Można też dokonać zmiany kolejności napisu, od lewej "ZJAZD DO ZAJEZDNI", a numer po prawej stronie wyświetlacza. Człowiek naturalnie szukając numeru spojrzy na "zjazd"
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.
Tylko że jak stanie taki "zjazd" jako drugi w kolejce moze to spraić kłopot. Ale faktycznie, jeszcze bardziej by to wzbudzało w klientach czujność. Co pewnie nie zmienia faktu, że na ostatnim przystanku i tak dalej mozna byłoby znaleźć zgapionych pasażerów do grzecznego wypraszania.
Ale i tak w autobusach jest lepiej niż w tramwajach, bo ja czasem wsiadam w tramwaj i nie patrzę na numer. Traz tramwaje rzadko skręcają, więc rzadko się to przydaje
Ale i tak w autobusach jest lepiej niż w tramwajach, bo ja czasem wsiadam w tramwaj i nie patrzę na numer. Traz tramwaje rzadko skręcają, więc rzadko się to przydaje
Popatrz, jaka franca!