Strona 1 z 1

: 18 lis 2010, 17:04
autor: Glonojad

: 18 lis 2010, 22:01
autor: mozgow
Brak skrzyżowań w poziomie, brak przejść pomiędzy przystankami (choć bardziej by pasowało peronami) - taki tramwaj może być naprawdę szybki.

Taka myśl mnie naszła, że już nie tylko zachód ucieka nam z rozwiązaniami komunikacyjnymi. Teraz nawet na wschodzie mają lepsze rozwiązania niż my.

: 18 lis 2010, 22:09
autor: Glonojad
E tam. To jest banał, wybudować taki tramwaj na środku bezkolizyjnej "miejskiej autostrady". Nieosiągalny dla nas mentalnie (TŁ miała mieć takie rozwiązanie, ale ją zawczasu wykastrowano), ale jednak banał. Zresztą coś podobnego już mamy - na moście Poniatowskiego i Gdańskim.

Sęk w tym, by osiągnąć porównywalny efekt, ale zapewnić komunikację wewnątrz osiedla, w poziomie terenu, za dużo mniejsze pieniądze. Walnąć betonową estakadę łatwo i prosto (choć umiarkowanie tanio) - ale w Warszawie to się na pewno nie zdarzy, wszak pieniędzy brakuje nawet na banalny tramwaj w pasie dzielącym ulicę, a co dopiero na bezkolizyjne rozwiązania, które zaraz by skrytykowano "to lepiej od razu zbudować metro".

Pieprzone jądro ciemności.

: 18 lis 2010, 22:55
autor: MeWa
Glonojad pisze:Zresztą coś podobnego już mamy - na moście Poniatowskiego i Gdańskim.
z tą różnicą, że na moście Poniatowskiego (na wiadukcie) tramwaj jedzie z ograniczeniem prędkości, a na moście Gdańskim zatrzymuje się na jakichś mało istotnych przystankach...

: 18 lis 2010, 22:59
autor: mozgow
Banał banałem, ale u nas nawet nawet takiego banału "niedasię" zbudować. A to co mamy to tylko marna imitacja.

W Warszawie nie brakuje pieniędzy na inwestycje komunikacyjne, tylko są one nieodpowiednio alokowane. Władza woli inwestycje bardziej medialne, którymi można się pochwalić w świetle fleszy i kamer, a nie takie, które rzeczywiście poprawią sytuację.

A co do jądra ciemności, to najgorsze jest to, że nie ma widoków na zmianę.

: 18 lis 2010, 23:24
autor: JacekM
O, i kobry widzę już na dobre jeżdżą :dance: (widać w 1:05 i 3:42). Linią 1k/3 jechałem tylko przed modernizacją i już wtedy parametrami oraz popularnością biła na głowę wszelkie trasy w Kijowie (o innych miastach nie wspominając). Co ciekawe, na lewym brzegu też powstał ogryzek takiego szybkiego tramwaju - niedokończony, do niedawna obsługiwany tylko szczytową linią z zawrotną częstotliwością typu 33 minuty. Teraz szykuje się tam budowa 4. linii metra, początek prac planowano na 2009, jednak o ile to źródło jest aktualne, prace jeszcze się nie zaczęły. Swoją drogą, nie wspominają, czy stacje na tej linii też mają być 5-wagonowe (co jest wielką bolączką istniejących linii).

: 19 lis 2010, 7:02
autor: Glonojad
mozgow pisze: W Warszawie nie brakuje pieniędzy na inwestycje komunikacyjne, tylko są one nieodpowiednio alokowane. Władza woli inwestycje bardziej medialne, którymi można się pochwalić w świetle fleszy i kamer, a nie takie, które rzeczywiście poprawią sytuację.
Spróbuj komuś powiedzieć, że chcesz wydawać mniej pieniędzy na drogi i metro to popłyniesz. Nie ma w ogóle takiej opcji, społeczeństwo i media się od lat wzajemnie nakręcają. Ostatnio nawet zaczęły się przecież pojawiać głosy, że "za dużo się na te tramwaje wydaje" i że "te pieniądze można by wydać na metro".
Co prawda za cenę inwestycji tramwajowych z ostatnich 10 lat można by wybudować jakiś 1 km metra, ale to przecież szczegół. Tak czy siak, z przyczyn polityczno - dogmatyczynych najwięcej, na co w Warszawie możemy liczyć to szybki tramwaj w wersji LT, czyli na wydzielonych torowiskach i z priorytetem, ale trzeba tego bardzo mocno pilnować za ZTM, który sprawę ma zupełnie w nosie.

Masz rację, szans na zmianę nie widać. Ja bym już stąd dawno wyjechał, gdybym nie miał rodziny.

: 19 lis 2010, 9:34
autor: a/p TALENT
Domyślam się kierunku ewentualnego wyjazdu Glonojada. I rozumiem motywy.
Dorzucam do wiadomego miejsca Graz lub Strasburg.

Spowolnienia takiej 28 od pętli Koło do np mostu gdańskiego zmasakruje psychicznie nawet Terminatora.

: 19 lis 2010, 12:21
autor: Glonojad
Nie, nie do Wiednia. Chociaż go owszem lubię, to osobiście jednak wybrałbym miasto o oczko mniejsze - Drezno, Bremę, Zurich, ewentualnie Duesseldorf. Hanower zaś dla mnie zbyt sterylny jednak.

Wszelkie Berliny, Paryże, Madryty odpadają.

: 21 lis 2010, 9:45
autor: a/p TALENT
Ciekawy wybór. Np. dla mnie wiedeńska komunikacja m. jest romantyczna, warszawska heroiczna a lwowska tragiczna.