Stan techniczny przystanków
Moderator: Wiliam
-
- Posty: 5816
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26832
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nie ma w Warszawie ani jednego zatwierdzonego programu, w którym czas CYKLU byłby dłuższy niż 120 sekund. Ergo czas oczekiwania = 120 sekund - czas otwarcia. Jeśli gdzies jest inaczej, to jest awaria i się ją niezwłocznie zgłasza.
Na Synów Pułku dawno nie byłem, ale na ONZ jestem co drugi dzień i nic takiego nie zaobserwowałem (zresztą przy zielonym co 2,5 minuty i pojedynczym przystanku kolejka tramwajów w szczycie miałaby jakąś kosmiczną długość).
Na Synów Pułku dawno nie byłem, ale na ONZ jestem co drugi dzień i nic takiego nie zaobserwowałem (zresztą przy zielonym co 2,5 minuty i pojedynczym przystanku kolejka tramwajów w szczycie miałaby jakąś kosmiczną długość).
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Solaris U10
- Posty: 2704
- Rejestracja: 18 gru 2005, 13:26
Swoją drogą, to na zrobienie Synów Pułku było dość czasu przez całe wakacje, ale widać nie dało się przystanków w czasie wyłączenia wykonywać.
Czerniakowska/Bartycka - wielokrotnie zmierzone 140 sek. Ostatnio nie mierzyłem, może jutro znajdę chwilę (chociaż weekend może być niemiarodajny).
-
- Posty: 5816
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Glonojad- ja na R.ONZ bywam dziesięć razy dziennie (po pięć z każdego kierunku). Naprawdę, serce boli, jak nic od dłuższego czasu nie jedzie Świętokrzyska- Prosta, ale JPII twardo kwitnie na czerwonym. Chyba ktoś chce udowodnić, że zwężona Świętokrzyska nie korkuje się.
miłośnik 13N
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26832
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Nagrajcie filmiki, choćby komórką, i zróbcie dym gdzie trzeba. Weekend nie ma nic do rzeczy.
Aczkolwiek program na ONZ osobiście widziałem, może i jest beznadziejny, ale na pewno nie dłuższy od 120 sekund. Jeśli jest, to znaczy że ktoś dał ciała przy programowaniu.
Aczkolwiek program na ONZ osobiście widziałem, może i jest beznadziejny, ale na pewno nie dłuższy od 120 sekund. Jeśli jest, to znaczy że ktoś dał ciała przy programowaniu.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
- Posty: 5816
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Założenia programu może są słuszne, ale... Bardzo szybko gaśnie zezwalające dla trama, a na następne czeka się ponad 2 minuty.
miłośnik 13N
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26832
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Ale sprawdzałeś z zegarkiem w ręku?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
- Posty: 5816
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
W infotronie mam sekundnik. Są długie czasy ewakuacji i czeka się(od Hali) na niewidoczną 10.
Obserwacje z piątku.
Obserwacje z piątku.
miłośnik 13N
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26832
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Trzeba będzie w poniedziałek zrobić wizję i nagrać filmik...
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
-
- Posty: 5816
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
To zrób też wizję na Wołoskiej przy R3. Jeżeli będą efekty, stawiam chmiela.
miłośnik 13N
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Tramwajem jeżdżę krótko, ale wrażenie jak dotąd mam jedno: każda kolejna zmiana w jakiejkolwiek sygnalizacji oznacza, że tramwaj będzie mieć gorzej. Albo postoi dłużej (przecież to chore rondo ONZ jest uwzględnione w rozkładach zjazdowych na R-3), albo nikt nic nie zmieni w rozkładzie, tylko nagle okaże się, że przejazd przez jedną sygnalizację trwa półtorej minuty dłużej (Jagiellońska/Solidarności). Albo nikt nic nie powie, tylko mając 20 stoisz jak siusiak na weselu i czekasz na skrzyżowaniu Dywizjonu z Powstańców na światełko przez dwie minuty. Mierzone z infotronem. A i tak niewiele to daje, bo dalej masz pierdolony jednotor i choćby srały skały, wjeżdżasz na jednotor na +1, a na Borneo jesteś na -6. O ile kretyn na FSO się nie zaciął i nie mówi każdemu, kto nadjedzie, że trzeba na Boernerowo i nie ma opcji ze skrótem. Wtedy dojeżdżasz do początku jednotoru i stoisz na czwartego, co oznacza jakieś 10 minut w plecy, bo wszędzie są tramwaje, a sygnalizacja nie przewidziała takiego natężenia. Ruszyłeś z FSO na -15? Dojechałeś na -15? Nieważne, na Borneo masz -25 i zero postoju. Chociaż możesz mieć pięć minut, bo ci przysługuje. Ale jak skorzystasz, to jadący za tobą stoją pięć minut dłużej. Nie ma szczania, zapierdalać.
Jakby co, to 20 mam w środę. Poranny dodatek. Jak się spóźnię, to pracodawca zapłaci nadgodziny, ZTM nie zapłaci mojemu pracodawcy, bo przecież półkurs spóźniony jest wadliwy, a jak ktoś mnie przytnie na łamaniu przepisów, to mam przejebane finansowo (umorzenie opłaty za kurs jest uzależnione od tego, czy podpadnę), a inżynier G. odpali sobie w domu podgląd z miejskiego monitoringu, otworzy browarek, poklepie żonę i powie: ale jestem fajny.
A, zapomniałem o pajacu, który czasem ekspediuje na FSO. Jak ktoś teraz do niego zadzwoni domofonem, to ten kretyn odbierze i krzyknie: Boernerowo! Bo to najwyraźniej kres jego kompetencji. A to, że za brak przerwy też ktoś musi mi zapłacić, a pasażerstwo woli jakąkolwiek regularność od stad 20-tek... To nieistotne. Boernerowo i uciekaj.
Jakby co, to 20 mam w środę. Poranny dodatek. Jak się spóźnię, to pracodawca zapłaci nadgodziny, ZTM nie zapłaci mojemu pracodawcy, bo przecież półkurs spóźniony jest wadliwy, a jak ktoś mnie przytnie na łamaniu przepisów, to mam przejebane finansowo (umorzenie opłaty za kurs jest uzależnione od tego, czy podpadnę), a inżynier G. odpali sobie w domu podgląd z miejskiego monitoringu, otworzy browarek, poklepie żonę i powie: ale jestem fajny.
A, zapomniałem o pajacu, który czasem ekspediuje na FSO. Jak ktoś teraz do niego zadzwoni domofonem, to ten kretyn odbierze i krzyknie: Boernerowo! Bo to najwyraźniej kres jego kompetencji. A to, że za brak przerwy też ktoś musi mi zapłacić, a pasażerstwo woli jakąkolwiek regularność od stad 20-tek... To nieistotne. Boernerowo i uciekaj.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26832
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Czterech dwudziestek jako żywo nie trafiłem, nawt za jednotoru na Żeraniu. Jak często się to zdarza?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
To, że jeżdżą parami w odstępie minuty? Dość często. Kolejki na jednotor? Jak dotąd widziałem dwukrotnie. Rozkład jest szybki, w lesie postojów praktycznie nie ma, na FSO też nie są najdłuższe (nie takie, żeby to opóźnienie zgubić), motorniczowie też jeżdżą różnie, niektórzy nawet przepisowo, więc efekt musi być taki jak jest.
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26832
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
No na parkę trafilem raz, smiesznie bylo, bo jechalem pierwzym a na Kole dal sie wyprzedzic
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.