WAWKOM

Drivter1234 pisze:Dziś rano przystanek "Cm. Włoski" UKSW to tak jak by go nie było. Osobiście myślałem że już jest przeniesiony na swoją normalną lokalizację ale nieee... Słupek leżał sobie w dołku w krzakach. Chyba ktoś wczoraj miał wesoły powrót z imprezy... Około 12 już go postawili... gorzej że w pod drzewem ze 40 metrów dalej tak że ledwo go można było zobaczyć... może się słupek przestraszył upałów

Akurat tam to normalne, nie pierwszy i napewno nie ostatni raz słupek wylądował tam w rowie

BJ pisze:

Walas pisze:Mógłby ktoś zająć się przystankiem Pl. Piłsudskiego 01 Pl. Małachowskiego, a tak w ogóle to powinna nim się zająć Policja, bo to jest nie do pomyślenia, żeby autobus stawał na ulicy a nie w zatoczce, ale w zatoczce nie mozę stanąć, bo cała jest zastawiona samochodami.

Wczoraj ok. godz. 20 zgłosiłem to na Straż Wiejską i pani powiedziała, że się sprawą zajmą.

Tzn. przyjadą (jeśli ktoś wezwie i jak trafią pod wskazany adres, bo to też nie jest oczywiste), zostawią wezwania za wycieraczką, pojadą. I za tydzień to samo. I za dwa i za trzy. I za cztery. I za pięć też. Oczywiście ani jeden samochód mniej z tego powodu tam nie będzie parkował, ale sprawa będzie "odfajkowana".

Czasem zdarza im się robić naloty stacjonarne - jak jest więcej narodu do skasowania. Czekają cierpliwie i każdy otwierający drzwi samochód jest witany przez komitet strażników z mandatem w łapce. Niemniej co z tego, może ten mandatowicz jeden i drugi odpuści, ale na jego miejscu zjawi się 10 nastepnych.

Słupki, tylko słupki.

I odrobina inteligencji je stawiającego - nie tak jak na Metrze Stokłosy na Herbsta - gdzie słupki przy samym przystanku oddalili od jezdni i na tyle, że spokojnie mieszczą się tam trzy samochody. W efekcie ten kawałek chodnika, gdzie parkowanie nikomu nie przeszkadzało jest zasłupkowany, a wsiadanie i wysiadanie do autobusów jak było utrudniane - tak jest nadal.

BJ pisze:

Walas pisze:Mógłby ktoś zająć się przystankiem Pl. Piłsudskiego 01 Pl. Małachowskiego, a tak w ogóle to powinna nim się zająć Policja, bo to jest nie do pomyślenia, żeby autobus stawał na ulicy a nie w zatoczce, ale w zatoczce nie mozę stanąć, bo cała jest zastawiona samochodami.

Wczoraj ok. godz. 20 zgłosiłem to na Straż Wiejską i pani powiedziała, że się sprawą zajmą.

ZTM regularnie interweniuje w sprawie tego i innych przystanków (np. JASNA), ale SM nie jest zainteresowana pieniędzmi leżącymi (parkującymi) przy ulicy.
Ale życzę Tobie powodzenia.

A co powiecie na to, że SM oburza się (oficjalnie pismem) na zbyt częste wzywanie do nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów?

żal.pl

(gdy ja naprawdę nieświadomie zaparkowałem na postoju dla taksówek u mnie na na Muranowie, to następnego dnia już miałem kwit za wycieraczką. grrrr....)

Może i słusznie, bo skoro trzy słupki mogą zdziałać więcej niż trzydzieści trzy patrole SM, to może faktycznie niech się w innych obszarach wykazują. I nie jest to zarzut pod adresem SM, po prostu takie sa tzw. realia, bo chyba kazdy przyzna, że lepiej mieć ten przystanek niezastawiony samochodami niż co tydzień po 20 wezwań i strażników, którzy 3/4 służby robią tylko to - a na zakazie jak parkowali tak parkują.

[ Dodano: |6 Cze 2011|, 2011 12:52 ]

person pisze:szszszszsz

A bo jak ktoś się poczuje do wezwania SM, to ona przyjedzie, (zwłaszcza jeżeli zatrzymasz się na dłużej). A na postoju taxi na pewno nie lubią "obcych".

Na wspomnianych przed chwilą przystankach zapewne nikt nie ustaw słupków, bo są to przystanki sezonowe, do tego funkcjonujące wyłącznie w weekendy. No i słupki mogą utrudniać wyjście/wejście z/do pojazdu osobom z ograniczoną sprawnością ruchową.

Naprawdę nie rozumiem dlaczego SM nie chce zarobić na osobach łamiących przepisy. Na mnie zarobiła i teraz już zawsze sprawdzam gdzie parkuję

BTW: tylko 20 wezwań dziennie? Ile to pieniędzy z mandatów i dlaczego można byłoby w skali miesiąca utrzymać z tego kilka etatów?
Prędzej mówi się, że strażnicy nie chcą wypisywać zbyt dużo mandatów, aby się nie wychylać...[/i]

No to opowiem wam, jak dzisiaj Straż Miejska interweniowała pod Zachętą. Zmieniono tam organizację ruchu, zabrano część miejsc parkingowych, ustawiono przystanki, przesunięto kraniec 410 bliżej Marszałkowskiej, ustawiono słuszną ilość znaków zakazujących zatrzymywania. Zadzwoniłem do Straży Miejskiej, bo wkurwiło mnie, że nie mam jak na kraniec wjechać. Autokary i osobówki nie przejęły się zakazami. Straż przyjechała szybko, stwierdziła, że nic nie może, oraz, że znak informujący o przystanku autobusowym, nie opatrzony numerem linii oraz rozkładem nie oznacza zakazu zatrzymywania. Na moje pytanie, czy znak "Zakaz zatrzymywania" również nie oznacza zakazu zatrzymywania, odpowiedzi nie dostałem. Przyjechali, pokręcili się i sobie poszli, nawet wypisaniem i zostawieniem wezwań samochodom parkującym centralnie pod słupkiem 410 się nie shańbili. Podtrzymuję opinię, w której trwam od lat: Straż Miejska jest instytucją zbędną.

Szeregowy_Równoległy pisze:Straż przyjechała szybko, stwierdziła, że nic nie może, oraz, że znak informujący o przystanku autobusowym, nie opatrzony numerem linii oraz rozkładem nie oznacza zakazu zatrzymywania.

Aż mi się nie chce wierzyć w to co piszesz, ale w kwestii "bezradności" SM nic mnie nie powinno zdziwić.

Błogosławieni ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli Ponieważ po porannym szczycie korków nie było, i 410 pod Zachętę podjeżdżało na +1 cały czas, to ludzi trzeba było wypuszczać ze środkowego pasa, i tam oczekiwać na awaryjnych, aż poprzednia brygada odjedzie. Wytyczenie dodatkowej przestrzeni dla ZTM skończyło się tym, że zamiast 2x410 + 1x102 mieści się 1x410, a i tak po chodniku mordą musi jeździć. Bo żadna siła nie przegoni autokarów turystycznych i parkujących osobówek.

No to czekamy na 174

Może nie do stanu przystanków to pasuje, ale chciałam zapytać dlaczego na przystanku 1 SIERPNIA Grójecka mamy taki oto kwiatek - wiata przystankowa stoi w połowie na klepisku i w połowie na chodniku, a na prawo od wiaty jest jeszcze kawałek chodnika, gdzie wiata prawdopodobnie mogłaby się zmieścić w całości...