: 02 sty 2011, 0:08
Ale argument, normalnie powalił mnie na kolanaashir pisze:Natomiast mnie szkoda, że 5304 trafił na "Woronicza". Właściwie nowy autobus, a szybko już będzie cały brudny.

Ale argument, normalnie powalił mnie na kolanaashir pisze:Natomiast mnie szkoda, że 5304 trafił na "Woronicza". Właściwie nowy autobus, a szybko już będzie cały brudny.
argument jak argument ale wozy z Woronicza to jakaś masakraZaciszaniN pisze:Ale argument, normalnie powalił mnie na kolanaashir pisze:Natomiast mnie szkoda, że 5304 trafił na "Woronicza". Właściwie nowy autobus, a szybko już będzie cały brudny.![]()
Ale w środku też nie widać aby ktoś sprzątałbepe pisze:Już o tym rozmawialiśmy - na Woronicza mają remont myjni od września do marca (dobrze pamiętam?), więc autobusów nie myją., Czekam, aż zaczną robić remont zakładowej stacji paliw...
To się możesz baaaardzo długo nie doczekać...bepe pisze:Już o tym rozmawialiśmy - na Woronicza mają remont myjni od września do marca (dobrze pamiętam?), więc autobusów nie myją., Czekam, aż zaczną robić remont zakładowej stacji paliw...
Jak wciskasz guzik na naklejce przyklejonej na drzwi, to się nie dziwię. Prawdziwe guziki są starym zwyczajem przecierane szmatą, więc usyfić się nie masz szans.Robert 514 pisze:argument jak argument ale wozy z Woronicza to jakaś masakraZaciszaniN pisze: Ale argument, normalnie powalił mnie na kolana![]()
dotknij cokolwiek przy drzwiach umazany jestes błotem itp.
masakra także na zewnątrz
wozy z innych zajezdni jakoś tak nie wyglądają
Być może powinny być przecierane, ale nie zawsze są. Tak jak nie zawsze przetarte są szyby boczne tak, aby było widać tablice boczne czy tył tak, żeby dało się zobaczyć co właśnie ucieka. A szczyt wszystkiego widziałem w tygodniu na jakimś 501, syf niemiłosierny, ale ktoś wyczyścił tył tak, że widać było numer taborowy i logo MZA. Wyświetlacza tylnego już nie, bo najwyraźniej numer linii to mniej istotna informacja niż zajebiaszcze logo i cztery cyferki potrzebne pasażerowi jak pryszcze na siusiaku. Rozumiem również, że remont myjni uniemożliwia osobom odpowiedzialnym za sprzątanie wnętrza wejście do środka pojazdu? Zamurowali sprzątaczy w tej myjni? Bo część wozów wygląda, jakby również w środku nikt ich nie dotknął sprzętem do czyszczenia od bardzo długiego czasu. Błoto w drzwiach w ilościach hurtowych na całce o 5 rano, która to brygada właśnie opuściła zakład, to lekka przesada.Tyrystor pisze:Jak wciskasz guzik na naklejce przyklejonej na drzwi, to się nie dziwię. Prawdziwe guziki są starym zwyczajem przecierane szmatą, więc usyfić się nie masz szans.
No coż, to już jest wkurzające, że przez tyle miesięcy nie dało się skombinować czegoś, aby te wozy były w miarę czystebartoni722 pisze:Cóż, nie da się myć codziennie wozów na Kleszczowej.
A w tym kwietniu, bądź maju się okaże, że samą wodą będzie trudno umyć busy i znowu kogoś przerośnie zakupienie płynów i innych pierdółbartoni722 pisze:Oczywiście że nie. Tak będzie do kwietnia, albo do maja, bo zaraz powiedzą, że przez pogodę mają poślizg.